PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Dyskusja Ile godzin maksymalnie byłeś "na nogach"?


EqualStudio
07-05-2011, 21:16
tak pytam, być może są jacyś maratończycy w tej 'dyscyplinie'.
natchnęło mnie do tego tematu moje osobiste doświadczenie

zakładając że jest teraz 22:15, to aktualnie idzie mi 34-ta (aktywna) godzina bez snu.

wstałem w piatek o 12:20 (robiłem prace na uczelnie) potem praca (nocka na produkcji od 22 do 06) no i pol godziny pozniej jazda do szkoły, godzine temu wróciłem ze szkoły. zrobie jakieś prace na jutro no i w koncu pójde spać. (planuje isc przynajmniej o 10) ale i tak moj rekord wynosi 36-37 godzin. nie ma sie czym chwalić bo traci na tym moje zdrowie, ale jestem ciekaw jakie sa wasze 'rekordy' (bo wiadomo ze nie chodzi tutaj o katowanie siebie tylko po to zeby sie pochwalić typu 'kto da wiecej?!')

Dragon Fly
08-05-2011, 09:13
To ja zaczne:) Chodze spac pozno. Ale moj rekord bycia na nogach to okolo 34 godziny. Zarwalem noc przed zaliczeniem praktyk. Dzien przed wstalem o 6 i robilismy w szkole mapy itd, potem u kumpla na chacie. A potem kazdy dostal jakas robote do domu wiec siedzialem i skladalem wszytskie papiery zeby to mialo sens. wrocilem do domu okolo 14. Potem sen byl jak zbawienie:D

.Fratherax
08-05-2011, 09:27
moj rekord to 36 godzin i potem odsypianie 18h :P
a ogolem podobne rekordy mam przy kazdym zblizajacym sie weekendzie :D

Woncky
08-05-2011, 10:41
Raz jeden jedyny zdarzyło mi się, że jak wstałem w piątek o 6 rano, to się położyłem w niedzielę o 17, czyli wychodzi 59 godzin. Jechałem na redbullach i na "sesji" :D no i jak się położyłem o tej 17, to się obudziłem następnego dnia o 13 :) ale nigdy więcej tego nie powtórzę, tyle czasu bez snu, czułem się tragicznie w niedzielę i dopiero 3 dni później jako tako byłem w pełni sił.

Arthur K.
08-05-2011, 11:08
mój rekord :

wstałem o godzinie 7:00,to była środa. w nocy miałem jechać do Częstochowy, nie poszedłem się zdrzemnąć w ogóle. Na nogach byłem do czwartku, do godziny 18:00. Jakieś 35 h :P

Kasprzol
08-05-2011, 14:43
Gdzieś czytałem, że jak ktoś by nie spał tydzień lub trochę więcej to już jest zgon.
Mój rekord to 26h.

wishoOtEk
08-05-2011, 15:29
Ja nie spałem przez 3 dni (dwie noce) dopiero w trzecim dniu nad ranem ale to już byłem ledwo żywy asdasdsad

SojkaPL
08-05-2011, 16:59
No i ja podobnie

Piątek 6:00 rano pobudka. I imprezowy weekend....
czyli do niedzieli do ok 14 bez snu :)

Bartek L
08-05-2011, 17:12
Jak byłem w Warszawie przy trumnach Kaczyńskich. Wstałem o 6 rano do szkoły po szkole wyjazd autobusem i w warszawie 12h stania w kolejce. W domu byłem na 17 następnego dnia.
Czyli w sumie 35h ale w tym 12h stania na nogach bez przerwy całą noc w kolejce :D
Ach byłem jeszcze wtedy taki młody.

Jestem z siebie dumny.

Unlucky
08-05-2011, 17:27
Mój rekord co coś pomiędzy 30-40 godzin. Nie powiem dokładnie bo nie liczyłem ;p

Woncky - O_O

kuman86
08-05-2011, 22:16
nie ma się czym chwalić ale nie spałem maksymalnie 51 godzin, to było w wakacje, pracowałem na nocne zmiany, wstałem przed pierwszą nocką o godzinie 7.00 bo musiałem przed domem płot malować, przed nocką się nie polożyłem, przepracowałem zmianę i po powrocie do domu nie chciało mi się spać więc dalej malowałem płot żeby skończyć w końcu to cholerstwo robić, poszedłem na następną nocną zmianę, jakoś na kawie dałem rady, wróciłem skończyłem malować płot i położyłem się spać, spałem 16 godzin :D:D:D NIGDY WIĘCEJ, przez 3 dni miałem fazę zanim doszedłem do siebie, pozdr

hardwell2
09-05-2011, 08:05
to było chyba na sunrise festival zaczeło się w piątek a skończyło się w niedziele ....i mówie wam 0 snu ... tylko że zacpanego ryja miałem cały czas :d

Banshee
09-05-2011, 08:37
W innym stanie to ok. 35 h , a w normalnym max 24 h ;)

zxcvbnmasdfgh
10-05-2011, 15:48
nie więcej niż 24 godziny :)

około 20-23

DJ.LUKASH
10-05-2011, 16:00
48 godzin bez snu co weekend Piątek i Sobota

EqualStudio
z grania nie zrezygnuje:),dopóki nie ogłuchnę;p

EqualStudio
12-05-2011, 13:22
48 godzin bez snu co weekend Piątek i Sobota
zwolnij ziomus bo Ci pikawa siądzie ;p

Chris van Crazy
12-05-2011, 15:28
Moj rekord to kolo 30h, nie jest to az tak duzo jak niektorzy maja w tym temacie, ale mi wiecej nie trzeba :P Wole byc wyspany i wypoczety ;)

_Simon
12-05-2011, 18:11
Koło 40 godzin jakoś pamietam. W piatek rano wstałem około 5 do roboty potem wieczorem była impreza do rana a potem znowu piliśmy afrer party i wróciłem do domu w sobotoe koło 22. Ale co to jest nic sa ludzie co i tydzień nie spali lekko :)

Servantes
13-05-2011, 08:06
53 godziny, z czego ze 30 na 4clubbers. :D
usiadłem w piątek rano, w niedziele po południu odpuściłem.
doborowa ekipa na SB + jedna osoba na GG :D
tak wiem, noob i neo kid. ; x
ale nie fapuje po redach itp ; p
w sobote położyłem się do łóżka,ale nic nie dało , 2 godziny lezałem, to mówie co będę sobie marnował czas :D

strasznie wkurzające jest to archiwizowanie forum o 4 rano : X

Silvo88
15-05-2011, 16:41
mój rekord to bodajże 37 godzin
ale byłem już wtedy maksymalnie wyczerpany

Frozen
15-05-2011, 23:58
dobra feta i 4 doby bez snu to nie problem ! :)
Mój rekord to ponad 50 h

__PuMa__
19-05-2011, 18:50
Rekord osobisty to koło 60h przy nagłaśnianiu koncertu charytatywnego dla dzieci z domu dziecka. Dla takich celów mógłbym dziergać nawet tydzień. :)

Nesia
19-05-2011, 20:48
mój rekord to ponad 40 h ; x
wakacyjne całodobowe wyjścia ze znajomymi i brak czasu na sen o_O

nie polecam ; P

_SpeeD_
19-05-2011, 20:54
72h w pracy nie polecam pracowac w posadkach zwlaszcza przemyslowych !!!

Serq
19-05-2011, 21:02
38 godzin ~ biwak..

naciuchna
19-05-2011, 21:14
36 h :) większość przed kompem grając w CS'a. Ale to jeszcze wakacje były ^^

Squidwardz
19-05-2011, 21:19
około 26 godzin. Od 6 rano na nogach bo do roboty. O 19 powrót z roboty i do drugiej. O 3 rano w koncu w domu . Ale to wakacje :) Dzieki temu mam swój kochany setup :D

HISKY
19-05-2011, 21:27
po fecie sie nie liczy ... tak to mozna byc i tydzien :D
jesli mialbym normalnie nie spac to o 7 rano zasnalbym na stojaco :D

Microtek
19-05-2011, 21:35
powiem tak, 42 godziny lecz z tego przejechałem 25 non stop za kierownicą. 7 Red Bulli wypiłem :D

snnop99
19-05-2011, 21:43
Około 40, nocne napieralanie na xboxie z kumplami

DjVvaldi
19-05-2011, 21:50
u mnie to cos ponad 40h 45h czesto nawet tak bywało piatek i sobota impreza albo sobota i niedziela. Może sie jakas kawke wypiło albo energy drinka i ogien ;D

S.U.H.Y
20-05-2011, 20:34
Gdy jechałem na Litwę z mięsem drobiowym :P
7:00 rano pobudka, cały dzień na nogach o 21:00 zbieramy się i do firmy, załadunek około 22:00 i jazda z centrum Płocka do Wilna :) Na miejscu około 7:00 na nasz czas u nich 8:00, 2 rozładunki i powrót z paletami, przyjazd do Płocka 20:30, zdanie dostawczaka i w domu około 21:30, jeść i potem spać, czyli jakieś 36-37h. Ogólnie długo tak nie wytrzymałem bo trzeba było tak 2 razy w tygodniu kurs zrobić :P Tigery szły jak woda czułem się jak na haju :P
Ogólnie fajne radio mają po polsku z Nad Wili hehe

kozawpns
20-05-2011, 20:44
To ja chyba wszystkich przebije :) W piątek wstałem o 4 rano, na 6 do pracy, w pracy 16h, wiec w sumie 18h na nogach do godziny 22, potem prosto do baru i tak do samego rana, rano nad rzeke, tam zabawy ciąg dalszy gdzies do godziny 8 wieczorem, wiec w sumie ze 40h. Potem godzina snu i na impreze sobotnią, tam całą noc, no a po imprezie odsypianie całą niedziele ;) Wiec gdyby nie ta mała drzemka to by gruuubo wyszło, ale NIGDY WIĘCEJ takiego maratonu, innym tez nie polecam. Zwłaszcza jak w niedziele o 22 zaczyna sie prace nocką.... ^^

ChaosVego
20-05-2011, 20:46
Nie no wy to hardkory jestescie ;] Ja myslalem ze poswiruje ze 23 h na niogach bylem a wy tu po 40 , Hardkory xD

Sylw!a
21-05-2011, 08:53
26 h;) nie wytrzymalabym dluzej :P

Hubert93
21-05-2011, 09:35
30h jakies tam melanze :D

Abu Here.
21-05-2011, 09:39
Na nogach jestem całe życie i kto mnie przebije xD hahaahha

conrad_owl
22-05-2011, 20:51
Jazda do Polski ze Szkocji - pobudka o 3 rano, po każdych 6 godzinach odpoczynek bez snu (bo nie zasnę w aucie, ogółem ciężko zasypiam), aż do Niemiec z czego po drodze guma w Holandii, potem druga... pech i czekanie na otwarcie wulkanizatora do 8 rano - zdenerwowany nie mogłem zasnąć... wyjechałem w środę o 5, a w piątek w Niemczech hotel. Zasnąłem około 22, czyli 43 godziny plus godzinka niemal różnicy w strefach czasowych. Było ciężko.

Poza tym po dwóch dobach na Rajdzie Politechniki w 2008 zasnąłem, ale tam jechałem na euforii koncertowej plus piwko, ziółko :D więc te godziny spędzone w aucie były naprawdę trudne.

Marco Donati
23-05-2011, 12:53
kiedyś wstałem na wakacjach o 8:00 do pracy z pracy ogarnełem się i pojechałem na impreze, z imprezy do pracy i z pracy chyba ok 23 poszedłem spać...

WYNIK: ok.39h

offcast
23-05-2011, 19:01
31h................

ShowTeq
23-05-2011, 19:59
25 godz i brak sił ://

_cHomik_
29-05-2011, 17:57
nigdy takiego rekordu sobie nie liczyłem ale był kiedys taki czas, że wstawałem w piątek o 6 rano do szkoły a kładłem się w sobote około 10-11 z rana

kozaktm
29-05-2011, 18:08
36 h :) większość przed kompem grając w CS'a. Ale to jeszcze wakacje były ^^

W wakacje i przed pc.. Wspolczuje.. ;P

Ja to tam niewiem dokonca ile wytrzymalem.. Zazwyczaj jak mam okazje to spie.. Ale zawsze w dni wakacyjne/melanze to tak po 2 dni.... przekladajac to 35h okolo

LocKy
29-05-2011, 19:10
Mój osobisty rekord to około 45h...
Nocowałem u kolegi i nie było czasu na spanie :P

KubDave
01-06-2011, 16:09
W Piątek do pracy o 5 pobudka. do 17, po pracy trening, o 21 impreza u kolegi, która trwała do 14.00 sobota.. :|

Do domu, kąpiel i szykowanie na 30 stke, kumpla. która trwała do 5.15. w domu i łozku ok 6.00
Cała niedziela spania. ;] Ogolnie nie polecam...


Wynik: 49 h.

_Aure
01-06-2011, 16:12
ja zarwałem 2 nocki.
ale niestety przy pomocy babajagi ;(

El Jefe
01-06-2011, 16:29
Na 48h , 5h snu i to za kółkiem.
NO MORE !!

RIFFZ
01-06-2011, 16:34
40 godzin.
Pobudka o 6, Poszedłem spać o 22 następnego dnia

Angelo SkyLine
01-06-2011, 16:40
48 godzin... okrągłe dwa dni...
Ledwo chodziłem

B-Max
05-06-2011, 11:59
dzien - noc - dzien(tutaj umierałem, piłem kawę, i wszystko co się da) zaznaczę, że to było na obozie sportowym :( nigdy więcej tak nie zrobię....

_Karol
05-06-2011, 18:36
2 dni + 6 h do tego na biwaku , kiedyś tam w szkole ;D
Człowiek zwłoki ;|
Ale nie powiem, opłaciło się to ;P

lukibaze
26-06-2011, 19:42
jakies 24h jak pracowalem w ochronie szlo sie na 8 i wracalo o 8 no ale nastepnego dnia uwierzcie wygladalem jak po mocnej imprezie:P stare czasy:)

niSia
02-07-2011, 23:39
no to podobnie około 30 h :)

max_respect
03-07-2011, 20:01
pracując w ochronie na imprezach masowych - 36 godzin na nogach

DJ Bone
03-07-2011, 20:07
hmm... coś koło 36h na wycieczce do stolicy ;)

Chippy
03-07-2011, 20:10
Około co 3-4 dni zarywam nockę, więc mój organizm trochę się uodpornił na takie wyzwania.
Rekord to chyba 3,5 dnia, pamiętam jak robiłem jakiś utwór, bardzo się zajarałem nim to postanowilem jeszcze w nocy nad nim pracować. O 12 przyszedł do mnie kolega, więc nie poszedłem spać tylko na dwór. Wróciłem około 19, padałem na podłogę ale byłem głodny to coś sobie zrobiłem do jedzenia, zjadłem. Poszedłem pod prysznic, co mnie mocno rozbudziło i już tak mi się spać nie chciało. W następną noc grałem parę godzin w Minecrafta, a później do 10 trenowałem sobie "słuch" bawiąc się w miksowanie byle czego w DAW'ie :P. (oczywiście po nocach nie siedziałem ciągiem przy komputerze, robiłem przerwy na wychodzenie na dwór się przewietrzyć czy do WC) Około 13 poczułem się dziwnie, niby mi się nie chciało spać ale jakbym był ciężki, wtedy zemdlałem chyba na chwilę a później poszedłem spać. Spałem 6 godzin i obudziłęm się kompletnie wyspany :P

Przemekk
03-07-2011, 20:22
Mój rekord wynosi 32 godziny, wstałem do roboty o 4 (w nocy) wróciłem i następnego dnia poszedłem do roboty na 1 to nawet sie nie kładłem spać i jak poszedłem na tą 1 to wróciłem o 12 i w kimę dopiero i pospałem z 5godzin bo trzeba było wstać na wigilię :D

_SmoQ_
03-07-2011, 20:43
mój rekord to będzie z 30 godzin, ale to na wycieczce do czestochowy i większość czasu to jazda autobusem. Chociaż jazda autobusem także jest strasznie męcząca i nie wygodna xD

0zzy
03-07-2011, 21:12
Wstalem o 8 rano dnia pierwszego, przed wieczorem zaczela sie trasa bruksela - lublin gdzie nie zmrużyłem oka.
Do domu przyjechalem dnia drugiego o 7-8 i poszedlem na 10 rano na trening .. no i usnelo mi sie jakos ok. 21 ... ah te dawne czasy, teraz bym musiał wypić 42424123 tigerów i kaw, dopiero bym może ogarniał :D czyli tak orientacyjnie licząc.. coś ok. 37 godzin ale to już był opór ;)

Dj oZo
03-07-2011, 21:30
Jako były człowiek Netii było to 12 godzin 6 dni w tygodniu...

Major XD
12-07-2011, 19:44
niedawno .. niemal dwa dni bez przerwy na nogach

denekstbest
13-07-2011, 09:16
W zeszłe wakacje coś ok 40-50 godzin na nogach :d

_Koras
14-07-2011, 22:17
Z tego co pamiętam, to nie spałem ok. 40h... To mi się zdarzyło raz. Zdecydowanie częściej zdarza się nie spać ok. doby... ;)

Dan Slenders
14-07-2011, 22:41
Ja najdłużej nie spałem koło 24 godzin.
Za to częściej zdarza mi się spać tylko od 4 do 6 godzin seriami, teraz tak śpię od około miesiąca.
Nie mogę zasnąć w nocy ani po przebudzeniu rano, nawet jak jest 5 - 6.

Zoot
14-07-2011, 22:47
49 godzin rok temu :)

matuSz12
18-07-2011, 11:29
4 dni imprezowania bez spania ;D w tamte wakacje ;D jakos kolo 90 h ;D

Mateos
24-07-2011, 12:45
Się dziwicie jak ludzie ćpają mafe i dzień w dzień i nie śpią po ponad 100 godzin

Mikel_
24-07-2011, 12:57
Ja około 30h, a to dlatego, że w szpitalu jak leżałem na nerki to mnie nafaszerowali jakąś chemią i przez ten czas w lekkim szoku byłem;p

_Rafael
24-07-2011, 13:35
42 godziny bez snu w czasie jednego z weekendów.

WeLoveMusic
24-07-2011, 13:40
Hehe widzę są giganci tutaj :P
Mój rekord jakieś 30 godzin :D
Ale jak się potem fajnie śpi :D:D:D

Legs Alive!
24-07-2011, 13:47
47 h podczas dwóch dni pracy ;) Dodam że spałem 24 h xD Od 6 rano do 6 rano tylko że środy na czwartek ;P

krytykowicz
25-07-2011, 19:57
eee tam ja nie lubię się tak przemęczać...
ja może max 24h ale i tak nigdy tego nie liczę :D

DjCarles
25-07-2011, 20:07
36 godzin na nogach :) Masakra. We Love Music tak jak pisałeś wyżej że jak się śpi. Powiem tak że po jakimś czasie nie oddczuwa się tego zmęczenia aż tak strasznie, lecz gdy się już polożysz nie wyśpisz się według mnie, ponieważ dalej jesteś zmięty. :D Dopiero po 2 dniu normalnego spania jesteś w miare oganięty. Może tylko mój organizm tak reaguje na długie nie spanie, może to wynika z tego iż lubie pospać, leniuchować itd.:D Ogólnie jak najbardziej ograniczam takie akcje, lecz nie raz sytuacja tego wymaga

benek2411
25-07-2011, 20:15
Ja w ubiegłe wakacje wstałem o 6 rano (był to piątek) i poszedłem do pracy fizycznej, po powrocie poszedłem na imprezę gdzie bawiłem się do samego rana, skończyłem ją o 5 rano, a że o 6 znów musiałem wstać do pracy to stwierdziłem że nie opłaca mi się nawet kłaść. Zagrałem kilka meczyków w Pro Evolution Soccer i znów poszedłem do pracy. Cały dzień tyrania, wieczorkiem na piwo itd. Spać zawinąłem się dopiero około 23.... co daje piękny rezultat - 41 godzin. Moje samopoczucie było wtedy takie że praktycznie każe miejsce było wtedy dla mnie idealne do snu:)

Wrobel
25-07-2011, 20:46
Wyjazd do Holandii. Piątek o 8 rano pobudka, normalny dzień, załatwianie ważnych spraw przed wyjazdem, o 22 wyjazd. Jazda przez Polskę nocą, rano w sobotę w Świecku... Pod Hannoverem silnik w aucie zaniemógł - zaczął chodzić na dwa gary ;) Oczekiwanie na znajomego, pod wieczór jazda dalej... W niedzielę rano, około 3:00 na miejscu w Westwoud. Podsumowując: jakieś 43 godziny, bez snu. Samopoczucie: nie najgorsze :)

Zegar.
26-07-2011, 21:01
54h... Nie dało się zasnąć - nie pytajcie sie jak, bo jedna z największych głupot jaką mogłem zrobić w życiu.

Wojtek Szczęsny
27-07-2011, 12:52
54h... Nie dało się zasnąć - nie pytajcie sie jak, bo jedna z największych głupot jaką mogłem zrobić w życiu.

sądze , że sie dobrze nafurałeś :P
wogóle te większe wyniki bankowo biorą się z latania po władku :P
a pozniej po takiej przerwie od snu organizm błaga o sen mimo że tego nie czuć hah