PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Chcesz wywołać ducha? Uważaj!


MR.TWISTER
19-11-2012, 19:36
Fora internetowe aż kipią od informacji, jak przeprowadzić seans spirytystyczny i wywołać duchy. To z pewnością może być niepowtarzalne przeżycie. Ale czy jest bezpieczne? Nie do końca, o czym świadczą relacje osób, które odważyły się wziąć udział w seansie spirytystycznym.

Od wielu lat cała procedura wygląda podobnie. Wywoływanie duchów odbywa się w ciemnym pomieszczeniu, przy okrągłym stole i zapalonej świecy. Uprzednio trzeba przygotować specjalną tabliczkę ouija - planszę z wypisanymi literami i cyframi oraz strzałką, która będzie wskazywać odpowiedzi wywoływanego ducha. Następnie prosi się ducha o przyjście. Może być to zarówno ktoś bliski - na przykład zmarła prababcia, jak i znana wszystkim postać historyczna. Gdy nadejdzie, co manifestuje przez przesuwanie zasłon czy właśnie poruszanie tabliczką, duchowi można zacząć zadawać pytania. Poprzez litery, jakie wskaże strzałka, odczytuje się wiadomość, jaką ma dla nas przybysz z zaświatów.


Wszystko to brzmi bardzo nieprawdopodobnie, lecz nawet gdy opisane czynności wykonuje się w żartach, duch naprawdę przychodzi. Oczywiście słowo "naprawdę" uzależnione jest tutaj od wiary w duchy danej osoby. Ale zadziwiająco często okazuje się, że nawet niedowiarkowie zmuszeni są uwierzyć, gdy widzą, co dzieje się przed ich oczami.

Duch objawia się bardzo różnie - poruszające się przedmioty, zasłony przesuwające się po oknie, dziwny zapach. Uczestnicy seansów często mają też wrażenie, że w pomieszczeniu znajduje się ktoś jeszcze. Czasami wiadomość od ducha można odczytać na tabliczce ouija. Zapowiedź śmierci lub choćby groźba mogą nieźle przestraszyć.

Trzeba bowiem pamiętać, że duchy, które nas odwiedzają, najczęściej nie mają dobrych zamiarów. Zwłaszcza, gdy osoby, które je wywołują, nie traktują ich poważnie. Wtedy duchy mogą się nimi pobawić, choćby kłamiąc. Przejawia się to tym, że podszywają się pod pewne osoby. Informacje, których udzielają, często same w sobie są szkodliwe i zupełnie nie wolno im ufać. Nawet więc jeśli chcemy się dowiedzieć, jak po śmierci wygląda nasze życie, to i tak nic z tego.

Obecność złych duchów wiąże się z pojęciem planu astralnego - niefizycznego wymiaru, gdzie można trafić podczas wędrówek astralnych. Żyją tam bardzo różne istoty, również te, które mają złe zamiary. Znawcy teorii eksterioryzacji, czyli przenoszenia się do planu astralnego, uważają, że podczas seansów spirytystycznych mogą pojawić się istoty z niższego wymiaru astralnego. Mowa tutaj o larwach astralnych, bytach prymitywnych, które zostały przypadkowo przez kogoś stworzone w innym wymiarze. To, co je przyciąga, to negatywne emocje danego człowieka, na przykład złość czy strach. Larwy żerują na energii osoby wywołującej duchy i wykorzystują ją do własnych potrzeb. Potrzebują jej bowiem, by istnieć w świecie astralnym. To dlatego często po seansie spirytystycznym możemy czuć się wyczerpani i pozbawieni woli życia.

Nawet jeśli seans jest już skończony i nic się nie dzieje, nie musi to być koniec naszego doświadczenia ze złym duchem lub szkodliwą larwą. Zdarza się, że zły duch przechodzi na człowieka i tak łatwo nie da się go wygonić. Może dojść do opętania i wtedy konieczna okazuje się pomoc egzorcysty i jego modlitwa. Co najciekawsze, opętania zdarzają się nawet w przypadku, gdy podczas seansu pozornie nic nie zaszło. Duch nie dał nam żadnego znaku, nie poruszył zasłoną, a jednak po kilku dniach zaczynamy czuć się bardzo dziwnie.

Jak rozpoznać, czy zostało się opętanym przez wywołanego w trakcie seansu złego ducha? Objawy, które mogą się pojawić dopiero po jakimś czasie, są bardzo różne. Czasami najzupełniej fizyczne - boli głowa, brzuch, dana osoba czuje się źle. Dużo gorszy jest jej stan psychiczny - ma myśli samobójcze, poczucie nieustającego lęku i niezwykle sugestywne koszmary, które skutecznie pozbawiają chęci do życia. Wszystko zależy oczywiście od tego, jak bardzo potężna jest istota, która zawładnęła duszą człowieka. W przypadku tych najgroźniejszych, demonów, psychika osoby opętanej może ulec nieodwracalnej zmianie. Skutkuje to nie tylko występowaniem halucynacji czy negatywnych myśli, ale także głębokim urazem psychicznym. Pomoc egzorcysty może w tym wypadku okazać się niewystarczająca.

Czy jest jakieś wyjście, by uniknąć tragicznych konsekwencji wywoływania duchów? Ludzie, którzy wzięli udział w seansie spirytystycznym, sugerują, że trzeba odpowiednio się przygotować. Warto pomodlić się za dusze zmarłych i opiekę w trakcie seansu oraz wyciszyć się emocjonalnie. Poza tym w obchodzeniu się z duchami obowiązują zasady swoistego savoir-vivre'u. Trzeba oddać należny im szacunek, poprosić je o przyjście, podziękować za seans, a na koniec zmówić modlitwę. To jednak nie wystarcza, dlatego ten, kto zdecyduje się na wywoływanie duchów, naprawdę musi być specjalistą w tej dziedzinie. Najlepiej jednak nie robić tego wcale.

Czy skutki seansów spirytystycznych brzmią zupełnie nieprawdopodobnie? Tylko pozornie, ponieważ przed wywoływaniem duchów ostrzegają zarówno osoby związane z magią, jak i egzorcyści wyznaczeni przez Kościół. Zgodnie przyznają, że podczas seansów najczęściej możemy spotkać złe duchy, które mogą nam wyrządzić krzywdę, a my będziemy odczuwać tego skutki jeszcze długo.

Jednym z najbardziej ekstremalnych przykładów opętania przez diabła i jednocześnie jednym z najgłośniejszych jest przypadek Anneliese Michel. To właśnie jej losy posłużyły za kanwę wspomnianego już filmu "Egzorcyzmy Emily Rose". Pochodząca z Niemiec Anneliese była głęboko wierzącą osobą, prowadzącą normalne życie. Nie wyróżniała się niczym spośród rówieśników, ale pewnego dnia zaczęła się dziwnie zachowywać i stopniowo oddalać od znajomych i rodziny. Pomimo objawów wskazujących na to, że nastolatka została opętana przez diabła, upłynęło aż 7 lat zanim Kościół wydał stosowną zgodę na przeprowadzenie egzorcyzmów. Odprawiało je dwóch duchownych od 1975 r.

Poniżej film (tylko dla osób o mocnych nerwach) prezentujący egzorcyzmy odprawiane nad opętaną Anneliese:

x4n9vK0_mdk&feature=player_embedded

Procesorek2000
19-11-2012, 20:35
Polecam tez oglądnąć ten odcinek Nie do Wiary

hA-3pp35_jk

Dla zainteresowanych tematyką spirystyczną

Eleman
19-11-2012, 20:39
Z tym wywoływaniem duchów.....wiecie co to jest magulon ?! Pałka zawinięta w rulon ! :D...taka sama prawda jak ta cała spirytystyka...co innego SPIRYTystyka, moja ulubiona dziedzina :)

Zolczi
19-11-2012, 21:09
A ja uwazam ze jest "cos na rzeczy". Nie sadze bym odwazyl sie kiedykolwiek na taki seans spirytystyczny.

avicii737
01-12-2012, 15:28
Ciekawe... ostatnio zacząłem się troszkę interesować paranormalnymi zjawiskami, dużo o tym czytałem. Twój artykuł wniósł kilka ciekawostek, o których wcześniej nie wiedziałem. Musze przyznać, że na wywoływanie duchów nigdy bym się nie zdecydował. Chyba brak mi odwagi na takie eksperymenty ;D Gdyby ktoś chciał więcej o tym poczytać polecam ten link Wywoływanie duchów - Paranormalne.pl (http://www.paranormalne.pl/topic/544-wywolywanie-duchow/). Filmik zamieszczony na końcu Twojej pracy robi niezłe wrażenie... szczególnie wypowiadane w nim słowa :)