Nen
31-05-2011, 10:57
Policja z południowego Bangladeszu informuje, że kobieta odcięła prącie mężczyzny, który wdarł się siłą do jej domu i usiłował zgwałcić. Odcięty narząd zaniosła na najbliższy posterunek policji jako "dowód rzeczowy" - informuje bbc.co.uk
Cały incydent miał miejsce w bengalskiej wiosce Mirzapur, około 200 kilometrów od stolicy kraju Dhaki.
Monju Begum zaskoczyła policjantów, kiedy zjawiła się na ich posterunku z torebką, w której znajdował się obcięty penis. 40-letnia matka trójki dzieci przedstawiła go jako dowód na to, że jej sąsiad Mozammel Haq Mazi usiłował ją zgwałcić.
Mazi nie przyznał się do winy, obecnie przebywa w szpitalu. - Zostanie aresztowany, jak tylko jego stan się poprawi - powiedział rzecznik lokalnej policji, Abul Khaer.
Z relacji kobiety wynika, że jej sąsiad po tym, jak przez pół roku werbalnie napastował ją seksualnie, w końcu siłą wdarł się do jej domu i rzucił na nią. Ona z kolei, próbując się bronić, obcięła mu penisa, z którym następnie udała się na posterunek policji.
- To dość niezwykła sprawa - przyznał Khaer. - O ile mi wiadomo, to pierwszy raz, kiedy kobieta przyniosła na posterunek policji obciętego penisa jako dowód rzeczowy - dodał rzecznik.
Mężczyzna z kolei twierdzi, że przez miesiące romansował z sąsiadką. Ta natomiast miała zasugerować mu, aby oboje przenieśli się do stolicy, kiedy on jej odmówił, wpadła w szał. - Powiedziałem jej, że nie mogę zostawić mojej żony i dzieci, więc się na mnie zemściła - powiedział BBC Haq Mazi.
Obciętej części przyrodzenia nie dało się przyszyć z powrotem do ciała. Lekarze tłumaczą, że została ona przywieziona za późno i nic nie dało się już zrobić.
:bouncer:
Cały incydent miał miejsce w bengalskiej wiosce Mirzapur, około 200 kilometrów od stolicy kraju Dhaki.
Monju Begum zaskoczyła policjantów, kiedy zjawiła się na ich posterunku z torebką, w której znajdował się obcięty penis. 40-letnia matka trójki dzieci przedstawiła go jako dowód na to, że jej sąsiad Mozammel Haq Mazi usiłował ją zgwałcić.
Mazi nie przyznał się do winy, obecnie przebywa w szpitalu. - Zostanie aresztowany, jak tylko jego stan się poprawi - powiedział rzecznik lokalnej policji, Abul Khaer.
Z relacji kobiety wynika, że jej sąsiad po tym, jak przez pół roku werbalnie napastował ją seksualnie, w końcu siłą wdarł się do jej domu i rzucił na nią. Ona z kolei, próbując się bronić, obcięła mu penisa, z którym następnie udała się na posterunek policji.
- To dość niezwykła sprawa - przyznał Khaer. - O ile mi wiadomo, to pierwszy raz, kiedy kobieta przyniosła na posterunek policji obciętego penisa jako dowód rzeczowy - dodał rzecznik.
Mężczyzna z kolei twierdzi, że przez miesiące romansował z sąsiadką. Ta natomiast miała zasugerować mu, aby oboje przenieśli się do stolicy, kiedy on jej odmówił, wpadła w szał. - Powiedziałem jej, że nie mogę zostawić mojej żony i dzieci, więc się na mnie zemściła - powiedział BBC Haq Mazi.
Obciętej części przyrodzenia nie dało się przyszyć z powrotem do ciała. Lekarze tłumaczą, że została ona przywieziona za późno i nic nie dało się już zrobić.
:bouncer: