Prawdziwe znaczenia końca kalendarza.

21 grudnia 2012 roku powrócić ma na Ziemię jej twórca, bóg Majów Bolon Yokte. Ma to być powód do wielkiej radości. Stąd wpisowi w kalendarzu towarzyszy podniosła symbolika, niesłusznie interpretowana jako koniec świata - thelocal.de cytuje niemieckiego eksperta od kultury pierwszych plemion Ameryk, Sven Gronemeyer.


Ostatnia data w kalendarzu stworzonym tysiąc lat temu Majów, wskazywana przez wielu jako koniec świata, jest w istocie uwagą do potomnych, by urządzili duże przyjęcie.


Kamienne tablice są przez archeologów traktowane wyłącznie w kategoriach odkrycia naukowego. Mając jednak świadomość apokaliptycznego znaczenia, jakie przyjęło się im nadawać, na zwołanej w Meksyku konferencji dokładnie wytłumaczyli sens zapisków Majów - podkreśla portal.


Ani jeden symbol nie dotyczy katastrof naturalnych czy wojny. Nie ma słowa o apokalipsie, jest o przyjęciu.
Majowie wskazują, że należy przybysza podjąć odpowiednio godnie bo też jest to najpotężniejszy z bogów - thelocal.de cytuje Gronemeyera.




sfora.pl



Komentarz ode mnie : :dol: Dziękuję xD

Mówiąc krótko: zamiast końca świata będzie chlanie do zgona:P

Nie bagatelizowałbym tego... Byc moze alien nas odwiedza i oswieca zobaczymy ale cos sie napewno wydarazy

Dzien przed moimi urodzinami, taa..

Moje urodziny co rok są próbą końca świata.

Ten 'news' nadaje sie dzialu humor.
Koniec swiata to ja mam dzis, bo przepilem kase, a dzis dopiero piatek ; |

Koniec świata to będzie 31 grudnia, bo nam się kończy wtedy kalendarz :)
Ale tak czy inaczej od stycznia już będzie notoryczne nakręcanie na koniec świata, w tym roku był średnio co 3 miesiące, w 2012 będzie dobre dwa razy w tygodniu ;)

omg! dopiero był pewny
ludziom sie w d*** poprzewracało
dziękuje dobranoc:)

" Komentarz ode mnie : Dziękuję xD " "
Dokladnie, to samo pomyslalem.....Juz sie smiac chce z tych ich "historyjek"
Co ma byc to bedzie i tyle

strasznie irytujące są już te tematy :P

Pierwszy artykul na forum dementujacy koniec swiata!! Czegos takiego jeszcze nie bylo.... no koniec swiata.... ;)

wychodzi na to że Kolumba spodziewali sie dopiero w 2012... a tu zgacha... :D

O jasny gwint... muszę odwołać wycieczkę do Brazylii, wycofać kredyt na milion złotych, odwołać dz**ki zamówione na listopad oraz odwołać wynajem lokalu od listopada do końca roku... Zostawię sobie tylko cysternę alkoholu już opłaconą :P
A tak bardziej poważnie - nie wierzę ani w koniec, ani w jakieś święta.

trudne sprawy,....niema bata

w kolko to samo

A ja sie tak bałem , że koniec świata . Ci ludzie powiedzą co innego , inni jeszcze coś innego . Zaczyna mnie to wkurzać !!

Jakiś bóg majów?? phi, susza, powodzie albo wojna przez te napięcie które obecnie jest;]

Nie bagatelizowałbym tego... Byc moze alien nas odwiedza i oswieca zobaczymy ale cos sie napewno wydarazy

nie wiem co bierzesz ale poprosze o kontakt do tego dilera hahahahahahaha

Komentarz ode mnie : :dol: [2]

Mówiąc krótko: zamiast końca świata będzie chlanie do zgona:P
hehehehe dobre ^^
ja nie wierzę w tych posranych majów... ale też sie nachleje jak ta pała :D

nie wiem co bierzesz ale poprosze o kontakt do tego dilera hahahahahahaha

właśnie o to chodzi że on tak normalnie ...
....hahaha



Koniec świata to będzie jak się któreś państwo wku...wi i bombę spuści na tę dziwną planetę :D Bo to nic normalnego nie istnieje.

temat rzeka.

tematy konca swiata budują napięcie jak w Milionerach :P

nie bedzie konca swiata, takie rewelacje to pozywka dla mediow i ludzi w to wierzacych.