PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Kolejna reforma szkolnictwa : Produkcja Idiotów?


SERVVA
04-02-2012, 14:12
Będzie mniej lekcji historii, polskiego, biologii, chemii i geografii. Więcej – zdrowia i urody. Od września licea przestaną być ogólnokształcące, a staną się specjalistyczne.


Reforma, która po wakacjach 2012 r. roku wchodzi w życie, ostro tnie godziny przedmiotów na poziomie podstawowym. Znika 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 przedmiotów ścisłych – wynika z wyliczeń ekspertów oświatowych.

Licealiści będą musieli wybrać profil kształcenia. W praktyce w wieku 15 lat zdecydują, czy zostaną humanistami, inżynierami czy ekonomistami. To o tyle istotne, że wybierając nauki ścisłe, przestaną uczyć się przedmiotów humanistycznych. I odwrotnie.

Zreformowane liceum redukuje liczbę lekcji w nauczaniu podstawowym, dodaje godziny rozszerzone. Uczniowie stracą w 3-letnim cyklu nauczania: 2 godziny polskiego tygodniowo, 3 godziny historii, 2 lub 3 godziny biologii, fizyki, chemii, 2 geografii, 1 wiedzy o społeczeństwie, 1 informatyki – tak przewiduje reforma autorstwa byłej minister Katarzyny Hall.

Obecnie w liceum jest 150 godzin historii. Będzie tylko 60

Obecnie na naukę historii w liceum było poświecone 150 godzin. Będzie tylko 60. Jeżeli uczeń nie jest miłośnikiem tego przedmiotu, na takim wymiarze godzin jego edukacja się zakończy. Podobnie z przedmiotami ścisłymi. Tu cięcia są jeszcze większe. Uczeń, który nie przepada za biologią czy fizyką, przez całe liceum może mieć tylko 30 lekcji. Do tej pory było ich 150. Resztę wiedzy licealista będzie nadrabiał w ramach bloków tematycznych. Przedmiotów ścisłych nauczy się na przyrodzie (blok zastąpi fizykę, biologię, geografię oraz chemię), a humanistycznych w bloku historyczno-społecznym.

Uczniowie w pierwszej klasie liceum będą kończyli naukę przedmiotów, którą rozpoczęli w gimnazjum. Pozostałe dwa lata będą mieli na poszerzanie wiedzy z wybranych dziedzin – od dwóch do czterech. Kto zdecyduje się na profil humanistyczny, z prawami Newtona będzie miał ostatni raz styczność w wieku gimnazjalnym. Wiedzę fizyczną zastąpią takie bloki, jak: zdrowie i uroda, śmiech i płacz czy woda – cud natury. Przyszli inżynierowie i ekonomiści o powstaniu listopadowym posłuchają ostatni raz w wieku 13 lat.

Duch minister Hall sieje analfabetyzm

Wchodząca do liceów reforma autorstwa Katarzyny Hall może obniżyć poziom wykształcenia uczniów – uważają środowiska naukowe i wielu nauczycieli. Ich zdaniem z planów lekcyjnych licealistów zniknie zbyt wiele godzin przedmiotów na poziomie podstawowym.

Zmiany zakładają, że uczniowie już na początku liceum będą wybierali specjalizację – humanistyczną albo ścisłą. – Problem w tym, że to rozwiązanie dobre tylko w przypadku tych uczniów, którzy już w gimnazjum wiedzą, co chcą robić w życiu, i są w stanie wybrać przedmioty, które będą zdawać na maturze. A więc mają już wybrany kierunek studiów, na które egzaminem wstępnym jest matura – mówi Wiesław Włodarski, dyrektor LO im. Ruy-Barbosy w Warszawie i szef Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich. Dodaje, że w takiej sytuacji jest znikomy procent gimnazjalistów. Bywa, że nawet licealiści w klasach maturalnych jeszcze nie wiedzą, co chcą robić w życiu – tuż przed maturą zmieniają przedmioty, z których będą zdawać egzamin.

– Reforma była wzorowana na modelu anglosaskim. Tam jednak młodzi ludzie od najmłodszych lat uczeni są dokonywania samodzielnych wyborów, podczas gdy polscy uczniowie są przyzwyczajeni do prowadzenia za rękę. Zmiana mentalności wymaga czasu – argumentuje Włodarski. Zgadza się z nim historyk Ireneusz Wywiał. – W Finlandii, która ma jedne z najlepszych na świecie wyniki w nauczaniu, zmiany modelu kształcenia trwały kilkanaście lat – mówi.

Zdaniem ekspertów zawężenie nauki podstawowej i nauka poszerzona tylko w wybranych przedmiotach odbiją się na uczniach. – Planowana przedwczesna specjalizacja doprowadzi do praktycznego analfabetyzmu w dziedzinie biologii, fizyki, chemii, geografii większości maturzystów, a pozostałych do analfabetyzmu w dziedzinie historii – apelowało do MEN Towarzystwo Fizyczne jeszcze na etapie przygotowań reformy. Argumentowało, że kolejne zmniejszanie liczby godzin przeznaczonych na fizykę nie będzie skompensowane wprowadzeniem przyrody, w nauczaniu której należałoby najpierw wyszkolić nauczycieli, żeby nie ograniczało się do powierzchownego omawiania modnych tematów. Skąd tak ostre stanowisko?

Zgodnie z nową reformą ci, którzy nie wybiorą rozszerzenia ścisłego, będą skazani na naukę w ramach bloku przyroda. To jednak zdaniem nauczycieli zbiór michałków, czyli ciekawostek przyrodniczych. Licealiści będą się uczyć m.in. o urodzie, o dylematach moralnych w nauce czy też o różnych ekstremalnych zjawiskach przyrodniczych.

Ponadto autorzy nowej podstawy programowej chcą, aby nauka była mocno poparta doświadczeniami osobiście dokonywanymi przez uczniów. Problem w tym, że trudno je wykonywać w kilkudziesięcioosobowej klasie. – A przepisy nakazują dzielenie klas tylko wtedy, kiedy ich liczebność przekracza 30 osób. W innych przypadkach dyrekcja nie chce się na to zgadzać, bo to zbyt kosztowne – mówi nauczycielka fizyki w jednym z warszawskich liceów.

Niektórzy twierdzą, że głównym celem nowej reformy są oszczędności. Już wiadomo, że wielu fizyków, chemików czy historyków przez mniejszy wymiar godzin straci pracę lub część etatu. To zaś oznacza mniejsze wydatki dla samorządów.

Jednak nie wszyscy krytykują zmiany. Po stronie resortu staje także część nauczycieli. Twierdzą, że wybór przedmiotu rozszerzonego będzie gwarantował naprawdę dobry poziom jego nauki. – Poza tym może reforma nauczy młodych ludzi podejmować dojrzałe wybory – kwituje Wiesław Włodarski.

Zdaniem nauczycieli reforma bardzo mocno ograniczy ogólną wiedzę uczniów. Ale w zamian otrzymają ją pogłębioną w wąskich obszarach.

– To eksperyment na żywym ciele. Najbardziej poobijani wyjdą uczniowie – ocenia Ireneusz Wywiał, historyk z 40. niepublicznego liceum w Warszawie.


Zapraszam do dyskusji, bez pompek proszę :pompa:

DiscoVision.
04-02-2012, 14:19
w sumie nawet i dobrze. Bo skoro nie będę polonistą czy też jakims inżynierem to na kiego mi się uczyć : fizyki , matematyki itd. ;d
rozumiem - wiedza podstawowa,ale nie jakieś tam pierdoły.
bo skoro np. chcę zostać nauczycielem WF , to na kiego mi 10 h polskiego lub chemii w tyg. ;x
na pewno byłoby tak lepiej ; )

Gordon_FreeMaN
04-02-2012, 14:23
już na poziomie muzyki, sztuki czy literatury dokonało się otępienia młodego pokolenia, teraz się chce je w szkole intelektualnie wyniszczyć i fabryka tanich niewolników gotowa.

Raffsky
04-02-2012, 15:17
"Głupkami" łatwiej się rządzi - to stare ale aktualne powiedzenie.Niemieckie społeczeństwo się starzeje,potrzeba im wielu pracowników(tanich niewolników) do po....ania ty..ów i wykonywania brudnej roboty za grosze.
Po likwidacji nauczania historii na pewno będzie można mówić:
-że polacy są współodpowiedzialni za holocaust,a może nawet bardziej niż Niemcy i naszym obowiązkiem jest oddanie majątku żydowskiego ze wszystkimi należnymi odsetkami
-że Rosjanie to nasi odwieczni przyjaciel,oficerów z Katynia porwało UFO,a w ramach przyjazni wycelowane są w nas rosyjskie rakiety,gazprom to fundacja charytatywna
-że 45 lat kominuzmu w Polsce to okres to był miły czas trochę śmieszny jak z filmu Bareji,że AK-owcy zabijali bohaterskich żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego
-że Solidarność to Michnik,Kwaśniewski,Kiszczak a Wałęsa jest niemal herosem co sam obalił komunę skacząc niczym Bond na motorówce przez 3 metrowy mur
-że typowym europejskim faszystą był Józef Piłsudski (zresztą tak już jest opisane we wspólnym podręczniku historii francusko - niemieckiej)

Konr@do
04-02-2012, 15:22
Nie dość że już poziom nauczania w Polskich szkołach do najwyższych nie należy to dzięki temu faktycznie będą same debile, ktoś kto będzie po LO wcale nie będzie oznaczało że ma większa wiedzę niż po gimnazjum, chyba że pójdą na polityków wtedy faktycznie, po podstawówce mogą zakończyć edukację.

Xahon
04-02-2012, 15:30
Może to i lepiej. Jestem na profilu informatyk, a mam problemy z biologią. Po co mi ta biologia do przeinstalowania systemu ?
Redukcja tych przedmiotów do minimum wiedzy z nich jest ok, niektóre rzeczy warto po prostu wiedzieć. Ale u nas przygotowywuje się ucznia do matury ze wszystkiego, przecież nie będę zdawał matury ze wszystkich przedmiotów -.-
Więc na pewno jakieś zmiany są potrzebne.

Dawca Mocy
04-02-2012, 15:37
System myśle będzie w porządku i państwo przstanie kształcić młodych ludzi na stanowisko bezrobotny magister ,jednak jestem przeciw temu aby było mniej histori w szkołach czy przedmiotów jak wiedza o społeczeństwie .
Dla klas niehumanistycznych proponowalbym jednak program który uczy histori własnego kraju, oraz wiedzy potrzebnej do poprawnej interpretacji otaczającego nas świata , aby kształciło się świadome społeczeńswto swoich praw i obowiazku .Brak takich przedmiotów spowoduje w przyszłości brak takich wartości jak patriotyzm i potrzebe dbania o dobro swojej ojczyzny . Każdy powinien dbać o swój kraj i wspólną kulture oraz historie . Nie ważne aby byla w ksiażkach , ważne aby była w umysłach każdego polaka , aby wiedział dzięki komu może być tu , gdzie znajduje się teraz . Aby w przyszłości nie było mu wszystko jedno , w jakim państwie żyje . Żeby Polska była Polską .

Kapel
04-02-2012, 16:29
"Głupkami" łatwiej się rządzi

Przeciez nikt tu nie bedzie glupiem ... za to bedziemy mieli specjalistow !
Bo wybacz ale nie czaje po co mi historia na mat-fizie skoro i tak to samo walkowalem w podstawowce i gimnazjum

Matan Zajcev
04-02-2012, 17:01
Co o tym wszystkim myślę? Że sam pomysł dobry, tylko wykonanie nie takie. Tak wiele się mówi, że im więcej nauki w szkołach, tym teoretycznie lud mądrzejszy. Raffsky, obawiasz się, że Polacy staną się debilami, którymi łatwiej sie rządzi. Ale, przyznaj szczerze: czy znajomosc budowy tkanek sprawia, ze trudniej tobą manipulowac?

Sam jestem dobrym uczniem, jadę na 4 i 5, od podstawówki czerwony pasek - ale nieufności do władzy nie nauczyła mnie szkoła. Więc nawet jakbym się nie uczył - w praktyce tak samo trudno byłoby mną manipulowac jak teraz.

W tym roku zdaję maturę, przedmiot dodatkowy - fizyka. I tutaj zauważyłem, jak tępy jest system nauczania. Rozumiem - uczyc się dynamiki czy termodynamiki - działy dosyc praktyczne, gdyż nawet z nudów sobie możesz coś ciekawego policzyc (np. jak długo będzie spadał człowiek z Burj Dubai). Ale po co do jasnej anielki mi umiejętnośc obliczenia, z jaką prędkością są wybijane elektrony z jakiejś płytki? Przecież ja ich nawet nie widzę i nie mogę sobie wyobrazic efektu moich obliczeń. Nie lepiej jest z geografią - po co mi wiedza, gdzie w Polsce leżą takie i takie gleby? Skoro i tak w razie np. budowy domu muszę zamówic geodetę.

W ogóle powinno się skupiac na wiedzy lokalnej - a więc geografia Polski czy historia Polski. Po co mi wiedziec kiedy panował Karol któryśtam w Anglii czy we Francji, już nie pamiętam? Jednakże uważam, że pozbycie się tak wielu lekcji historii to skandal.

Mówiąc wprost - w szkołach uczy się totalnie zbędnych rzeczy. Mało tego, nie uczy się kreatywności i myślenia. Weźmy wymyślony przeze mnie przykład: obecnie w szkole na fizyce na sprawdzianie dostaniesz pytanie "podaj definicję szczególnej teorii względności". Natomiast wg mnie pytanie powinno brzmiec "podaj własny przykład obrazujący szczególną teorię względności".

Reasumując - reforma szkolnictwa jest potrzebna,. ale nie w takiej formie jak chcą to zrobic; powinni na nowo napisac program, rezygnując z wielu bzdurnych rzeczy i zastępując je bardziej praktyczną i przydatną wiedzą.

MrGoku
04-02-2012, 17:57
Dla gimnazjalisty, który już teraz wie co będzie robił w przyszłości może okazać się dobre, jednak myślę, że prawie każdy z nich nie jest jeszcze zdecydowany. Sam wiem po sobie, swoje plany zmieniałem już kilka razy. Obecny system uważam za niedopracowany bo szkoły uczą tego, co mi się nie przyda w codziennym życiu.

Kapel
04-02-2012, 18:00
Dla gimnazjalisty, który już teraz wie co będzie robił w przyszłości może okazać się dobre, jednak myślę, że prawie każdy z nich nie jest jeszcze zdecydowany. Sam wiem po sobie, swoje plany zmieniałem już kilka razy. Obecny system uważam za niedopracowany bo szkoły uczą tego, co mi się nie przyda w codziennym życiu.

Dokladnie ! ale idac do liceum i tak musisz wybrac profil wiec na jedno wychodzi , tyle ze odpadnie ci to co ci sie w zyciu nie przyda , a skupisz sie na tym co wazne

Suicide Mouse
04-02-2012, 19:12
Fakt, szkoła powinna przygotowywać do życia, uczyć tego co przydatne, a nie jakichś wzorów i regułek, które się zapomni zaraz po zakończeniu lekcji. Jeśli zamierzają zreformować właśnie w taki sposób szkolnictwo, to ja jestem za.

Sanbit
04-02-2012, 19:21
Szkoła uczy logicznego myślenia. Nie chcesz się uczyć to idziesz do zawodówki. Chcesz mieć fach idziesz do technikum. Według mnie nie powinno się niszczyć liceów. Ta reforma doprowadzi jedynie do jeszcze większego zidiocenia społeczeństwa.

Konr@do
04-02-2012, 19:23
Fakt, szkoła powinna przygotowywać do życia, uczyć tego co przydatne, a nie jakichś wzorów i regułek, które się zapomni zaraz po zakończeniu lekcji. Jeśli zamierzają zreformować właśnie w taki sposób szkolnictwo, to ja jestem za.


Czy ja wiem? Potem idąc na studia i nie znając tych regułek, będziesz musiał wszystko zaczynać od zera, a później ciężko to nadrobić. Język Polski powinien zostać w ilości takiej jakiej jest i to bez względu na to czy jest to profil humanistyczny czy też nie, bo potem aż żal patrzeć jak ludzie po maturze piszą jak jacyś niedorozwinięci ludzie :P Co do historii, przede wszystkim przydałaby się zmiana w podręcznikach, by uczyło się się historii w sposób bardziej przyswajalny ale też i by było w niej więcej faktów które są czasami pomijane :P Zmiana dotyczyć powinna także innych przedmiotów ( nawet w-f, do tego przedmiotu moim zdaniem przydałaby się większa uwaga, bo w wielu szkołach ćwiczy połowa uczniów, a później się dziwić że coraz bardziej liche społeczeństwo nam wyrasta ) Może się zapedzilem, ale przez tyle lat tylu Ministrów niewiele zmieniła na dobre w Polskim szkolnictwie ;PP

asienkaja
04-02-2012, 19:44
Pomimo wszystko uważam, że nie powinno sie nic zmieiac, bo w wieku 15stu lat czlowek nie wie co chce robic w przyszlosci( wiele osob ma probleemy z ta decyzja po maturze przy wyborze kierunku studiów, a co dopiero po gimnazjum...) Nie dosc, ze w szkolach juz o wiele obnizyl sie poziom nauczania to bedzie jeszcze gorzej.. Zamiast rozwijac sie to polskie spoleczenstwo bedzie sie cofac w rozwoju.

Gordon_FreeMaN
04-02-2012, 22:31
"Głupkami" łatwiej się rządzi - to stare ale aktualne powiedzenie.Niemieckie społeczeństwo się starzeje,potrzeba im wielu pracowników(tanich niewolników) do po....ania ty..ów i wykonywania brudnej roboty za grosze.
Po likwidacji nauczania historii na pewno będzie można mówić:
-że polacy są współodpowiedzialni za holocaust,a może nawet bardziej niż Niemcy i naszym obowiązkiem jest oddanie majątku żydowskiego ze wszystkimi należnymi odsetkami
-że Rosjanie to nasi odwieczni przyjaciel,oficerów z Katynia porwało UFO,a w ramach przyjazni wycelowane są w nas rosyjskie rakiety,gazprom to fundacja charytatywna
-że 45 lat kominuzmu w Polsce to okres to był miły czas trochę śmieszny jak z filmu Bareji,że AK-owcy zabijali bohaterskich żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego
-że Solidarność to Michnik,Kwaśniewski,Kiszczak a Wałęsa jest niemal herosem co sam obalił komunę skacząc niczym Bond na motorówce przez 3 metrowy mur
-że typowym europejskim faszystą był Józef Piłsudski (zresztą tak już jest opisane we wspólnym podręczniku historii francusko - niemieckiej)


niedługo pozostaje sobie kupić piłę motorową, AK-47 w celach obrony własnej, takich idiotów się zaczyna szkolić...

Metzone
05-02-2012, 23:56
Nie dość że już poziom nauczania w Polskich szkołach do najwyższych nie należy.

Proszę Cie. Co do poziomów nauczania, na 1 miejscu jest Rosja - 2 zajmuje Polska.,

Sanbit
06-02-2012, 10:01
Proszę Cie. Co do poziomów nauczania, na 1 miejscu jest Rosja - 2 zajmuje Polska.,
Jakiego nauczania? Wyższego? Na etapie szkół średnich czy może na poziomie "0"?

baraka33
08-02-2012, 18:25
Tysiące magistrów z każdej dziedziny nasze państwo naprodukowało.Czeka ich przyszłosc na zmywaku w UK lub na kasie w biedonce za 1000zł.A magistrzy tacy teraz wychodza że nawet nie umieją pisać bez błędów.

Raffsky
08-02-2012, 19:54
Pomijając wszystkie błędy tej koncepcji na reformę szkolnictwa,jej największym błędem będzie brak uzgodnień w gronie wszystkich partii i środowisk.Prędzej czy pózniej kto inny przejmie władzę i zacznie zmiany co doprowadzi do ogromnego chaosu,aż dojdzie do tego samego co w służbie zdrowia.
Co do produkcji magistrów to fakt ,był to pomysł na rozładowanie bezrobocia wśród młodych i na wyciągniecie pieniędzy od ich rodziców.Pózniej rozwiązano ten problem wysyłając mnóstwo młodych ludzi do całej Unii Europejskiej by tam z tytułem magistra zmywać naczynia albo sprzątać ki..le.No ale minęło kilka lat i problem znowu narasta,ciekawe co mądrego wymyśli teraz Cudotwórca NO 1 z Zielonej Wyspy.

zawadzia89
08-02-2012, 20:12
ja z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze pomysl ma swoje plusy i minusy. plusy to rzeczywiscie taki inzynier moze sie skupic tylko na wybranych zagadnieniach - zreszta po co mu az tyle wiedzy historycznej o ktorej zapomni. Z drugiej zas strony tylu mlodych ludzi uczylo sie do tej pory takim systemem i jakos na debili nie wyszli wiec po co to zmieniac?? kazdy polak musi miec podstawy dotyczace jezyka polskiego oraz historii - wkoncu musimy wiedziec , co , kiedy i dlaczego. Nie rozumiem tych zmian i po przeanalizowaniu sprawy jestem raczej im na nie. Ja chce zeby moje dzieci mialy wiedze z calego zakresu materialu a nie tylko wiedze powierzchowna.

Gordon_FreeMaN
20-02-2012, 00:28
Może to i lepiej. Jestem na profilu informatyk, a mam problemy z biologią. Po co mi ta biologia do przeinstalowania systemu ?
Redukcja tych przedmiotów do minimum wiedzy z nich jest ok, niektóre rzeczy warto po prostu wiedzieć. Ale u nas przygotowywuje się ucznia do matury ze wszystkiego, przecież nie będę zdawał matury ze wszystkich przedmiotów -.-
Więc na pewno jakieś zmiany są potrzebne.

żebyś wiedział że MENOPAUZA to nie to samo co MAIN-O-PAUSE czyli pauza w głównym menu.