W swoich produkcjach zauważyłem że pewne dźwięki zamiast być wtopione w utwór za bardzo są odseparowane od reszty dotyczy to np. Pluck'ów, czy to jest wina np. reverb, deley? bo kombinowałem i nic mi do głowy nie przychodzi. Z Może dajecie na kanał jakieś wtyczki odpowiedzialne za to?

Plucki... hmmm nigdy takiego problemu nie spostrzegłem. Ważna jest harmonia. Włącz stereo enhancer na kanał w mixerze. na który masz podczepiony dany pluck i próbuj ustawić pluck zarówno w mono jak i stereo, dotego oczywiście dochodzi odpowiednia equalizacja, jeśli zabardzo podbijesz pluck na wysokich częstotliwościach, to będzie on rzeczywiście brzmiał jakby był odseparowany.

Pamiętaj, wszystko ma brzmieć ze sobą tak aby się nie gryzło, ale wszystkie dźwięki muszą być piekną jednością ;)

Pozdrawiam

Spróbuj innej nieco metody...Pogrupuj ślady - drumy, basy, intrumenty grające nisko do jednej grupy, pozostałe - grajace w wyższych pasmach, do drugiej grupy. Zapnij na każdej z nich kompresor wielopasmowy...I teraz nie mam dla Ciebie gotowej recepty, ale przy odpowiednim pokręceniu gałami, powinienes uzyskać o wiele bardziej zadowalającą "spójność" niż korzystając wybiórczo z equalizera. Dodatkowo takim zabiegiem uzyskasz nieco wieksza głośność RMS.

Ale jak wyżej wspomniałem, musisz poeksperymentować...ja tylko wskazuje Ci jeden ze sposobów...Myśle, że bedziesz mile zaskoczony, tym co kompresor wielopasmowy może zdziałać na grupie ścieżek...Odpowiednio użyty oczywiście..

Pozdrawiam

Jest to kwestia odpowiedniego doboru dźwięków, jak i na pewno odpowiedniego użycia takich efektów jak delay i reverb. Pamiętaj, że dźwięk grający samemu nie musi grać pięknie, ale musi grać dobrze jak gra razem z wszystkim innymi elementami miksu. Dokładna equalizacja, panorama (paning, szeroko i przestrzennie, wąsko), delay, reverb, na pewno temu jakoś zaradzą.