Zolczi
18-09-2012, 10:26
Głośnym echem odbiła się nasza publikacja dotycząca planów wprowadzenia obowiązku zakładania opon zimowych w Polsce. Nowe przepisy budzą coraz więcej wątpliwości kierowców i ekspertów.
Przypomnijmy, że „Rzeczpospolita” ujawniła na swoich łamach szczegóły dotyczące przepisów, które nałożą na polskich kierowców obowiązek montowania opon zimowych. Jak się okazuje, zmiany te mogą wejść w życie jeszcze w tym roku.
„Rz” dowiedziała się o szczegółach nowych przepisów, w myśl których sezonem zimowym wg ustawodawcy ma być sztywny okres między 1 listopada i 15 marca. To czas, w którym każdy kierowca musi mieć na kołach swojego samochodu zamontowane opony zimowe lub wielosezonowe.[/URL]
Co więcej, żadna z opon nie mogłaby mieć bieżnika płytszego niż 4 mm, choć obecnie przepisy zezwalają na użytkowanie opon z przynajmniej 1,6-milimetrową głębokością rowków. Za niedopełnienie tych obowiązków kierowcom grozić ma mandat w wysokości 500 zł lub nawet utrata dowodu rejestracyjnego.
Wiele kontrowersji wzbudził też zapis, mówiący o zwolnieniu z obowiązku montowania „zimówek” w dni z dodatnimi temperaturami powietrza. Zdaniem Witolda Rogowskiego, eksperta ogólnopolskiej sieci motoryzacyjnej ProfiAuto.pl, właśnie ta kwestia jest najbardziej dyskusyjna.- Producenci opon jako temperaturę graniczną dla opon letnich podają +7 stopni C. Pozostaje więc pytanie, jaką minimalna temperaturę „niekaralną” przyjmie policja? Pozostaje też stricte techniczna kwestia: kto, czym i kiedy będzie mierzył temperaturę? Jeśli legalizację musi posiadać fotoradar, to jak mamy traktować termometr, który będzie decydował o mandacie? – zastanawia się ekspert ProfiAuto.pl. – Załóżmy, że termometr w moim samochodzie pokaże +1 stopień C, a policyjny 0 stopni C. Który z nich ma być wtedy wykładnią? - dodaje.
Ekspert krytykuje także pomysł tak wysokich kar za brak „zimówek” lub zbyt płytki bieżnik. – To absurd. Mamy już najdroższe autostrady w Europie, a teraz będziemy mieli najwyższe w Europie kary za opony – komentuje Witold Rogowski.[URL="http://moto.onet.pl/1667194,1,zimowki-tak-ale-czy-wszedzie-w-tym-samym-czasie,artykul.html"] (http://moto.onet.pl/1667126,1,opony-zimowe-obowiazkowe-szczegoly,artykul.html?node=2)
Radzi też, by sprawdzać głębokość bieżnika i stan opon przed ich założeniem. Można to zrobić w każdym warsztacie zajmującym się oponami. Jeśli głębokość zbliża się do wartości granicznej lub jeśli jest prawdopodobieństwo, że w sezonie zejdziemy poniżej tej wartości, to takich opon po prostu nie zakładamy.
Powstaje więc pytanie, czy te nowe przepisy faktycznie wpłyną znacząco na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach? Większość - ok. 80 proc. polskich kierowców i tak wymienia opony na zimowe. Po drugie ci kierowcy, którzy dotąd zastanawiali się nad kupnem opon wielosezonowych - zdecydowanie mniej bezpiecznych zimą - będą mieli teraz argument w postaci przepisów przemawiający za ich kupnem…
Na koniec dodajmy, że posłowie z Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pracują nad przepisami, które umożliwią rejestrację w Polsce samochodów z kierownica po prawej stronie, które zdaniem ekspertów motoryzacyjnych mogą stanowić zagrożenie na polskich drogach.
Posłowie chcą także walczyć z kierowcami, którzy nie wykupują polis OC. Narzędziami tej „walki” mają być wysokie kary i obowiązkowe naklejki na szybę samochodu, które miałyby zawierać datę zawarcia OC, a być może także datę badania technicznego. Postaramy się skomentować także te kwestie, kiedy uda nam się poznać więcej szczegółów.
onet.pl
Przypomnijmy, że „Rzeczpospolita” ujawniła na swoich łamach szczegóły dotyczące przepisów, które nałożą na polskich kierowców obowiązek montowania opon zimowych. Jak się okazuje, zmiany te mogą wejść w życie jeszcze w tym roku.
„Rz” dowiedziała się o szczegółach nowych przepisów, w myśl których sezonem zimowym wg ustawodawcy ma być sztywny okres między 1 listopada i 15 marca. To czas, w którym każdy kierowca musi mieć na kołach swojego samochodu zamontowane opony zimowe lub wielosezonowe.[/URL]
Co więcej, żadna z opon nie mogłaby mieć bieżnika płytszego niż 4 mm, choć obecnie przepisy zezwalają na użytkowanie opon z przynajmniej 1,6-milimetrową głębokością rowków. Za niedopełnienie tych obowiązków kierowcom grozić ma mandat w wysokości 500 zł lub nawet utrata dowodu rejestracyjnego.
Wiele kontrowersji wzbudził też zapis, mówiący o zwolnieniu z obowiązku montowania „zimówek” w dni z dodatnimi temperaturami powietrza. Zdaniem Witolda Rogowskiego, eksperta ogólnopolskiej sieci motoryzacyjnej ProfiAuto.pl, właśnie ta kwestia jest najbardziej dyskusyjna.- Producenci opon jako temperaturę graniczną dla opon letnich podają +7 stopni C. Pozostaje więc pytanie, jaką minimalna temperaturę „niekaralną” przyjmie policja? Pozostaje też stricte techniczna kwestia: kto, czym i kiedy będzie mierzył temperaturę? Jeśli legalizację musi posiadać fotoradar, to jak mamy traktować termometr, który będzie decydował o mandacie? – zastanawia się ekspert ProfiAuto.pl. – Załóżmy, że termometr w moim samochodzie pokaże +1 stopień C, a policyjny 0 stopni C. Który z nich ma być wtedy wykładnią? - dodaje.
Ekspert krytykuje także pomysł tak wysokich kar za brak „zimówek” lub zbyt płytki bieżnik. – To absurd. Mamy już najdroższe autostrady w Europie, a teraz będziemy mieli najwyższe w Europie kary za opony – komentuje Witold Rogowski.[URL="http://moto.onet.pl/1667194,1,zimowki-tak-ale-czy-wszedzie-w-tym-samym-czasie,artykul.html"] (http://moto.onet.pl/1667126,1,opony-zimowe-obowiazkowe-szczegoly,artykul.html?node=2)
Radzi też, by sprawdzać głębokość bieżnika i stan opon przed ich założeniem. Można to zrobić w każdym warsztacie zajmującym się oponami. Jeśli głębokość zbliża się do wartości granicznej lub jeśli jest prawdopodobieństwo, że w sezonie zejdziemy poniżej tej wartości, to takich opon po prostu nie zakładamy.
Powstaje więc pytanie, czy te nowe przepisy faktycznie wpłyną znacząco na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach? Większość - ok. 80 proc. polskich kierowców i tak wymienia opony na zimowe. Po drugie ci kierowcy, którzy dotąd zastanawiali się nad kupnem opon wielosezonowych - zdecydowanie mniej bezpiecznych zimą - będą mieli teraz argument w postaci przepisów przemawiający za ich kupnem…
Na koniec dodajmy, że posłowie z Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pracują nad przepisami, które umożliwią rejestrację w Polsce samochodów z kierownica po prawej stronie, które zdaniem ekspertów motoryzacyjnych mogą stanowić zagrożenie na polskich drogach.
Posłowie chcą także walczyć z kierowcami, którzy nie wykupują polis OC. Narzędziami tej „walki” mają być wysokie kary i obowiązkowe naklejki na szybę samochodu, które miałyby zawierać datę zawarcia OC, a być może także datę badania technicznego. Postaramy się skomentować także te kwestie, kiedy uda nam się poznać więcej szczegółów.
onet.pl