PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Fatalny debiut Fornalika


Konr@do
15-08-2012, 23:08
Waldemar Fornalik fatalnie zaczął pracę w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca biało-czerwoni przegrali 0:1 ze słabiutką Estonią. W pierwszym sprawdzianie przed eliminacjami do MŚ w 2014 roku Polacy zaprezentowali się źle. W ich grze brakowało pomysłu i kreatywności. To było bardzo przeciętne i bezbarwne spotkanie. W doliczonym czasie gry Estończycy "dobili" Polaków, pokonując Wojciecha Szczęsnego po pięknym strzale z rzutu wolnego.

W meczu z Estonią Fornalik zdecydował się na zmianę ustawienia - nowy trener postawił na dwójkę napastników: w podstawowym składzie wybiegli Robert Lewandowski i Artur Sobiech.

Początek nie był zbyt ciekawy. Obie drużyny postawiły na asekurację i badały swoje siły. Po kwadransie Polacy zaczęli śmielej atakować, a Estończycy nastawili się na kontrataki. W 16. minucie Jakub Błaszczykowski dostał dobre podanie w "16", ale podjął złą decyzję - próbował podawać, zamiast strzelać i rywale zażegnali niebezpieczeństwo. Polacy mieli optyczną przewagę, ale i Estonia miała swoje szanse. W grze Polaków w całej pierwszej połowie brakowało kreatywności i wizji. Biało-czerwoni grali w jednostajnym tempie, nie próbowali nawet narzucić rywalom swojego stylu gry.

Estończycy byli za to groźni podczas stałych fragmentów - przy rzutach rożnych nasza obrona miała duże problemy i interwencjami musiał popisywać się Wojciech Szczęsny, który wrócił do bramki po Euro 2012. Nowy selekcjoner postawił właśnie na golkipera Arsenalu Londyn, odsyłając na ławkę rezerwowych Przemysława Tytonia.

Groźnie pod polską bramką było w 20. minucie, kiedy nasi defensorzy zupełnie nie upilnowali w polu karnym Morozowa. Piłkę świetnie wybił jednak Szczęsny. Pięć minut później obrona znów zaspała. Niefrasobliwi obrońcy tylko patrzyli jak piłkę między sobą rozgrywają Ojamaa i Oper. Ten ostatni zdecydował się w końcu na strzał - na szczęście Szczęsny był na posterunku i wybił to uderzenie nogami.

Polacy odpowiedzieli w 36. minucie, kiedy to Błaszczykowski dobrze wypatrzył Piszczka na prawym skrzydle i posłał do niego piłkę. Obrońca Borussii Dortmund wbiegł z futbolówką w pole karne i dośrodkował do Rybusa, lecz ten minimalnie przestrzelił, posyłając piłkę obok słupka. Niestety, do końca pierwszej połowy Polacy nie mieli pomysłu jak sforsować obronę gospodarzy.

W drugiej połowie nie było wcale lepiej. Polacy starali się grać bardziej dynamicznie, ale przez długie minuty nie przynosiło to żadnych efektów. Grę Polaków ożywił trochę wprowadzony po przerwie Adrian Mierzejewski, dzięki któremu akcje prawym skrzydłem były groźniejsze niż w pierwszej części spotkania.

W 54. minucie znów dobrze zagrał duet z Borussii - Piszczek i Błaszczykowski. Ten pierwszy posłał Kubie dobrą piłkę, a kapitan naszej kadry uderzył z pierwszej piłki. Nie trafił, ale chociaż próbował...

Strzelać nie próbował za to z kolei niecałe dziesięć minut później Kamil Grosicki, który na boisku zastąpił Macieja Rybusa. Aż się prosiło, by uderzył w długi róg, lecz on wolał podawać, co natychmiast wykorzystali obrońcy z Estonii, czym prędzej wybijając futbolówkę poza pole karne.

Kiedy już wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem stało się najgorsze. Sędzia podyktował rzut wolny dla Estonii po faulu Janusza Gola, a Konstantin Wassiljew w fantastyczny sposób wykorzystał szansę i trafił w samo okienko bramki Szczęsnego! Piękny gol, szkoda tylko, że dla rywali. Historyczna porażka Polaków, którzy do tej pory jeszcze nigdy z Estonią nie przegrali, stała się faktem.


Estonia - Polska 1:0
Bramka: Konstantin Wassiljew 90+2
Źródło: wp.pl


PS: Mój komentarz:
Estonia - liczba ludności 1 340 000 / Polska - 38 501 000 / wynik 1-0 i w dodatku zasłużenie, skoro nawet Estonia nas tak ciśnie, to pora spojrzeć prawdzie w oczy, po mamy pchać się na ten mundial? graty Dla Pareiko, dobry jego mecz, chociaż dużo roboty nie miał.

EROLOVSKY
15-08-2012, 23:17
Komentarz do meczu nasuwa mi się tylko taki

" śmiać się, czy płakać "

BEZ KITU

Thomas Vodka
15-08-2012, 23:31
Estonia - liczba ludności 1 340 000 / Polska - 38 501 000

To akurat dla mnie nie jest wyznacznik sily, a przynajmniej nie zawsze, bo gdyby robic takie statystyki to glowne role w mistrzostwach swiata np odgrywalyby ciagle rosja chiny i usa xD

A tak przyziemnie o meczu : Co mam powiedziec? Nie spodziewalem sie rewolucji bo taka zmiana trenera to tylko zmiana na lawce czlowieka, ktory posiada taka sama mentalnosc i kompetencje co reszta naszych "ekspertów" no i wyznaje tą samą filozofie gry. Takze nic sie nie zmienia i dzisiejszy wynik mnie wcale nie dziwi.


Liczylem jednak na wiecej bramek ze strony Estonii, bo po co sie oglada mecze jak nie dla bramek, szczególnie mecze Polski, kiedy wiadomo, ze ze strony przeciwnika mozemy liczyc na latwosc gry i widowiskowe bramki w ich wykonaniu :D

ndw agroo89
16-08-2012, 18:01
polocz polczki kiedy wy przejrzycie na gały porazka roku wieksza niz nasz ojro

Bilson
18-08-2012, 10:44
dopoki reprezentacje bedzie prowadzil polak dopoty nie bedzie zadnych sukcesow. potrzeba na trenera ktory ma nazwisko i umiejetnosci a fornalik jest zwyklym popychadlem szitu ktory nazywa sie pzpn

Wyslane z Samsung Galaxy S II Za pomoca Tapatalk 2

fRoD
18-08-2012, 10:48
Powiem tak

Z Ch*ja mąki jak młyn nieczynny


Dziękuje tyle mam do powiedzenia

Zolczi
18-08-2012, 16:01
Mnie bardzo spodobala sie (kontrowersyjna, a jakze ;) ) wypowiedz Tomaszewskiego przed meczem z Estonia. I o ile dosc niechetnie podchodzilem do jego wypowiedzi przed samym Euro tak teraz naprawde musze przyznac ze gosc wie co mowi. Zamieszczam ten artykul, posmiejcie sie i wy ;)
Jan Tomaszewski: mecz z Estonią? G... mnie to obchodzi - Onet Sport (http://sport.onet.pl/pilka-nozna/reprezentacja/jan-tomaszewski-mecz-z-estonia-g-mnie-to-obchodzi,1,5217729,wiadomosc.html)

Xien
18-08-2012, 16:17
Trenera zmienić można, ale już takiego tępego i leniwego zespołu to już nie bardzo.
Taktyka - wszystkie piłki do Lewandowskiego.
Bo co, kiedyś musi się udać. ;]

Kiedyś to co wyczyniali Lato i Boniek na boisku, poezja..

offcast
18-08-2012, 17:04
eliminacje do ms też będą wyglądać podobnie.
niestety taka prawda.


ogrywa nas Estonia tylko czekać aż zrobi to nawet San Marino.

Giavo
19-08-2012, 16:29
Ja powiem tak. Nie obwiniajcie trenera bo on nie jest zły. Fornalik to na pewno lepsza partia niż pożal się boże Smuda. Ja jestem sercem za Waldkiem, ale jak on ma wygrywać jak nie ma z kim ? Lewandowskiemu już trochę woda sodowa odbija do głowy, a reszta się kaleczy o własne nogi - to co Fornalik ma grać za nich na boisku ? ... Do tego ten tfu ... " pzpn " i pan Endless "Summer" ktory się do wszystkiego wpier....

Ale wiecie jaka jest recepta na sukces ? - Receptą jest żeby piłkarzom zachciało się grać, biegać i myśleć głową na boisku a nie portfelem.

Ja jako nie poprawny kibic wierzę w Fornalika i to że może mu się uda ogarnąć te stado baranów zwanych " zawodowymi piłkarzami " ...