PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Nierówna walka DJów?


Angelo
16-11-2012, 19:12
Wraz z rozwijającą się w Polsce sceną klubową, nasilają się dyskusje o legalności pracy DJ’a. Pojawiają się rozmowy na temat nierównej walki profesjonalnych prezenterów i DJów oraz pseudo artystami nazywających sami siebie DJami. Co dziś pozwala mówić na siebie "DJ" i na czym polega nierówna walka artystów?

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do nas na facebooku: www.4Clubbers.pl @Facebook (https://www.facebook.com/4Clubberspl)
http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i31814_Moneybyrockviolin.jpg

Pierwszym argumentem do nazwania się DJem jest jego legalność. Powiedzmy otwarcie : osoba grająca z pirackich utworów NIE MA PRAWA nazywać się prezenterem. Można śmiało powiedzieć, że ściąganie nielegalnych utworów jest jak kradzież z własnego podwórka. Opłata za 1 udostępniony nielegalnie utwór to 4,50 zł przy około 2$ za zakup pojedynczego utworu na serwisach typu Traxource. W tym przypadku nie tylko chodzi o sam fakt, że ta osoba jest złodziejem. Tworzy ona wspomnianą już nie równa walkę artystów z pseudo artystami. Zwróćmy uwagę na koszty tej profesji. Po pierwsze sprzęt – wiele klubów oferuję swój. Pojawia się jednak problem taki, że „skill” musi na czymś wzrastać. Nie wejdziesz do klubu i nie zagrasz nawet na najlepszym sprzęcie, jeśli nie miałeś styczności z jakimkolwiek urządzeniem tego typu. Po drugie muzyka. Każdy orientuje się w cenach płyt czy pojedynczych kawałków na Beatport i innych tego typu serwisach. Dodajmy do tego fakt, że artyści nie mogą zastygać w miejscu z trendami muzycznymi. Regularne uzupełnianie swojej biblioteki pozwala utrzymać dobry poziom występów, oraz sprawi ,że publiczność nie zaśnie słuchając tysięczny raz tych samych utworów. Innymi aspektami o których warto wspomnieć to trudne warunki pracy. Hałas, stres, zmęczenie, zdarzają się również gorsze sytuacje wynikające z hektolitrów przelanego alkoholu na imprezach. Warto tez wspomnieć o transporcie. Ceny paliw dosyć wysokie, a do klubu dostać się trzeba.
Możemy ocenić wartość prawdziwego DJa, a przy okazji i jego autentyczność. Niestety kluby chętniej przyjmą DJa , który zaoferuje stawkę 300 zł, niż profesjonalistę, który chce zwrotu części wydanych na branżę pieniędzy oraz zarobienia paru złotych. Dla właściciela liczy się zysk. Nie mówiąc już o menadżerach całkowicie oszukujących młodych, niedoświadczonych muzyków.
Chcę wspomnieć o jeszcze jednym nurtującym mnie aspekcie. Wielu pamięta określenie „CJ”, które z czasem przestało być używane. Znaczy ono dosłownie - Computer Jockey, czyli min. wirtuoz Virtual DJ, Traktora itp. Wiele młodych osób zaczynających (lub nie) zabawę z muzyką i mixowaniem myli dwa pojęcia- DJ i CJ. Każdy kto miał styczność z prawdziwym sprzętem, rozumie różnicę miedzy komputerowym składaniem setów, a mixowaniem na deckach/ gramofonach i mixerze. Chociaż technika się rozwija i sprzęt coraz bardziej ułatwia życie w pracy muzyka, to nie zapominajmy na czym każdy młody artysta zaczynał. Myślę, że jednym z pierwszych kroków do nazwania się DJem jest fakt , że z czystym sumieniem mogę powiedzieć „nie muszę używać synchro”.


Chcę was namówić do szanowania swojej pasji (którą jest muzyka )w sposób uczciwy. Nie bądźmy złodziejami. Nie bądźmy oszustami. Jeśli chciałeś być Djem to we właściwy sposób promuj siebie i to co robisz, bo nikt nie powiedział, że będzie łatwo!


Tekst chroniony jest prawem autorskim i w całości należy do zasobów 4Clubbers.pl. Zabrania się jego kopiowania lub jakiegokolwiek innego rozpowszechniania bez zgody autora. Zezwalamy na rozpowszechnianie odnośnika do artykułu na naszym forum

SERVVA
17-11-2012, 06:03
Tak zajebiste że przeczytałem dwa razy :D

Wydaje mi się, że taki problem nie dotyczy tylko Polski. Szkoda że takie 'zakały' tej profesji to dziś coraz większy odłam całego środowiska. Pasja, chęci i lata nauki schodzą na drugi bok, bo jak mogliśmy przeczytać w innym artykule, Pioneer proponuje miksery z SYNCiem, które może mnie tak nie bolą, ale ludzi którzy latami uczyli się tego co dziś opanowali do perfekcji, zapewne strasznie wpienia..

lusa
17-11-2012, 06:14
Wow, muszę przyznać, że do tej pory nie wiedziałem, iż jestem CJ-em ;D

Sytuacje opisane w pierwszej części artykułu idealnie odpowiadają na pytanie: Dlaczego ambitni, utalentowani DJ'e / producenci spieprzają na Zachód lub tam robią karierę. OK, problem istnieje wszędzie, nie tylko w PL, ale mając spojrzenie na wypieranie talentów przez "pompkarzy".. ciężko się przedostać.

_Maciek
17-11-2012, 09:57
wystarczy popatrzyc na lokalne kluby gdzie graja "dj'e": bolki, pompki, janusze i inne dziadostwa, ktore nie umieja zrobic najprostszego przejscia, a koni w ich "mixach" jest co najmniej stado..
rzadza znajomosci i kasy, niestety.

dobry artykul, Angelo ;)

Myke Oxman
17-11-2012, 18:12
Pierwszym argumentem do nazwania się DJem jest jego legalność. Powiedzmy otwarcie : osoba grająca z pirackich utworów NIE MA PRAWA nazywać się prezenterem.

Każda płyta CD jaką zakupisz w celu nagrania na niej CZEGOKOLWIEK ma już wpisany w cenę podatek od...no właśnie te tantiemy.
Tłumaczył mi to nauczyciel od realizacji dźwięku.

Czyli nie dość, że płacisz za tantiemy od nagrywania na CD i możesz to robić bez zgody to paradoksalnie musisz mieć licencję, której nie musisz mieć...

W praktyce skubią nas na płytach bo spróbuj powiedzieć ZAIKSowi że masz rację.. prawnicy Cię zniszczą :P

DJ F3NiX
19-11-2012, 19:58
to wszystko winna wlascicieli ;P
oferuja nam 150 zl za noc w sobote to poprostu masakra
jak normalny dj ma kupywac plytki legalne jak by z grania zadnego zysku nie mial?
dlatego prawie kazdy mlody jedzie na piratach i tak sie zaczyna pozniej wiekszy klub wieksza placa i ksa na cd jest ;)
polski clubbing stoi w miejscu wlasnie przez wlascicieli ;)

Spock
19-11-2012, 20:13
A najlepsze jest to, że czołówka też gra z nagrywanych cd'ków :)

kellrez
19-11-2012, 20:27
Czołówka łupie nawet z pendrive, tylko im to mogą naskoczyć jak są po części organizatorami, właścicielami wytwórni muzycznych. A nawet są po producentami utworów.


Bodajże można grać z utworów beatport wypalonych na cd, ktoś coś kiedyś wspominał o tym na forum.

Myke Oxman
19-11-2012, 21:33
Bodajże można grać z utworów beatport wypalonych na cd, ktoś coś kiedyś wspominał o tym na forum.

Tak, można grać z kawałków kupionych na bp, można wykonać jedną kopię na CD.

Matt Bukovski
20-11-2012, 00:44
Tak, można grać z kawałków kupionych na bp, można wykonać jedną kopię na CD.

Jesteś pewien (źródło)? Bo własnie chciałbym od kogoś uzyskać 100% pewną odpowiedź w tej materii :D

magic27
20-11-2012, 13:10
hahaha wiecie gdzie ja mam ta legalnosc w nosie!!!!W jaki rozsadny sposob mam edukowac ludzi jezeli zawartosc PLYT Z DJ KLUBOW"u nas w naszym kraju sa dwa PAN DUMA ORAZ GRYGLEWICZ"pozostawia duzo a nawet az tak duzo ze wole ograniac sobie muze we wlasnym zakresie po przez przyjaciol PRODUCENTOW czy kupno nut z juno trackitdon djdownload ittunes amazon czy bigtunes proste i logiczne ze wtedy nikt mi nie narzuca odgornie co mam grac.....a kupujac plyty z klubow plytowych jestem na to skazany i musze poierac polityke RADI ZET ESKI CZY RMF...jesli chodzi o muze od producentow ZAIKS MOZE MI SKOCZYC BO TO JEST EXCLUSIVE dostaje meila ze promouje go i co wtedy SMIEJE IM SIE W TWARZ"mialem juz taka sytyuacje"


Jesli chodzi o druga czesc artykulu czyli "PSEUDO DJ-e" problem jest o tyle zlozony o ile POLSCY KLUBOWICZE I LUDZIE OGARNIAJACY TEMAT klubowy nie beda tolerowali takich pajacow....a w klubie odbywa sie to calkowicie inaczey.Ludziom na tyle jest to obojetne co leci z glosnikow ze nieraz sam sie dziwie po co wogole oni odwiedzaja takie miejsca chyba tylko po to aby sie z ALKOCHOLOWAC.A druga najwazniejsza sprawa jest taka ze zreguly jest tak MENAGER ANI WLASCICIEL NIE MAJA POJECIA O PROWADZENIU TAKIEGO BIZNESU i dlatego w dobrych klubach gra kto popadnie i byle co "BO SZEF LUB MENAGER MU TAK KAZAL" za hamburgera i FAJKI!!!!Nic z tym nikt nie zrobi dopuki sami ludzie nie zaczna doceniac PRAWDZIWYCH FACHOWCO ZA KONSOLA dopiero wtedy WLASCICIEL ZACZNIE SIE MARTWIC bo ludzie beda go CISKAC ze ZATRUDNIA CIENIASOW ale to POBORZNE MARZENIA!!!!

BO JAK TO KTOS DO MNIE POWIEDZIAL "NIE POMPUJESZ NIE ZYJESZ" brak mi slow!!!!


Tyle odemnie w tym temacie YOOOOO!!!!

Angelo
20-11-2012, 16:04
Jesteś pewien (źródło)? Bo własnie chciałbym od kogoś uzyskać 100% pewną odpowiedź w tej materii :D


Możesz kopiować utwory na CD, jesli strona pozwala, a zazwyczaj tak jest. W przypadku BP również. W regulaminie lub przy rejestracji powinno pisać , że serwis pozwala na jednokrotne skopiowanie utworu.

kellrez
20-11-2012, 17:46
Jesteś pewien (źródło)? Bo własnie chciałbym od kogoś uzyskać 100% pewną odpowiedź w tej materii :D


ALEX RED, pisał, przypomniałem sobie, że nikt jeszcze z tego nie miał problemu. ; )

Patrick Dewell
21-11-2012, 07:48
ALEX RED, pisał, przypomniałem sobie, że nikt jeszcze z tego nie miał problemu. ; )

I najlepiej jakas tam karteczke wydrukowama ze kupiles na BP :)

luki0075
21-11-2012, 14:54
Najbardziej raniące część tego artykułu, to niewątpliwie jego końcówka. Jakby tak popatrzeć z perspektywy czasu DJ to teraz osoba, która stoi za "swoim" sprzętem i patrzy czy wszystko działa. Co ma więcej robić? Muzyka miksuje się sama, wychodzi nowy Pioneerek z opcją sync, automix czy "usiądź zrobię Ci kawę". Bez jaj :( Oglądam prezentację nowego CDJa i słyszę jak Laidback Luke, którego uważam za świetnego DJa, mówi o tym że jedną z jego ulubionych opcji w nowym odtwarzaczu, jest możliwość synchronizacji utworów. Armin w prezentacji nowego epizodu UR mówi że płyta jest nagrana prosto w klubie, żadnej edycji komputerowej, żadnych przeróbek i cieszy się tym jak dziecko. Przykro jest słyszeć że czołowi producenci (no i co za tym idzie DJe), chwalą się rym że ich set jest bez żadnych przeróbek, tak jakby to było coś wspaniałego, jaki to On musi być wspaniały że wszystko zmiksował bez komputera! Aż łezka się kręci w oku, kiedy czytam artykuł z jakiegoś starego DJ Maga znalezionego na dnie szafki, w którym Monika Kruse opowiada jak to podczas jednego z występów w Polsce modliła się aby nie przeskoczyła jej igła w gramofonie. Teraz jak gra się z Pendrive'a (na którym mamy wszystkie nasze spiracone utwory) nie ma w ogóle takiego problemy. Nie jest to zaraz coś złego to przeskakiwanie, ale przez rozwój sprzętu widać jak bardzo zaniżyła się opinia o DJach. DJem może być (a raczej nazywać się) każdy, kto ściągnął kilka utworów, kupił sobie kontrolerek do laptopa i gra na wiejskich potańcówkach dla gimnazjum. Teraz słowo DJ, u zwykłych ludzi nie budzi już żadnych uczuć. Stoi jakiś gościu i cośtam robi, ale nieważne co byleby łupało. Chciałbym aby moi znajomi na nowo po usłyszeniu tego skrótu znowu powiedzieli: "DJ?! Fuuu, to pewnie jakieś techno." Tyle ode mnie...


Pozdrawiam serdecznie..! :)

Czarny Lulek
21-11-2012, 17:10
Tak, można grać z kawałków kupionych na bp, można wykonać jedną kopię na CD.

W tym temacie rozmawiałem z prawnikiem (tak , zdarzyła mi się kontrola legalności.. miałem tyle szczęścia , że Policja gospodarcza odpuściła mi i kazała się po prostu zbierać do domu i bez licencji się nie pokazywać) i na granie z BP też trzeba mieć zakupioną LICENCJE na publiczne odtwarzanie , bo to tyczy się kopii a próbka mp3 już sama w sobie jest kopią. Koszt tej licencji to 2000 zł / rok + vat.
Cenią się , ale co poradzić ? :)

hypnozy
21-11-2012, 20:29
Jeśli ktoś z was ma pytania odnośnie legalności pracy DJa oraz innych związanych z tym aspektów to zapraszam na Mistrzostwa Polski DJ do Krapkowic (w piątek o 17 jest specjalne spotkanie temu poświęcone), a tych, którzy mieszkają w Warszawie zapraszam na stoisko DJ UNION podczas Międzynarodowych Targów Muzycznych Cojestgrane w Pałacu Kultury i Nauki w najbliższą sobotę oraz niedziele(będziemy w strefie muzyki niezależnej)

Angelo
22-11-2012, 16:14
Jeśli ktoś z was ma pytania odnośnie legalności pracy DJa oraz innych związanych z tym aspektów to zapraszam na Mistrzostwa Polski DJ do Krapkowic (w piątek o 17 jest specjalne spotkanie temu poświęcone), a tych, którzy mieszkają w Warszawie zapraszam na stoisko DJ UNION podczas Międzynarodowych Targów Muzycznych Cojestgrane w Pałacu Kultury i Nauki w najbliższą sobotę oraz niedziele(będziemy w strefie muzyki niezależnej)

Z szacunku do tej organizacji, wiele spraw jest w tym artykule dzieki wam. Zapraszam na Mistrzostawa!

magic27
22-11-2012, 20:14
Mistrzostwa to kolejna ustawka pana dumy ktoremi sie wydaje ze zyjemy w czasch komuny!!!!bralem nie raz udzial w takich mistrzostwach i nawet jesli grasz wysmienicie a nie masz znajomosci w jury to wszystko jest juz ogarniete z goryy.....taka jest bolesna prawda......a na zadne targi nie pojde bo tam czlowiekowi tylko nabijaja glowe glupotami i oczywiscie aby kumpowac muze z dj mix clubu bo on jest tylko legalna i najlepsza a jak ktos ma inne zdani to zmiejsca pan duma robi naloty na takie kluby!!!!kilka krotnie bylem swiadkiem takich sytyuacji wiec ja podziekuje i usiade.... Tyle odemnie podrzwiam cale forum

carabella4wrc
24-11-2012, 12:25
Mistrzostwa to kolejna ustawka pana dumy ktoremi sie wydaje ze zyjemy w czasch komuny!!!!bralem nie raz udzial w takich mistrzostwach i nawet jesli grasz wysmienicie a nie masz znajomosci w jury to wszystko jest juz ogarniete z goryy.....taka jest bolesna prawda......a na zadne targi nie pojde bo tam czlowiekowi tylko nabijaja glowe glupotami i oczywiscie aby kumpowac muze z dj mix clubu bo on jest tylko legalna i najlepsza a jak ktos ma inne zdani to zmiejsca pan duma robi naloty na takie kluby!!!!kilka krotnie bylem swiadkiem takich sytyuacji wiec ja podziekuje i usiade.... Tyle odemnie podrzwiam cale forum

Kolego, nie żebym miał jakiś problem do Ciebie, ale zacznij używać znaków interpunkcyjnych (przecinków kropek itp) a takze solidnie składaj każde zdanie, bo Twoje posty czyta sie ze zgrzytaniem zębami. W ogóle nie wiadomo o co ci chodzi...


Co do mojej opini, to juz teraz coś na porządku dziennym. Wystarczy naciągnać dzianych rodziców na fajny sprzęt, sluchawki za 1000 zl, zrobic sobie zdjecię za deckiem w momencie gdy "niby' miksujesz i wkleic na FB, i opisac je rzecz jasna. "DJ Ja". A wtedy już laski z podwórka, które za 2-3 miesące zaczną podciągać sukienki do góry widząć Ciebie na imprezie, będą promować Cie jako zayebystego dj-a. :). A później to juz proste kluby, w których jakość muzyki między 192 kbps a wave 1411kbps nie robi zadnej roznicy. (tyczy sie to tez pseudo dj-ów).
Podsumowując, teraz osoba nazywana Dj-em dla wiekszosci osob to czlowiek, który puszcza muzyke za djk-a dla ludzi w klubie, i oczywiscie tez miksuje ( ale dla nas udaje, ze cos tam robi, gdzie tak naprawde sety sobie skleja w domu w FL. :))

A co do legalizacji i licencji. Slyszal ktos moze, jaki status maja kawalki kupione na pachadownload.com ?. Fakt faktem, wiem, ze beatport jest flagową stoną w tej formie, ale jakoś bardziej darze sympatią pach-e ;)

Sorry za odkopanie tematu :)

SchizeQ
24-11-2012, 12:42
Możemy ocenić wartość prawdziwego DJa, a przy okazji i jego autentyczność. Niestety kluby chętniej przyjmą DJa , który zaoferuje stawkę 300 zł, niż profesjonalistę, który chce zwrotu części wydanych na branżę pieniędzy oraz zarobienia paru złotych. Dla właściciela liczy się zysk. Nie mówiąc już o menadżerach całkowicie oszukujących młodych, niedoświadczonych muzyków.
]

Gram od kilku lat, ale stawki w okolicach tych 300zł to jest rzadkosc dla mnie. Bez zadnej napinki ale uwazam ze ja(czy my, Coarsection) jestem profesjonalista, znam się na rzeczy i nie odpier**** chały. Podejscie klubów? "Ok my organizujemy impreze dla was ale wy idziecie na nasze warunki. Nie chcesz grac za 50/100/150zł to wypier*** a my zrobimy impreze disco polo, wyjdziemy na plus. Robimy Ci łaske, gowno nas interesuje czy masz fanów których policzymy na palcach jednej reki czy liczysz ich w tysiącach. Gowno nas interesuje ze supportowal Cie taki i taki artysta a twoje tracki wydawali tam i tam. NAM SIE MUSI ZGADZAĆ HAJS."