Cześć,
sprawa wygląda tak, od kilku dni mój golf ma bardzo ciężki rozruch, czasami w ogóle nie chce zapalić, każda trasa z postojem jest ryzykiem, gdyż nie mam pewności że auto odpali. Gdy go zakupiłem palił ładnie, od razu po przekręceniu kluczyka, od kilku dni coś jest nie tak, przekręcam kluczyk, rozrusznik kręci kręci kręci i z oporem odpala...nie wiem czy to wina akumulatora, czy rozrusznika, a może filtr paliwa? Bardzo prosiłbym Was o pomoc...
pozdrawiam serdecznie

Ciezko powiedziec nie widzac nie slyszac co sie dzieje ale jak by to byl akumulator to nie odpalal by wcale tak ze moze to byc rozrusznik zalezy ja w swoim mialem tak ze bardzo slabo napoczatku krecil ale jak 2 raz przekrecilem to juz bylo normalnie bo szczotki padaly. Najlepiej to by bylo jak bys zrobil krodki filmik i wstawil

bardzo możliwe że rozrusznik, szczotki mogą się wieszać lub coś ciężko mi powiedzieć ale na początek sprawdź świece, kopułke rozdzielacza, przewody i paleć rozdzielacza. Bo przyczyn może być mnóstwo ale zacznij od tych rzeczy które wymieniłem:)

Tak się dzieje na zimnym, gorącym silniku, czy non stop niezależne od temp żelaza?

Tak się dzieje na zimnym, gorącym silniku, czy non stop niezależne od temp żelaza?

Na zimnym odpala normalnie, często jest tak że zgaszę go gdy jest gorący, i wtedy rozruch jest znacznie dłuższy...
Idę się przejechać, nagram filmik jak to wygląda...
Dzięki za odpowiedzi Panowie...

Zasadnicze pytanie benzyna czy diesel?

Racja niektórzy mogą nie wiedzieć jaki motor, ale że kolega niestety ale często prosi o pomoc to prawie każdy wie co mu tam siedzi pod maską i jest w Pb. Wydaje mi się, że aku jest ok bo przecież jak silnik pracuje to aku się doładowuje(chyba że jest faktycznie jakiejś dziwnej firmy co po sezonie zaczyna się psuć). Usterki raczej bym szukał na kopułce, na czujniku temp płynu chłodzącego lub na wtrysku- może on wysyłać złe sygnały do kompa i przez to nie podaje paliwa.

Racja niektórzy mogą nie wiedzieć jaki motor, ale że kolega niestety ale często prosi o pomoc to prawie każdy wie co mu tam siedzi pod maską i jest w Pb. Wydaje mi się, że aku jest ok bo przecież jak silnik pracuje to aku się doładowuje(chyba że jest faktycznie jakiejś dziwnej firmy co po sezonie zaczyna się psuć). Usterki raczej bym szukał na kopułce, na czujniku temp płynu chłodzącego lub na wtrysku- może on wysyłać złe sygnały do kompa i przez to nie podaje paliwa.

Kolego co do czujnika temperatury to jest on na pewno uszkodzony, gdyż kiedy rozgrzeje silnik do 90 stopni, zgaszę go, następnie odpalę, to wtedy mruga kontrolka temperatury, czasem kilka minut, a czasem bez przerwy, może zacznę od wymiany czujnika?

Teoretycznie taki czujnik to nie jest droga inwestycja bo kosztuje ok 25-40zł(nie bierz verneta i toprana) i jego awaria powoduje opóźnienie w podawaniu paliwa na wtrysk. Równie dobrze może nie łaczyć też kość na czujniku i nie potrzebna jest jego wymiana. Spróbuj odłaczyć czujnik jak będzie zachowywał się identycznie jak przy wpiętym to mamy winowajcę. Takie diagnozowanie na odległość to wróżenie z fusów i koledzy dobrze mówili żebyś pokazał 2 filmiki jak odpala rano po nocy i jak po pełnym rozgrzaniu silnika.
PS. A płyn w układzie chłodzenia jest na optymalnym poziomie?

Teoretycznie taki czujnik to nie jest droga inwestycja bo kosztuje ok 25-40zł(nie bierz verneta i toprana) i jego awaria powoduje opóźnienie w podawaniu paliwa na wtrysk. Równie dobrze może nie łaczyć też kość na czujniku i nie potrzebna jest jego wymiana. Spróbuj odłaczyć czujnik jak będzie zachowywał się identycznie jak przy wpiętym to mamy winowajcę. Takie diagnozowanie na odległość to wróżenie z fusów i koledzy dobrze mówili żebyś pokazał 2 filmiki jak odpala rano po nocy i jak po pełnym rozgrzaniu silnika.
PS. A płyn w układzie chłodzenia jest na optymalnym poziomie?

Płyn jest zawsze na optymalnym poziomie, postaram się nagrać te filmiki...