Witam wszystkich forumowiczów
W tym temacie piszcie jakie żarty z pomocą komputera udało się wam komuś zrobić.

To ja zacznę:
Kiedyś w szkole udało mi się dostać do zarządzania siecią przez CMD i gdy kolega nabijał sobie lvl w jakiejś grze online (chyba to był Taern czy coś takiego) włączyłem na jego kompie sekwencję wyłączenia systemu z 30 sekundowym odliczaniem:P
Kolega się niezmiernie wkurzył a ja jeszcze dostałem 6 z informatyki za to co zrobiłem.

to ja podobnie ale użyłem tego 30sekundowego wyłączenia jako skrypt zapisany pod wszystkimi skrótami do mozilli, po czym w mozilli ustawiłem redtuba na startową. Ofiara kawału odpaliła "mozille" podczas dość skomplikowanej instalacji specyficznego programu. Jej wku!wienie do tej pory krąży w opowieściach, a dodatkowo ofiara dała komputer komuś do naprawy, naprawiacz usunął problem i odpalił mozille normalnie no to sobie wyobraźcie jego mine jak zobaczył redtuba na głównej ;D

Wysyłałem wszystkim latające *****y na gg...

coś cienkie te kawały:P

gdy byłem u kolegi, a on musiał gdzieś wyjść i wtedy zmieniłem mu nazwę folderu z 'Muzyka' na 'Filmy' hehe.

Znajomy grał w Tibię. Był knajtem i walił z axa, a ja mu wyłączyłem komputer :hihot:
Całe szczęście, że nie miał krzesła pod ręką..

co to jest komputer? ;/

jak kolega gral to mu wylaczylem glosniki hahaha :((

Ustawiłem w domowym komputerze hasło do głównego użytkownika na "niemamhasła" po czym dostałem opieprz od rodziców i bana na kompa (miałem z 11-12 lat)

Schowałem głęboko w folderach systemowych internet exploer (który był ulubioną przeglądarką rodziców a zainstalowałem mozille pod ikoną exploera na ich komputerze ...Od tego czasu korzystają tylko i wyłącznie z firefoxa ;)

Na jednym z komputerów szkolnych kumpel zapomniał wylogować się z naszej klasy [wtedy nk było na topie]. Z kolegami żart, obrobiliśmy kilka zdjęć zwierząt w photoshopie, do każdego dodaliśmy fajną notkę i wstawiliśmy kumplowi na profil. Ubaw był niemożliwy :D Na zajęciach informatycznych to zobaczył a my ryczeliśmy jak dzieciaki ;]

Z ciekawych to jeszcze zamienialiśmy funkcje ikon na pulpitach użytkowników, albo przypisywaliśmy funkcje wyłączenia komputera po odpaleniu ikonki firefoxa.

Ja kiedyś koledze zrobiłem fajny kawał, do dziś pamiętam jaki był wku*wiony po tym... :)

Zrobiłem print screen pulpitu, po czym wszystkie ikonki przeniosłem do Kosza i ustawiłem ów print screen jako tapetę :) Oj, jaki był wkurzony, gdy klikał po kolei we wszystko i nie mógł nic uruchomić... :)

Na jednym z komputerów szkolnych kumpel zapomniał wylogować się z naszej klasy [wtedy nk było na topie]. Z kolegami żart, obrobiliśmy kilka zdjęć zwierząt w photoshopie, do każdego dodaliśmy fajną notkę i wstawiliśmy kumplowi na profil. Ubaw był niemożliwy :D Na zajęciach informatycznych to zobaczył a my ryczeliśmy jak dzieciaki ;]



Robiłem to samo gimbusiarom co przyszły do szkoły. Tylko nie skończyło się na ubawie ale policji, dyrektorce, rodzicach i godzin do odrobku oraz prośbie o wydalenie z placówki. :busted_cop:

@Matisek2
Tak ale to wiesz szoł mast goł on. :D
Ale nie wywalili tylko z kumplami po 10 godzin w szkole do odrobienia. ;)

Robiłem to samo gimbusiarom co przyszły do szkoły. Tylko nie skończyło się na ubawie ale policji, dyrektorce, rodzicach i godzin do odrobku oraz prośbie o wydalenie z placówki. :busted_cop:

To takie rzeczy się robi anonimowo raczej, a jak do was doszli to musieliście być mało ostrożni:P

Raz nam się strasznie z kumplami nudziło i włamaliśmy się jednemu koledze na naszą klase. Zaprosiliśmy mu do znajomych wszystkie osoby które nazywały się tak jak on :P

jakies 1000 zaproszeń powysyłaliśmy do ludzi, którzy mieli takie samo imię i nazwisko :P

Na PW to mu potem przychodziły same wiadomości typu ,,koleś, nudzi Ci sie ku**a czy co, poje** Cie ? Zbieraj pokemony lepiej a nie ''

:D

U nas w sali informatycznej są kompy poustawiane tak że się widzi tylny panel jednostki sąsiada, a samemu jest się oddzielonym monitorem. Kolega grał sobie na necie w jakąś gierke i nie zwracał uwagi na to co się działo poza monitorem ;) Kilka razy mu odłączałem a to myszkę a to klawiaturę na parę sekund (że niby zacinka ;)
W końcu wyłączyłem kompa zasilaczem (szybko przewróciłem włącznik na włączoną pozycje, żeby nie było ;) Na jednym oknie miał grę a na drugim jakiś plik na ocenę nad którym pracował ;p Wku%$#**rwienie niesamowite ;)

robilem print screen pultpitu po czym wszystkie ikony ustawilem jako ukryte, potem ustawilem tlo pulpitu ze screenu ktoreego uzylem a na dodatek obrocilem zdjecie :D, nerwy emocje gwarantowane

drugi przypadek to bylo jak gosc rowniez nie wylogowal sie z naszej klasy ale wtedy to masakra, kolega wstawil zdjecia erotyczne, zdjecia gejow itp, potem okazalo sie ze ta poprzednia klasa ktora miala wczesniej lekcje przed nami miala lekcje i w innej sali komputerowej i nagle patrza jakie kolega zdjecia dodal, Ci byli tak w szoku ze hej, ich wychowawczyni przyszla, administrator calej sieci w szkole i jajca na maxa byli, a pozniej gosc odgrazal sie haha ale z tym to akurat problemow nie bylo

robilem print screen pultpitu po czym wszystkie ikony ustawilem jako ukryte, potem ustawilem tlo pulpitu ze screenu ktoreego uzylem a na dodatek obrocilem zdjecie :D, nerwy emocje gwarantowane


W liceum z dwoma kumplami nam się nudziło. Poszliśmy do biblioteki. Było tam kilka PC-tów, więc każdy buszował po sieci z nudów. I wtedy objawił nam się identyczny genialny plan.

Zalogowaliśmy się na konta pierwszych klas (mieliśmy dla każdej klasy ogólny profil na serwerze do zadań na lekcji informatyki). Zrobiliśmy screena pulpitu z ikonami, po czym ustawiliśmy wykonany zrzut jako tło pulpitu. Pozostało tylko ukryć ikony pulpitu xD Pierwszaki miały rozkminę przez kilka dni, bo nie mogły dostac się do skrótów, któe były na pulpicie, a i pani pohfesor też zbaraniała na jakiś czas xD

ojjjjjj dużo tego było :)
np. są dwa kompy, pozamieniałem kable od myszki i klawiatury "na krzyż" :) z jednego kompa do drugiego :) 2 gosci odpaliło kompy, jeden zaczał ruszać myszką ale na jego monitorze nie bylo reakcji tylko na monitorku sąsiada ;)

z ciekawszych :
zmieniałem hasła admina - "informatyk" osrał się i nie wiedział co zrobić, jak chciał wbić na konta admina.
na swoim kompie zmieniłem hasło admina i nazwe użytkownika (na swoją, tą z domeny) w rejestrze - żeby sie nikt nie przypieniczył, że śmigam na adminie :) - "informatykowi" gdy chciał zmienić jakieś ustawienia na moim kompie przyszedł na myśl tylko format
napisałem program w c++ który zapełniał pamięć i działał w ukryciu - pozamieniałem ścieżkę od mozilli z tym programem ;] jakies 2 minuty i komp wisiał, aż miło ^^ nie byłęm aż taki chamski żeby dawać go w autostart :)
dodawałem ciekawe posty na stronie szkoły - taaaaaaaaaaaaaaaaaak, jakiś mistrz z nauczycieli zapamiętał jakże banalne hasło w przeglądarce ;)
minimalnie, ale tak żeby nie było styku odpiąłem główny kabel od netu, wchodzący do pracowni- nauczycielka nie wiedziała co zrobić a my nie musieliśmy słuchać jej żałosnych wywodów o HTML i CSS.

A ja tylko obserwuję jak inni się męczą klikając "odpowiedz na zaczepkę" , bo mam bota xd