PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Polski żołnierz zginął w Afganistanie


Andre
02-06-2011, 14:10
W Afganistanie zginął polski żołnierz, starszy kapral Jarosław Maćkowiak. Wojskowy zmarł wskutek ran odniesionych w czasie ostrzału polskiego patrolu. Dwóch innych żołnierzy zostało lekko rannych.
Jak informuje mjr Szczepan Głuszczak z sekcji prasowej PKW w Afganistanie, atak miał miejsce w godzinach porannych na północny-zachód od bazy Giro, w południowej części prowincji, w której stacjonują żołnierze zgrupowania bojowego Bravo.

Żołnierze 2. kompanii piechoty zmotoryzowanej wykonywali patrol, w czasie którego zostali zaatakowani z broni strzeleckiej i granatników przeciwpancernych. Polacy odpowiedzieli ogniem. W wyniku ostrzału rannych zostało trzech polskich żołnierzy, w tym jeden ciężko - podają w komunikacie wojskowi.

Rannych ewakuowano w bezpieczne miejsce i udzielono im pierwszej pomocy. Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano śmigłowiec ewakuacji medycznej MEDEVAC, wsparcie lotnicze CAS (z ang. Close Air Support) - samoloty F-15, oraz powietrzne siły szybkiego reagowania QRF (z ang. Quick Reaction Forces) – śmigłowce Mi-24. Rannych przetransportowano do szpitala polowego w Ghazni.

W wyniku odniesionych ran st. kpr. Maćkowiak zmarł w szpitalu. Pozostali ranni zostali zaopatrzeni medycznie, a ich stan lekarze oceniają jako stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

"Doświadczony żołnierz, dowódca drużyny"

Starszy kapral Jarosław Maćkowiak służył w 17. Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej w Międzyrzeczu na stanowisku dowódcy drużyny. Jak podaje PKW Afganistan, był doświadczonym żołnierzem - w wojsku od 2006 roku, po raz drugi na misji w Afganistanie także na stanowisku dowódcy drużyny. Był kawalerem.

W opinii przełożonych był bardzo dobrym żołnierzem. Był wielokrotnym Mistrzem Wojska Polskiego w tenisie stołowym - pisze mjr Głuszczak.

Jest 27. Polakiem, który zmarł w Afganistanie lub w wyniku ran odniesionych w tym kraju od 2007 r., gdy Polska zaangażowała się w operację ISAF.

Zródło :WP

swoja droga wczoraj zakonczenie głośnego procesu naszych żołnierzy za atak w Afganistanie a dzis to ... hmmm

Silvo88
02-06-2011, 22:44
niestety jadąc tam można już nie wrócić
szkoda chłopaka ;/

ps. nie podają i tak wszystkich którzy zginęli
te informacje nie są wyssane z palca
miałem okazje uczestniczyć w debacie w której brał udział również pewien zawodowy żołnierz i mówił m.in. o tym że dużo żołnierzy polskich ginie w trakcie misji lecz tv tego nie podaje ponieważ nie byłoby już chętnych na wyjazd

Funkybaki
03-06-2011, 19:24
niestety jadąc tam można już nie wrócić
szkoda chłopaka ;/

ps. nie podają i tak wszystkich którzy zginęli
te informacje nie są wyssane z palca
miałem okazje uczestniczyć w debacie w której brał udział również pewien zawodowy żołnierz i mówił m.in. o tym że dużo żołnierzy polskich ginie w trakcie misji lecz tv tego nie podaje ponieważ nie byłoby już chętnych na wyjazd

Wybacz, ale gadasz głupoty. Równie dobrze można nie wrócić wychodząc z domu, zostając śmiertelnie potrąconym przez samochód.

Tak tak, Polski Żołnierz na debacie opowiadający...

Chętnych żołnierzy na wyjazd na misje jest masa,
nawet nie zdajecie sobie sprawy ile ich jest.
Lecz nie tak łatwo jest wyjechać jak to się innym wydaje,
że ktoś dostaje się do wojska i już jedzie.

Jeszcze do kolegi wyżej, co do tej debaty...
- w jaki sposób wylegitymował się owy człowiek podający się za Polskiego żołnierza?

Wiesz, dla mnie osobiście te info jest wyssane z palca,
bo posiadam znajomych w 18BPD, 6BPD i 17WBZ,
gdzie co po nie którzy już mają za sobą wyjazd na misje więc wiem co i jak.
+ sam jestem w temacie bo sam działam w tym kierunku.


Wracając do tematu, to cóż... Pozostaje strasznie współczuć rodzinie
i wierzyć w to, że już żaden Polski żołnierz nie zginie.

_Kamil
04-06-2011, 13:01
Po uj w ogólę tam jeżdzić ? Ja wiem że z tego jest nie samowita kasa ale nie za taką cenę ;/

Gordon_FreeMaN
04-06-2011, 20:08
27 ofiar za tyle lat krwawych wojen - bajeczka w którą nigdy nie uwierzę

wystarczy sobie poznać amerykańskie statystyki i liczbowo je dostosować do liczebności naszych oddziałów będących tam