MattDeFoe
27-11-2012, 12:57
http://www.muno.pl/static/obrazy/news_2012/wip-traktor-658.jpg
Hiszpańska agencja WIP, organizująca imprezy z udziałem artystów jak Art Department, Deetron, Dubfire, Matthew Dear czy Seth Troxler, wprowadziła kontrowersyjny zakaz używania systemów DVS na swoich imprezach! Dlaczego?
Dyskusje czy granie z Traktora czy Serato jest lepsze czy gorsze od grania z winyli i kompaktów nie mają sensu. Bez wątpienia łatwiej jest zaczynać karierę DJ-ską mając do dyspozycji szereg cyfrowych asystentów, ale nie można zapominać, że to selekcja muzyczna zawsze powinna być priorytetem przy ocenie DJ-ów. Co ciekawe, do przeciwników nowoczesnych rozwiązań DJ-skich dołączyła hiszpańska agencja WIP, organizująca imprezy z udziałem artystów jak Art Department, Deetron, Dubfire, Matthew Dear czy Seth Troxler.
http://www.muno.pl/static/obrazy/text2012_02/wip-logo-222.jpg
W oświadczeniu, które agencja opublikowała na Facebooku, czytamy:
Zdecydowaliśmy, że wszystkie imprezy WIP od teraz będą wolne od Traktora. Ta decyzja opiera się na setkach doświadczeń (żadnych pozytywnych), jakie mieliśmy w ciągu ostatnich 3 lat z "artystami" używającymi Traktora oraz dużej ilości "sugestii" (właściwie skarg) ze strony naszej publiki, które napływały za każdym razem, gdy taki "artysta" zaliczył wpadkę.
Dalej czytamy, że najczęstsze problemy DJ-ów wiążą się z podłączeniem kabli, niedziałającymi kodami czasowymi i konfiguracją samego programu. Ludzie z WIP nie mogą zrozumieć jak to możliwe, że niektórzy z tych DJ-ów grywają po 5 razy w tygodniu i wciąż nie potrafią ogarnąć własnego setupu. Oczywiście nie padły żadne nazwiska, choć ciekawość nas zżera o kogo chodzi :)
WIP zwraca też uwagę na inny problem, mianowicie ustawianie playlist przed imprezą i granie dokładnie tego samego zestawu na kilku imprezach pod rząd, nie zwracając uwagi na reakcję publiczności na muzykę.
Wygląda na to, że dzięki stanowisku WIP, przeciwnicy DVS-ów mają kolejny argument w niekończącej się wojnie "real DJs vs Laptop DJs". Wprowadzenie zakazu grania z laptopa wzbudza jednak ogromne kontrowersje, gdyż jest to wrzucenie do jednego worka technicznych mistrzów, dla których laptop nie jest ułatwieniem , a kreatywnym narzędziem, z zupełnymi amatorami.
Hiszpańska agencja WIP, organizująca imprezy z udziałem artystów jak Art Department, Deetron, Dubfire, Matthew Dear czy Seth Troxler, wprowadziła kontrowersyjny zakaz używania systemów DVS na swoich imprezach! Dlaczego?
Dyskusje czy granie z Traktora czy Serato jest lepsze czy gorsze od grania z winyli i kompaktów nie mają sensu. Bez wątpienia łatwiej jest zaczynać karierę DJ-ską mając do dyspozycji szereg cyfrowych asystentów, ale nie można zapominać, że to selekcja muzyczna zawsze powinna być priorytetem przy ocenie DJ-ów. Co ciekawe, do przeciwników nowoczesnych rozwiązań DJ-skich dołączyła hiszpańska agencja WIP, organizująca imprezy z udziałem artystów jak Art Department, Deetron, Dubfire, Matthew Dear czy Seth Troxler.
http://www.muno.pl/static/obrazy/text2012_02/wip-logo-222.jpg
W oświadczeniu, które agencja opublikowała na Facebooku, czytamy:
Zdecydowaliśmy, że wszystkie imprezy WIP od teraz będą wolne od Traktora. Ta decyzja opiera się na setkach doświadczeń (żadnych pozytywnych), jakie mieliśmy w ciągu ostatnich 3 lat z "artystami" używającymi Traktora oraz dużej ilości "sugestii" (właściwie skarg) ze strony naszej publiki, które napływały za każdym razem, gdy taki "artysta" zaliczył wpadkę.
Dalej czytamy, że najczęstsze problemy DJ-ów wiążą się z podłączeniem kabli, niedziałającymi kodami czasowymi i konfiguracją samego programu. Ludzie z WIP nie mogą zrozumieć jak to możliwe, że niektórzy z tych DJ-ów grywają po 5 razy w tygodniu i wciąż nie potrafią ogarnąć własnego setupu. Oczywiście nie padły żadne nazwiska, choć ciekawość nas zżera o kogo chodzi :)
WIP zwraca też uwagę na inny problem, mianowicie ustawianie playlist przed imprezą i granie dokładnie tego samego zestawu na kilku imprezach pod rząd, nie zwracając uwagi na reakcję publiczności na muzykę.
Wygląda na to, że dzięki stanowisku WIP, przeciwnicy DVS-ów mają kolejny argument w niekończącej się wojnie "real DJs vs Laptop DJs". Wprowadzenie zakazu grania z laptopa wzbudza jednak ogromne kontrowersje, gdyż jest to wrzucenie do jednego worka technicznych mistrzów, dla których laptop nie jest ułatwieniem , a kreatywnym narzędziem, z zupełnymi amatorami.