fajnei ze beda klimaty sg i basslinowe :) szkoda jedynie ze nie ma tym razem anglikow bo zrobili konkretna robote za djka :) Pzdr

http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/50212_323041081066185_1539470264_n.jpg

Tylko house. AARON ROSS (Defected/UK)

Djs:

AARON ROSS (Defected/UK)
SIMON MATTSON (Rebirth/Cubsim)
YOUNG D (Soundbar)

Klimat: Tylko house.
Tix: Lista facebook do 22.00 - 10pln / 15pln do 23.00 / 20pln po 23.00
Start: 21.00

Tylko house. Zapraszamy na nowy cykl imprez na którym przedstawimy Wam najciekawszych djów i producentów tego gatunku. Gwiazdą pierwszej będzie AARON ROSS, jedna z główych postaci kultowej wytwórni DEFECTED. Dj, producent oraz gospodarz audycji radiowej Defected in The House. O support zadbają Simon Mattson oraz Young D.

Jedyna taka okazja w Lublinie ; ))

Sandy Rivera, Simon Mattson - Moxa Sax (Original Mix) - YouTube

Aaron Ross - Defected In The House (MURK Guestmix) - 13.02.2012 ; ))


Aaron Ross - Defected In The House (MURK Guestmix) - 13.02.2012.mp3 - Hulk Share - Music Distribution Platform (http://www.hulkshare.com/ol7lpxtusr11)

http://www.residentadvisor.net/images/events/flyer/2012/3/pl-0324-330150-4077-front.jpg

Byłem w sobotę, trochę mało ludzi, ale za to było pozytywnie. Muzycznie jak dla mnie bomba, niestety dla moich znajomych nie :(

Niestety... epoka w której Soundbar "królował" przeminęła. Piszę w cudzysłowie ponieważ wiadomo czym to było spowodowane (nie było Szajnu, nie było Krimu), dlatego teraz są pustki, nawet na I <3 SB nie zapisuję się tyle ludzi co kiedyś... i chyba nie zanosi się na poprawkę :( Jedyny plus tego to że nie będzie już tłumu przypadkowych osób, zostaną Ci którym zależy na prawdziwej muzyce i Soundbarze, modlę się tylko o to aby klub nie zbankrutował bo jak wiadomo nie ma ludzi = nie ma pieniędzy = nie ma SB :( Ale myślę że grupa osób która przychodzi, jest w stanie utrzymać klub jak i jego poziom (wiadomo dobre bookingi kosztują) Być może Szefostwo powinno zastosować jakąś reklamę, coś co przyciągnie ludzi, bo na zmianę klimatu w tym klubie nie liczę i nie chce tego, jest to jedyne miejsce gdzie z przyjemnością wydam nawet te 25 zł za wjazd tylko po to by usłyszeć kogoś chce.

Shine i Cream nie są skierowane na tak wąską grupę ludzi. Soundbar jest miejscem nie typowym i średnio sprzedającym się w Lublinie. Bardzo mało ludzi w LBN lubi underground. Shine i Cream nie są konkurencją dla Soundbaru... Zupełnie inni ludzie przychodzą do SB niż do reszty... Każdy kto nie lubi undergroundu przyjdzie raz do SB i później już nie wraca..

Stolarz co masz na myśli pod pojęciem "prawdziwa muzyka" ? Każdy lubi co innego przecież.

Jeżeli chodzi o czwartki to święte słowa. Jeszcze na jesieni do każdej imprezy dodawało się po 600-700 osób a teraz po 100 dusz. O godz 23 lokal był zapełniony na maxa a teraz można sie ganiać. Zresztą w soboty rok temu lokal też był wypełniony po same brzegi- jeździliśmy praktycznie co tydzień a nawet czasami czwartek + piątek + sobota! Takie weekendy były : d Od czego to zło się zaczęło ? od Krimu proszę was. klubowicze Soundbaru tacy 'undergroundowi' zmienili w moment miejscówke - ba, teraz widze ich w galerii Shine itp ; ]] Wyszło wszystko w praniu niestety. Na maj są zabookowane gwiazdy w SB tak więc póki co nie ma co się martwić i można się bawić.

teraz jest post. Co jak co, ale nie którzy nie chodzą na imprezy do klubów. Po poście pewnie sporo więcej będzie ludzi :)

Tacy ludzie są nie potrzebni w tym miejscu, mowa o tych co chodzą najpierw do SB,a później zmieniają całkowicie miejsce jak pojawia się nowy klub... To tak jakby Kowalczyk miała teraz skakać razem ze Stochem w lotach... Zupełnie inne światy...

No tak to bywa niestety- wszystko co nowe przyciąga najwięcej ludzi. zresztą w Soundbarze był wysyp hipsterów/hipstersów haha wtedy gdy był on undergroudnowy to się pojawiali- gdy zrobił się za bardzo mainstremowy - musieli go opuścić hahahahah true story bro X_o

Shine i Cream nie są skierowane na tak wąską grupę ludzi. Soundbar jest miejscem nie typowym i średnio sprzedającym się w Lublinie. Bardzo mało ludzi w LBN lubi underground. Shine i Cream nie są konkurencją dla Soundbaru... Zupełnie inni ludzie przychodzą do SB niż do reszty...

Wiadomo że Soundbar nigdy nie mógłbyś skierowany do szerszej grupy, pierwszy fakt - powierzchnia klubu, więcej przykładów nie potrzeba. Tak, teraz się zgadza że Shine i Cream nie są konkurencją, bo w SB zostali Ci nieliczni (underground'owcy) ale kiedyś, kiedy nie było w.w klubów i było inaczej.

Każdy kto nie lubi undergroundu przyjdzie raz do SB i później już nie wraca..

No tutaj akurat się nie zgodzę że każdy, mam kilku znajomych którzy nie znają się na konkretnych gatunkach muzyki/nie są undergroundowi a jednak lubią chodzić do SB i się tam bawić, wiadomo, przeważnie są to imprezy house'owe.

Stolarz co masz na myśli pod pojęciem "prawdziwa muzyka" ? Każdy lubi co innego przecież.
Wiedziałem że ktoś czepi się tych słów, chodziło mi raczej o moje gusta dlatego tak napisałem :)

OSTATNIE I :serce: Soundbar pres. SANDY RIVERA's
Blackwiz Showcase

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i26018_21177.jpg

pojechałoby się...

W najbliższą sobotę ROBERT DIETZ w SB. Gość grał m.in. na Timewarp czy Awakenings i w sumie więcej nie trzeba dodawać. Bardzo rzadko w Lublinie gościmy takich ludzi.

rodziny Muno.pl: ROBERT DIETZ (Cadenza)


Djs:

ROBERT DIETZ (Cadenza Rec),
JUNIORE (Czwórka/Polish Kartel/Poznań)
CREAMER (Polish Kartel/Poznań)
WILL ART (Polish Kartel/Poznań)
SIMON MATTSON (Blackwiz/ Rebirth/Lo:Rise/Wawa)
TOBIAS MANOU (Soundbar/Lo:Rise/Lublin)
OPTYMIST (Soundbar)
POPKIDS VIBES (Poznań)

http://www.youtube.com/watch?v=FsD1xC28z8I

a ja dodaję najświeższe info z FB Soundbar'u :(
UWAGA!

Z przykrością zawiadamiamy, że klub Soundbar po 3 latach kończy swoją działalność w Lublinie. Sobotnia impreza będzie ostatnią w tym miejscu, więc oczywiście obecność na niej jest obowiązkowa ;). Do zobaczenia po wakacjach w innym mieście... :( :( :(

to wina tych co chwalili muzykę a nie chodzili

No to jak BoomBar w Szczecinie. A na co rusz powstające nowe lansiarnie z cukierkową muzyką miejsce jest :). Pewnie przenosiny do Warszawy.

to wina tych co chwalili muzykę a nie chodzili

Zgadzam się .



Nie zmienia to faktu, że dla mnie Soundbar był przez pewien czas numerem jeden, tyle imprez, tyle pozytywnych wspomnień... coś niesamowitego ; D Pierwsza impreza, spontan, speed garage ..i od tego się wszysto zaczęło .

Na pewno będziemy tęsknić

gdzie ja teraz pobawie przy dobrej muzyce ?!

to wina tych co chwalili muzykę a nie chodzili

W 100% nie zgadzam się z tą opinią. Nie chodzi o chwalenie. Każda miejscówka typu Soundbar ma swoją markę, przez nią staje się modnym miejscem na weekend. Zaczyna przychodzić co raz więcej ludzi, którzy mają gdzieś co wydobywa się z głośników, ważne, że piwo jest nie za drogie i miejsce jest idealne do lansu.

Przychodzi masa małolatów(nie chodzi o wiek, 22latka z rozumkiem 16stki też dla mnie jest małolatką) żeby się lansować, sytuacja z czasem zaczyna denerwować ludzi, którzy przychodzili tam dla muzyki, przecież nie będą bawić się z pustymi lachami, w koszulce "I <3 SB", i białymi zakolanówkami, które z tygodnia na tydzień przyprowadzają co raz więcej swoich nie odbiegających od tego profilu koleżanek.

Międzyczasie grupka rozgarniętych inaczej kumpluje się z djami lansującymi się za konsolą klubu i fotografem, wykurzając tym samy resztę zakochanych w deepie i innych ludzkich gatunkach muzycznych, którzy przychodzili pobawić się przy swojej ukochanej muzyce.

W pewnym momencie otwierany jest w mieście inny klub, wszyscy z ciekawości idą tam, zachłystają się przepychem w nim panującym i faktem iż ich ukochany fotograf tam "foci". Momentalnie zapominają o miejscu, który przed chwilą był u szczytu popularności. Ci, którzy chodzili tam dla muzyki, przez to co tam się działo są tak zrażeni, że nie mają ochoty ponownie odwiedzić "muzycznej mekki" w swoim mieście.

Właściciele chyba zdali sobie sprawę, że czwartkowym cyklem przyczynili się do tej sytuacji, ze nie podejmowali żadnych kroków by ratować podupadający lokal.

147.. nie znam Cię ale dobrze mówisz : D

Najpierw był SB, później stali bywalcy przenieśli się do Cream, później do Shine a teraz do Domu Kultury ; d
Wszystko co nowe przyciąga do siebie ludzi - życie.

147 dobrze gada . Tak to jest niestety. Soundbar cieszył się największym zainteresowaniem w każdy czwartek. Pamięta jeszcze dobry czas temu, kolejki po kilkadziesiąt metrów, masa ludzi. Wiadomo, że free wejście, promo na barze, fajny specyficzny klimat klubu, no i muzyka niekomercyjna. Kiedyś w czwartki grali i trashe/fidgety/ dutch house, oj dobre czasy były. Zaś już w piątki czy soboty tak różowo nie było. SB żył w sumie tylko w czwartek. Pamiętam jak kiedyś byłem w czwartek na I <3 SB, standardowo dużo ludzi, zaś w sobotę już tylko garstka w miarę ogarniętych ludzi przyszła na Pure Techno. Wszystko zaczęło się sypać odkąd otworzyli cream no i do tego możemy też dopisać nowy lokal 68, teraz shine. Tak to już jest z klubami..Kiedyś górowało fashion od 21 lat, teraz w tym klubie mamy pustki , a ludziska przerzucili się na shine. Jednak shine na prawdę zrobiło na mnie pozytywne wrażenie, jeśli będzie ten klub tak dalej prosperował to będzie bardzo dobrze ;)

No te czwartki to była poezja.. Za czasów fidgetu/trashów itp klub pękał w szwach ! No my Mati to praktycznie co czwartek byliśmy jak była taka możliwość... Kiedyś pamiętam nawet Party Bracia On Tour- 3 dni SB pod rząd- czwartek/piątek/sobota ...
Później zepsóła się muzyka w czwartki, zaczęli grać jakieś indie i kij wie co, nie wiem jak to nazwać i człowiek się zastanawiał czy ma się bawić czy ma wyjść z klubu.. z 700 osób na liście darmowych wejściówek zrobiło się 100... a w klubie ? szkoda mówić.
No nic- SB to już rozdział zamknięty..

Shine jak narazie bije wszystko na łeb , pod względem wyglądu, ludzi i muzyki !
Idealna opcja na sobotnie wieczory.
Ciekawi mnie jak to będzie po otwarciu nowej Czekolady, która kiedyś była najbardziej 'wylansowany' klubem gdzie bawiła się ( użyje określenia , które padło kiedyś na FB jednego klubu ) 'lubelska śmietanka' . . . ; D pożyjemy - zobaczymy ; D

147 ... ze znajomości tematu, stylu wypowiadania się oraz avataru śmiem domyśleć się kim jesteś xD
w takich sprawach mam pamięć fotograficzną .... Agnieszko :icon_mrgreen:

PlejMajStajl, wszystko to kwestia gustu..

Odpowiedzialni za zamknięcie klubu są właściciele.. Za późno zareagowali na spadek jakości klubu..

A gdzieś kiedyś wspominałem, że była okazja kupna tego lokalu:) jakieś kilka miesięcy temu:)

A gdzieś kiedyś wspominałem, że była okazja kupna tego lokalu:) jakieś kilka miesięcy temu:)


Widziałem ostatnio link do sprzedaży 'nagłośnienia' - wycenione na ponad 70tys. ( wliczony jest w to rabat 30% ) : D
Więc suma całego klubu... :huh:

edit. jest i link :
http://www.musicoutlet.pl/produkt/1124,system-audio-soundbar.html

Do mnie propozycja dotarła jakoś na początku tego roku, kiedy lokal jeszcze funkcjonował, ale nie była to oferta warta większej uwagi :)

Adrriano, właściciele klubu go wynajmowali, nie byli właścicielami lokalu tylko najemcami.

Powód dla którego nie podejmowano się akcji reanimowania czegoś czego zreanimować się nie dało:

Dwa Piętra z muzyką, kulturą i sztuką / nowy klub w Lublinie - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=oZMgNThHFNg&feature=youtu.be)

Witamy na pokładzie!!!!!!!!!!!!!!!

przejeżdżając wieczorem w sobotę obok byłego SB zauważyłem jakaś kolejkę oraz jakiś szyld co tam się dzieje czy nowy klub jakiś jest

przejeżdżając wieczorem w sobotę obok byłego SB zauważyłem jakaś kolejkę oraz jakiś szyld co tam się dzieje czy nowy klub jakiś jest

Infinity Club teraz tam jest, wejście od 30+ ; p generalnie ten sam właściciel co byłego już Hadesu, więc i klimat pewnie podobny.

Bienvenue sur Facebook. Connectez-vous, inscrivez-vous ou découvrez*! (http://www.facebook.com/infinityclublublin)

co do Soundbaru to Dwa Piętra będzie duchowym spadkobiercą tego lokalu, niedaleko - bo na Okopowej. No i część pracowników pozostaje z SB.