PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Facebook płacił za oczernianie Google'a


Zolczi
13-05-2011, 05:10
Facebook ma się czego wstydzić. Najął topową firmę PR-ową Burson-Marsteller by ta rozsiewała fałszywe informacje na temat Google’a, jego braku poszanowania dla prywatności użytkowników. Materiały pojawiały się na blogach a nawet w gazetach.

Prawda wyszła na jaw po tym, jak jeden z blogerów odrzucił propozycję Bursona i opublikował swoją korespondencję z nimi. USA Today również odmówiło „współpracy” i zamieściło artykuł na temat tej firmy PR-owej, jej „szeptanego marketingu” anty-Google, pracującej dla „nieznanego klienta”. Na początku podejrzewano o to Microsoft lub Apple’a, ale okazało się, dzięki śledztwu The Daily Beast, że za wszystkim stoi Facebook.
Facebook jednak nie czuje, by zrobił coś złego. Jak oświadczyła firma, władze tego portalu społecznościowego wierzą, że Google robi rzeczy w dziedzinie Web 2.0, które „budzą poważne obawy, jeśli chodzi o ochronę prywatności”, zwłaszcza, że „Facebook potępia ciągłe próby Google’a wykorzystania danych Facebooka do własnych celów”. Dowodzić tego ma chociażby narzędzie Social Circle, które pozwalało użytkownikom Gmaila zbierać informacje nie tylko na temat ich przyjaciół, ale również przyjaciół ich przyjaciół.
Facebook ma obecnie 600 milionów zarejestrowanych użytkowników, co stanowi poważne zagrożenie dla Google’a. Dlatego też ten wciąż pracuje nad własną siecią społecznościową. Facebookowi się to najwyraźniej nie spodobało, więc uciekł się do niezbyt eleganckich zagrywek.
Z usług firmy Burson-Marsteller korzystały m.in. tacy giganci, jak HP, Apple czy Intel.



onet.pl

Van Peter
13-05-2011, 06:24
haah Jak wyjdzie Google Frend's List albo inny gówniany portal to popadnie w gruzy :D
bo jest tego za dużo za mało pieniędzy mają czy co ze google chce portal mieć własny.
Niech zainwestują w Polskie drogi nam to się przyda

.KrzyHu.
13-05-2011, 13:48
hehe. W regulaminie google jest mowa o tym, że wszystko co wpiszesz w wyszukiwarkę co opublikujesz na serwisach należących do google, pozostaje własnością intelektualną google. Więc mogą to rozpowszechniać nawet na ulicznych bilbordach. Mogą prywatną poczte, treści, zapytania przekazywać każdemu, komu zechcą. Nie rozumiem oburzenia.

_Kamil
16-05-2011, 22:48
Za duzo już tych portali społecznościowych nk fejs i nie wiem co tam jeszcze :/