Dziś rano dwie zamaskowane osoby dostały się na lądowisko śmigłowców i grożąc pistoletem zmusiło pilota, żeby poleciał nad teren kolonii karnej w okolicach Wołogdy w Rosji. Tam wypuścili drabinkę linową i zabrali jednego z więźniów, który już na nich czekał – donosi portal segodnya.ua.
Kiedy już trzykrotny morderca znalazł się na pokładzie porywacze kazali pilotowi odlecieć i wylądować w Wołogdzie, gdzie wszyscy trzej uciekli w różnych kierunkach nie robiąc pilotowi krzywdy.
Więzień, który tym nietypowym sposobem wydostał się z kolonii wybiegł na ulicę i porwał taksówkę grożąc kierowcy. Jednak rosyjska policja wykazała się szybkim refleksem. Funkcjonariusze zablokowali drogę - informuje segodnya.ua.
- Pracownicy policji przeprowadzili błyskotliwą akcję, udało się im zatrzymać groźnego przestępcę, Aleksieja Szestakowa, który uciekł z kolonii karnej. Podczas zatrzymania zbieg próbował się opierać, w związku z czym został lekko ranny. Oczywiście została mu okazana wszelka potrzebna pomoc medyczna – powiedział Walierij Gribakin, rzecznik miejscowej policji.
Podkreślił on także, że obecnie trwają poszukiwania porywaczy helikoptera. Według wstępnych ustaleń porywaczami była kobieta i mężczyzna.
Zbiegły więzień był skazany na 24 lata pozbawienia wolności, w koloni spędził już 12 lat czyli połowę wyroku. Obecnie grozi mu dodatkowy wyrok za współudział w porwaniu helikoptera i za ucieczkę z więzienia.




onet.pl

Heh. Sytuacja jak z filmu xD Pomysł na to mieli nie powiem bo bardzo innowacyjny;p Lecz wykonanie nie było chyba do końca przemyślane:) Ciekawa sprawa.

Wielkie mi halo.W Polsce Bagsik i Gąsiorowski odlecieli sobie nie niepokojeni przez nikogo z Okęcia,jeszcze przeszli sobie jako VIP-y.Mazur chociaż były poszlaki że maczał palce w zabójstwie gen Papały przed odlotem z Okęcia jeszcze zaliczył imprezę z generalicją,wierchuszką służb specjalnych i ówczesnym ministrem sprawiedliwości.