Vision_
05-07-2011, 19:37
Z powodu problemów technicznych polski samolot rządowy, wiozący na Ukrainę wysokich rangą urzędników kancelarii Bronisława Komorowskiego, uległ awarii i zamiast polecieć do Kijowa zmuszony był zawrócić do Warszawy. O awarii poinformowały ukraińskie media. Informację potwierdziła kancelaria prezydenta.
Usterka techniczna związana z hermetyzacją kabiny samolotu rządowego, była powodem zawrócenia samolotu na Okęcie i zamiany maszyny na zapasową – podały we wtorek po południu Siły Powietrzne RP.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Na pokładzie rządowego samolotu znajdowało się 13 osób, m.in. szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, odpowiedzialny za sprawy zagraniczne minister Jaromir Sokołowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.
W związku z awarią polska delegacja, która udawała się do Kijowa na spotkanie komitetu konsultacyjnego prezydentów dwóch państw, przybyła na Ukrainę z poważnym opóźnieniem, korzystając z innej maszyny – embraera, którym szczęśliwie dotarła do Kijowa.
Informację o awarii polskiego samolotu rządowego ujawnił szef administracji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza Serhij Lowoczkin, który witając gości powiedział, że „strona ukraińska była zaniepokojona informacją o usterce samolotu i ucieszyła się, gdy usłyszała, że polscy przyjaciele szczęśliwie wylądowali w Kijowie” – czytamy w wersji elektronicznej gazety „Komsomolskaja Prawda w Ukrainie”.
Jak-40 był produkowany od 1968 do 1981 roku. Maszyny cały czas znajdują się w rządowej flocie.
Wizyta delegacji urzędników kancelarii prezydenta RP na Ukrainie związana była najprawdopodobniej z przygotowaniami do planowanego w końcu sierpnia spotkania Bronisława Komorowskiego z Wiktorem Janukowyczem.
Wcześniej zapowiadano, że szefowie dwóch państw mają wówczas m.in. zamiar upamiętnić polskie ofiary zbrodni w Ostrówkach na Wołyniu oraz Ukraińców, którzy zginęli we wsi Sahryń na Lubelszczyźnie.
żródło: tvp.info.pl
To już nawet nie jest śmieszne ..
Co za gamonie zarządzają tym wszystkim ?
Usterka techniczna związana z hermetyzacją kabiny samolotu rządowego, była powodem zawrócenia samolotu na Okęcie i zamiany maszyny na zapasową – podały we wtorek po południu Siły Powietrzne RP.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Na pokładzie rządowego samolotu znajdowało się 13 osób, m.in. szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski, odpowiedzialny za sprawy zagraniczne minister Jaromir Sokołowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert.
W związku z awarią polska delegacja, która udawała się do Kijowa na spotkanie komitetu konsultacyjnego prezydentów dwóch państw, przybyła na Ukrainę z poważnym opóźnieniem, korzystając z innej maszyny – embraera, którym szczęśliwie dotarła do Kijowa.
Informację o awarii polskiego samolotu rządowego ujawnił szef administracji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza Serhij Lowoczkin, który witając gości powiedział, że „strona ukraińska była zaniepokojona informacją o usterce samolotu i ucieszyła się, gdy usłyszała, że polscy przyjaciele szczęśliwie wylądowali w Kijowie” – czytamy w wersji elektronicznej gazety „Komsomolskaja Prawda w Ukrainie”.
Jak-40 był produkowany od 1968 do 1981 roku. Maszyny cały czas znajdują się w rządowej flocie.
Wizyta delegacji urzędników kancelarii prezydenta RP na Ukrainie związana była najprawdopodobniej z przygotowaniami do planowanego w końcu sierpnia spotkania Bronisława Komorowskiego z Wiktorem Janukowyczem.
Wcześniej zapowiadano, że szefowie dwóch państw mają wówczas m.in. zamiar upamiętnić polskie ofiary zbrodni w Ostrówkach na Wołyniu oraz Ukraińców, którzy zginęli we wsi Sahryń na Lubelszczyźnie.
żródło: tvp.info.pl
To już nawet nie jest śmieszne ..
Co za gamonie zarządzają tym wszystkim ?