Kameleon
10-02-2012, 14:14
Na wczorajszej konferencji Manta Multimedia zaprezentowała swoje plany na najbliższe lata. Jednym z najciekawszych rozwiązań, które polski producent chce wprowadzić do swoich urządzeń jest zapewnienie klientom decydującym się na tablety z jego logo darmowy dostęp do internetu mobilnego. Tak, zgadza się – Manta wchodzi na rynek telekomunikacji. Co może z tego wyniknąć?
http://antyweb.pl/wp-content/uploads/2012/02/MantaNewLogo_medium.jpg
Już w I połowie bieżącego roku ma ruszyć usługa o nazwie Manta Mobile. Będzie ona działać na podobnych zasadach, co w przypadku innych operatorów wirtualnych, czyli otrzymamy kartę SIM do umieszczenia w urządzeniu. Z tym wyjątkiem, że Manta oferuje swoim klientom nielimitowany, darmowy dostęp do internetu mobilnego. Wedle zapewnień producenta użytkownicy nie będą obarczani żadnymi dodatkowymi opłatami. Dodatkowo oczywiście będzie istniała możliwość doładowania konta w sposób identyczny jak w przypadku zwykłych usług typu prepaid, aby móc wykonywać połączenia telefoniczne.
Manta Mobile ma być za darmo dołączana do wszystkich tabletów wyposażonych w modemy 3G, co jest jednoznaczne z zapewnieniem ich użytkownikom darmowego dostępu do sieci. Producent zapewnia, że zasięg usługi to 95 proc. powierzchni kraju. Nie padły jednak żadne konkretne nazwy operatorów, których architektura sieci zostanie wykorzystana.
http://antyweb.pl/wp-content/uploads/2012/02/Manta_PowerTab_01.jpg
Oczywiście Manta nie porzuca dotychczasowej strategii, która polega na wypuszczaniu na rynek niedrogich i tabletów, których cena nie przekracza 1 tys. złotych. Do tej pory urządzenia te pozostawiały wiele do życzenia, jeśli chodzi o parametry. Stosowano w dalszym ciągu oporowe panele dotykowe, archaiczne procesory i niewiele RAM-u. Seria PowerTab ma podnieść poprzeczkę. Co prawda o Androidzie Honeycomb czy Ice Cream Sandwich w dalszym ciągu możemy pomarzyć, ale pojemnościowe wyświetlacze, procesory pracujące z częstotliwością 1,2 GHz mają już być w tym przypadku standardem. Zapowiedziany właśnie 7-calowy model MID05 ma kosztować 499 złotych i oferować poza tym 512 MB RAM, GPU 400 MHz, porty USB i HDMI, a także baterię, która wedle zapewnień producenta wystarczy na 6 godzin pracy.
Źródło: Antyweb (http://www.antyweb.pl)
http://antyweb.pl/wp-content/uploads/2012/02/MantaNewLogo_medium.jpg
Już w I połowie bieżącego roku ma ruszyć usługa o nazwie Manta Mobile. Będzie ona działać na podobnych zasadach, co w przypadku innych operatorów wirtualnych, czyli otrzymamy kartę SIM do umieszczenia w urządzeniu. Z tym wyjątkiem, że Manta oferuje swoim klientom nielimitowany, darmowy dostęp do internetu mobilnego. Wedle zapewnień producenta użytkownicy nie będą obarczani żadnymi dodatkowymi opłatami. Dodatkowo oczywiście będzie istniała możliwość doładowania konta w sposób identyczny jak w przypadku zwykłych usług typu prepaid, aby móc wykonywać połączenia telefoniczne.
Manta Mobile ma być za darmo dołączana do wszystkich tabletów wyposażonych w modemy 3G, co jest jednoznaczne z zapewnieniem ich użytkownikom darmowego dostępu do sieci. Producent zapewnia, że zasięg usługi to 95 proc. powierzchni kraju. Nie padły jednak żadne konkretne nazwy operatorów, których architektura sieci zostanie wykorzystana.
http://antyweb.pl/wp-content/uploads/2012/02/Manta_PowerTab_01.jpg
Oczywiście Manta nie porzuca dotychczasowej strategii, która polega na wypuszczaniu na rynek niedrogich i tabletów, których cena nie przekracza 1 tys. złotych. Do tej pory urządzenia te pozostawiały wiele do życzenia, jeśli chodzi o parametry. Stosowano w dalszym ciągu oporowe panele dotykowe, archaiczne procesory i niewiele RAM-u. Seria PowerTab ma podnieść poprzeczkę. Co prawda o Androidzie Honeycomb czy Ice Cream Sandwich w dalszym ciągu możemy pomarzyć, ale pojemnościowe wyświetlacze, procesory pracujące z częstotliwością 1,2 GHz mają już być w tym przypadku standardem. Zapowiedziany właśnie 7-calowy model MID05 ma kosztować 499 złotych i oferować poza tym 512 MB RAM, GPU 400 MHz, porty USB i HDMI, a także baterię, która wedle zapewnień producenta wystarczy na 6 godzin pracy.
Źródło: Antyweb (http://www.antyweb.pl)