Witajcie :) Chciałbym Was dzisiaj zapytać, jakie efekty zapinacie na kanał, który jest z melodią, np. na lead? A jakie na pad, pluck itp? Po prostu chcę, żeby moja melodia stała się bardziej miła dla ucha, taka ciepła, bo jak wykręcam coś np. w sylenth1 to dźwięki nie są miłe dla ucha. Czym sprawić, aby melodia była bardziej ciepła i bardziej profesjonalnie brzmiała? Na co mam zwrócić największą uwagę?
Dodam tylko, że środowisko w jakim się obracam do Fruity Loops, próbuję z produkcją muzyki electro - house.

Pozdrawiam

też jestem amatorem i sie dopiero ucze od niedawna, ale zauważyłem że jak mam melo ułożone i powiedzmy plucklead z sylentha to żeby dźwięk był 'soczysty' to albo dodaje perke/synth albo jakiś dobry subbik o tej samej melodii oczywiście. ale to też kwestia gusty myśle. przejrzyj tutoriale na youtube gotowych dźwięków, pobierz pare np. avicii i zobacz jak to działa :)

na Lead ja np daje:
eq
compressor
reeverb
jakiś lekki delay
stereo ehnancer

Dzięki Panowie :) a ktoś jeszcze ma jakieś ciekawe propozycje? :)

Tu nie mazasady. Zalezy od barwy a zazwczyczaj to:

EQ, Kompresor, Distortion itp. Reverb i delay lepiej na Send'ach zapinac ;) A wtyki typu stereo enhancery robia chaos w mixie i lepiej korzystac z innych technik "stereo imaging'u" ktorych jest wiele.

Tu nie mazasady. Zalezy od barwy a zazwczyczaj to:

EQ, Kompresor, Distortion itp. Reverb i delay lepiej na Send'ach zapinac ;) A wtyki typu stereo enhancery robia chaos w mixie i lepiej korzystac z innych technik "stereo imaging'u" ktorych jest wiele.

No właśnie, często sie spotykam z tym ze reverb i delay się na sendach wpina, czy ktoś mi powie dlaczego tak jest?

Tak jak kolega wyżej napisał pogłosy najlepiej zapinać przez sendy aby zawsze były na końcu, żeby nie musiały być podatne na kompresje czy limiter. Myślę że BARDZO ważny w mixie (jak nie najważniejszy) jest equalizer.. To nim wyciągniesz z brzmienia to co najlepsze a to co najgorsze zniwelujesz. Distortion też potrafi nadać mocy i życia barwom typu lead, pluc i pad ale trzeba go używać umiejętnie. Też nie jestem zwolennikiem echacherów do paningu.. Soczysta barwa ma na tyle harmonicznych że sama się potrafi rozłożyć ładnie w panoramie. Choć zawsze można zdublować dźwięk i dać jedną warstwę na prawy a drugą na lewy kanał :)

Wszyscy i nie wszystko zapinaja. W kosmetyce brzmien np lead, sam musisz wiedziec co chcesz osiagnac. Dlatego powinnes wiedziec co daje EQ, Disort,Delay,Reverb,Panoramowanie.
To jest wrecz obowiazkowe : )
Pozniej automatycznie bedziesz mial wizje konkretnego brzmienia czy chcesz osiagnac ostre,delikatne,tlumione itp itd brzmienie.
Zreszta bez tych zabiegow kawalek bedzie sztuczny, mimo ze cos na wstepie moze sie wydawac idealne w brzmieniu. Zeby cos uzywac trzeba wiedziec co sie uzywa, bo samo zapiecie efektu nic ci nie da, a czasem pogorszy sprawe. ;)

Reverb + eq + dilej niczego wiecej ci nie trzeba no jeszce jakis imager

EQ i kompresja, darmowy bionic delay (bardzo dobry), reverb i na pady często jakiś stereo imager np sonalksisa :)

Podstawowo delay i reverb, filtr górnoprzepustowy. Jeśli to konieczne - EQ i kompresor. Nie można przesadzić z efektami bo zwyczajnie zrobi się burdel :P

Zawsze na główny lead daje: Eq, delay, reverb i stereo enhacer. No i czasami, jak zajdzie potrzeba w playliście robię na leadzie automatyzację paningu, tak, że lead np gra z lewej do prawej i z prawej do lewej).

No właśnie, często sie spotykam z tym ze reverb i delay się na sendach wpina, czy ktoś mi powie dlaczego tak jest?

To jest prosta sprawa :) Robi się to na sendach po to, aby zbytnio nie obciążać procesora bo nie wiem czy wiesz ale wtyczki pogłosowe to procesory, które potrzebują najwięcej mocy obliczeniowej, czyli po polskiemu najbardziej obciążają procesor, więc jeśli nie posiada sie lepszego sprzętowo komputera to sendy są niezbędne! Inaczej przy 10 ścieżkach zacznie się męka z zacinającym się projektem. A tak to z jednym Reeverbem, czy jakim kolwiek innym efektem na sendzie możesz obsłużyć wszystkie ścieżki. Wiadomo, wtedy masz lekko ograniczone pole manewru bo wpływasz wtedy na wszystkie ściezki, które są podpięte pod danego senda. Dlatego możesz sobie zrobić np. 3 sendy i na pierwszym zrobić Reeverb delikatny, ambientowy wręcz, na drugim, mocniejszy a na 3 długi i mocny i domiksowywac je do ścieżek. Wtedy masz więcej opcji bo nie każda ścieżka potrzebuje jednakowego reeverbu czy innego efektu. W FLu o ile się dobrze orientuje to z sendami jest ciężka sprawa bo masz tam chyba 3 już wbudowane, w których możesz ustawiać silę wysyłki, czyli jak bardzo będzie dany efekt wpływał na podpinaną ścieżkę, a nawet jeśli zbudujesz własnego senda to takiej możliwości mieć nie będziesz (o ile się nie mylę oczywiście, nie chce Cie też wprowadzać w błąd), ale z tego co pamiętam to takiej opcji nie ma a to zdecydowanie komplikuje sprawę bo przecież siła wysyłki jest bardzo ważna i nie na każdej ścieżce może być jednakowa bo to będzie tragedia :)

A odnośnie efektów to ktoś tam już wcześniej wspomniał, że trzeba mieć pojęcie o zasadzie działania poszczególnych efektów, jak wpływają na sygnał, co można nimi osiągnąć i jak je stosować. Bez tej wiedzy nikt zbyt dużo nie zwojuje bo najzwyczajniej w świecie się pogubi :) Dobre brzmienie to nie jest stosowanie sztywnych zasad bo tam gdzie będzie potrzebne jedno, na drugi raz w ogóle się nie sprawdzi, to musisz mieć na uwadze :) Dużo eksperymentuj bo można dużo się nauczyć :) Ale tak dla orientacji:
EQ>KOMPRESOR>(EQ raz jeszcze jeśli zaistnieje taka potrzeba po kompresji, gdyż kompresor lekko obetnie szczyty co może wpłynąć negatywnie na brzmienie i trzeba lekko skorygować)> LIMITER jeśli jest potrzeba> WSZELKIEGO RODZAJU EFEKTY na szarym końcu, gdyż dopiero po tych zabiegach można je ustawić w pewny sposób ponieważ nie będą podatne na kompresje itd. itp. etc.

Mam nadzieje że coś z mojego litania rozumiesz :D

Chorus, jeszcze nie wymieniony. Powiela przetwarzany sygnał, rozstraja go i rozbija w stereo. Dosyć uniwersalny efekt przy robocie. Można próbować od basu, przez tomy, haty, inne perki, synthy, pady, srady, efekty, instrumenty. We Fruity Chorus, trzeba zwrócić uwagę na to, że działa w dwóch trybach. Wet only należy włączać, gdy używamy Chorusa na sendzie.

Jeśli użyjesz (używasz) jakichś distortionów na mikserze, to zmiany siły uderzenia w klawisz (słupki velocity), mogą pomóc budować dynamikę, nasycać stopniowo brzmienie. Tak jak i automatyka parametrów samego dista, czy obwiedni filtra LP w syntezatorze (ADSR).

Dziękuję serdecznie, bardzo wiele się z tego dowiedziałem Panowie :) A więc biorę się do działania. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam!

chorus,phaser,flanger ludzie zacznijcie kombinowac dawy oferuja naprawde wiele narzedzi,te wszystkie wtyczki nie sa po to by sie kurzyly. pozdr.