AZuDA
21-02-2012, 14:40
Europejski Trybunał Sprawiedliwości zabronił filtrowania treści w internecie
http://i31.fastpic.ru/big/2012/0219/5c/1cb9561102b63e549222452b8821995c.jpg
Możemy odetchnąć ;)
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w jednym ze swoich ostatnich orzeczeń odnoszących się do zarzutów propagowania piractwa, przez jeden z portali społecznościowych, wydał decyzję nieprzychylną organizacjom "chroniącym" prawa autorskie. Wydane orzeczenie ma również sporą wartość dla tematu umów międzynarodowych ACTA, PIPA i SOPA, do których wspomniana decyzja ma również zastosowanie.
Wspomniany spór toczył się przeciwko jednemu z holenderskich portali społecznościowych - Netlog NV, który zdaniem organizacji SABAM, zrzeszających i reprezentujących artystów muzycznych - propaguje i zachęca do piractwa komputerowego, poprzez umożliwienie swoim użytkownikom korzystania z platformy wymiany plików, która de facto może służyć do wymiany nielegalnych treści.
Decyzją Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), nie można nakładać na operatorów, właścicieli, administratorów usług internetowych, stron czy dostawców łączy obowiązku filtrowania pojawiających się w ich jurysdykcji treści. Zdaniem ETS wiązałoby się to z ogromnymi kosztami oraz z koniecznością rozpoczęcia niezwykle skompilowanego procesu logistycznego. Zaś samo zmuszenie do nałożenia na sieć filtrów stanowiło by naruszenie prywatności, złamanie zasady wolności słowa i przepływu informacji.
Werdykt Trybunału rzuca również światło na zmiany jakie mogą nastąpić po wprowadzeniu kontrowersyjnych traktatów ACTA, SOPA i PIPA, które mogą wywrzeć konieczność filtrowania treści w internecie. Zdaje się, że zwolennicy ACTA stracili właśnie jeden z ostatnich argumentów, gdyż cenzura i filtrowanie sieci nawet w "dobrej wierze", celem zaniechania naruszeń, stanowi sprzeczność z prawem wspólnoty europejskiej.
http://i31.fastpic.ru/big/2012/0219/5c/1cb9561102b63e549222452b8821995c.jpg
Możemy odetchnąć ;)
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w jednym ze swoich ostatnich orzeczeń odnoszących się do zarzutów propagowania piractwa, przez jeden z portali społecznościowych, wydał decyzję nieprzychylną organizacjom "chroniącym" prawa autorskie. Wydane orzeczenie ma również sporą wartość dla tematu umów międzynarodowych ACTA, PIPA i SOPA, do których wspomniana decyzja ma również zastosowanie.
Wspomniany spór toczył się przeciwko jednemu z holenderskich portali społecznościowych - Netlog NV, który zdaniem organizacji SABAM, zrzeszających i reprezentujących artystów muzycznych - propaguje i zachęca do piractwa komputerowego, poprzez umożliwienie swoim użytkownikom korzystania z platformy wymiany plików, która de facto może służyć do wymiany nielegalnych treści.
Decyzją Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), nie można nakładać na operatorów, właścicieli, administratorów usług internetowych, stron czy dostawców łączy obowiązku filtrowania pojawiających się w ich jurysdykcji treści. Zdaniem ETS wiązałoby się to z ogromnymi kosztami oraz z koniecznością rozpoczęcia niezwykle skompilowanego procesu logistycznego. Zaś samo zmuszenie do nałożenia na sieć filtrów stanowiło by naruszenie prywatności, złamanie zasady wolności słowa i przepływu informacji.
Werdykt Trybunału rzuca również światło na zmiany jakie mogą nastąpić po wprowadzeniu kontrowersyjnych traktatów ACTA, SOPA i PIPA, które mogą wywrzeć konieczność filtrowania treści w internecie. Zdaje się, że zwolennicy ACTA stracili właśnie jeden z ostatnich argumentów, gdyż cenzura i filtrowanie sieci nawet w "dobrej wierze", celem zaniechania naruszeń, stanowi sprzeczność z prawem wspólnoty europejskiej.