PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Inne Lista labeli Polskich i zagranicznych


TwentyNineBeatz
21-09-2012, 19:27
Witam proszę o podanie jakichś labeli które wydają utwory Zalezy mi na polskich i na zagranicznych, chciałbym aby ten kto podaje nazwę labela podał także adres strony internetowej lub chociaż adres email do wysłania demo. Ponieważ moja przygoda z podpisywaniem umowy w Antidoto Records się skończyła. Dostałem od nich umowę ale po konsultacji z prawnikiem, prawnik stwierdził iż umowa jaka dostałem do podpisania jest nie zgodna z Polskim prawem.
Więc ja nie rozumiem, jak można legalnie działać dając do podpisywania niekorzystne i sprzeczne z prawem umowy o dystrybucji utworów, dla producentów muzycznych. Prosze o dyskusję i o podanie nazw wytwórni.

nyguss
21-09-2012, 20:09
beatport.com spis większości firm wydających ranking polskich widnieje na ftb.pl

Czarny Lulek
22-09-2012, 11:22
Woombah Records :)

[email protected]

TwentyNineBeatz
22-09-2012, 11:57
Proszę o podawanie labeli które wydają progressive house, house, i electro house. Nie chciałbym wrzucać kawałka do internetu. No ale jak sie nie uda nigdzie wydać to niestety udostępnię go w sieci za free. A na przyszłość będę wiedział że większość labeli czyha tylko na to by wyrolować producenta.

Paul Surety
22-09-2012, 12:05
Człowieku jakie Ty masz pojęcie o wydawaniu utworów, że mówisz takie rzeczy? nyguss Ci powiedział wszystko co najważniejsze.

"Większość labeli czyha, tylko na to by wyrolować producenta" Na jakiej podstawie tak mówisz?

RinoKey
22-09-2012, 12:08
No to tak jak już kolega wyżej napisał:
Wchodzisz na beatport - gatunek electro, progressive house czy co tam wolisz, i szukasz kawałka, który jest podobny do Twojego. Patrzysz jaka wytwórnia, i potem przez google szukasz danych kontaktowych. Wątpię, że ktoś to zrobi za Ciebie, bo to jest kupa roboty.

Co do tej historii z labelem. Jeśli nie jest to polska wytwórnia, to nie ma powodów, dla których ich umowy miały by być zgodne z naszym prawem.

TwentyNineBeatz
22-09-2012, 12:14
Człowieku jakie Ty masz pojęcie o wydawaniu utworów, że mówisz takie rzeczy? nyguss Ci powiedział wszystko co najważniejsze.

"Większość labeli czyha, tylko na to by wyrolować producenta" Na jakiej podstawie tak mówisz?
Wnioskuje to z tego iż prawnik mi powiedział zę zapisy w umowie nie są zgodne z polskim prawem. Label Antidoto Records jest polskim labelem To jest Gabriela Piśko, więc dlatego z nim umowę nie podpisałem, która jest dla mnie mega nie korzystna, z umowy wynikało iż wszystkie prawa do utworu oddaje dla labela, i ponoszę przy tym koszta wszystkiego nawet zerwania umowy z jego przyczyny. Zresztą ja w to nie wnikałem mam prawnika któremu płace grubą forsę więc mi doradził bym się w to nie pchał i tyle. Prawnik powiedział iż kilka podpunktów w tej umowie jest niezgodna z Polskim prawem i ze jak większość producentów taką umowę u niego podpisuje to są mega wykorzystywani.

TwentyNineBeatz
22-09-2012, 12:17
A też nie będę podpisywał wszystkiego co mi pod nos podłożą, tylko aby był kawałek na beatport.com, bo tu chodzi głównie o mój interes i oto bym nie był na tym stratny. Umowa miała obowiązywać przez 10 lat, a to jest kupa czasu.

Matt Bukovski
23-09-2012, 03:56
Boże, no to nie podpisuj, nikt ci nie każe. A większość umów na utwory obowiązuje na czas 10 lat lub dłużej.

Człowieku, zobaczyłbyś umowę z Armady ciekawe co byś powiedział LOL

TwentyNineBeatz
23-09-2012, 11:41
Mam wrażenie jakby podpisywanie umowy z labelem było nie wiadomo czym. Człowiek się zapytał dlaczego mówię iż labele czyhają by wyrolować producenta, to mu odpowiedziałem. Bo żeby nie chciano mnie oszukać, to by dano mi umowę do podpisu na dogodnych warunkach. Ja od podpisywania czegokolwiek mam prawnika, i to jego rad słucham zwłaszcza gdy chodzi o pieniądze i mój interes. Prawnik przeczytał mi tę umowę, i doradził co w niej jest nie korzystne. Zdaje mi się ze większość tu osób z rangami producenta tylko boży, bo zapytałem się o nazwy labeli. Po drugie powinno skończyć się z tym takim dziwnym zjawiskiem panującym wokół labeli, bo label to dystrybutor czyli pośrednik, który chce brać kase po połowie i nie pokrywać za nic kosztów, jednym słowem zyskać na czyjejś ciężkiej pracy. Nie dziwie sie Aviciiemu i innym tym sławniejszym producentom że mają własne wytwórnie bo tak jest w sumie najbezpieczniej i najuczciwiej. A przede wszystkim nikt nie robi przysłowiowej łachy by coś komuś wydać itp. I pewnie tak zrobie iż założę własny label i sam sobie będę pośredniczył. Stac mnie na prawnika to i zapewne będzie mnie stać na założenie firmy.
Chciałem także przypomnieć by w tych czasach zyskać popularnosć i sławę nie koniecznie trzeba pchać sie do sklepów z muzyką takich jak beatport.com, ponieważ wystarczy wrzucić dobry kawałek na youtube i inne tego typu serwisy odpowieednio to rozpromować i potem samo idzie, w dobie Facebooka i YouTuba sporo nowych gwiazd zrobiło przez ten sposób kariere, Można nawet wymieniać artystów.

Matt Bukovski
23-09-2012, 18:52
boże no i po co nam dajesz ten cały wyklad. to spróbuj wypromowac się sam bez dużych wytwórni. życzę powodzenia.

DART
23-09-2012, 19:34
Mam wrażenie jakby podpisywanie umowy z labelem było nie wiadomo czym. Człowiek się zapytał dlaczego mówię iż labele czyhają by wyrolować producenta, to mu odpowiedziałem. Bo żeby nie chciano mnie oszukać, to by dano mi umowę do podpisu na dogodnych warunkach. Ja od podpisywania czegokolwiek mam prawnika, i to jego rad słucham zwłaszcza gdy chodzi o pieniądze i mój interes. Prawnik przeczytał mi tę umowę, i doradził co w niej jest nie korzystne. Zdaje mi się ze większość tu osób z rangami producenta tylko boży, bo zapytałem się o nazwy labeli. Po drugie powinno skończyć się z tym takim dziwnym zjawiskiem panującym wokół labeli, bo label to dystrybutor czyli pośrednik, który chce brać kase po połowie i nie pokrywać za nic kosztów, jednym słowem zyskać na czyjejś ciężkiej pracy. Nie dziwie sie Aviciiemu i innym tym sławniejszym producentom że mają własne wytwórnie bo tak jest w sumie najbezpieczniej i najuczciwiej. A przede wszystkim nikt nie robi przysłowiowej łachy by coś komuś wydać itp. I pewnie tak zrobie iż założę własny label i sam sobie będę pośredniczył. Stac mnie na prawnika to i zapewne będzie mnie stać na założenie firmy.
Chciałem także przypomnieć by w tych czasach zyskać popularnosć i sławę nie koniecznie trzeba pchać sie do sklepów z muzyką takich jak beatport.com, ponieważ wystarczy wrzucić dobry kawałek na youtube i inne tego typu serwisy odpowieednio to rozpromować i potem samo idzie, w dobie Facebooka i YouTuba sporo nowych gwiazd zrobiło przez ten sposób kariere, Można nawet wymieniać artystów.


Ludzie chcą ci pomóc na tyle ile mogą, a ty od razu bulwers ... skoro cie stać to załóż swoją wytwórnie tak jak mówisz, tylko ciekawe jak będziesz promował utwory które tam wydasz, nie mając wyrobionej marki jako osoba, ani nie wydając w dobrym labelu ? Odpowiedz sobie na to pytanie sam.

TwentyNineBeatz
23-09-2012, 21:46
Ludzie chcą ci pomóc na tyle ile mogą, a ty od razu bulwers ... skoro cie stać to załóż swoją wytwórnie tak jak mówisz, tylko ciekawe jak będziesz promował utwory które tam wydasz, nie mając wyrobionej marki jako osoba, ani nie wydając w dobrym labelu ? Odpowiedz sobie na to pytanie sam.

Za każdą przydatną odpowiedź daję Thanks, Co do promowania nie jest to trudne, kupuje się reklamę i tyle.
Jestem ciekaw ile tych Polskich labeli zarabia w ogóle na tyle by opłacać podatki. Bo jak to mój prawnik powiedział w labelach jest to tak że jak się nie jest na pierwszej stronie sklepów i w top 100 to zyski są marne. I chyba coś w tym jest. Mam kolegę z Australii który sam wydał kilka kawałków ale na duże zyski liczyć nie może. Metoda promocji jak to robi Spinn in records to youtube profil na FB. Z tego co mi wiadomo zakupują także reklamy. A Polskie labele zwłaszcza te nowe jak Antidoto Records też nie może mi zagwarantować popularności i nie wiadomo jak wysokich zysków. Tez nie mają wyrobionej marki, a umowy mają wiele do życzenia. Zresztą to co dobre samo po necie się rozchodzi.

Do administratorów i moderatorów.
Niech ktoś zrobi z tym forum porządek, bo przez te reklamy forum się nie chce wczytywać.

RinoKey
23-09-2012, 22:09
http://img.zryte.pl/urzekla_mnie_twoja_historia_4469.jpg

Historie o znajomym z Australii czy wujku ze stanów myśle możesz sobie odpuścić, bo wątpię, że kogo kolwiek to interesuje. Tak samo jak to, że polskie labele stac na płacenie podatków czy nie.
Pytań typu: Jaki label do dubstepu, czy do House było multum, odpowiedź zawsze ta sama: szukaj na beatport. Ale tylko Ty stwarzasz jakieś problemy.

A jeśli własna promocja jest faktycznie tak banalnie łatwa, to ja chyba musze być jakimś idiotą, bo mi w żaden sposób nie idzie to od tak hop-siup.

Paul Surety
23-09-2012, 23:00
Ok zrozumiałem, umowa Twoim zdaniem nie jest korzystna i tyle, każdy ma prawo do swojego zdania więc nie ma co sie sprzeczać, jeśli chodzi o nazwy labeli itd to odpowiedzi już uzyskałeś na początku tematu :)

Pozdrawiam

TwentyNineBeatz
23-09-2012, 23:04
To ze mam znajomych zagranicą to nic specjalnego zapewne sporo ludzi posiada kontakty, dużo Polaków emigruje z tego dziadowskiego kraju.
Promocja w necie jest bardzo banalna np PSY - Gangnam style jest na to bardzo dobrym przykładem i oglądalność jego kanału na YouTube. Tylko trzeba wiedzieć w jaki sposób się zaprezentować. Ja nie stwarzam żadnych problemów. Po prostu się zapytałem o Polskie labele. to ze na beatport jest tego pełno to ja wiem, ale tam jest masa zagranicznych i sporo prywatnych labeli, gdzie danych kontaktowych nigdzie nie ma.
Przeświadczenie iż label równa sie popularność i wielka sprzedaż to dziwne porównanie. Bo to zależy od tego czego chcą ludzie a nie człowiek który promuje utwory w swoim labelu. To jaki jest label mało jest znaczące moim zdaniem tylko to na jakim poziomie jest kawałek i czy przypadnie do gustu ludziom.

Ja kupuje utwory te które mi się podobają, a nie zwracam uwagi w przez jaką firmę został wydany.

RinoKey
23-09-2012, 23:30
Promocja w necie jest bardzo banalna np PSY - Gangnam style jest na to bardzo dobrym przykładem i oglądalność jego kanału na YouTube.

No jasne, przecież wystarczy nakręcić teledysk, i wrzucić na YT. To normalne, każdego przecież stać na teledysk. Ja do każdej swojej nuty, kręcę około 3 różne teledyski, a Wy?

Swoją drogą, skoro jest taka banalna promocja, to dlaczego nigdy o Tobie nie słyszałem?
Chociaż nie wiem, czy ta dyskusja ma dalej sens.

TwentyNineBeatz
23-09-2012, 23:58
A o połowie producentów z tego forum nie słyszałem nigdy. Ba nawet ludzie nie wiedzą kim jest bardzo popularna postać w muzyce elektronicznej taka jak Steve Aoki. Za pomocą ankiety na Facebooku było przeprowadzone kiedyś doświadczenie, a zdaje się ze jego kawałki są na beatport.com. Ja nie zamierzałem się wykłócać z kimkolwiek o to jaką kto ma popularność. Tylko nie mogę zrozumieć tego iż Polska to kraj demokratyczny, a działają w niej firmy które próbują naciągać i oszukiwać. Dla mnie dziwne jest to iż umowa którą dostałem od labela była niezgodna z Polskim prawem. Więc dlaczego ta firma działa? Mało tego jest w środowisku takie przeświadczenie że jak jesteś na beatport.com to jesteś kimś. Moim zdaniem młodzi naiwni chcą za wszelką cenę się wypromować i nie konsultują umów jakie dostają z prawnikami. Mało tego strasznie zaskoczyła mnie odpowiedź właściciela labela, że jak chcę mogę to wydać gdzie indziej, bo przecież mi i tak tego nigdzie nie wydadzą tylko wywalą do śmieci demo. To ja się pytam po jakiego groma on chciał wydać mój projekt w swoim labelu? To po to czekałem miesiąc na umowę by później i tak jej nie podpisać? Moim zdaniem zmarnowałem tylko swój cenny czas. A mimo tego odnoszę wrażenie że spora część producentów popiera takie praktyki. A dzięki temu pośrednicy nabijają sobie kieszenie pieniędzmi a producentom skapnie może troszkę do kieszeni jak jest ogromna sprzedaż utworu, nad którym ciężko pracowali, bo im na to umowa pozwoli.

I żeby była jasność, nie mówię w sensie że wszystkie wytwórnie takie są, tylko chodzi mi o to że już się sparzyłem na takim niby tu wydawaniu i podpisywaniu umowy.

Rob Dire
24-09-2012, 00:36
Stary skończ, jak płacisz taki gruby hajs dla prawnika to napisz do jakiegoś super producenta niech ci zrobi nute i wydasz sobie w super labelu, bedziesz miał hajsu jak lodu na korzystnych warunkach.

Zoot
24-09-2012, 00:40
boze widzisz i nie grzmisz hahahahah

Marcinkiewicz86
24-09-2012, 00:50
Sprawa wyglada tak..
Nie myśl ze wydajac kilka utworow w ciagu roku staniesz sie milionerem...
Sprzedaz utworow w sieci jest nieoplacalna..ale z drugiej strony jakos trzeba zainstniec..a dj/producenci czerpia zyski z tego ze sa znani ze swoich trackow i graja live na iventach, festiwalach,
bo przeciez sluchacze w 90% pobieraja za darmo utwory z roznych serwisow.
To po pierwsze, po drugie powinienes zainteresować sie jakimis dobrymi labelami z min. 5-10 letnim stażem a nie jakies takie dziwne wytwórnie, ktore niby tak jak mowisz chca wyrolować kontrahenta. No ale sam nie jestes wstanie sie wybic.
Nawet krecac teledysk za 10 tys, zatrudniajac wokaliste za 5 tys...moze byc tak ze Twoj clip na yt obejrzy raptem 1000 osob. I to tyle..label jest bardziej rozpowszechniony bo istnieje nie od wczoraj ale od wielu lat.
I wg mnie interesujac sie wytwórniami bardziej rozpowszechnionymi, z wiekszym stażem powinienes zaufać im..a konsultacje z prawnikiem to tylko tak formalnie.
Poza tym skad wiesz czy prawnik zna sie na dzialalnosci muzycznej, wytworniach? To nie jest to samo co budowa domu albo jakies uslugi graficzne. Bo moze sie okazac ze co druga umowa podpisana w Polsce wg tego prawnika jest nieodpowiednia..No nie mozna sie dac zwariowac..trzeba tez patrzeć na to logicznie. Prawnik dziala wg swoich wytycznych ktore nie musza sie zawsze sprawdzac ale to nie znaczy ze zostaniesz od razu oszukany..
Bo jesli znajdziesz label w ktorym od min. 5 lat wydawane sa produkcje i wszystko jest ok a TY bedziesz chcial podpisac umowe a wg Ciebie umowa bedzie nieodpowiednia to raczej powinienes zastanowic sie nad soba albo nad tym czy za duzo nie wymagasz np...
I to nie jest bycie naiwnym..kazda ze stron musi miec jaki interes...trzeba pilnowac wlasnego ale bez przesady..trudno miec 100% zyskow a label bedzie nam wydawał track i go promowal...
I jeszcze jedno co do tego ze nie slyszales o nikim tutaj z forum..to nie mysl ze wszyscy wydaja pod tymi samymi pseudonimami co nicki na forum..Co mowi Tobie imie i nazwisko: Tijs Michiel Verwest albo Michael Kull?
Pierwszy to dj Tiesto drugi Mike Candys...niby sie o nich slyszy ale po prawdziwym imieniu i nazwisku niewiele osob kojarzy...
Tak samo tutaj..sa rozne projekty..wiec to takie troche glupie gadanie.. No ale fakt moze nie wszyscy z forum to mega gwiazdy..bo nie kazdy tworzy produkcje, chcac stac sie producentem - celebryta..


I teraz na koniec - jesli masz plan, mozliwosci aby sie samemu wypromowac -nie ma problemu..ale chyba latwiej wejsc w kontakt z dobrym labelem niz ludzic sie ze nasz filmik na yt obejrzy kilka mln widzow czy ze bedziemy mieli kilkadziesiat czy wiecej tysiecy fanow na fb..

TwentyNineBeatz
24-09-2012, 01:06
Tak naprawdę dla mnie nie chodzi o kasę, ale no też nie mam zamiaru dokładać do tego interesu. Ten label co chciałem w nim wydać prowadzi dość znany gość nie myślałem iż po takim oczekiwaniu wszystko pójdzie na marne. Bo pierwszy a wiadomość do labela i od razu dostałem odpowiedź że ciekawe i że można byłoby to wydać. Ja po prostu nie lubię cwaniactwa. Ale też skoro adwokat mówi mi że ten i ten punkt niema prawa istnieć w umowie i to wymienia artykułami z kodeksu jakieś regułki to chyba musi wiedzieć o czym mówi. Jednym może to się wydawać głupie i banalne, ale jak to mi prawnik powiedział że jeżeli nie chce mieć długów to mam się w to nie pchać i tyle. Label zepchną na mnie cała odpowiedzialność za wszystko nawet za koszta zerwania umowy z przyczyn firmy. Do tego na starcie mówiono mi ze kokosów z tego nie ma, a zarobek byłby marginalny bo ciężko jest się przebić i tu trzeba przyznać racje dla adwokata. Zresztą sam mi zasugerował żebym zabrał się za promocje i wydawaniem na własna rękę.

Temat do zamknięcia.
Pozdrawiam