Z racji że tak na prawdę jestem zielony w sprawach tworzenia muzyki, a próbowałem już niemal w każdym gatunku się odnaleść, omijając przy tym ulubiony jakim jest Uplifting Trance, chciałbym was prosić o małą pomoc, czy sample Vengeance jak naj bardziej się spiszą przy tym gatunku, czy to już tzw. desperackie zachowanie, bo słyszałem sporo opinii na ten temat?
Czy w ogóle starać się być oryginalnym i kręcić własne dzwięki na wtyczkach nie używając przy tym sampli, na pewno sporo się trzeba przy tym napracować, no ale jak nie teraz to kiedy?
Jak już mowa o wtyczkach to jakie możecie mi polecić bo moja "produkcja" tak na prawdę opiera się tylko na Sylenth1, wiele osób poleca, a wiele odradza Nexusa ze względu na plastikowe dzwięki czy to prawda? A jak spisuję się wtyczka Massive?
Kolejną rzeczą którą kocham w tym oto gatunku są motywy przykładowo gitary, jakie wtyczki do kręcenia dzwięków gitary, pianinka etc. możecie mi polecić, bo na sylenthcie z pewnością będzie z tym ciężko.
Wracając do sampli, to jeśli już Vengeance by się nie nadawały, bądź odrzucając pracę na VST, jakie jeszcze paczki mi się przydadzą ?
I ostatnią rzeczą o jaką chciałbym was poprosić to drobne, ale cenne uwagi na temat produkcji tego gatunku, bo na pewno do prostych to on nie należy, zresztą jak każdy z pewnego punktu widzenia :) A im więcej uwag tym efektywniejsza praca.
Troszkę się tego nazbierało, no ale mam nadzieje że znajdą się tacy którzy będą chcieli mi ciutke pomóc :)
:piwo:

Vengeance na pewno nada siędo upliftingu. Tylko odpowiednia obróbka i layering np kicka, i będzie dobrze. Na pewno lepiej być oryginalnym i mieć opanowaną dobrze jedną wtyczkę, wymieniłeś Sylenth1, i uważam, że w trance jak i innych gatunkach sprawdzi się ona doskonale. Lepiej oczywiście nie bazować na presetach, tylko samemu tworzyć, kręcić, bo jeśli tego się nie robi, to musimy się zadowolić to co da nam preset, a wtedy jesteśmy bardzo ograniczeni. Ja poznawałem Sylenth1 po prostu poprzez codzienne kręcenie w nim gałkami. Z każdym dniem poznawałem coś nowego, aż w końcu przyszła wprawa i brak większych trudności w wykręceniu tego co zamierzamy, o czym marzymy. Nexus wcale nie jest też taki zły, świetnie sprawdzi się, jeśli chodzi o pady i da dobre piano, jeśli zlayerujemy je z TruePianos, trzeba tylko dobrze zeqalizować, odpowiedni reverb i delay. Co do rad do tego gatunku, to dużo słuchaj tego typu muzyki i staraj się naśladować. Na pewno czymś takim charaktersytyczym w uplifitngu jest porywająca, emocjonalna melodia. No i głębia w trance. Można ją uzyskać poprzez odpowiednią panoramę, no i w tym gatunku nie szczędzi się reverbu. Ja szczególnie na padach daje go bardzo dużo (od 1khZ do 7 khZ), a dla kontrastu na głównym leadzie daje nieco mniej, czy nawet na mid i high bassie, w ogóle nie daje, chociaż i tak ta głebia nie zawsze wychodzi taka jakby się tego chciało. Na haty można dać delay i reverb, żeby były soczyste. Bardzo ważny jest też kick i bass. Gdzieś od 50 do 200 hz, ten przedział musi być mocno wypełniony kickiem i bassem, jeśli chcesz dobry dół. Polecam ci też korzystanie z analizatorów widma, bo bez nich raczej ciężko uzyskać odpowiedni balans pomiędzy pasmami częstotliwości. Zobacz se też jak w analizatorze widma prezentują się profesjonalne utwory oraz porównuje swoją pracę z tymi utworami, żebyś wiedział na czym stoisz, i co ewentualnie poprawiać.

Co to jest ten analizator widma?

analizator widma to narzednie ktore pokazuje Ci w jakich czestotliwosciach jest rozlozony dzwiek.
Sample Vengeacne jak najbardziej jest ich multum dlatego lepiej krecic wlasne dzwieki na VSTi a sample z vengeacne:) to wystarczy. osluchaj sie z danym gatunkiem, jak buduje sie napiecie, jak wyglada skladani utowru.

skąd mogę wziąć ten analizator?

wiele osób poleca, a wiele odradza Nexusa ze względu na plastikowe dzwięki czy to prawda?

:sciana:
no chyba sam słyszysz, czy są plastikowe, czy nie

Z Vendzynsów...

Tommy, dobrym analizatorem jest SPAN. Darmowy i dobry

Do upliftu dobra jest też Zebra, Soundlift i Nery jej używają, podobno Gladiator jest też dobry ogólnie do trancu. Ja używam Massive i nie narzekam, chociaż upliftu nie tworzę. Gitary i pianina się nie kręci, chyba że chcesz by brzmiało nienaturalnie. Do pianina myślę, ze dobry jest TruePianos. Czy uplift jest trudny? Powiem, że Progressive jest znacznie trudniejszy, wystarczy zobaczyc ile amatorów tworzy uplift, a ile progressive czy tech. Co do paczek, oprócz VECów używam też Xfer Deadmau5 Sample CD, czy SOR FXR1.

W Uplifcie ciężko się wybic, masa takich samych schematów non stop powstaje, intro, breakdown, supersaw lead, outro.Schematy są można powiedzieć jednakowe.Opłaca się jedynie tworzyć tech trance w tempie 140, bo to wedlug mnie daje rade.

Jesli chcesz, posluchaj SecretRank's sounds on SoundCloud - Create, record and share your sounds for free (http://soundcloud.com/secretrank) to Ci pomoge jak chcesz :P

Dobry layering, tak jak wyzej schematowe tworzenie...
Nexus jak najbardziej jest dobry, moim zdaniem najlepiej w padach sie spisuje, choc fajne efekty wychodza tworzac pady z vocalu. ;)
Do pianina polecam TruePianos - poezja jak dla mnie
Do reszty instrumentow, by byly najbardziej "oryginalne" zadne syntezy, najlepiej wavy
lead,bass,pady,plucki - nexus, zebra, zeta,gladiator, synth1 tez daje rade bardziej old sql ale git ;p, itp itd.
East Westy, Omnisphere,Morphestry tez sa zajebioza.
Jeszcze raz przypomne. - Layering. By sam bass brzmial conajmniej wkrecajaca musza byc jego ze 3 warstwy, gdzie kazda daje inny charakter, cieplo, lekka agresje itp ;)

Co do VNGNCE - chlopie jak masz pojecie to nawet na samych shootach z nich polecisz xD

A no i ucho, wiedze do melodii, teraz trzeba sie tym wykazac by twoj uplift byl conajmniej top 100. Pozdrawiam

SecretRank: 140 tech trance też nie powala innowacyjnością, nie mówiąc już o oklepanych brzmieniach i rytmach w progressive

Ale przynajmniej od upliftingu się go przyjemniej słucha :).

Trzeba wejść w tech trance, jest jeszcze sporo schematów do odkrycia :P

Żeby byc innowacyjnym nie można tworzyc w danym podgatunku. Dlatego, że podgatunek to...schemat. On określa tempo, melodie, perkusje itd. Kluczem jest robienie po prostu Trancu. Tak jak np. Tiesto. Obecnie z tego co kojarzę to Eco również tworzy muzykę, którą przyjemnie się słucha i różni się od reszty typowych progressów czy upliftów.

Matt i Secret - nie macie racji, żaden z tych gatunków nie jest lepszy, bo to zależy wyłącznie od gustu, chociaż, co do upliftu, zgodzę się, że każdy utwór jest podobny, wszystko na tym samym schemacie, co nie zmienia faktu, że to na razie najpiękniejszy gatunek muzyki jaki słyszałem. Do tech-trance'u się nie wypowiem, bo nie słucham, chociaż na razie z SC Secret Rank'a słucham i mi się podoba.. A do tematu, tak jak przedmówca, nie rób gatunkiem, tylko postaraj się być innowacyjny, oryginalny.

nie bardzo chce mi wejść na Twojego sc :)