PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : W wieku 37 lat urodziła szesnaste dziecko. Już planuje następne


MR.TWISTER
27-11-2012, 19:01
Mając takich obywateli, kryzys demograficzny im nie grozi. Mieszkająca w Wielkiej Brytanii kobieta urodziła właśnie swoje szesnaste dziecko. Już zapowiedziała, że na tym się nie skończy. 37-latka pragnie, by jej rodzina nadal się rozrastała.

Sue Radford już dziś można określić królową płodności. Brytyjka twierdzi jednak, że nic nie daje jej tak wiele radości jak dzieci. Już teraz dała do zrozumienia, że będzie się starała o kolejne dzieci tak długo, jak to tylko będzie możliwe. A że płodzenie i rodzenie kolejnych potomków nie stanowi dla niej dużego problemu (Caspar, ostatni syn 37-letniej kobiety urodził się w zaledwie 16 minut), można się spodziewać, że prasa na Wyspach jeszcze niejednokrotnie będzie informować o kolejnych osiągnięciach pani Radford.

Po prostu kocham rolę matki. Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi" - powiedziała w czasie jednego z ostatnich wywiadów.

Pochodząca z Morecambe w hrabstwie Lancsashire kobieta po raz pierwszy została matką w wieku 14 lat. Wówczas została mamą Chrisa. Ojcem chłopca został Noel, za którego Sue wyszła za mąż w wieku 18 lat. Niedługo po ślubie na świat przyszła Sophie, która obecnie ma 18 lat. Później urodzili się: Chloe (obecnie 17 lat), Jack (15 lat), Daniel (13 lat), Luke (11 lat), Millie (10 lat), Katie (9 lat), James (8 lat), Ellie (7 lat), Aimee (6 lat), Josh (4 lata), Max (3 lata), Tilly May (2 lata) i Oscar (1 rok). Caspar przyszedł na świat siedem tygodni temu, ale prasa o szczęśliwym rozwiązaniu poinformowała dopiero teraz.

Britain's biggest family just got bigger:Mother gives birth to her 16th child - YouTube

Dziennik "The Daily Telegraph" ustalił, że rodzina, której matkuje Sue Radford, już w tej chwili jest prawdopodobnie największą rodziną w Wielkiej Brytanii. Cała familia zamieszkuje budynek, który pełnił niegdyś funkcję domu opieki. W tej chwili znajduje się w nim dziewięć sypialni, ale biorąc pod uwagę deklaracje 37-latki już wkrótce może się okazać zbyt mały. Być może wkrótce rodzina będzie potrzebowała też własnego autobusu. Do tej pory, aby się przemieszczać z miejsca na miejsce, poruszała się minibusem.

Sue Radford podczas jednego z udzielonych prasie wywiadów powiedziała, że mimo posiadania wielkiej rodziny, nie korzysta z zasiłków z opieki społecznej. A koszty utrzymania tak pokaźnej rodziny nie są przecież małe. Tygodniowo na jedzenie Radfordowie przeznaczają ok. 250 funtów.

Dziś wiele osób zastanawia się, czy któreś z dzieci Sue pójdzie w ślady matki. Nie można tego wykluczyć, szczególnie bacząc na fakt, że kobieta już została babcią. Wnuka urodziła jej niedawno córka Sophie.

Pomimo niezwykłego osiągnięcia, rodzinie Radfordów wciąż daleko do największej familii świata, za jaką uchodzi ród Ziony Chana. Pochodzący z Indii 67-letni mężczyzna ma 39 żon, z którymi doczekał się 94 dzieci. Cała rodzina zamieszkuje dom, w którym mieści się 100 pokoi.

YaHu
27-11-2012, 19:04
Zamawiam sobie panią nr. 3

Konr@do
27-11-2012, 19:48
To już trochę patologia ...
Nie chce nawet myśleć jak ona musi wyglądać po urodzeniu tyle dzieci ... Mąż hardcorowy jakiś oO

Eleman
27-11-2012, 20:45
taaa.....i wszystkie dzieci jednego faceta.......aż trudno uwierzyć :)

zipZloty
28-11-2012, 17:52
Teraz dla niej rodzenie dzieci to jak wizyta w toalecie :D
250 funtów na tydzień? Jedna pensja 2k funtów i taka duża rodzina żyje sobie normalnie, gdzie u nas ludzie z jednym dzieckiem mają już problem..

btw. nie wiem dlaczego podniecają się tym z Indii.. skoro typek ma 39 żon i 94 dzieci, to wypada +/- 3 dzieci na kobietę.. maaało w porównaniu do Brytyjki..
I to ród tego 'Indianina' jest uważany za największą rodzinę :o

Pozdrawiam

_Rafael
30-11-2012, 10:36
Powodzenia w biciu rekordu pozostaje życzyć:)

DiscoVision.
30-11-2012, 11:04
będzie rodzić,dopóki nie spotka jej bieda. Tylko 'spieprzy' dzieciakom życie. ; )chore myślenie.

Kamillo13
30-11-2012, 12:11
dzieci już zapewne rodzi bezboleśnie, a każde kolejne wychodzi gładko jak pedałowi kupa z dupy.

Eleman
30-11-2012, 12:26
Ok,ok, fajnie, super, można się pośmiać, ale......może mi ktoś powiedzieć, po co właściwie to ? Rozumiem, 3,4,5.....ale 16 ?! I jeszcze planuje kolejne ??!! Bez względu na jej majętność, nie będzie w stanie poświęcić każdemu dziecku odpowiednio dużo czasu, szczególnie jeśli sama pracuje, mieliby jakieś kłopoty finansowe bądź inne....

Serq
30-11-2012, 14:00
'made in china' na kazdym xdd

jak chce niech se robi ale niech potem nie narzeka ze nie ma pieniedzy, brak czasu czy innych problemów z tym związanych :)

MikePetersky
30-11-2012, 16:48
No, aparycja pani tak jak myślałem, typowa dla takich aktywnych seksualnie na inny sposób pań.

Powiedzieć wam tajemnicę większości wielodzietnych rodzin? 98% z nich to na ogół ci 'religijni'. Ci religijni jak wiemy poszli by w ogień za kościołem, no i prezerwatywy są złe. Bo jak to, po 'stosunku pyłciowym' trzeba mieć dziecko! Zawsze! Kondom to skóra szatana, nie wolno! No i jak takim dwóm małżonkom się 'zachce', to wiadomo, że bez żadnych zabezpieczeń, jakimś dziwnym trafem prawie zawsze po 9 miesiącach są skutki i gdy zapytasz się dlaczego mają 12 dziecko, odpowiedzą najbardziej durnym, bzdurnym i zmanipulowanym zdaniem jakie znam 'no bo to dar Boga'. Jak coś, to nie przyznamy się, że nie zabezpieczamy się, po prostu dar Boga, no. Po co drążyć temat, nie ważne, że tacy 17 latkowie po jednej imprezie też dostają 'dar Boga', a niektóre malżeństwa latami starają się o potomka. No.

A szczytem bezczelności jest, gdy taka wielodzietna rodzinka robi z siebie ofiary losu, pokrzywdzonych, poniżanych, prześladowanych i domagają się przywilejów. I jak nie 'wola Boga', to świat się na nich uwziął, że mają kolejnego dzieciaka!

Eleman
30-11-2012, 17:19
Mike Peterski - nie do końca masz rację, jestem jak najbardziej za wielodzietnymi rodzinami, jak to dawniej było....wg mnie 2 dzieci to absolutne minimum. Nie widzę nic złego w posiadaniu 5,6 dzieciaków, szczególnie przy zachowaniu odpowiedniej różnicy w ich, wieku, oraz jeśli rodzice posiadają minimum wymaganego majątku, minimum powierzchni domu, oraz są w stanie zwyczajnie wykarmić oraz przede wszystkim WYCHOWAĆ potomstwo. Bo żadnej patologi być nie musi, jeśli załóżmy np. jeden rodzic pracuje na utrzymanie, a drugi ogarnia dom i dzieci, i poświęca dla nich jak najwięcej czasu. To samo się tyczy po części drugiego rodzica, nie powinien mieć jakiejś pracy wyjazdowej, że go tygodniami w domu nie ma.

Jeśli powyższe warunki zostaną spełnione, jestem jak najbardziej na tak dla wielodzietnych rodzin...
A to o zabezpieczeniach itp. a przede wszystkim o tym co do tego ma kościół, to zwyczajne "miastowe", "średniowieczne" i po prostu głupie stereotypy, nie mające większego związku z prawdą...tyle w temacie.....

PS: Czekam na falę krytyki od "wierzących", a niepraktykujących ateistów....

MikePetersky
30-11-2012, 17:33
Jeżeli są w stanie, mają kasę, dom i możliwości - kilkoro dzieci nie zaszkodzi. Tylko najczęściej bez opamiętania 'dymajo' sie rodziny, które na kolację jedzą gruz. I tego nie jestem w stanie pojąć. A argumentowanie, bo potrzebują opieki, pomijam...

Fajter
30-11-2012, 17:42
No 16 to już przesada konkret wielodzietna rodzina dobra ok 10 to jeszcze jestem w stanie zrozumieć ale z uporem ale 16 i planować następne ?? Ta babka to zapewne mózg straciła zęby kaleczyć tak swa rodzinę... Ciekawe jak się mieszczą w domu i na pewno tam zero kłótni jest...