witam

ci co siedza w interesie pewnie wiedza czym to jest

chodzi o bialko.. i co sie moze stac po przedawkowaniu lub nieodpowiednim zazywaniu?

A co się stanie jak zjesz za dużo kurczaka, albo jajek? No pomyśl trochę... przecież to jest jedzenie w proszku...

masz na mysli ze mnie porzadnie przeSra?

masz na mysli ze mnie porzadnie przeSra?

No moze :) np jak wypijesz z mlekiem a cie po nim goni na tron to logiczne :)ale w tym przypadku nie musisz przedawkowac

A jezeli juz przedawkujesz to sie nic nie stanie bo organizm jest w stanie wchlonac tylko okreslona liczbe bialka. Ale raczej staraj sie unikac przedawkowania

pilem przez 4 dni po czym w piatek az do dzis stalo sie t o czym wyzej pisalem. efekt taki ze siedziec ani lezec nie moge

1. W jakich godzinach piłeś?
2. Ile razy dziennie?
3. Przed posiłkami/po?
4. W jakim odstępie czasowym przed/po posiłkach?
5. Jakie masz dokładnie objawy?

1. W jakich godzinach piłeś?
2. Ile razy dziennie?
3. Przed posiłkami/po?
4. W jakim odstępie czasowym przed/po posiłkach?


Jak by to miało jakieś znaczenie ;)

Jak by to miało jakieś znaczenie ;)


Oczywiście, że ma ;)

1. W jakich godzinach piłeś?
2. Ile razy dziennie?
3. Przed posiłkami/po?
4. W jakim odstępie czasowym przed/po posiłkach?
5. Jakie masz dokładnie objawy?



1. porannych opoludniowych i wieczornych

2. przed i po sniadaniu oraz obiedzie i po treningu

4. w jakim odstepie.? zaaraz przed i zaraz po

5. objawy> sraczka jakiej swiat nie widzial..pierw szla sama woda zemnie teraz juz wraca do normy:)

Nadal twierdzisz Meff, że moje pytania były bez znaczenia? ;>

Nadal twierdzisz Meff, że moje pytania były bez znaczenia? ;>

Tak, to jest tylko jedzenie tyle że w proszku, co innego jak byś zapytał jak dawkował a nie ile razy dziennie ;)

Tak, to jest tylko jedzenie tyle że w proszku, co innego jak byś zapytał jak dawkował a nie ile razy dziennie ;):d_book:


jedzenie w proszku? Prosze cie lol znaffcaaa z 4c. Nic ci nie zastapi prawdziwego zarcia zaden proch chemia etc.
a srsaka autora mogła byc alertem dla organizmu na jakis składnik zawarty w sqadzie.

:d_book:


jedzenie w proszku? Prosze cie lol znaffcaaa z 4c. Nic ci nie zastapi prawdziwego zarcia zaden proch chemia etc.
a srsaka autora mogła byc alertem dla organizmu na jakis składnik zawarty w sqadzie.


Po co mi wciskasz słowa których nie użyłem. Gdzie napisałem że zastąpi prawdziwe żarcie? Oczywiście 1 max 2 posiłki mogą się składać z prochu jeżeli ktoś nie ma czasu ewentualnie wciska tyle kcal ze poprostu nie daje rady inaczej, ale nigdzie i nigdy nie napisałem że można pić sam proch a nie jeść normalnego jedzenia.

Dobrze, to jest jedzenie w proszku, ale ma znaczenie, czy jadł np. po posiłku. To jest tak samo jak z chociażby z jabłkiem. Jeżeli zjesz najpierw obiad, ryż z mięchem np. i później wpieprzysz jabłko, to jest lipa. Oczywiście są organizmy, które to ogarniają, a są też takie jak np. moje, że nie.
Chodzi tu o proces trawienny. Mięcho to jakieś 3-4 godziny, jabłko - niecała godzina, do godziny max. To teraz wyobraź sobie jak to wygląda w praktyce. Jabłko fermentuje na obiedzie, który zjadłeś.

Nie wiem dokładnie jak to jest z izolatem, ale jeśli jadł to białko często, to nic dziwnego, że s*** dalej niż widział.

Co za bzdura, po to jest wymyślone białko/węglowodany/tłuszcze w prochu/płynie aby zastępować nimi posiłki w momencie kiedy nie mamy opcji zjeść posiłku, ewentualnie w celu uzupełnienia diety oraz dostarczenia porządanej ilości składników odżywczych. Chyba nie powiesz że ktoś ma zjeść ryż z kurą tylko po to aby za chwile móc wypić białko - bezsens.

Co za bzdura, po to jest wymyślone białko/węglowodany/tłuszcze w prochu/płynie aby zastępować nimi posiłki w momencie kiedy nie mamy opcji zjeść posiłku, ewentualnie w celu uzupełnienia diety oraz dostarczenia porządanej ilości składników odżywczych. Chyba nie powiesz że ktoś ma zjeść ryż z kurą tylko po to aby za chwile móc wypić białko - bezsens.


Nie wiem do kogo to było skierowane

To co napisałeś, to jest oczywiste i nie ma tutaj żadnych wątpliwości.
Swoją drogą po głównym posiłku dnia, ciężko jest w siebie cokolwiek wepchać, białko, czy już nie daj Boże gainera

Nie wiem do kogo to było skierowane

To co napisałeś, to jest oczywiste i nie ma tutaj żadnych wątpliwości.
Swoją drogą po głównym posiłku dnia, ciężko jest w siebie cokolwiek wepchać, białko, czy już nie daj Boże gainera

A który to główny posiłek dnia? Ten co mama da na obiad? hahahahahaha

A który to główny posiłek dnia? Ten co mama da na obiad? hahahahahaha


Mama Ci obiadki robi? Lewe łapki? :(

Majorek, ogranicz spożywanie tego białka, spróbuj po śniadaniu porcje jeść póki co i zobacz jak będzie zachowywał się organizm

No zadałem Ci pytanie, który posiłek uważasz za główny i dlaczego?

2. przed i po sniadaniu oraz obiedzie i po treningu


No tak bo na opakowaniu jest dla jaj napisane ze max 2-3 razy dziennie :rockon:

No tak bo na opakowaniu jest dla jaj napisane ze max 2-3 razy dziennie :rockon:

To co pisze na opakowaniu ma się nijak do rzeczywistości, jest bardzo często dytkowane wymogami unijnymi i tyle. 2-3x może się sprawdzić dla 50 kilowego przecinaka ale już dla 120kg kloca raczej nie ;) Poza tym 2-3x dziennie napisałeś ale dawki to już nie podałeś, a to ma większe znaczenie niż częstotliwość.

To co pisze na opakowaniu ma się nijak do rzeczywistości, jest bardzo często dytkowane wymogami unijnymi i tyle. 2-3x może się sprawdzić dla 50 kilowego przecinaka ale już dla 120kg kloca raczej nie ;) Poza tym 2-3x dziennie napisałeś ale dawki to już nie podałeś, a to ma większe znaczenie niż częstotliwość.

Dawka ? to juz zalezy od produktu , w przypadku bialka zazwyczaj jest po 30 g. ew mozna troche wiecej , ale wiekszych ilosci i tak juz naraz nie wchloniesz.

Co do tego ze to jest dyktowane przez wymogi unijne hmmm.. mowiac po twojemu to tak jakby unia dyktowala ci ile mozesz zjesc jedzenia.
I biorac na logike producent podaje raczej zawyżone dawki bo im szybciej zjesz jedno opakowanie tym predzej pojdziesz kupic drugie.

Po drugie 50 kilowy przecinek nie powinien raczje sie lapac za bialka tylko za diete.
A dawka 2-3x dziennie po 30 g bedzie wystarczajaca dla 120 kloca z dopieta dieta =)

Dawka ? to juz zalezy od produktu , w przypadku bialka zazwyczaj jest po 30 g. ew mozna troche wiecej , ale wiekszych ilosci i tak juz naraz nie wchloniesz.

Co do tego ze to jest dyktowane przez wymogi unijne hmmm.. mowiac po twojemu to tak jakby unia dyktowala ci ile mozesz zjesc jedzenia.
I biorac na logike producent podaje raczej zawyżone dawki bo im szybciej zjesz jedno opakowanie tym predzej pojdziesz kupic drugie.

Po drugie 50 kilowy przecinek nie powinien raczje sie lapac za bialka tylko za diete.
A dawka 2-3x dziennie po 30 g bedzie wystarczajaca dla 120 kloca z dopieta dieta =)

Pierdzielisz jak mało kto. Producenci podają zazwyczaj zaniżone dawki, właśnie z powodów unii która wymaga takiego dawkowania aby było bezpieczne, co nie znaczy że wyższe dawkowanie jest niebezpieczne, kumasz teraz? Poza tym 120 kg kloc z dopiętą dietą na procję przyswoi spokojnie i 100g białka, wszystko zależy od celu i do tego czy jest się na dopingu czy nie. Poza tym bedąc 120kg typem możesz mieć już problemy aby spożywać tyle b/t/w ile potrzebujesz aby waga dalej szła, wtedy dajesz suple aby podbić kaloryczność i ruszyć do przodu, i to czy dieta jest dopięta czy nie tutaj nie ma żadnego znaczenia. Bo dieta może być 100% dopięta a poprostu nie upchniesz tyle jedzenia w siebie ile potrzeba aby waga dalej szła do góry.

Więc nie pierdziel tutaj głupot, ogarnij się i nie mów o rzeczach o których pojecia nie masz. Jak będziesz ważyć 120kg to sam to może ogarniesz ale wątpie żebyś kiedykolwiek doszedł do takiej wagi hahahahahaha

Więc nie pierdziel tutaj głupot, ogarnij się i nie mów o rzeczach o których pojecia nie masz. Jak będziesz ważyć 120kg to sam to może ogarniesz ale wątpie żebyś kiedykolwiek doszedł do takiej wagi hahahahahaha

Mam nadzieje ze nie dojde :) nie chce robic z siebie kaleki hahaha


PS : Jesli jesz 400-500g bialak dziennei to ci gratuluje i zycze powodzenia

Mam nadzieje ze nie dojde :) nie chce robic z siebie kaleki hahaha


PS : Jesli jesz 400-500g bialak dziennei to ci gratuluje i zycze powodzenia


Panowie nie dyskutujcie z tym prowokatorem meff i znafcaa z piwnicznej siłowni. Twoje rady sa o dupe roztrzas i wogule sa wymyslone i ubrane w ładne słowa haha

:busted_cop:

Ogranicz to białko albo zakup sobie inne na przyszłosc np z treca sa bardzo dobre oraz z sport nutrition pycha smaki i zawartosc.

Panowie nie dyskutujcie z tym prowokatorem meff i znafcaa z piwnicznej siłowni. Twoje rady sa o dupe roztrzas i wogule sa wymyslone i ubrane w ładne słowa haha

:busted_cop:

Ogranicz to białko albo zakup sobie inne na przyszłosc np z treca sa bardzo dobre oraz z sport nutrition pycha smaki i zawartosc.

Hehe no tak, ale nie powiesz mi chyba ze 50kg przecinak i 100kg facet mają takie samo zapotrzebowanie kaloryczne i b/t/w. Jak narazie to miażdże Was argumentami i nikt nic sensownego nie może przedstawić jako kontrargument, a dyskusja sprowadza się do obrażania mnie i wyzywania jako "znafcaa z piwnicznej siłowni". Tylko ten znawca by Was pozaginał i wiedzą i formą ;)

Mam nadzieje ze nie dojde :) nie chce robic z siebie kaleki hahaha


PS : Jesli jesz 400-500g bialak dziennei to ci gratuluje i zycze powodzenia

Kalectwem jest ważyć tyle co swoja kobieta ;)
400-500g białka? I co w tym dziwnego? Dla 120kg chłopa to wychodzi 3,3g na kilogram masy ciała przy 400g białka dziennie :) Nie widze nic dziwnego, zwłaszcza jeżeli ktoś jest na dopingu.

Kalectwem jest ważyć tyle co swoja kobieta ;)

To nie wiem z jakimi kobietami ty sie umawiasz ze tyle waza.


400-500g białka? I co w tym dziwnego? Dla 120kg chłopa to wychodzi 3,3g na kilogram masy ciała przy 400g białka dziennie :) Nie widze nic dziwnego, zwłaszcza jeżeli ktoś jest na dopingu.
Hmm... Zawsze myslalem ze bialko stosowane tak dlugo w tak duzych ilosciach jest niezdrowe dla nerek. Ale ty zaraz mi odpiszesz zebym poczytal badania naukowe i ze byly przeprowadzone testy i po tygodniu stosowania takiej diety zaden z pacjentow nie mial zaburzen pracy nerek. I na tym zakonczmy ta dyskusje bo odbiega ona od tresci tematu.

To co pisze na opakowaniu ma się nijak do rzeczywistości, jest bardzo często dytkowane wymogami unijnymi i tyle. 2-3x może się sprawdzić dla 50 kilowego przecinaka ale już dla 120kg kloca raczej nie ;) Poza tym 2-3x dziennie napisałeś ale dawki to już nie podałeś, a to ma większe znaczenie niż częstotliwość.


Powiem tak: Nikt cie tu nie lubi bo my nie lubimy sezonow i znafcow. Nie zauwazyłes ze nikt cie tu nie słucha? Jakie nam jeszcze bajki napiszesz?

Czasem piszesz z sensem a czsam totalne bzdry:busted_cop:

Czasem piszesz z sensem a czsam totalne bzdry:busted_cop:

hahahaahaha, kolego, to ty pisz z sensem, bo twoich wypowiedzi nikt czasami nie rozumie.

Zawsze myslalem ze bialko stosowane tak dlugo w tak duzych ilosciach jest niezdrowe dla nerek.

Long-term renal responses to high dietary protein in dogs with 75% nephrectomy.

Robertson JL, Goldschmidt M, Kronfeld DS, Tomaszewski JE, Hill GS, Bovee KC.

It has been proposed that ingestion of large amounts of dietary protein leads to sustained renal hyperperfusion and progressive glomerulosclerosis in rats. This hypothesis was tested in dogs, with 75% reduction in renal mass, maintained for 4 years on either 56, 27, or 19% dietary protein. Twelve of 21 dogs survived 4 years, and death due to renal failure was not correlated to diet. Dogs fed 56 and 27% protein had increased GFR and CPAH before and after reduction of renal mass compared to the 19% group. A pattern of deterioration of renal function, including proteinuria, was not found in any diet group. Nine of 11 dogs, fed 56, 27, or 19% protein had minimal glomerular lesions, including mesangial proliferation, GBM irregularities, adhesions, and sclerosis. Two other dogs, fed 56% protein, had more severe glomerular lesions. No significant ultrastructural differences were found in glomeruli among the three diet groups. These results do not support the hypothesis that high protein feeding had a significant adverse effect on either renal function of morphology in dogs with 75% nephrectomy.

Nigdzie nie znalazłem długotrwałych badań pokazujących że wysokie spożycie białka ma jakikolwiek negatywny wpływ na nerki - zdrowe nerki.

nie lubimy sezonow i znafcow.

W takim razie co tu jeszcze robisz?

Long-term renal responses to high dietary protein in dogs with 75% nephrectomy.

Robertson JL, Goldschmidt M, Kronfeld DS, Tomaszewski JE, Hill GS, Bovee KC.

It has been proposed that ingestion of large amounts of dietary protein leads to sustained renal hyperperfusion and progressive glomerulosclerosis in rats. This hypothesis was tested in dogs, with 75% reduction in renal mass, maintained for 4 years on either 56, 27, or 19% dietary protein. Twelve of 21 dogs survived 4 years, and death due to renal failure was not correlated to diet. Dogs fed 56 and 27% protein had increased GFR and CPAH before and after reduction of renal mass compared to the 19% group. A pattern of deterioration of renal function, including proteinuria, was not found in any diet group. Nine of 11 dogs, fed 56, 27, or 19% protein had minimal glomerular lesions, including mesangial proliferation, GBM irregularities, adhesions, and sclerosis. Two other dogs, fed 56% protein, had more severe glomerular lesions. No significant ultrastructural differences were found in glomeruli among the three diet groups. These results do not support the hypothesis that high protein feeding had a significant adverse effect on either renal function of morphology in dogs with 75% nephrectomy.

Nigdzie nie znalazłem długotrwałych badań pokazujących że wysokie spożycie białka ma jakikolwiek negatywny wpływ na nerki - zdrowe nerki.



W takim razie co tu jeszcze robisz?


Ma wpływ moj kolega jest tego najlepszym przykładem a mianowicie białkomocz i sraczka.

Co tu robie? Zwalczam takich znafcow jak ty:busted_cop:

Bialkomocz jest patologia i oznaką niepoprawnego funkcjonowania nerek, ale NIE JEST SPOWODOWANY WYSOKIM SPOŻYCIEM BIAŁKA! A sraczka nie jest objawem niepoprawnego funkcjonowania nerek.

źródło wikipedia:
Białkomocz może występować w następujących stanach[3]:
zespoły nefrotyczne
przedrzucawka
rzucawka
toksyczne uszkodzenia nerek
choroby układowe (np. toczeń rumieniowaty układowy)
odwodnienie
choroby kłębuszków nerkowych, takie jak kłębuszkowe zapalenie nerek
forsowny wysiłek
stres
łagodny ortostatyczny (posturalny) białkomocz
nefropatia IgA
nefropatia IgM
zakrzepica żyły nerkowej
sarkoidoza
zespół Alporta
cukrzyca
związki chemiczne (np. NLPZ, nikotyna, penicylamina, sole złota, inhibitory ACE, antybiotyki, opiaty, zwłaszcza heroina[4])
choroba Fabry'ego
zakażenia (np. HIV, kiła, zapalenia wątroby)
aminoacyduria
zespół Fanconiego
anemia sierpowata
hemoglobinuria
szpiczak mnogi
mioglobinuria
zespół paznokieć-rzepka
rodzinna gorączka śródziemnomorska
zespół HELLPPS. Zwalaczaj to sobie smród który rozsiewasz, a i to rób sprawdzonymi metodami a nie własnymi gdybaniami. Zero merytoryki.

PS2. I to tak wygląda ten niszczyciel znawców... Popracuj nad sobą bo śmiem twierdzić że siłownie widziałeś jedynie w pumping iron na yt...

hahaha panowie zachowujecie sie jak dziewczyny z gimnazjum ;)

"A sraczka nie jest objawem niepoprawnego funkcjonowania nerek."

Nie do końca, ponieważ praca nerek może być właśnie zaburzona nadmierną ilością białka ;)

PS. Zawiodłem się, myślałem, że wyglądasz dużo lepiej jak na wiedzę z zakresu treningu i odżywiania ;> To już teraz wiem, że foteczka z avataru nie jest Twoja :(

"A sraczka nie jest objawem niepoprawnego funkcjonowania nerek."

Nie do końca, ponieważ praca nerek może być właśnie zaburzona nadmierną ilością białka ;)
Pokaż badania ;)

PS. Zawiodłem się, myślałem, że wyglądasz dużo lepiej jak na wiedzę z zakresu treningu i odżywiania ;> To już teraz wiem, że foteczka z avataru nie jest Twoja :(
To zdjęcie które wstawiłem nie jest moje tylko ndw agroo ;)

Pokaż badania ;)


To zdjęcie które wstawiłem nie jest moje tylko ndw agroo ;)



No nie załamuj mnie. Jest masa informacji dotyczących tego, że nadmiar białka w organizmie znacząco obciąża nie tylko nerki, ale i wątrobę, co wpływa na różne powikłania. Organizm się broni, próbując to z siebie wywalić, co objawia się biegunką. Czuje się jakbym to tłumaczył dziecku z przedszkola.


Co do foty. Ok, cofam to co napisałem. Nawet mi ulżyło, bo lekko się podłamałem ;>

PS. Piłem wczoraj porcję gainera, którym poczęstował mnie kumpel (gain bolic 6000, strawberry) z wodą. Smak był nadzwyczaj dziwny, kwaskowaty.
Dzisiaj odczuwam biegunkę, od rana byłem już 3 razy w kibelku, myślisz, że to dziadostwo mogło to spowodować? Data ważności jest jeszcze przez rok, ale zdziwił mnie ten kwaśny posmak, jakby był zepsuty.

No nie załamuj mnie. Jest masa informacji dotyczących tego, że nadmiar białka w organizmie znacząco obciąża nie tylko nerki, ale i wątrobę, co wpływa na różne powikłania. Organizm się broni, próbując to z siebie wywalić, co objawia się biegunką. Czuje się jakbym to tłumaczył dziecku z przedszkola.

Pokaż badania ;)

Ale po co Ci badania w takim przypadku? To są fakty. Osoba zakładająca ten temat, ja i masa innych osób. Dlaczego kiedy nie przesadzam z białkiem czuję się normalnie, bez żadnych efektów ubocznych, a w momencie przyjęcia dużej dawki białka odczuwam biegunkę? A no właśnie dlatego, że są obciążone nerki, proste.

Ale po co Ci badania w takim przypadku? To są fakty. Osoba zakładająca ten temat, ja i masa innych osób. Dlaczego kiedy nie przesadzam z białkiem czuję się normalnie, bez żadnych efektów ubocznych, a w momencie przyjęcia dużej dawki białka odczuwam biegunkę? A no właśnie dlatego, że są obciążone nerki, proste.


Dpkładnie ale masz znafva tego nie zrozumie poki sam sie nie nawpierdziela kosmicznej miarki isolatu.
Ma dla ciebie prace domowa:

Wez 4x500g odzywki białkowej to w sumie wyjdzie ci cała pucha i zobaczymy czy rozsadzisz klozet. lol jak wyniki znam:devilred:

Ale po co Ci badania w takim przypadku? To są fakty.

Ehe, tak jak to że brzuszki spalają tłuszcz z brzucha i nie można ćwiczyć brzucha będą na mecie. Powielaj sobie dalej siłowniane mity, a to że masz rewolucje po białku nie oznacza wcale negatywnego wpływu akurat na nerki. Tyle. Nie ma badań = nie masz racji.

Zaczynasz się motać. Jesteś człowiekiem, który nie potrafi przyznać się do błędu, honor ponad wszystko. Dobrze wiesz, że jest tak jak napisałem, ale nie przyznasz racji, bo wyjdzie na to, że się nie znasz. Zabrnąłeś za daleko i teraz nie masz wyjścia.

Po co mi tutaj wyjeżdżasz z brzuszkami? Temat tyczy się nadmiaru białka, które obciążają nerki i tego się trzymam. Siłowniane mity? Nie opieram się na tym ; )
I NIE TYLKO JA MAM.

Po raz kolejny, ja wiem swoje, Ty wiesz swoje, tyle.

Zaczynasz się motać. Jesteś człowiekiem, który nie potrafi przyznać się do błędu, honor ponad wszystko. Dobrze wiesz, że jest tak jak napisałem, ale nie przyznasz racji, bo wyjdzie na to, że się nie znasz. Zabrnąłeś za daleko i teraz nie masz wyjścia.
Uwierz że potrafię, tylko Ty i paru innych stąd nie potraficie poprzeć swoich przekonań sensownymi argumentami, a w tym przypadku argumentami są jedynie badania. Co więcej jak byś chciał to byś znalazł takie które ukazują że zwiększona podaż białka obciąża nerki, a ja bym wtedy wkleił nowsze badania, obalające ten mit.

Po co mi tutaj wyjeżdżasz z brzuszkami?
Nie wyjeżdżam z brzuszkami tylko ukazuje Ci jak powielane są mity, ale widocznie masz problemy z interpretacją tekstu.

Po raz kolejny, ja wiem swoje, Ty wiesz swoje, tyle.
Nie, po raz kolejny ja coś wiem i moge to poprzeć dowodami, a Ty coś przypuszczasz.

Uwierz że potrafię, tylko Ty i paru innych stąd nie potraficie poprzeć swoich przekonań sensownymi argumentami, a w tym przypadku argumentami są jedynie badania.

Ty sobie jakies jaj robisz? Prawie kazdy z nas doznał sraczki po białku tzn wiekszej ilosci wypitej z odzywka aty chcesz mi tu badania zeby to potwierdzic? lol

Co jak mi urosnie bicek 4 cnty po isolacie to tez bedziesz chciał badania na ten temat?

Praktyka to sa racjonalne argumenty a ty mozesz wpierdzielac to co ci pisza w tych badaniach nawet konskie łajno:d_book:

Ty sobie jakies jaj robisz? Prawie kazdy z nas doznał sraczki po białku tzn wiekszej ilosci wypitej z odzywka aty chcesz mi tu badania zeby to potwierdzic? lol:d_book:

To że masz sraczke nie oznacza negatywnego wpływu na nerki ;) Tyle!

edit:
Poza tym Wy chyba właśnie nie rozumiecie o czym jest dyskusja... o wpływie wysokiego dawkowania białka (ogólnie, a nie tylko z odżywek) na zdrowe, podkreślam ZDROWE nerki. Żeby nie być gołosłownym pierwszy link z googli:
http://ndt.oxfordjournals.org/content/20/3/657.full

Co więcej jak byś chciał to byś znalazł takie które ukazują że zwiększona podaż białka obciąża nerki, a ja bym wtedy wkleił nowsze badania, obalające ten mit.

Taaa a za rok znow pojawia sie nowsze badania potwierdzajace jednak ze ma to negatywny wplyw itd. Swoimi slowami sam pokazales ze tym badaniom nie mozna jednak do konca ufac gdyz ilu naukowcow tyle teorii. A kazdy wierzy w to co chce.

Nigdzie nie znalazłem długotrwałych badań pokazujących że wysokie spożycie białka ma jakikolwiek negatywny wpływ na nerki - zdrowe nerki.


I dopoki takich nie bedzie ja zostaje przy zdaniu ze ma to negatywny wplyw na nery.

Taaa a za rok znow pojawia sie nowsze badania potwierdzajace jednak ze ma to negatywny wplyw itd. Swoimi slowami sam pokazales ze tym badaniom nie mozna jednak do konca ufac gdyz ilu naukowcow tyle teorii. A kazdy wierzy w to co chce.
Tu nie chodzi o naukowców tylko o postęp pozwalający na poszerzanie horyzontów. Kiedyś myślano że ziemia jest płaska i co?


I dopoki takich nie bedzie ja zostaje przy zdaniu ze ma to negatywny wplyw na nery.
Ale Twoje zdanie nikogo tu nie obchodzi, liczą się fakty a te jak narazie są takie że nie ma negatywnego wpływu na nerki.

Zresztą wierzcie sobie w co chcecie, więcej w tym temacie się nie wypowiem skoro są tu ludzie podważający takie źródła jak oxford journals to ja nie mam pytań. Mówić Wam że czarne jest czarne to i tak powiecie że to białe, bo przecież macie srake po białku hahaha

edit:
Przykładem mogę być ja, mam zdrowe nerki, w rodzinie nikt nigdy na nerki nie chorował więc ryzyko choroby nerek jest u mnie znikome, od dłuższego czasu spożywam okolo 3,2-3,5g/kgmc białka a wyniki badań nerek i nie tylko mam wzorcowe. Ale wierzcie sobie w Wasze sraki po gainbolicach hahaha

Tu nie chodzi o naukowców tylko o postęp pozwalający na poszerzanie horyzontów. Kiedyś myślano że ziemia jest płaska i co?
Nadal mi nie odpowiedziales co jak za rok beda nowe badania calkowicie zaprzeczajace temu co mowisz ?


I faktycznie poruszajac temat choroby nerek mialem na mysli cos nieco innego niz sraczka a koledzy zeszli troche na inny tor.

Dyskusje na ten temat lepiej zakonczmy gdyz i tak nie osiagniemy konsensusu tak jak i w innym tematach.

Nadal mi nie odpowiedziales co jak za rok beda nowe badania calkowicie zaprzeczajace temu co mowisz ?
Wtedy zmienie zdanie.

Tak przeglądam ten temat i nie wiem czy w końcu autor dostał odpowiedź na którą czekał, ale ja dodam jeszcze coś od siebie.
Ogólnie spożywałeś to białko 4x dziennie tak?
Białka powinieneś spożywać dziennie 2g na 1 kg masy, czyli jeśli ja mam 85 kg masy to powinienem spożyć 170g białka dziennie, a Ty sobie musisz policzyć sam.
Z diety nie wyciśniesz 170g białka na dzień, więc reszte musisz uzupełnić białkiem które tam sobie kupiłeś.
Jeśli chodzi o przedawkowanie białka, to jest coś takiego jak skaza białkowa, poczytaj o tym.
W mojej opini spożywasz tego białka za dużo. Ja pije tego dziennie 2x po 30g z tym że staram się trzymać diety i tak nie wyciskam tego 170g ale wystarczy mi...

Białka powinieneś spożywać dziennie 2g na 1 kg masy, czyli jeśli ja mam 85 kg masy to powinienem spożyć 170g białka dziennie, a Ty sobie musisz policzyć sam.
Co za bzdura... Niby dlaczego tylko 2g/kgmc? Skąd ta teoria? A co jeśli jest się na redukcji i zmniejsza węglowodany? Z czego wtedy dostarczać kcal?

Z diety nie wyciśniesz 170g białka na dzień
Ja dostarczam 265g białka z diety i 40g z prochu w dni nietreningowe ;) Pozdro niejadki ;)

Co za bzdura... Niby dlaczego tylko 2g/kgmc? Skąd ta teoria? A co jeśli jest się na redukcji i zmniejsza węglowodany? Z czego wtedy dostarczać kcal?

Ale on chyba nie jest na redukcji, i to raczej nie ma nic do tego wątku. Słyszałem że tyle powinno się optymalnie spożyć, a max to nie mam pojęcia. Jeszcze dochodzi do tego kwestia ile jest w stanie wchłonąć organizm.

Ja dostarczam 265g białka z diety i 40g z prochu w dni nietreningowe ;) Pozdro niejadki ;)

Niejadki? Jeść można dużo, z tym że nie każdego stać na utrzymanie diety, i nie każdy ma czas się w to bawić :)

Ale on chyba nie jest na redukcji, i to raczej nie ma nic do tego wątku. Słyszałem że tyle powinno się optymalnie spożyć, a max to nie mam pojęcia. Jeszcze dochodzi do tego kwestia ile jest w stanie wchłonąć organizm.
To źle słyszałeś, to jest kwestia indywidualna i trzeba to przetestować na sobie a bazuje sie na zapotrzebowaniu kcal i z tego wylicza b/t/w.

Niejadki? Jeść można dużo, z tym że nie każdego stać na utrzymanie diety, i nie każdy ma czas się w to bawić :)
Jak Cie nie stać na diete to po co ładować hajs w suple? Właduj to w kurczaka!

Jak Cie nie stać na diete to po co ładować hajs w suple? Właduj to w kurczaka!

Nie mówiłem akurat o sobie :D mi tam kurczaka nie brak :D

Nie mówiłem akurat o sobie :D mi tam kurczaka nie brak :D

To jakim cudem nie potrafisz dostarczyć 170g białka z jedzenia? To jest tylko 810g piersi z kurczaka, a przecież możesz stosować też inne produkty jak jaja, ryby itd...

No może i wyciągam, nie liczyłem tego dawno, i sam teraz nie wiem ile jem tego dziennie :) wczesniej po prostu nie jadłem tyle kurczaka i innych tego typu rzeczy, sadze że wiecej niż 200 g i tak nie wyciągne.

W sumie to offtopujemy troszke. Jak chcesz kontynuować rozmowę to pw :)

off top ze uj

juz doszlem do siebie przeszlo mi i odzywiam sie inaczej

off top ze uj

juz doszlem do siebie przeszlo mi i odzywiam sie inaczej


Ale nadal bierzesz? Jeżeli tak, to w jakich ilościach?

nie biore i bral ni ebede

Panowie nie dyskutujcie z tym prowokatorem meff i znafcaa z piwnicznej siłowni. Twoje rady sa o dupe roztrzas i wogule sa wymyslone i ubrane w ładne słowa haha

:busted_cop:

Ogranicz to białko albo zakup sobie inne na przyszłosc np z treca sa bardzo dobre oraz z sport nutrition pycha smaki i zawartosc.

zdecydowanie odradzam treca, bo on sie po prostu nie opłaca. Można kupić lepsze i dużo tańsze. Wystarczy czytać sklad tego co kupujemy i porównywać.