Procesorek2000
01-02-2012, 19:58
Wisława Szymborska nie żyje. Miała 89 lat. Zmarła w swoim domu w Krakowie. Informację potwierdził nam sekretarz noblistki Michał Rusinek. Poetka, eseistka, krytyk literacki, tłumacz, filozof; nagradzana i doceniana nie tylko w Polsce, ale i za granicą. W 1996 roku zdobyła literacką Nagrodę Nobla.
http://i.iplsc.com/-/00016LM059TCCM5V-C303.jpg
Poetka ironicznej precyzji
Tę najważniejszą i najbardziej prestiżową nagrodę Wisława Szymborska otrzymała za - jak uzasadniała Akademia Szwedzka - "poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości."
Bo ironia, przekora, paradoks, głęboka refleksja, mistrzowska precyzja słowa, lapidarność - to znak rozpoznawczy jej twórczości. Wiersze Szymborskiej to intelektualna zabawa, zawierająca często wyraźny podtekst filozoficzny. Wszelka wiedza, która nie wyłania z siebie nowych pytań, staje się w szybkim czasie martwa - mówiła Szymborska, odbierając Nagrodę Nobla.
Przyznała wówczas, że tworząc człowiek się zmienia, że po napisaniu wiersza nic nie jest już takie samo. W języku poezji, gdzie każde słowo się waży, nic już zwyczajne i normalne nie jest. Żaden kamień i żadna nad nim chmura. Żaden dzień i żadna po nim noc. A nade wszystko żadne niczyje na tym świecie istnienie.
Poezja - mój świat, moje życie
W jednym z nielicznych wywiadów, jakich udzieliła, noblistka przyznała, że wybrała pisanie wierszy, bo nie potrafiła tak jak prozaicy skupić się jednocześnie na wielu sprawach. Nie mam spostrzegawczości, która jest potrzebna dla prozaika. I tej absolutnej dokładności widzenia - mówiła. Próbowała zresztą pisać powieść. Kryminalną... ale zrezygnowała. Na szczęście dla wszystkich wielbicieli jej poezji.
Szymborska była mistrzynią słowa i formy. Nie pisała zbyt wiele - cały jej dorobek to mniej niż 400 wierszy. Każdy z nich stawał się kulturalnym wydarzeniem, a każdy wydany tomik prawdziwym świętem dla miłośników słowa. To poezja głęboko przemyślana, filozoficzna, oparta na niepowtarzalnych pomysłach. Na natchnienie poetka czekała w spokoju. A gdy już przyszło? Różnie z tym bywało - mówiła. Czasem muszę sobie z tym pochodzić, czasem porobić notatki, a czasem pisze się od razu - wyjaśniała.
Poeta jest jak dziecko - mawiała Szymborska. Jest takim prymitywnym człowiekiem. Bo tylko oni rozmawiają z rzeczami, które nie mówią. Ja też to robię - uśmiechała się. Poeta jak anteny łapie głosy z przeszłości, z rozmaitych bytów i je zapisuje. To oczywiście - jak podkreślała - jest tylko fabułą, nie jest prawdą absolutną, ale jest równie ważne i interesujące.
Poezja była jej życiem i światem. Nie przepadała za współczesnymi powieściami - jak mówiła są miałkie. Ceniła natomiast prozę biograficzną, pamiętniki i eseje. Fascynowała ją przeszłość. Szymborska wyznała nawet, że kiedyś marzyła, by zostać archeologiem, żeby móc "coś bardzo ważnego wykopać". Z rozbrajającą szczerością wyznawała, że jej ulubione zajęcie to "nicnierobienie".
O swojej twórczości i o sobie Szymborska mówiła rzadko. Niechętnie też udzielała wywiadów. Jak twierdziła, pewne rzeczy trzeba "po prostu chronić". Mówienie o twórczości jest jakby trochę sprzedawaniem duszy. Nagle to powietrze ze mnie ucieka i czuję się pusta - mówiła poetka.
Od limeryków do Nobla
Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 roku. Nie jest jednak pewne, gdzie. Z metryki poetki wynika, że w Bninie koło Poznania. Natomiast rodzinne przekazy jako miejsce urodzenia noblistki podają Kórnik. Obie miejscowości chlubią się tym, że to właśnie w nich przyszła na świat jednak z największych polskich poetek. W 1931 roku jej rodzina przeprowadziła się do Krakowa. Tam Szymborska studiowała polonistykę i socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Była mocno związana z tym miastem, co wielokrotnie podkreślała.
Za swoja twórczość była wielokrotnie nagradzana. Oprócz Nobla otrzymała m.in. Nagrodą Goethego w 1991, a później także Nagrodą Herdera. Otrzymała także najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego. W 2011 roku odebrała go z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Pierwsze wiersze opublikowała w krakowskim "Dzienniku Polskim", następnie w "Walce" i "Pokoleniu". W tych czasach Szymborska była związana ze środowiskiem akceptującym socjalistyczną rzeczywistość. Była nawet członkiem PZPR. Pierwszy tomik opublikowała w 1952 roku.
W twórczości Szymborskiej ważne miejsce zajmują także limeryki, z tego względu zasiada ona w Loży Limeryków, której prezesem jest jej sekretarz Michał Rusinek.
Jej poezje przełożono na kilkanaście języków, m.in. angielski, niemiecki, szwedzki, włoski czy francuski.
Poeci o poezji Szymborskiej
Dla mnie Szymborska jest przede wszystkim poetką świadomości. To znaczy, że przemawia do nas, równocześnie z nią żyjących, jako ktoś z nas, chowając swoje prywatne sprawy dla siebie, poruszając się w pewnej od nas odległości, ale zarazem odwołując się do tego, co każdy (każda) zna z własnego życia. (...) Wiersze Szymborskiej są zbudowane z żonglowania. Niby kulami, składnikami naszej pospolitej wiedzy, co raz nas zaskakują paradoksem i pokazują nasz ludzki świat jako tragikomiczny - mówił jeszcze za życia Czesław Miłosz
Szymborska to poetka, której każdy wiersz publikowany w prasie staje się wydarzeniem, a każdy tomik - świętem dla miłośników poezji. (...) Poetka, której wiersze - mądre, ale wyzbyte chłodu, wnikliwe i zarazem zdolne do dystansu, dotykające spraw najważniejszych, lecz nigdy nie konturowe, krytyczne wobec szaleństw ludzkości, a jednak solidarne z jej losem, o tragediach i sytuacjach bez wyjścia mówiące z humorem i heroiczną pogodą - całkiem po prostu pomagają na żyć - opisywał poezję noblistki Stanisław Barańczak
"... jej poezja jest połączeniem otwartości i prywatności. (...) potrafi w swych wierszach łączyć podróż przez epoki historii z najdelikatniejszymi detalami prywatności" - powiedział Seamus Heaney
http://i.iplsc.com/-/00016LM059TCCM5V-C303.jpg
Poetka ironicznej precyzji
Tę najważniejszą i najbardziej prestiżową nagrodę Wisława Szymborska otrzymała za - jak uzasadniała Akademia Szwedzka - "poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości."
Bo ironia, przekora, paradoks, głęboka refleksja, mistrzowska precyzja słowa, lapidarność - to znak rozpoznawczy jej twórczości. Wiersze Szymborskiej to intelektualna zabawa, zawierająca często wyraźny podtekst filozoficzny. Wszelka wiedza, która nie wyłania z siebie nowych pytań, staje się w szybkim czasie martwa - mówiła Szymborska, odbierając Nagrodę Nobla.
Przyznała wówczas, że tworząc człowiek się zmienia, że po napisaniu wiersza nic nie jest już takie samo. W języku poezji, gdzie każde słowo się waży, nic już zwyczajne i normalne nie jest. Żaden kamień i żadna nad nim chmura. Żaden dzień i żadna po nim noc. A nade wszystko żadne niczyje na tym świecie istnienie.
Poezja - mój świat, moje życie
W jednym z nielicznych wywiadów, jakich udzieliła, noblistka przyznała, że wybrała pisanie wierszy, bo nie potrafiła tak jak prozaicy skupić się jednocześnie na wielu sprawach. Nie mam spostrzegawczości, która jest potrzebna dla prozaika. I tej absolutnej dokładności widzenia - mówiła. Próbowała zresztą pisać powieść. Kryminalną... ale zrezygnowała. Na szczęście dla wszystkich wielbicieli jej poezji.
Szymborska była mistrzynią słowa i formy. Nie pisała zbyt wiele - cały jej dorobek to mniej niż 400 wierszy. Każdy z nich stawał się kulturalnym wydarzeniem, a każdy wydany tomik prawdziwym świętem dla miłośników słowa. To poezja głęboko przemyślana, filozoficzna, oparta na niepowtarzalnych pomysłach. Na natchnienie poetka czekała w spokoju. A gdy już przyszło? Różnie z tym bywało - mówiła. Czasem muszę sobie z tym pochodzić, czasem porobić notatki, a czasem pisze się od razu - wyjaśniała.
Poeta jest jak dziecko - mawiała Szymborska. Jest takim prymitywnym człowiekiem. Bo tylko oni rozmawiają z rzeczami, które nie mówią. Ja też to robię - uśmiechała się. Poeta jak anteny łapie głosy z przeszłości, z rozmaitych bytów i je zapisuje. To oczywiście - jak podkreślała - jest tylko fabułą, nie jest prawdą absolutną, ale jest równie ważne i interesujące.
Poezja była jej życiem i światem. Nie przepadała za współczesnymi powieściami - jak mówiła są miałkie. Ceniła natomiast prozę biograficzną, pamiętniki i eseje. Fascynowała ją przeszłość. Szymborska wyznała nawet, że kiedyś marzyła, by zostać archeologiem, żeby móc "coś bardzo ważnego wykopać". Z rozbrajającą szczerością wyznawała, że jej ulubione zajęcie to "nicnierobienie".
O swojej twórczości i o sobie Szymborska mówiła rzadko. Niechętnie też udzielała wywiadów. Jak twierdziła, pewne rzeczy trzeba "po prostu chronić". Mówienie o twórczości jest jakby trochę sprzedawaniem duszy. Nagle to powietrze ze mnie ucieka i czuję się pusta - mówiła poetka.
Od limeryków do Nobla
Wisława Szymborska urodziła się 2 lipca 1923 roku. Nie jest jednak pewne, gdzie. Z metryki poetki wynika, że w Bninie koło Poznania. Natomiast rodzinne przekazy jako miejsce urodzenia noblistki podają Kórnik. Obie miejscowości chlubią się tym, że to właśnie w nich przyszła na świat jednak z największych polskich poetek. W 1931 roku jej rodzina przeprowadziła się do Krakowa. Tam Szymborska studiowała polonistykę i socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Była mocno związana z tym miastem, co wielokrotnie podkreślała.
Za swoja twórczość była wielokrotnie nagradzana. Oprócz Nobla otrzymała m.in. Nagrodą Goethego w 1991, a później także Nagrodą Herdera. Otrzymała także najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego. W 2011 roku odebrała go z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Pierwsze wiersze opublikowała w krakowskim "Dzienniku Polskim", następnie w "Walce" i "Pokoleniu". W tych czasach Szymborska była związana ze środowiskiem akceptującym socjalistyczną rzeczywistość. Była nawet członkiem PZPR. Pierwszy tomik opublikowała w 1952 roku.
W twórczości Szymborskiej ważne miejsce zajmują także limeryki, z tego względu zasiada ona w Loży Limeryków, której prezesem jest jej sekretarz Michał Rusinek.
Jej poezje przełożono na kilkanaście języków, m.in. angielski, niemiecki, szwedzki, włoski czy francuski.
Poeci o poezji Szymborskiej
Dla mnie Szymborska jest przede wszystkim poetką świadomości. To znaczy, że przemawia do nas, równocześnie z nią żyjących, jako ktoś z nas, chowając swoje prywatne sprawy dla siebie, poruszając się w pewnej od nas odległości, ale zarazem odwołując się do tego, co każdy (każda) zna z własnego życia. (...) Wiersze Szymborskiej są zbudowane z żonglowania. Niby kulami, składnikami naszej pospolitej wiedzy, co raz nas zaskakują paradoksem i pokazują nasz ludzki świat jako tragikomiczny - mówił jeszcze za życia Czesław Miłosz
Szymborska to poetka, której każdy wiersz publikowany w prasie staje się wydarzeniem, a każdy tomik - świętem dla miłośników poezji. (...) Poetka, której wiersze - mądre, ale wyzbyte chłodu, wnikliwe i zarazem zdolne do dystansu, dotykające spraw najważniejszych, lecz nigdy nie konturowe, krytyczne wobec szaleństw ludzkości, a jednak solidarne z jej losem, o tragediach i sytuacjach bez wyjścia mówiące z humorem i heroiczną pogodą - całkiem po prostu pomagają na żyć - opisywał poezję noblistki Stanisław Barańczak
"... jej poezja jest połączeniem otwartości i prywatności. (...) potrafi w swych wierszach łączyć podróż przez epoki historii z najdelikatniejszymi detalami prywatności" - powiedział Seamus Heaney