PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Gala Boksu 30.6.2012


Piotrekk
28-06-2012, 19:27
Witam

Czy jest jakaś szansa żeby obejrzeć ta gale np: internet.

Z góry dzięki za info

margal
30-06-2012, 19:48
jest szansa;d

tutaj walcza;)

Mecze, transmisje - sport na żywo (http://pl-sport.tv/index.html)

Piotrekk
30-06-2012, 20:54
wielkie dzięki za namiary

DjMikeWalker
01-07-2012, 00:11
Artur Szpilka (11-0, 9 KO) w sobotni wieczór podczas gali "Starcie Tytanów" wygrał w łódzkiej Atlas Arenie z doświadczonym Jameelem McClinem z USA jednogłośnie na punkty 98:93, 98:94, 97:94. Była to najtrudniejsza walka utalentowanego Polaka w zawodowej karierze, jak sam przyznał, przypłacił ją prawdopodobnie pękniętą szczęką.

W walce wieczoru podczas sobotniej gali "Starcie Tytanów", która odbyła się w łódzkiej Atlas Arenie Paweł Głażewski zaskoczył zupełnie słynnego Roy'a Jonesa Juniora, którego po świetnej walce w swoim wykonaniu jak się wydawało pokonał jednogłośnie na punkty. Sędziowie zaskoczyli jednak werdyktem dając niejednogłośną wygraną 93:96, 95:94, 94:96 Amerykaninowi.

Konr@do
01-07-2012, 09:05
Walka Szpilki nie była zbyt widowiskowa, Artur pierwszy raz stoczył pełne 10 rund! Wcześniej wszystkie swoje walki kończył nokautem, dlatego nowe doświadczenie dobrze mu zrobi, tym bardziej z tak doświadczonym zawodnikiem jak McClin.
Walka wsumie była dość wyrównana, Szpila trochę za mało ciosów zadawał, ale ważne że wygrał jednogłośnie. Są też i przykre konsekwencje tej walki, Szpila okupił ją złamaniem szczęki w 2 miejscach.
Trochę odpoczynku i spokoju dobrze mu zrobi, potem niech walczy o najwyższe cele !

Co do walki wieczoru ...
Dla mnie to jest kompromitacja całej tej gali, chodzi oczywiście o werdykt tego pojedynku.
Głażewski pokazał się z świetnej strony, nie sądziłem że będzie tak odważnie i skutecznie przeciwstawiał się legendzie boksu, i zdecydowanie moim zdaniem zasłużył na wygraną.
Kolejna walka, której wynik wypaczają nędzni sędziowie, przypomina mi się walka w MMA Pudziana z Thompsonem, gdzię również sędziowie popełnili gafę, ale chociaż tam wynik potem został zmieniony, natomiast przyznawanie zwycięstwa za nazwisko, jest dla mnie wypaczeniem całej idei sportu, a tak zaparcie Roy mówił, że jak wygrać to tylko sprawiedliwie ... Ale to nie jego wina, w końcu nie on ustala wynik pojedynku...