PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Opis HOMEMASTERING by Man'Dee


Man'dee
30-01-2010, 16:52
Witojcie :)) :piwo:

W innym temacie namęczyłem się troszke wypisując z moich doświadczeń oraz umiejętności nabytych przez ciężką kilkuletnią pracę, zasady najprostrzego homemasteringu .. czyli zabiegu po ( PO WYKONANIU DOBREGO MIXU) mającego na celu zwiększenie głośności naszego nagrania i nadaniu mu "tego czegoś".. Dlatego postanowiłem że, aby dotarł ten artykuł do większej grupy zainteresowanych osób umieszczę go również tutaj jako osobny temat... czujcie się również wolni jeśli chodzi o upominanie za popełnione błędy .. oraz chętnie odpowiem na wszelkie pytania.. :)) buźka :*




:piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo: :piwo:

Jest taka zasada.. ze to co chcesz poprawic podczas "masteringu" popraw w swoim "mixie" ..otoz powiem CI .. ze mastering swoja nazwe wzial stad.. ze wszystkie procesy z nim zwiazane robi sie na tzw"masterze" czyli sumie ) .
to co teraz napisze jest z mojej glowy .. nie z jakiejkolwiek tresci nalkowej .. tak na chlopski rozum .. dlatego jesli popelnie gdzies blad to przepraszam ..
podstawowe zabiegi masteringowe sa to ...

Kompresja ..
Equalizacja własnie te Trzy
Limiting

w dokladnie takiej kolejnosci .. juz tlumacze dlaczego .. i co za zadanie ma kazde z poszczegolnych procesow..

Kompresja <---- (moimi slowami)
Kompresuje sygnal nagrania zblizajac jego srednia wartosc do wartosci szczytowej... (ciezko mi to opisac moimi slowami )
A dzieje sie to tak .. ze .. ustawiamy parametr TRASHOLD.. na wartosc przy jakiej ma zaczac dzialac kompressor w wartosciach ujemnych a to dlatego ze wartosc szczytowa nie powinna przekraczac -0.30db (u mnie jest to zazwyczaj -4db)

Parametrem RATIO ustalamy poziom o jaki podnosimy wszystko co przekroczylo nasz próg (czyli np -4db Parametru TRASHOLD) np bedzie to RATIO 1.5 czyli wszystko co przekroczy -4db jest podnoszone o 1.5 db ...

no ale nie jest to takie proste .. gdyz przeskoki sygnalu bywaja rozne a nie chcemy zrobic z naszego kawalka jednostajnie grajacego buczenia..
od tego sa parametry ATTACK i RELASE .. jak sie domyslacie chodzi tu o to w jakim czasie nasz kompressor bedzie zaczynal prace i jak szybko go konczyl .. to juz ustawia sie wedle uznania .. z tym ze nie jest na poczatku latwe do wychwycenia szczegolnie kiedy nie ma sie monitorow... bo 10ms dla ucha sa nieslyszalne praktycznie .. ale mozg reaguje na to calkiem inaczej niz uszy.. do tego jeszcze mamy kolanko czyli KNEE .. jak łagodne ma byc obnizanie wartosci szczytowej i zwiekszanie sredniej ..

takie podstawowe ustawienie zeby nie bylo perfekcyjnie ale zeby nic nie popsuc .. ) jak dla mnie ..

TRASHOLD = -4db
Ratio = 1.5
Attack 10ms
relase 300ms
Kolanko soft... output -0.30db ..

Powinno nie byc najgorzej ..

EQUALIZING (korekcja) !!!

Dlaczego kompresor przed a nie korektorze?? .. pewnie zadacie sobie to pytanie ) ..
A odpowiedz naprawde prosta... jesli chcemy podniesc w naszym nagraniu troszke dołu góry czy czegokolwiek .. w stosunku do pierwotnego ksztaltu nagrania ... niestety Kompressor by nam to zniwelowal .. bo jak sie domyslacie.. to co my podnieslismy .. kompressor nam opusci .. ... dlatego daje sie KOREKTOR po KOMPRESORZE a nie na odwrot..

no i tutaj sa juz rozne zabiegi .. podam kilka przykladowych .. )

np próg 30hz ... nieslyszalny dla ucha... ale moze znacznie potegowac buczenie niskich tonow co nasz mozg moze odebrac jako (BLEEEEE) ..
dlatego zalecam ucinanie do 30hz pasma z dosc mocnym kolankiem ..

60-80 hz .. tutaj jest pasemko gdzie najbardziej slychac nasz "dolek" ten bardziej miekki .. jesli chcemy zeby mialo cieplego kopa nasze nagranie.. podniesmy nieco w tych okolicach ...
80-120 hz... -160 hz ... tutaj im wyzej tym wyzszy dolek .. czyli tluczenie typowe mocne "JEB*****" .... checie zeby ŁUPAŁO .. to podniescie tutaj ) ..

600hz .. w tych okolicach .. znajduja sie dziwne czestotliwosci ktore moga nam troszke zamulac mix.. spróbujcie troszke obnizyc ktores pasmo .. a mix bedzie bardziej wyrazisty ..

1200hz - 2000hz... na to pasmo mawia ze ucho najbardziej reaguje .. dlatego ja bym tutaj nie ruszal niczego .. bo kazda operacja moze miec negatywny wplyw na brzmienie ..

5000 -20 000 (22 000) hz .. to sa wysokie... dlatego dalem pasmo 20 000 a 22 000 w nawiazie gdyz Twoje ucho niesadze zeby slyszalo ponad 20 000 chyab nie ma zbyt wielu ludzi ktorzy je slysza..takze sciecie koncowki nie powinno zle wplynac na brzmienie .. a podniesienie tego pasma doda charakteru .. i tych cykan :D .. ktorych oczekujemy po dobrym naglosnieniu ..


LIMITING...
W zasadzie .... podobne dziala jak kompressor.. z tym ze nie przepuszcza nic ponad próg ustalony a podnosci wszystko o jakas wartosc..
np output -0.30db .. taki standard

a wszystko podnosi o próg TRASHOLD od 0 do -6db albo GAIN .. w wartosciach plusowych .. czyli od 0 do 6db

czyli :D .. OUTPUT -0.30 a GAING 4 lub trashhold -4.. to oznacza ze ..to co oscyluje w wartosciach miedz -X do -0.30 zostaje podnoszone o x do 4 DB ..

dzieki progowi jaki ustalimy -0.30 .. nie ma szans na jakikolwiek przester a kawalek jest max glosny .. zaleca sie tez nie przekraczanie wartosci podnoszenia o 6db .. bo robi sie PAPKO ROSPIERTOL ... ...

No mysle ze niektorym LAIKOM przysluzylem sie tym postem ..

FAT&slim
30-01-2010, 17:34
imo zgadzam sie ze na masterze najpierw kompresor, pozniej eq, to np na poszczegolnych kanalach zapinalbym najpierw eq pozniej kompresor, choc zalezy tez co chcemy osiagnac...

HISKY
30-01-2010, 17:36
Widzę, że masz duza wiedze... swoimi slowami najlepiej sie czyta wiec przeczytalem i na pewno troche sie przydalo więc dzieki ;)

Maciach
30-01-2010, 17:44
no ja tez gdzies czytałem ze zapinamy najpierw EQ a potem kompresor, po to zeby skompresowało nam już skorygowany sygnał (przez equalizer) no ale moze coś pomieszałem bo to Twoje usasadnienie też jest logiczne. Jednym słowem trzeba wszystko brać na ucho i nie można sie trzymać suchej teorii :)

pozdro

Man'dee
30-01-2010, 19:02
no ja tez gdzies czytałem ze zapinamy najpierw EQ a potem kompresor, po to zeby skompresowało nam już skorygowany sygnał (przez equalizer) no ale moze coś pomieszałem bo to Twoje usasadnienie też jest logiczne. Jednym słowem trzeba wszystko brać na ucho i nie można sie trzymać suchej teorii :)

pozdro

właśnie tutaj pomieszałeś :)) .. jeśli chodzi o "SUMĘ" .. pasmo podbite przez EQ ... przez kompresor zostanie wygładzone ... czyli "kompresja mija się z celem" .. nie piszemy tutaj o zabiegach na poszczególnych kanałach ...bo to się ma troszke inaczej..
podam przykład zastosowania kompressora po EQ..

Mamy 2 barwy ... np Bassline i Synth .. które strasznie nam się gryzą przykładowo w paśmie niskiego środka .. gdzieś w okolicach 400 hz np ..
ale po ściągnięciu tego pasma w naszym basiku .. niestety traci troszke kopa grając samemu ... ale kiedy grają razem jest wszystko super... dlatego wykorzystujemy tutaj Kompressor w trybie "Sidechain".. ktory będzie sterowany przez nasz synth po eq..

czyli .. nasz kompressor . bedzie nam zalaczal sie w trybie sidechainu na basslinie z tym ze uzywajac eq.. tylko i wylacznie w momencie kiedy zabrzmi nam nasz synth . . . czyli bedzie nam sciagal pasmo 400hz przy basslinie kiedy barwy naloza sie na siebie
(nie wiem czy zrozumiale to napisalem :) ale kumaci chyba beda wiedziec o co komon) ..
w innym przypadku (osobiscie) na sumie.. nie widze zadnego logicznego wytlumaczenia dla tego zabiegu .. :) bo najpierw trzeba wiedziec.. jak i po co dziala kompressor zeby zrozumiec dlaczego tak sie dzieje..

Hivez
30-01-2010, 19:43
Oo bardzo mi sie przydały te posty dzięki ; )

Project Love
30-01-2010, 19:51
no ciekawy temacik, cos na pewno mi sie przyda ;) thx

Robert Sand
30-01-2010, 21:55
o taak wielkie dzieki:)

Mc Gnojek
30-01-2010, 22:51
wszystko pieknie ładnie, but ja sadze ze te parametry ktore podałes to wzorowałes na swoich przykładach ale dzwieki z Vengeance? bo jesli tak to to sa ok dzwieki i pewnie tak styknie a jesli ktos korzysta z czego innego np. sam sobie kreci dzwieki perke i nie brzmi to zbyt profesjonalnie to po przeczytaniu tego tutka moze sie rozczarowac i bedzie mowił co ten gosc pier pi pi pi pi pi, ale zeby nie było co nie co mi podpowiedziałes i napewno bede korzystac.

@ ALL, nie bierzcie tego tutka dopoki nie zaczniecie robic mixa dobrego bo to co tu jest dotyczy sumy ktora nie zagra dobrze bez dodawania;pp

Man'dee
30-01-2010, 23:37
wszystko pieknie ładnie, but ja sadze ze te parametry ktore podałes to wzorowałes na swoich przykładach ale dzwieki z Vengeance? bo jesli tak to to sa ok dzwieki i pewnie tak styknie a jesli ktos korzysta z czego innego np. sam sobie kreci dzwieki perke i nie brzmi to zbyt profesjonalnie to po przeczytaniu tego tutka moze sie rozczarowac i bedzie mowił co ten gosc pier pi pi pi pi pi, ale zeby nie było co nie co mi podpowiedziałes i napewno bede korzystac.

@ ALL, nie bierzcie tego tutka dopoki nie zaczniecie robic mixa dobrego bo to co tu jest dotyczy sumy ktora nie zagra dobrze bez dodawania;pp

Widze ze nie czytasz ze zrozumieniem :)) .. albo nie wiesz o czym pisalem ..
co maja dzwieki z vengeance do masteringu ??:) to o czym mowisz w tej chwili to wlasnie "mix" bo to polega na odpowiednim dograniu brzmienia poszczegolnych elementow utworu .. tak jak piszesz ..np "perkusji" na co "mastering" robiony w domciu :) czyli najprostrzymi sposobami nie ma wplywu ..
dodatkowo mowisz o parametrach ktore podalem mowiac ze jest to na "moich" przykladach .. to wyjasniam ze podalem je calkowicie przykladowo.. i dzialanie kazdego z nich przez to wytlumaczylem .. i nie bylo tam napisane "ZROB TAK A ZABRZMISZ JAK MANIAN".. :) nie moj drogi .. dzieki temu chcialem osobom ktore nie maja pojecia w praktyce co znaczy "mastering" wytlumaczyc jego najprostrzy przebieg...
dodam .. ze znam nawet osobiscie.. wielu artystow ktorzy w swiecie muzyki elektronicznej na swiecie radza sobie swietnie tylko i wylacznie domowymi sposobami tak jak np "WORAKLS" .. tak samo robi przeciesz "DEADMAU5" czy "LAIDBACK LUKE" :) .... pracuja tylko na sofciku ... no przynajmniej do pewnego etapu pracowali .. a Worakls do teraz uzywa tylko wtyczek abletonowskich a wiem bo rozmawialem z nim na ten temat.
jeszcze na koncu prosze Cie zebys pisal bardziej po "Polsku" .. bo nie do konca jestes zrozumialy ..
:piwo: :piwo: :piwo: :piwo:

Mc Gnojek
31-01-2010, 08:24
Ok Man'Dee troche sam pomyliłem mix z masterem;pp bo faktycznie jak sobie dobrze ustawie sample to master juz bedzie "przyzwoity". a co do tego ze podałes takie cyfry tylko dlla wytłumaczenia to szczerze nie wiem bo nie sprawdzałem takich ustawien, ale sadzac po tym co napisałes nie jeden LAIK, jak to ująłes w pierwszy poscie, bedzie probował ustawiac tak samo jak Ty napisałes;pp

Chociaz szczerze powiedziawszy jestem zwolennikiem tego ze na sumie zostaje sama equalizacja bez kompresorów i limiterów aczkolwiek nie omieszkam sprobowac Twojego sposobu:)

David Legazz
31-01-2010, 08:56
Dzięki za temat co nie co się dowiedziałem:)

Man'dee
31-01-2010, 12:59
Ok Man'Dee troche sam pomyliłem mix z masterem;pp bo faktycznie jak sobie dobrze ustawie sample to master juz bedzie "przyzwoity". a co do tego ze podałes takie cyfry tylko dlla wytłumaczenia to szczerze nie wiem bo nie sprawdzałem takich ustawien, ale sadzac po tym co napisałes nie jeden LAIK, jak to ująłes w pierwszy poscie, bedzie probował ustawiac tak samo jak Ty napisałes;pp

Chociaz szczerze powiedziawszy jestem zwolennikiem tego ze na sumie zostaje sama equalizacja bez kompresorów i limiterów aczkolwiek nie omieszkam sprobowac Twojego sposobu:)

To wytlumacze Ci jeszcze jedna rzecz:)) .. rozumiem zdanie o niestosowaniu kompresji .. ale jesli uzywasz equalizacji na masterze to powinienes uzyc LIMITERA .... a tutaj CI juz tlumacze dlaczego .. :)
Jesli masz tak dobrze zgrany mix ze wartosc szczytowa nagrania nie przekracza -0.30 db to co sie stanie po nalozeniu EQUALIZERA i podbiciu chociazby samej gory ponad 0.30 db .. :) ... <---- "PRZESTER" ... i od tego masz moj drogi limiter.. oczywiscie mozesz mi powiedziec ze nie podbijasz.. a obnizasz wszystko .. wtedy glosnosc Twojego nagrania bedzie dawala duzo do zyczenia :)) .. po to wlasnie jest LIMITER

Mc Gnojek
31-01-2010, 13:39
Hmm moze masz racje :) a moze napewno bo widze ze sie na tym znasz siedzisz w tym i wogole MP tez do czegos zobowiazuje:) wszytko co tutaj piszesz oczywscie jest logiczne ale kazdy ma swoje jakies tam sposoby, jeden lepszy drugi gorszy, łatwiejszy etc etc... ale dopoki sam sie na czym nie przejade to sie nie naucze:) sporbuje stosowac Twoj sposob na włąsne ucho zobaczymy co wyjdzie:)

Man'dee
31-01-2010, 13:46
Hmm moze masz racje :) a moze napewno bo widze ze sie na tym znasz siedzisz w tym i wogole MP tez do czegos zobowiazuje:) wszytko co tutaj piszesz oczywscie jest logiczne ale kazdy ma swoje jakies tam sposoby, jeden lepszy drugi gorszy, łatwiejszy etc etc... ale dopoki sam sie na czym nie przejade to sie nie naucze:) sporbuje stosowac Twoj sposob na włąsne ucho zobaczymy co wyjdzie:)

tutaj nie chodzi o wlasne sposoby robienia czegos.. :) tylko o proste zasady.. ktore albo gdzies wyczytasz albo dochodzisz do nich latami .. ;) ..
co do MP .. <--- mam od 2 dni .. i to chyba nic nie znaczy :) .. chociaz wiem, ze jakby nie to .. nie traktowaliby mnie coponiektorzy powaznie ..

Hard3eat
31-01-2010, 14:24
dzieki za artykulik (-:
wreście coś wiecej się dowiedziałem :D
thx

Mc Gnojek
31-01-2010, 14:29
Czy ja wiem czy takie proste zasady?:P jakby były takie proste to nikt by z tego nie korzystał a co druga osoba pisze dzieki skorzystam, tego mi trzeba było itd;p

btw. chwała Tobie dobremu człowiekowi ze sie podzieliłes co i jak robisz:) i nie robisz z tego tajemnicy jak co poniektórzy;pp
Spotkałem sie z kims takim:
Ja: Siema, mogłbys mi cos powiedziec o mixie i masterze ?
Ktoś: Załatwisz fuche na seta to pogadamy...

No wiec sami widzicie:)

sqzzz
31-01-2010, 15:50
Laidback Luke nadal używa FL Studio i jak najwięcej darmowych wtyczek, i efekty tego każdy zna ... Dodam jeszcze, że wielu atystów ze sceny fidget i house także korzysta tylko z software'u, mowa o Tom EQ, HiJack, Chris James etc ...

kamilkam154
28-10-2010, 17:15
Nie bierzcie tego tutoriala na serio. Masteringu nie robi się tylko na masterze <facepalm> ale na każdej ścieżce oddzielnie i jego najważniejszym zadaniem nie jest to żeby nagranie było głośniejsze tylko aby wydobyć z miksu charekterystyczne cechy utworu, które będą przyciągały słuchacza. Dalej, człowiek słyszy do 20 khz max a nie do 22khz, chyba że to człowiek nietoperz. 1200hz - 2000hz to nie częstotliwości które są najlepiej odbierane przez człowieka, tylko 2500-4000 hz co nie oznacza tego że nie należy ich ruszać, bo dzięki nim możemy wybić jakiś element z miksu aby był bardziej słyszalny bez podnoszenia tłumika całkowitej głośności. A to że eq stosuje się tylko po kompresji to już wogle jest plama na całej linii, autor chyba nie zna działania kompresora jeśli uważa że to co zostanie podbite na eq zostanie złagodzone przez kompresor, bo kompresor podnosi dźwięki o najniższej amplitudzie do szczytu sygnału, a jeśli korektor wytnie częściowo jakieś pasmo to zmienią się również szczyty sygnału i całkiem inaczej zadziała. Ważne jest to co chcesz osiągnąć, i względem tego ustawiasz kolejność. I ogólnie wszystko co jest w tym artykule to ja bym nazwał miksem a nie masteringiem ...

Man'dee
28-10-2010, 20:23
Nie bierzcie tego tutoriala na serio. Masteringu nie robi się tylko na masterze <facepalm> ale na każdej ścieżce oddzielnie i jego najważniejszym zadaniem nie jest to żeby nagranie było głośniejsze tylko aby wydobyć z miksu charekterystyczne cechy utworu, które będą przyciągały słuchacza. Dalej, człowiek słyszy do 20 khz max a nie do 22khz, chyba że to człowiek nietoperz. 1200hz - 2000hz to nie częstotliwości które są najlepiej odbierane przez człowieka, tylko 2500-4000 hz co nie oznacza tego że nie należy ich ruszać, bo dzięki nim możemy wybić jakiś element z miksu aby był bardziej słyszalny bez podnoszenia tłumika całkowitej głośności. A to że eq stosuje się tylko po kompresji to już wogle jest plama na całej linii, autor chyba nie zna działania kompresora jeśli uważa że to co zostanie podbite na eq zostanie złagodzone przez kompresor, bo kompresor podnosi dźwięki o najniższej amplitudzie do szczytu sygnału, a jeśli korektor wytnie częściowo jakieś pasmo to zmienią się również szczyty sygnału i całkiem inaczej zadziała. Ważne jest to co chcesz osiągnąć, i względem tego ustawiasz kolejność. I ogólnie wszystko co jest w tym artykule to ja bym nazwał miksem a nie masteringiem ...

Na sciezce robi sie mastering tak ??:), brawo :) ..
z jedna rzecza sie zgodze.. eq mozna uzyc przed kompresorem jesli uzywamy delikatnej kompresji do wyrownania brzmienia.. :) ale kolego .. kompresor rowniez daje sie na koncu i jest to "limiter" jest on rowniez kompresorem :) wiec zastanow sie co piszesz.... Mix robi sie na sciezkach mastering na szynie wspolnej mastering od slowa master:) ... a co do przedzialu sluchowego wysokich czestotliwosci :)) to ich sie nie slyszy ale sie czuje .. :) tak jak niski dolek :)
Pozdrawiam

Marduk
29-10-2010, 22:12
z tym ze kompresor przed eq to bym dyskutowal.
Np. mamy sobie lead, i niewiedziec czemu w okolicy 100 hz albo 10k z syntezatora wyskakuje glosny pierd co jakis czas, ktory jest duzo glosniejszy od reszty, jak damy najpierw kompresor to przyciszy nam CALA sciezke a nie tylko pierd. bo kompresor scisza(wszystko) , a nie ucina(pow. progu)(mozecie sobie nawet sprawdzic sami to), a potem damy eq to z dynamika bedzie kupa. A jak damy eq ktorym wywalimy ten "pierd" a potem kompresor to kompresor nie bedzie bral pod uwage pierda ktory zostanie wyciszony do progu cala sciezki.
Ja tak robie i bynajmniej nie mam nigdy zadnyuch zasysow anie nic innego.
Co innego komprsory multibandowe ( np. 32 :D )

Man'dee
10-11-2010, 00:16
z tym ze kompresor przed eq to bym dyskutowal.
Np. mamy sobie lead, i niewiedziec czemu w okolicy 100 hz albo 10k z syntezatora wyskakuje glosny pierd co jakis czas, ktory jest duzo glosniejszy od reszty, jak damy najpierw kompresor to przyciszy nam CALA sciezke a nie tylko pierd. bo kompresor scisza(wszystko) , a nie ucina(pow. progu)(mozecie sobie nawet sprawdzic sami to), a potem damy eq to z dynamika bedzie kupa. A jak damy eq ktorym wywalimy ten "pierd" a potem kompresor to kompresor nie bedzie bral pod uwage pierda ktory zostanie wyciszony do progu cala sciezki.
Ja tak robie i bynajmniej nie mam nigdy zadnyuch zasysow anie nic innego.
Co innego komprsory multibandowe ( np. 32 :D )

Marduk ale ten "pierd" :) niweluje sie na etapie mixu... a nie kiedy masterujesz kawalek. Kompresor wygladza brzmienie, ciezko sie go uzywa tak naprawde poprawnie, a jeszcze raz mowie .. :) to gdzie umiescisz go.. czy przed czy po EQ to jest zalezne od tego co chcesz uzyskac.. :) no i przypomne ze limiter jest rowniez kompresorem ... wiec kiedy chcesz wszystko spoic a potem dodac ciepla w ogolicach gory .. albo dac dobrej masy w dole to dajesz eq po kompresorze. itd itd.. :) kolejnosc zalezy od zamierzonego efektu .. dalem tylko przyklad, ktory nie jednemu wydaje mi sie pomogl :)
pozdrawiam

Marduk
12-11-2010, 01:57
a spoko, zle zrozumialem widocznie :D

KKtoon
12-11-2010, 06:57
This is really interesting :)
Thx u for your post! :)

pol102
21-11-2010, 15:03
Nie rozumiem jednej rzeczy, może za dużo realizacji PRO koncertów... ale dlaczego wrzucacie w sumę kompresor i na koniec limiter? Man'dee (http://www.4clubbers.com.pl/members/man-dee.html) z całym szacunkiem taka kompresja (kanały na 100% kompresujesz osobno), potrójna nijako dla niektórych ścieżek zabija czystość i wyrazistość. Już kiedyś tłumaczyłem, że kompresor nijako upycha wszystko co jest ponad progiem zadziałania, tak żeby sygnał nie był przesterowany. Im bardziej kompresujesz tym masz mniej szczegółów. W realizacji koncertów zapinamy w sumie kompresor dla oszukania słuchu fanów. Wiesz, mocno kompresujesz, potem podkręcasz poziom i masz wrażenie, że jest głośno bo szczegółów nie ma wiele. Ten myk opisano nawet w LiveSound. Proponowałbym robić to po mojemu, czyli kompresja tylko w poszczególnych kanałach, delikatna korekcja na sumie (delikatna!) i równie delikatna limitacja sumy. W ten sposób nie uciekają szczegóły, mix jest przejrzysty i ogólnie żyje.

A teraz taka dygresja:
Spotyka się w parku 2 akustyków i jeden pyta drugiego:
-To Twoje dziecko?
-Tak moje :)
- Ja bym to zrobił inaczej ;D

Taka jest reguła masteringu. Nie można wszystkiego przerzucać na automatykę, poziomu poszczególnych ścieżek lepiej samemu pilnować ;)

Man'dee
22-11-2010, 16:20
Nie rozumiem jednej rzeczy, może za dużo realizacji PRO koncertów... ale dlaczego wrzucacie w sumę kompresor i na koniec limiter? Man'dee (http://www.4clubbers.com.pl/members/man-dee.html) z całym szacunkiem taka kompresja (kanały na 100% kompresujesz osobno), potrójna nijako dla niektórych ścieżek zabija czystość i wyrazistość. Już kiedyś tłumaczyłem, że kompresor nijako upycha wszystko co jest ponad progiem zadziałania, tak żeby sygnał nie był przesterowany. Im bardziej kompresujesz tym masz mniej szczegółów. W realizacji koncertów zapinamy w sumie kompresor dla oszukania słuchu fanów. Wiesz, mocno kompresujesz, potem podkręcasz poziom i masz wrażenie, że jest głośno bo szczegółów nie ma wiele. Ten myk opisano nawet w LiveSound. Proponowałbym robić to po mojemu, czyli kompresja tylko w poszczególnych kanałach, delikatna korekcja na sumie (delikatna!) i równie delikatna limitacja sumy. W ten sposób nie uciekają szczegóły, mix jest przejrzysty i ogólnie żyje.

A teraz taka dygresja:
Spotyka się w parku 2 akustyków i jeden pyta drugiego:
-To Twoje dziecko?
-Tak moje :)
- Ja bym to zrobił inaczej ;D

Taka jest reguła masteringu. Nie można wszystkiego przerzucać na automatykę, poziomu poszczególnych ścieżek lepiej samemu pilnować ;)

Limiter przeciez troszke inaczej dziala nic normalny kompresor;) , a kompresje na sumie robi sie delikatnie i ostroznie zeby nie pozabijac transjentow, ale zeby delikatnie wygladzic brzmienie. To sa informacje jakie zaczerpnalem od wielu producentow i poparlem wlasnym doswiadczeniem. Troszke inaczej sie to robi zapewne w muzyce akustycznej a inaczej w muzyce elektronicznej. Zreszta, jest to material absolutnie dla laikow ktorzy nie wiedza nic o realizacji a ja nie twierdze ze nie zawiera bledow. Staram sie pomoc tym ktorzy tego oczekuja a pomylic sie moge, z tym ze tak jak opisalem przebiega to u mnie i jesli ktos ma jakies Ale to mojego mixu i masteringu to niech to wyrazi :) tylko najpierw przesluchac moje nagrania ;) Inaczej teoria a praktyka jeszcze inaczej

atb80
26-03-2011, 08:23
Przeczytałem Twój artykuł i z całym szacunkiem, ale piszesz kompletne bzdury...
Po 1. Parametr Ratio nie zwiększa głośności. Parametr "ratio" właściwie ją zmniejsza... I tak dla 2:1 oznacza, że wszystko, co przekroczy threshold zostanie zmniejszone 2x, 5:1 - oznacza, że sygnał który przekroczy threshold zostanie zmniejszony aż 5 razy.
Nie wiem skąd wziąłeś informacje, że ratio 1.5:1 zwiększy Ci o 1,5dB głośność. Totalna bzdura...
Kompresory służą do zwiększania głośności (owszem), ale sama kompresja zmniejsza głośność. Dopiero później parametr gain ją redukuje o x wartości...

Po 2. Nie rozumiem po jaką cholerę threshold ustawiać na -4. Kolejna bzdura. Po co chcesz kompresować wierzchołki sygnału?

_______
to żeś teraz temat odkopał hehe ; )

wwwaskiii
03-04-2011, 16:39
z 1 sie zgadzam. Mandee sie pomylił ale z 2 nie i nikt się nie zgodzi. W twoim wypadku mogą to być wierzchołki ale u kogoś innego kawałek może być nieco głośniejszy i nie będą to już wierzchołki...

Powracając jeszcze do eq na sumie po compresorze to wdl. Mnie bzdura. Stworzą się przestery (wiadomo) które potem ściągamy limiterem... Dla mnie głupota