Czy to prawda ,że FL-owskie wtyki typu Reeverb , delay , kompresor czy EQ nie wystarczają do profesjonalnych utworów. Czy nie ma to róźnicy jakich używamy wtyczek??

Myślę, że sam sobie powinieneś odpowiedzieć na to pytanie, na których wtyczkach Ci się dobrze pracuje a na których nie. Ja np, nie cierpiałem FLowskiego kompresora, i zawsze używałem Classic Compressor od Kjaerhus Audio, ale np Reverb czy Delay od Image Line bardzo mi odpowiadały.

Reverb z FL dla mnie to porażka, poczułem to gdy 1,5 roku temu po 3 latach FLa przesiadłem się na Abletona.

Ja powiem krótko: nikt Ci nie powie, że są fenomenalne. Każdy Ci powie, że nic nie zależy od sprzętu tylko od umiejętności blablabla.

Imho są ch*jowe ;)

W moim mniemaniu słaby jest korektor pokładowy jak i kompresor, a co do reverbu - najgorszy nie jest - ujdzie, ale zawsze warto skorzystać z lepszych zewnętrznych typu TrueVerb itd..
W ogóle przecież można traktować FL Studio tylko jako środowisko do składania całości, natomiast efekty, instrumenty czerpać z zewnątrz jak każdą wtyczke VSTi.

To może znacie jakiś wtyczki warte uwagi??

Pakiet PSP znakomite i przede wszystkim Polskie i też Sonokinectic są fajne.

Z darmowych to tak jak wcześniej pisałem Kjaerhus Audio.
Z płatnych to Waves.