Już po raz drugi premier Donald Tusk został Człowiekiem Roku tygodnika "Wprost". Wcześniej przyznano mu go za rok 2008.

Oficjalna ceremonia uhonorowania go tym wyróżnieniem odbędzie się we wtorek w Auli Politechniki Warszawskiej.

W najnowszym wydaniu "Wprost", które do sprzedaży trafi w poniedziałek (już teraz dostępne jest e-wydanie nowego numeru) przeczytać będzie można wywiad z Człowiekiem Roku 2011.


Donald Tusk ocenia w nim, że "w polityce ktoś, kto nie jest maksymalnie skoncentrowany, dostaje po głowie". - Jak ja w sprawie ACTA i ustawy refundacyjnej. I słusznie – powiedział premier w rozmowie z Tomaszem Lisem i Tomaszem Machałą.

Przyznał też: "W sprawie ACTA i złości tych młodych ludzi, boleśnie przeżywam to, że powstał fałszywy obraz: że z jednej strony są młodzi użytkownicy internetu, a z drugiej strony jest władza".

Premier ocenia w wywiadzie, że "obyczajem w przypadku internetu jest poczucie, że to, co w nim jest, powinno być wolne od regulacji. Tymczasem dla milionów ludzi internet jest światem realnym. Robi się w nim zakupy, poznaje ludzi, obraca się dużymi kwotami. Nie jest więc odrębnym światem, dlatego coraz trudniej go oddzielić od reguł, które obowiązują w świecie realnym" - czytamy w streszczeniu wywiadu, przesłanym przez wydawcę tygodnika.

- Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: jak chcemy regulować tę przestrzeń – mówi cytowany premier. Dodaje, że jego celem nie jest ograniczanie wolności obywatelskich, gwarantowanych przez prawa. Ale sam nie jest hipokrytą.

- Nie będę, jak Palikot, jednego dnia na Twitterze krzyczał, że koniec piractwa, a następnego dnia, czy miesiąc później będę udawał bojownika z maską na twarzy – powiedział Człowiek Roku 2011.

Tygodnik "Wprost" przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1991 r. Otrzymują go osoby, które w minionym roku wywarły największy wpływ na polską rzeczywistość – polityczną, społeczną, gospodarczą i kulturalną. W gronie wyróżnionych tytułem Człowieka Roku "Wprost" w latach poprzednich znaleźli się m.in.: Donald Tusk (2008), Leszek Balcerowicz (1991), Hanna Suchocka (1992), Aleksander Kwaśniewski (1993), Lech Wałęsa (1995), Wisława Szymborska (1996), Jerzy Buzek (1998 i 2009), Leszek Miller (2001 i 2002), Jarosław Kaczyński (2005), Henryka Krzywonos-Strycharska (2010) oraz Justyna Kowalczyk (2010) - przypomina redakcja na stronie internetowej poświęconej tytułowi.

Tytuł Człowieka Roku przyznaje redakcja, ale kandydatów mogą proponować również czytelnicy tygodnika i internauci – m.in. mailowo oraz na profilu "Wprost" na Facebooku.

"W tym roku wśród kandydatów zgłaszanych przez czytelników prym wiedli: Janusz Palikot, który »rozmontował beton na polskiej scenie politycznej« i niespodziewanie został trzecią siłą w Sejmie, kapitan Tadeusz Wrona, pilot Boeinga, którego lądowanie na Okęciu 1 listopada 2011 r. śledziła cała Polska oraz... premier Donald Tusk, który jako pierwszy po 1989 r. urzędujący premier wygrał wybory parlamentarne i prezydent Bronisław Komorowski, który w minionym roku konsekwentnie odbudowywał powagę i pozycję urzędu prezydenckiego" - informuje redakcja "Wprost".



__________
źródło: onet.pl

Ryży człowiekiem roku za :
- VAT 23
- Większe podatki
- Ceny paliw
- Bezrobocie bez zmian
- ACTA

Donek, moje skromne gratulacje

Ryży człowiekiem roku za :
- Bezrobocie bez zmian


Jak bez zmian ? Przecież jest większe niż było

Obecnie jest większe, zima, jednak chodzi mi o średnie bezrobocie. Nic się nie zmienia w tym temacie a pieniądza do życia mniej, bo ceny rosną, płaca nie.

Donald Tusk został Człowiekiem Roku 2011

:smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech:


Przepraszam za tak pusty post, ale widzę, że ktoś zajebiście robi nas wszystkich w bambuko.

Przepraszam bardzo ale to są jakieś jaja :/

Moim zdaniem z tych kandydatow powinien wygrac kapitan Wrona =) wkoncu nie co rok laduje u nas samolot bez podwozia.

premier Donald Tusk, który jako pierwszy po 1989 r. urzędujący premier wygrał wybory parlamentarne
Jeśli jedynym powodem wyboru jego na człowieka roku było właśnie to to nie mam pytań :)
Zresztą takie tytuły to można sobie wsadzić głeboko ... Jacyś redaktorzyny sobie wybierają, chociaż tak naprawdę nie widzę za co on miałby być człowiekiem roku ;) Chyba że za utrzymywanie dobrych stosunków z Ruskimi ( tj lizanie im dupy ) :D

Cóż z tego.. Niech sobie będzie człowiekiem roku.
Ludzie i tak będą pamiętać o ACTA i nie tylko.

Jakaś nagroda tego nie zakryje.

omg, to mi przypomina propagandę w Korei Płn. cóż za zakłamanie - masakra

a kto głosowal?? gluchoniemi i niewidomi?? :)

gośc się kilkoma sprawami nie popisał, teraz będzie wszystkim dupę lizał bo mu poparcie spada...manipulują nami jak chcą, Ruch Poparcia Palikota ponoc specialnie miał przyciągnąć młodzież żeby obniżyć % PiS'owi i się im udało bo nawet mi oczy zamydlili, zielskiem legalnym nas przekupili ale jaki głupek by uwierzył że przejdzie ustawa o legalnych 50 gramach...

http://2.bp.blogspot.com/-8mppLi2U2gk/TwCL4FJ_uQI/AAAAAAAADjY/IMRLaKwwXLk/s1600/bitch-please.jpg

Obrazek wystarczy.

Ryży człowiekiem roku za :
- VAT 23
- Większe podatki
- Ceny paliw
- Bezrobocie bez zmian
- ACTA

Tak wysoka "ranga" na forum a nie wiedzieć o pewnych rzeczach oczywistych (zdawało by się).
Obniżmy VAT do 5%, ceny paliw do 2,50, poczekajmy rok i wyjdźmy strajkować jak grecy na ulicę, bo państwo jest niewypłacalne...
Pomijam już to, że ten komentarz był pewnie pod publiczkę, chyba żeby przypodobać się userom?... Nie wiem, ale moim zdaniem właściciel forum (domniemam, że możesz nim być), co by nie było, jednego z większych w Polsce nie powinien się wypowiadać w stylu podobnym do 99% ludzi w tym kraju, a raczej powinien wnieść coś nowego, błyskotliwego do dyskusji...
I tak, zdaję sobie sprawę, że zostany zaraz pożarty żywcem przez masę clubbersów, ale mam to w DUPIE, bo na tym forum osoby potrafiące pomyśleć w trochę innych kryteriach można policzyć na palcach jednej dłoni (niestety, takie odnoszę wrażenie).

Ta nagroda jest tak samo obiektywna jak swego czasu oficjalnie sprzedawany nakład,sztucznie zawyżany = FAŁSZOWANY poprzez darmowe rozdawnictwo(ja lisich wypocin nawet do reki nie biorę) oraz wtłaczanie do państwowych spółek typu LOT,PKP,ORLEN,itp. . Przypominam że Wprost musiał prostować wyniki po skargach Neesweka i Polityki.Także takie to obiektywne inaczej pismo.

Tak wysoka "ranga" na forum a nie wiedzieć o pewnych rzeczach oczywistych (zdawało by się).
Obniżmy VAT do 5%, ceny paliw do 2,50, poczekajmy rok i wyjdźmy strajkować jak grecy na ulicę, bo państwo jest niewypłacalne...
Pomijam już to, że ten komentarz był pewnie pod publiczkę, chyba żeby przypodobać się userom?... Nie wiem, ale moim zdaniem właściciel forum (domniemam, że możesz nim być), co by nie było, jednego z większych w Polsce nie powinien się wypowiadać w stylu podobnym do 99% ludzi w tym kraju, a raczej powinien wnieść coś nowego, błyskotliwego do dyskusji...
I tak, zdaję sobie sprawę, że zostany zaraz pożarty żywcem przez masę clubbersów, ale mam to w DUPIE, bo na tym forum osoby potrafiące pomyśleć w trochę innych kryteriach można policzyć na palcach jednej dłoni (niestety, takie odnoszę wrażenie).

Problem nie polega na tym, że podatki są tak wysokie, ale raczej dlaczego są tak wysokie. Jeśli zaznajomisz się głębiej w temacie, zobaczysz, jak nasz rząd marnuje pieniądze. Wystarczy wspomniec o ostatniej podwyżce dla posłów, w czasach kryzysu. Więc za naszą sytuację nie odpowiada to, że Polska nie ma bogatych złóż ropy, przemysłu motoryzacyjnego czy rozwiniętej turystyki, ale nieudolnośc rządu. Oczywiście, nawet gdyby władza nie marnowała tylu pieniędzy - nie bylibyśmy drugą Norwegią. Ale nasza sytuacja w jakimś tam stopniu by się poprawiła.

chyba debilem roku

Podwyżka VAT-u wystarczy na pensje dla nowych urzędników.
Co do Grecji, tam babcia wychodzi na ulicę bo ona nie chce emerytury 1500euro i my mamy dopłacać do ich luksusu? To nawet nie jest śmieszne.

A to że został człowiekiem w jakiejś prasowej papce to nie znaczy nic. Głosowali ludzie którzy ową papką się karmią.

Problem nie polega na tym, że podatki są tak wysokie, ale raczej dlaczego są tak wysokie. Jeśli zaznajomisz się głębiej w temacie, zobaczysz, jak nasz rząd marnuje pieniądze. Wystarczy wspomniec o ostatniej podwyżce dla posłów, w czasach kryzysu. Więc za naszą sytuację nie odpowiada to, że Polska nie ma bogatych złóż ropy, przemysłu motoryzacyjnego czy rozwiniętej turystyki, ale nieudolnośc rządu. Oczywiście, nawet gdyby władza nie marnowała tylu pieniędzy - nie bylibyśmy drugą Norwegią. Ale nasza sytuacja w jakimś tam stopniu by się poprawiła.

Sorry, ale to chyba Ty nie jesteś zaznajomiony z tematem skoro piszesz że podwyżki dla posłów stanowią jakieś realne zagrożenie budżetu... Jak Ci się wydaję, ile to bedzię % PKB? 0,01? A może 0,0001? PUDŁO! Jeszcze mniej!
Chcąc nie chcąc sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego mamy wysokie podatki... właśnie dlatego, że nasza gospodarka nie jest wystarczająco rozwinięta, nie mamy złóż ropy itd... Ale zaraz powiesz dlaczego nie mamy rozwiniętej gospodarki? No jasne, wina rządu, bo w dzisiejszych czasach przy takiej konkurencji wywindować gospodarkę z dna do światowej czołówki to jest kwestia paru lat.........
Popatrz z perspektywy czasu, gdzie byliśmy w czasach komuny, a gdzie jesteśmy teraz? Zostawiliśmy daleko w tyle takie kraje jak Ukraina, Rumunia, Wegry, można by wymieniać... Więc mimo wszystko coś się zmienia w tym kraju i to na szczęście na lepsze ;)
Na koniec powiem tyle: NAJLEPIEJ SIĘ TŁUMACZY WŁASNĄ NIEUDOLNOŚĆ NIEUDOLNOŚCIĄ RZĄDU.
Tym postem kończę swoją dyskusję w tym temacie, bo tłumaczenie tutaj czegoś troche bardziej złożonego niż przepis na zupkę chińską jest walką z wiatrakami.

Sorry ale to chyba Ty nie jesteś zaznajomiony z tematem skoro piszesz że podwyżki dla posłów stanowią jakieś realne zagrożenie budżetu... Jak Ci się wydaję, ile to bedzię % PKB? 0,01? A może 0,0001? PUDŁO! Jeszcze mniej!
Chcąc nie chcąc sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego mamy wysokie podatki... właśnie dlatego, że nasza gospodarka nie jest wystarczająco rozwinięta, nie mamy złóż ropy itd... Ale zaraz powiesz dlaczego nie mamy rozwiniętej gospodarki? No jasne, wina rządu, bo w dzisiejszych czasach przy takiej konkurencji wywindować gospodarkę z dna do światowej czołówki to jest kwestia paru lat................
Popatrz z perspektywy czasu, gdzie byliśmy w czasach komuny a gdzie jesteśmy teraz? Zostawiliśmy daleko w tyle takie kraje jak Ukraina, Rumunia, Wegry, można by wymieniać... Więc mimo wszystko coś się zmienia w tym kraju i to na szczęście na lepsze ;)
Na koniec powiem tyle: NAJLEPIEJ SIĘ TŁUMACZY WŁASNĄ NIEUDOLNOŚĆ NIEUDOLNOŚCIĄ RZĄDU.
Tym postem kończę swoją dyskusję tutaj, bo tłumaczenie tutaj czegoś troche bardziej złożonego niż przepis na zupkę chińską jest walką z wiatrakami.

Ale czy Ty teraz chcesz przekazać że nasz kraj jest dobrze zarządzany? Choćby jeżeli chodzi o budżet? :)

Ale czy Ty teraz chcesz przekazać że nasz kraj jest dobrze zarządzany? Choćby jeżeli chodzi o budżet? :)

Krótko mówiąc, twierdzę, że nie jest zarządzany źle ;) I pojawienie się w rządzie takich partii jak np. RP rokuje dla nas jeszcze lepiej.

To jest takie zarządzanie jak Ty byś sobie miał kartę kredytową i nie miał jak żyć od 1 do 1 i tak sobie brał, troche spłacał, brał, troche spłacał. Spłacałbyś a i tak zadłużenie (i koszt zadłużenia) by Ci rosło. A nie lepiej po prostu rzucić fajki (dokonać reform)? Lepiej :). Ewentualnie można nie jeść i się męczyć (to takie podnoszenie podatków na każdym kroku).
Warszawa na koniec roku skupuje polskie obligacje tylko po to żeby obniżyć na papierze nasz dług publiczny i kilka dni po nowym roku je sprzedać. Przecież to jest chore. Całkiem kreatywne, ale chore :). Nie będę już wymieniał więcej przykładów, bo o takich można wszędzie poczytać, nawet w innych tematach tutaj.

A taki RP wcale nam dobrze nie wróży, pokazuje tylko jak łatwo nami manipulować i jak dobrze idzie nam gadanie o bzdurach (przy sprawach ważniejszych, bo fajnie by było nie mieć większych problemów niż te bzdury) :).

Ech, miałem się nie wypowiadać o celebrytach.

Nie rozumiem tylko jednej rzeczy jak narazie. Czy Ty (Wy) uważacie się za ludzi mądrzejrzych od posłów PO, PiSu, SLD itd. ?! Myślicie że ci ludzie kompletnie nie wiedzą co robią?!! Jak można być tak naiwnym... Skore nie wprowadzają jakiejś tam reformy to widocznie uznali to za słuszne, a nie bo "tak mi sie chciało". Zarówno Wy jak i ja nie znamy realiów, dlatego wypowiadanie się "jak bym rządził/a to bym zrobił to a ja to" jest bardzo powierzchowne.
Podałeś przykład Warszawy. Wolałbyś żeby tego nie robili?? Poskutkowało by to np. obniżeniem ratingu i podwyższeniem procentu od naszych wierzycieli. A niestety w dzisiejszych czasach nawet tak "genialnie" zarządzane państwa jak Francja, Wielka Brytania i USA toną w długach, więc jak my możemy tego uniknąć jako marne państewko wschodu Europy? A no nie możemy bo system bankierów poprostu na to NIE POZWALA.

Napisałem że RP w rządzie dobrze rokuje gdyż myślę że ta partia ma szansę na wprowadzenie "świeżości" do polityki, ale osobiście nie chciał bym aby była partią rządzącą :)

Maciach przeczytałem kilka twoich pierwszych postów, pozwól, że wtrącę się do dyskusji. Nie chcę się kłócić ani wchodzić w przepychanki na linii orędownicy PO i jego przeciwnicy, po prostu chciałbym coś wytłumaczyć.
Uważasz że podwyżki dla posłów to nic, kompletnie zerowe odczucie w kieszeni nas polaków. Zacznę od tego, że Polski rząd NIE MUSI być dwuizbowy bo to tylko marnotrawienie hajsu skoro takie same "osobistości" siedzą tu i tu. Posłowie i senatorowie wykonują rotacje międzyizbowe w każdych wyborach. Po drugie nie jest nam potrzebne 460 posłów skoro i tak nie ma między nimi zgody, nie chodzą na głosowania, a w większości czytają durne gazety pokroju Faktoida gdy na salach rozgrywają się kluczowe sprawy dla nas - Polaków.
100 senatorów + 460 posłów = 560 gęb do wyżywienia za... nic? Każdy z nich brutto może zarobić do 14 tysięcy. Ale weźmy że każdy miesiąc w miesiąc bierze "dyszku".
560 x 10.000 = 5600000. A więc co miesiąc ponad pięć i pół miliona dajemy ludziom którzy mają wyje*ane na swoją robę. Kasując izbę o nazwie SENAT i chociaż o połowę Sejm, mamy rocznie takie oszczędności, że możemy to przeznaczyć chociażby na inne, ważniejsze rzeczy.

Co do podnoszenia podatków, ładnie to wytłumaczyłeś, że państwo stanie się niewypłacalne, a nie wziąłeś pod uwagę tego, że ludzie muszą brać skądś pieniądze by wszystkie towary kupować. Skoro rosną ceny to czemu nie rosną płace? Tak szybko Ci to zobrazuje, gdy ropa była po 4zł to za 500zł mogłem zalać 125 litrów. Teraz za to samo 500zł wystarczy mi na 86 litrów z małym hakiem. Jest różnica? Jest. Tylko czemu nie zarabiam więcej zajmując ciągle to samo stanowisko skoro nasz rząd tak wszystkim ładnie rozdaje? I najlepsze jest to, że korzystając z autostrad płacimy dwukrotnie podatek drogowy. Czy to normalne?

Podniesienia podatku vat i cen możesz odczuć kupując cokolwiek gdziekolwiek. Wystarczy spojrzeć na to tak: kiedyś idąc do klubu jak miałeś 100zł to się zabawiłeś, ochlałeś i jeszcze przywiozłes do domu parę groszy. Teraz ze 100zł to ja nawet z domu nie wychodzę, co najwyżej do sklepu spożywczego.
Albo inaczej, prowadzimy rodzinną działalność gospodarczą, kiedyś za usługę w naszej branży braliśmy np. 2000zł, teraz by zarobić tyle samo musimy skasować klienta 3200zł, a co za tym idzie pracy jest mniej, hajsu jest mniej, a koszta większe.

Co do tonięcia w długach - podziękujmy wszystkim tym którzy nas wepchnęli do Unii w 2004. Teraz utoniemy w długach ratując inne kraje, one nas i taki będzie finał. Euro jako waluta nie ma możliwości istnieć, NAJMNIEJSZEJ SZANSY na to nie ma. Postkomunistyczny twór jakim jest UE też NIE MA PRAWA istnieć, całe te zasrane wspólnoty są uja warte i gdybyśmy sobie byli zwykłą samowolną Polską w centrum Europy która ma umowy handlowe z innymi państwami, ale tylko na zasadzie umowy o handlu a nie jakieś europejskie traktaty nakazujące nam stawiać wymiarowy stolec dla naszej kochanej Unii, to byśmy żyli jak u pana Boga za piecem.

Nie wiem jak to zrobiłeś, że mimo obecnej sytuacji w jakiej się znajdujemy tak mocno wierzysz w ten rząd. Pamiętaj, że w tym kraju NIKT legalnie się nie dorobił, aby coś mieć musisz kombinować. Spróbuj żyć tak jak nakazuje nasz rząd, za 1300zł z żoną i dzieckiem, czekając że może kiedyś dostaniesz emeryturę (hahahahaha) w wysokości 300zł.

Nie rozumiem tylko jednej rzeczy jak narazie. Czy Ty (Wy) uważacie się za ludzi mądrzejrzych od posłów PO, PiSu, SLD itd. ?! Myślicie że ci ludzie kompletnie nie wiedzą co robią?!! Jak można być tak naiwnym... Skore nie wprowadzają jakiejś tam reformy to widocznie uznali to za słuszne, a nie bo "tak mi sie chciało".
buahaha większej głupoty nie słyszałem, to jak Ci jeszcze podniosą podatek, ceny w sklepach czy na stacjach paliw podrożeją, podniosą wiek emerytalny, i jeszcze zwiększy się bezrobocie i dalej ich będziesz bronił w imię tego że robią to dla naszego dobra? Co Ty chlopie pieprzysz, to że my widzimy w jaki sposób nasz rząd marnotrawi pieniądzę, biorąc tylko z naszych kieszeni ( sobie oczywiście nie odetną) to znaczy że jesteśmy od nich głupsi, bo nie pochwalamy każdgo działania naszego rządu? Chyba że jesteś jednym z tych, którym można pluć w twarz a myślą że to deszcz. Jeśli naprawdę jesteś tak naiwny i uważasz że wszystkie ich decyzje, działania są dobre dla nas i dla kraju to nie mam pytań. Po to każdy ma swój rozum, by widzieć otaczający nas świat nie przez widmo obietnic rządu, a z własnej perspektywy, chyba że wg Cb wszystko zmierza ku lepszemu.

pozwole sobie zacytować trafny komentarz Servantesa, a brzmi o tak:

:smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech: :smiech:

benek i konrado
widocznie jest tak jak powiedziałem, używacie tylko i wyłącznie komercyjnych argumentów typu podatek, ceny paliw itd... więc nie mamy o czym dyskutować (chciałem popostować na jakimś wyższym poziomie, bo powiedzieć że "podatki rosnoo ceny paliw rosnoo a emerytura od 150lat" to każdy Józek ze wsi potrafi powiedzieć, usłyszał w TV i głośi na wsi).
Ale oczywiście benek, hiper-ekonomik, przewidział upadek EU (o dziwo już po fakcie...) i myśli że ludzie którzy nim rządzą (tak to nazwijmy) są jak małpy, i nie mieli pojęcia co robią, "ja zrobiłbym to lepiej", i to pewnie ze szwagrem jeszcze przy wódzie....... (typ myślenia 99% Polaków, niestety).

Ja wiem swoje Wy wiecie swoje, ja Was nie przekonam, kolejny raz wogóle żałuję wypowiadania się w takich tematach.

Dla sprostowania:
Nie jestem pro-PO i wcale ich nie bronie jak niektórym się tu wydaje... Równie dobrze mogę powiedzieć że Wy jesteście pro-PiS skoro najeżdzacie na platformę.......

Uważasz że podwyżki dla posłów to nic, kompletnie zerowe odczucie w kieszeni nas polaków. Zacznę od tego, że Polski rząd NIE MUSI być dwuizbowy bo to tylko marnotrawienie hajsu skoro takie same "osobistości" siedzą tu i tu. Posłowie i senatorowie wykonują rotacje międzyizbowe w każdych wyborach. Po drugie nie jest nam potrzebne 460 posłów skoro i tak nie ma między nimi zgody, nie chodzą na głosowania, a w większości czytają durne gazety pokroju Faktoida gdy na salach rozgrywają się kluczowe sprawy dla nas - Polaków.
100 senatorów + 460 posłów = 560 gęb do wyżywienia za... nic? Każdy z nich brutto może zarobić do 14 tysięcy. Ale weźmy że każdy miesiąc w miesiąc bierze "dyszku".
560 x 10.000 = 5600000. A więc co miesiąc ponad pięć i pół miliona dajemy ludziom którzy mają wyje*ane na swoją robę. Kasując izbę o nazwie SENAT i chociaż o połowę Sejm, mamy rocznie takie oszczędności, że możemy to przeznaczyć chociażby na inne, ważniejsze rzeczy.

KU*WA CZŁOWIEKU!!! Ile razy to mam powtarzać... Po co oni to robią?!?! Żeby wykarmić swoje rodziny?!?! Zaraz Ci udowodnię że to gówno prawda, zobacz
sejm + senat = 560
560 x 10 000 (pensja) = 5600000 (pięć i pół miliona miesięcznie)
5600000 x 12 (miesiące) = 67200000 zł rocznego wydatku na "rządzących"
PKB Polski - 500mld USD = 500 x 3,2 (kurs dolara)= 1600mld zł = 1600 000000000 zł
Teraz podzielmy zarobki posłow przez PKB
5,5 mln zł / 1600mld zł = 0,0000034 % całego PKB !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co to jest? Nic!!!
DOTARŁO ?!
Teraz sobie wyobraź, że jeśli już mają tej kasy ile chcą to co mają robić? Tak, dobrze zgadłeś, teraz mają pomóc innym, czyli obywatelom, ku*wa..... Tylko nie mów że te nasze podatki idą do ich kieszeni, bo w takim razie Tusk byłby multimiliarderem... Troche matematyki zanim zaczniecie pier*lić że sobie to biorą ale nam tylko podatki podwyższają... :mad: Takimi tekstami to sobie bajerujcie swoje dzieci, żeby ich przekonać do własnych poglądów. Jak chcecie się publicznie wypowiedzieć, to wykażcie minimum inteligencji...... :(

i nie wiadomo czy sie smiac czy plakac....maskraaaaaaaa

5600000 x 12 (miesiące) = 67200000 zł rocznego wydatku na "rządzących"


Jeżeli 67 milionów to nic, to człowieku ja pie*dole Ty chyba srasz pieniędzmi. Pomijam fakt, że w normalnych krajach ludzie zasiadający w rządzie nie chcą na tym robić hajsu, tylko chcą decydować o losach państwa, mówiąc ściślej - dochody czerpią z czego innego.

Dobra teraz przejdźmy do PKB, którego tak się usrałeś i robisz ludziom wodę z mózgu. Produkt Krajowy Brutto mamy jako jedni z nielicznych na poziomie dodatnim w Europie i wynosi on około 3,8 procenta. Teraz idźmy dalej, nasze PKB na 1 głowę wynosi około 11.000 dolarów czyli jakieś 35 tysięcy złotych rocznie, ja się pytam gdzie to widać? Skoro uważasz że marnotrawienie pieniędzy możemy rozpatrywać w odniesieniu do PKB to ja pie*dolę, nie mamy o czym dyskutować człowieku nawet, bo to tak jakbyś Ty zarabiał 1000zł rocznie, a Twój sąsiad 20.000.000 zł rocznie. Razem w roku macie 20.001.000zł, Ty wydałeś swój cały tysiąc na życie, a on nie wydał nic. To tylko 0,0049% całego PKB wyprodukowanego w waszym mini państewku, idąc twoim tokiem myślenia nie jest ważne że musisz żreć piach bo łącznie macie duże PKB i Twój sąsiad ma, Ty już nie musisz mieć.

Powiedz mi proszę, że urywek "teraz pomogą nam - obywatelom" by żartem... Ku*wa gdzie Ty człowieku żyjesz? Na księżycu? W odpowiedzi na twoje jakieś infantylne rozkminy, nie jestem ekonomistą, umiem liczyć hajsy ale to się raczej nie może zaliczyć pod ekonomicznego demona, nie poruszam też takich tematów ze szwagrem tym bardziej po wódce, ale żyje w tym kraju i wystarczy że rozejrzę się po ulicach. Oczekujesz poziomu jak to nazwałeś "minimum" od swoich rozmówców a sam brodzisz w gównie po uszy za przeproszeniem. Dlaczego? Zacznę od tego, że przedstawiamy CI niby argumenty "komercyjne", a jakie to są niekomercyjne? Hę? Wytłumaczyłem Ci to na przykładzie normalnego życia, nie czegoś co wyczytałeś w internecie czy wyborczej.
Dobra a więc tak, nie ma rzeczy jak widzę której byś nie wiedział, co innego z rzeczami których nie rozumiesz. Transport samochodowy składa się na 45% całego transportu w UE i jak tu można nie mówić o drożejącym paliwie skoro wszystko co kupujesz w biedronce, realu, czy gdzie tam chcesz drożeje poprzez rosnące ceny paliw?
Inaczej, ogórek którego żresz rano na kanapce kosztuje 2zł, producent bierze za niego 1,20zł. Gdy paliwo drożeje, to producent dalej bierze 1,20zł, ale Ty już płacisz 2,20zł.
Teraz co do UE - ostatnio oglądałem wywiad z jakimś angielskim typem, który odkąd zaczął być świadomy, krzyczał że Unia to bubel i nie ma prawa istnieć, wykładał to na uniwerkach, tłumaczył swoim kolegom po fachu - politykom, nikt go nie słuchał, teraz wyszło na jego, wiec nie wiem skąd ta pewność że rządzący przewidują co się stanie kiedyś tam, jeżeli by tak było, to zapewniam Cię że nigdy nie doszłoby do takiej bardachy jaka dzieje się teraz... nie rozumiem też tego Twojego mega zaufania do kompetencji rządzących, skoro (pierwsze co mi do głowy przychodzi) ministrem sportu w Polsce jest ekonomistka :]

Aha no i coś co tutaj na forum lubimy najbardziej, czyli "logika idioty" - jeżeli ktoś nie zgadza się z poglądami PO to musi być za PiS i odwrotnie. Niestety nie trafiłeś.

Wydaje mi się, że masz z 17 lat, chodzisz do jakiegoś ekonomika w Bończy Dużej i myślisz, że wszystko jest takie jakie próbują Ci przedstawić w wiadomościach. Dałeś porwać się propagandzie mas-mediów i nigdy się nie dogadamy. Tłumaczę Ci jak chłop krowie na miedzy, jak wygląda obecna sytuacja z hajsem, jak wszystko przenosi się na biznes a Ty mi pie*dolisz o PKB. Mam 20 lat, pomagam mojej rodzinie w prowadzeniu kilku działalności od co najmniej 5 lat. Skoro kiedyś na czymś zarabiałem X pieniędzy, a teraz dając taką samą cenę zarobię 0,4X to coś jest nie halo, chyba że tego też nie rozumiesz.

Tak, żebyś zrozumiał. W 2007 roku za sprowadzony samochód ze średniej półki, mogłeś zarobić nawet 5.000 złotych, a tak 3000zł to na miękko. Teraz za auta z tej samej klasy zarobek rzędu 1500zł jest już olbrzymi. Wytłumacz mi jak to się stało? Biorąc pod uwagę tylko polskie realia a nie jakieś gówniane dane statystyczne.

Nie odwracaj kota ogonem...
Skoro się usrałeś do zarobków polityków, to udowodniłem Ci, że to co zarabiają nie ma praktycznie żadnego wpływu na polską gospodarke.

Jeżeli 67 milionów to nic, to człowieku ja pie*dole Ty chyba srasz pieniędzmi. Pomijam fakt, że w normalnych krajach ludzie zasiadający w rządzie nie chcą na tym robić hajsu, tylko chcą decydować o losach państwa, mówiąc ściślej - dochody czerpią z czego innego.

HAHA, patrzysz przez pryzmat jednej osoby, do czego zdążyłem się już przyzwyczaić.
Powiem tyle: TAK 67 mln zł dla 40 mln ludzi w Polsce to nic (1,70 zł na rok na rządzących...).

Dobra teraz przejdźmy do PKB, którego tak się usrałeś i robisz ludziom wodę z mózgu. Produkt Krajowy Brutto mamy jako jedni z nielicznych na poziomie dodatnim w Europie i wynosi on około 3,8 procenta. Teraz idźmy dalej, nasze PKB na 1 głowę wynosi około 11.000 dolarów czyli jakieś 35 tysięcy złotych rocznie, ja się pytam gdzie to widać? Skoro uważasz że marnotrawienie pieniędzy możemy rozpatrywać w odniesieniu do PKB to ja pie*dolę, nie mamy o czym dyskutować człowieku nawet, bo to tak jakbyś Ty zarabiał 1000zł rocznie, a Twój sąsiad 20.000.000 zł rocznie. Razem w roku macie 20.001.000zł, Ty wydałeś swój cały tysiąc na życie, a on nie wydał nic. To tylko 0,0049% całego PKB wyprodukowanego w waszym mini państewku, idąc twoim tokiem myślenia nie jest ważne że musisz żreć piach bo łącznie macie duże PKB i Twój sąsiad ma, Ty już nie musisz mieć.

Tego nie skomentuje, powiem tylko tyle, że nie uważam marnotrawienia pieniędzy za słuszne i nie chce żeby miało to miejsce w tym państwie.

Dobra a więc tak, nie ma rzeczy jak widzę której byś nie wiedział, co innego z rzeczami których nie rozumiesz. Transport samochodowy składa się na 45% całego transportu w UE i jak tu można nie mówić o drożejącym paliwie skoro wszystko co kupujesz w biedronce, realu, czy gdzie tam chcesz drożeje poprzez rosnące ceny paliw?

OK, powiem kolejny (i ostatni) raz TO SAMO.
MASZ DWIE MOŻLIWOŚCI:
1. Rosnące ceny paliw, żywności itd. co umożliwia dalsze, w miarę normalne funkcjonowanie państwa
2. Obniżamy podatki i tym samym wybieramy drogę jaką poszli np. Grecy czy chociażby Hiszpanie
To nie jest takie proste niestety. Możesz zaraz powiedzieć "ale np. Niemcy nie podnoszą tak podatków jak Polacy". Tak, to prawda, nie podnoszą, ale dlatego że u nich gospodarka poprostu hula i mogą sobie pozwolić na takie "luksusy". To nie jest kwestia kilku lat, aby polska gospodarka dogoniła te najlepsze, chociażby w EU. To prawda, że MY się rozwijamy, ale przypominam, że ONI też. I to jest właśnie ta konkurencja. Niestety, nie jest to takie proste...

Aha no i coś co tutaj na forum lubimy najbardziej, czyli "logika idioty" - jeżeli ktoś nie zgadza się z poglądami PO to musi być za PiS i odwrotnie. Niestety nie trafiłeś.

Podkreślam, że to nie ja zacząłem nawiązywanie do "umiłowania" danej partii... I kto jest idiotą? ;)

Wydaje mi się, że masz z 17 lat, chodzisz do jakiegoś ekonomika w Bończy Dużej i myślisz, że wszystko jest takie jakie próbują Ci przedstawić w wiadomościach. Dałeś porwać się propagandzie mas-mediów i nigdy się nie dogadamy. Tłumaczę Ci jak chłop krowie na miedzy, jak wygląda obecna sytuacja z hajsem, jak wszystko przenosi się na biznes a Ty mi pie*dolisz o PKB. Mam 20 lat, pomagam mojej rodzinie w prowadzeniu kilku działalności od co najmniej 5 lat. Skoro kiedyś na czymś zarabiałem X pieniędzy, a teraz dając taką samą cenę zarobię 0,4X to coś jest nie halo, chyba że tego też nie rozumiesz.

Nie, nie mam 17 lat i nie, nie chodzę do jakiegoś ekonomika gdzieś tam. Wiadomości nie słucham, za to Ty zachowujesz się jakbyś wiedzę opierał tylko i wyłącznie na TV. Nie obchodzi mnie co robisz i jak pomagasz rodzinie, możesz sobie darować takie subiektywne argumenty.

Tak, żebyś zrozumiał. W 2007 roku za sprowadzony samochód ze średniej półki, mogłeś zarobić nawet 5.000 złotych, a tak 3000zł to na miękko. Teraz za auta z tej samej klasy zarobek rzędu 1500zł jest już olbrzymi. Wytłumacz mi jak to się stało? Biorąc pod uwagę tylko polskie realia a nie jakieś gówniane dane statystyczne.

Życie ma o wiele więcej aspektów i sposobów na zarobek aniżeli przereklamowane sprowadzanie samochodów z zachodu... Ale idąc tą drogą... W 2007 zarobiłeś więcej, a to dlatego, że mniej ludzi sprowadzało te samochody i był to towar luksusowy (...). Teraz nie ma komisu w Polsce, żeby nie było w nim sprowadzanych samochodów... No a skoro tak jest, to znaczy, że jest konkurencja, a skoro jest konkurencja, to ceny muszą być niższe. Jeśli chcesz zarobić więcej, to musisz wykazać się większą kreatywnością. Uważam to za całkiem sprawiedliwe.

Nie odwracaj kota ogonem...
Skoro się usrałeś do zarobków polityków, to udowodniłem Ci, że to co zarabiają nie ma praktycznie żadnego wpływu na polską gospodarke.



HAHA, patrzysz przez pryzmat jednej osoby, do czego zdążyłem się już przyzwyczaić.
Powiem tyle: TAK 67 mln zł dla 40 mln ludzi w Polsce to nic (1,70 zł na rok na rządzących...).



Tego nie skomentuje, powiem tylko tyle, że nie uważam marnotrawienia pieniędzy za słuszne i nie chce żeby miało to miejsce w tym państwie.



OK, powiem kolejny (i ostatni) raz TO SAMO.
MASZ DWIE MOŻLIWOŚCI:
1. Rosnące ceny paliw, żywności itd. co umożliwia dalsze, w miarę normalne funkcjonowanie państwa
2. Obniżamy podatki i tym samym wybieramy drogę jaką poszli np. Grecy czy chociażby Hiszpanie
To nie jest takie proste niestety. Możesz zaraz powiedzieć "ale np. Niemcy nie podnoszą tak podatków jak Polacy". Tak, to prawda, nie podnoszą, ale dlatego że u nich gospodarka poprostu hula i mogą sobie pozwolić na takie "luksusy". To nie jest kwestia kilku lat, aby polska gospodarka dogoniła te najlepsze, chociażby w EU. To prawda, że MY się rozwijamy, ale przypominam, że ONI też. I to jest właśnie ta konkurencja. Niestety, nie jest to takie proste...



Podkreślam, że to nie ja zacząłem nawiązywanie do "umiłowania" danej partii... I kto jest idiotą? ;)



Nie, nie mam 17 lat i nie, nie chodzę do jakiegoś ekonomika gdzieś tam. Wiadomości nie słucham, za to Ty zachowujesz się jakbyś wiedzę opierał tylko i wyłącznie na TV. Nie obchodzi mnie co robisz i jak pomagasz rodzinie, możesz sobie darować takie subiektywne argumenty.



Życie ma o wiele więcej aspektów i sposobów na zarobek aniżeli przereklamowane sprowadzanie samochodów z zachodu... Ale idąc tą drogą... W 2007 zarobiłeś więcej, a to dlatego, że mniej ludzi sprowadzało te samochody i był to towar luksusowy (...). Teraz nie ma komisu w Polsce, żeby nie było w nim sprowadzanych samochodów... No a skoro tak jest, to znaczy, że jest konkurencja, a skoro jest konkurencja, to ceny muszą być niższe. Jeśli chcesz zarobić więcej, to musisz wykazać się większą kreatywnością. Uważam to za całkiem sprawiedliwe.

Mylisz się a gdzie dobry przykład z góry i zachęta do oszczędności,wbrew pozorom to bardzo ważne rzeczy.Tu nie chodzi tylko o zarobki,ale o wszystkie koszty związane z władzą:budynki,limuzyny,tzw. gospodarstwa pomocnicze,imprezy,bankiety,kawa,cukier.........it d.
Za 67 mln które twierdzisz że to nic można rozwiązać hucpę Owsiak zwaną WOŚP i doposażyć szpitale dla dzieci w nowoczesny sprzęt,ewentualnie dofinansować i uchronić przed likwidacją kilkadziesiąt małych wiejskich szkół lub zakupić leki na rzadkie choroby dla kilkuset osób.
Atakujesz kolegę że patrzy przez pryzmat własnych korzyści ,rzucasz teorie o większej konkurencji a nie uwzględniasz że ludzie przez wyższe ceny,tzw. niewyrabianie premii oraz przez utrudniony dostęp do kredytu mniej kupują.Takie to proste.

A i jeszcze o naszej władzy która podwyższanie podatków nazywa reformami.Zamiast obciąć zbędne wydatki,nie robić bezsensownych inwestycji (np.stadion narodowy),objąć kontrolą wydatki i skasować marnotrastwo tylko coraz głębiej penetruje nasze kieszenie i szuka jak dołożyć kolejne opłaty.
Oto proste przykłady jak można zaoszczędzić:
-skupić się tylko na realnych programach inwestycji,nie robić planów,analiz np zawieszony program szybkich kolei 30 mln zł
-nie dofinansowywać z publicznych pieniędzy bogatych prywatnych spółek typu ITI,AGORA,biznesy Kulczyka,itp.
-objąć wydatki z NFZ kontrolą poprzez system informatyczny (namiastki takiego systemu funkcjonują na Śląsku)
-uprościć procedury i prawo (można będzie wtedy zredukować ilość urzędników)
-zaostrzyć kary za nadużycia dla urzędników z łącznie z zajęciem majątku najbliższej rodziny
-obniżyć akcyzę na alkohol i papierosy - ludzie wtedy zaczną kupować legalne wyroby
-nie robić co parę lat wymian dokumentów,blankietów,po to żeby nić nie zmienić a po tylko żeby rozpisać przetarg
-wprowadzić podatek od obrotu żeby zachodnie sieci handlowe nie ukrywały zysków (widziałem ten proceder na własne oczy)

Proste działania,a skuteczne.Pseudo reformom i podwyżkom podatków NIE NIE NIE.

Nie odwracaj kota ogonem...
Skoro się usrałeś do zarobków polityków, to udowodniłem Ci, że to co zarabiają nie ma praktycznie żadnego wpływu na polską gospodarke.



HAHA, patrzysz przez pryzmat jednej osoby, do czego zdążyłem się już przyzwyczaić.
Powiem tyle: TAK 67 mln zł dla 40 mln ludzi w Polsce to nic (1,70 zł na rok na rządzących...).



Tego nie skomentuje, powiem tylko tyle, że nie uważam marnotrawienia pieniędzy za słuszne i nie chce żeby miało to miejsce w tym państwie.



OK, powiem kolejny (i ostatni) raz TO SAMO.
MASZ DWIE MOŻLIWOŚCI:
1. Rosnące ceny paliw, żywności itd. co umożliwia dalsze, w miarę normalne funkcjonowanie państwa
2. Obniżamy podatki i tym samym wybieramy drogę jaką poszli np. Grecy czy chociażby Hiszpanie
To nie jest takie proste niestety. Możesz zaraz powiedzieć "ale np. Niemcy nie podnoszą tak podatków jak Polacy". Tak, to prawda, nie podnoszą, ale dlatego że u nich gospodarka poprostu hula i mogą sobie pozwolić na takie "luksusy". To nie jest kwestia kilku lat, aby polska gospodarka dogoniła te najlepsze, chociażby w EU. To prawda, że MY się rozwijamy, ale przypominam, że ONI też. I to jest właśnie ta konkurencja. Niestety, nie jest to takie proste...



Podkreślam, że to nie ja zacząłem nawiązywanie do "umiłowania" danej partii... I kto jest idiotą? ;)



Nie, nie mam 17 lat i nie, nie chodzę do jakiegoś ekonomika gdzieś tam. Wiadomości nie słucham, za to Ty zachowujesz się jakbyś wiedzę opierał tylko i wyłącznie na TV. Nie obchodzi mnie co robisz i jak pomagasz rodzinie, możesz sobie darować takie subiektywne argumenty.



Życie ma o wiele więcej aspektów i sposobów na zarobek aniżeli przereklamowane sprowadzanie samochodów z zachodu... Ale idąc tą drogą... W 2007 zarobiłeś więcej, a to dlatego, że mniej ludzi sprowadzało te samochody i był to towar luksusowy (...). Teraz nie ma komisu w Polsce, żeby nie było w nim sprowadzanych samochodów... No a skoro tak jest, to znaczy, że jest konkurencja, a skoro jest konkurencja, to ceny muszą być niższe. Jeśli chcesz zarobić więcej, to musisz wykazać się większą kreatywnością. Uważam to za całkiem sprawiedliwe.



Takie gadanie że bankructwo kraju to taka tragedia ...
poczytaj KWEJK.pl - islandia (http://kwejk.pl/obrazek/899525/islandia.html)

Swoją drogą dług nie bierze się znikąd wpierw powinno się poszukać wszystkich osób odpowiedzialnych za to

aj, pomylili tytuł.

nie ,,człowiekiem'' roku 2011 tylko debilem roku, tak miało być

Podkreślam, że to nie ja zacząłem nawiązywanie do "umiłowania" danej partii... I kto jest idiotą? ;)



Nie, nie mam 17 lat i nie, nie chodzę do jakiegoś ekonomika gdzieś tam. Wiadomości nie słucham, za to Ty zachowujesz się jakbyś wiedzę opierał tylko i wyłącznie na TV. Nie obchodzi mnie co robisz i jak pomagasz rodzinie, możesz sobie darować takie subiektywne argumenty.



Życie ma o wiele więcej aspektów i sposobów na zarobek aniżeli przereklamowane sprowadzanie samochodów z zachodu... Ale idąc tą drogą... W 2007 zarobiłeś więcej, a to dlatego, że mniej ludzi sprowadzało te samochody i był to towar luksusowy (...). Teraz nie ma komisu w Polsce, żeby nie było w nim sprowadzanych samochodów... No a skoro tak jest, to znaczy, że jest konkurencja, a skoro jest konkurencja, to ceny muszą być niższe. Jeśli chcesz zarobić więcej, to musisz wykazać się większą kreatywnością. Uważam to za całkiem sprawiedliwe.

Ad.1
Nigdzie NIE podpiąłem Cię pod żadną partie polityczną. Sformułowanie "walka na linii Orędownicy i przeciwnicy PO" jak widać jest dla Ciebie niezrozumiałe.

Ad.2
Takimi odpowiedziami niestety udowadniasz, że gówno wiesz o życiu. Najpierw biadoliłeś coś o "komercyjnych" argumentach, teraz coś o "subiektywnych" argumentach. Nie są to argumenty a przykłady z życia wzięte, których wytłumaczyć nie potrafisz, dlatego, że zapewne jesteś gimbusem,a zgrywasz mądrale. Widzisz cała twoja widza jest zasłuchana gdzieś w radio, tv itd.

Ad.3
W życiu możesz robić wszystko, ja podałem jeden przykład, Ty nie potrafiąc na niego odpowiedzieć piszesz coś co jest oczywiste. Dla Twojej wiadomości, byś mógł taką wiedzą wymądrzać się gdzieś indziej, opowiem Ci na czym to polega. Ceny aut spadają szybciej za granicą niż u nas, tak więc w TEORII powinieneś zarabiać więcej. Czemu tak nie jest? A to dlatego, że po sprowadzeniu takiego auta musisz płacić 4x naszym darmozjadom w garniturach :] I tego pewnie nie wiedziałeś? Tak więc Twój realny zysk się zmniejsza poprzez wprowadzone zmiany w "opłatach". A pojęcie "konkurencja" nie istnieje w tej dziedzinie, przynajmniej nie tak jak mamy to w sklepach na przykład, bo każdy próbuje za swoje auto wziąć jak najwięcej, natomiast klient chce zapłacić jak najmniej, dlatego ceny nie są sztucznie zaniżane na allegro itd, poza tym rzadko kiedy trafiają się dwa idealnie takie same samochody jeśli chodzi o ich wygląd, wyposażeniem stan techniczny i wizualny.

Nie wytłumaczę Ci czegoś czego nigdy nie zrozumiesz, może jak skończysz gimnazjum to zrozumiesz.

Bez odbioru bo nie widzę w Tobie godnego rozmówcy.

W 2007 zarobiłeś więcej, a to dlatego, że mniej ludzi sprowadzało te samochody i był to towar luksusowy (...). Teraz nie ma komisu w Polsce, żeby nie było w nim sprowadzanych samochodów... No a skoro tak jest, to znaczy, że jest konkurencja, a skoro jest konkurencja, to ceny muszą być niższe. Jeśli chcesz zarobić więcej, to musisz wykazać się większą kreatywnością. Uważam to za całkiem sprawiedliwe.

Haha, zanim coś napiszesz sprawdź to. W 2007 roku sprowadzono prawie 1 mln używanych aut, w 2011 ponad 600 000 zł. A więc coś ci nie pykło.

Generalnie to śmieszny ziomek jesteś, nie widzisz, jak władze marnują nasze pieniądze, w dodatku twierdzisz, że wiedzą co robią. Zarobki polityków porównujesz do PKB, co jest bzdurą totalną, bo jak już ktoś wyżej napisał za te 67 mln złotych można by doposażyc szpitale.

Oni niech tylko nagrody sobie przyznawaja za ***** gowno robienie banda fałszywcow i nikt wiecej nie sa lepsi od zulikow spod samu ktorzy dbaja tylko o to by wypic tak oni dbaja o swoje kieszenie bedzie coraz gorzej i nic lepiej tuskowi i jego zbłaznionej druzynie na niczym nie zalezy a ludzie tego nie widza tylkogłosuja na nich jak jebnieci




@Maciach od tych pompek ci sie pod deklem cos grzeje

czy wy do k..wy biedy musicie pisać z pogrubieniem? czytać sie tego nie da. oczy bola jak sk...wisyn.
nic nie wniosłem do tematu, moge dostac warna. pozdro.


_______________________________________________
Post edytowany przez Moderatora Forum
Powód moderacji:


jak slusznie zauwazyles "off top". nastepnym razem bedzie warn :)



_______________________________________________

Zolczi

nic nie wniosłem do tematu, moge dostac warna. pozdro.

Ale napisałeś z sensem.
Bo wejdzie taki i pisze pogrubionym jakby miał wyższość tutaj.
Musi się najpierw nauczyć estetyki w pisaniu, dopiero niech się wypowiada o politykach.


PS: Co do sprowadzonych aut to chyba się kolega pomylił:

Od początku 2007 roku do Polski sprowadzono 650 tys. używanych samochodów
Z tego co wiem rok temu ta liczba była nieco niższa :)