PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Polacy ranni w Afganistanie


Shiz[3R]
13-06-2011, 11:14
Pięciu żołnierzy z Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie trafiło do szpitala po tym, jak ich pojazd najechał na bombę domowej roboty. Życiu żołnierzy nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Za kilka dni wrócą do służby.

Do incydentu doszło w dystrykcie Quarabagh w południowej części prowincji Ghazni. Polacy brali udział w trzydniowej akcji, prowadzonej przeciwko Talibom przez 250 żołnierzy Afgańskich Sił Bezpieczeństwa. Jej głównym celem było wyparcie rebeliantów z regionu, zabezpieczenie drogi łączącej dystrykty Quarabagh i Jaghori i założenie stałego posterunku składającego się z kilkudziesięciu afgańskich żołnierzy, którzy będą prowadzili patrole i monitorowali sytuację wzdłuż trasy.

Ostatniego dnia akcji podczas powrotu do bazy polski pojazd MRAP najechał na improwizowany ładunek wybuchowy. Wskutek eksplozji poszkodowanych zostało 5 żołnierzy, których natychmiast śmigłowcem przetransportowano do szpitala w bazie Ghazni. Tam lekarze wykonali im kompleksowe badania, które wykazały, że są tylko lekko poobijani. Żołnierze powiadomili już rodziny o zdarzeniu, i zapewnili, że czują się dobrze. Dowódcy polskiego kontyngentu w Afganistanie, który odwiedził ich w szpitalu, oświadczyli, że chcą wrócić do służby w swojej bazie w Quarabaghu.


Cała operacja zakończyła się sukcesem. Udało się schwytać trzech terrorystów i zapewnić spokój na drodze Quarabagh i Jaghori.

IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie to w głównej mierze żołnierze z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, wchodzącej w skład 11. Dywizji Pancernej. Od początku swojego pobytu Polacy przejęli prawie tonę materiałów wybuchowych, ponad 150 rakiet, pocisków artyleryjskich, różnego rodzaju granatów i przeszło 20 sztuk broni strzeleckiej. Zatrzymali też ponad 100 rebeliantów. 11 terrorystów zostało rannych, a 41 zabitych.

zxcvbnmasdfgh
13-06-2011, 12:03
1. to raczej do world news a nei do polityki
2. zrodlo !?!
3. dobrze ze nikt nie zginął