PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Qlimax - Enter The Void


Vinylside
02-08-2023, 17:12
http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i64406_16799273541920x1080zonderlogo.png

Event: Qlimax - Enter The Void
Organizator: Q-Dance
Data: 18.11.2023
Czas: 21:00 - 07:00
Lokalizacja: Gelredome, Arnhem (Holandia)

Line Up:

Deepack
Brennan Heart Presents: Blademasterz
Showtek
TNT
Hard Driver
Devin Wild
B-Front & Phuture Noize: The Enlightenment
Shadow Priest: TBA
Vertile
Warface
Deadly Guns

Hosted by: Villain

Hymn:

Hard Driver - Enter The Void
(Qlimax 2023 Anthem)

u3PIoWT4CrM

Oficjalna Strona (https://www.q-dance.com/en/events/qlimax/qlimax-2023/)
Facebook (https://www.facebook.com/QlimaxOfficialPage/) | YouTube (https://www.youtube.com/c/qdance) | Instagram (https://www.instagram.com/qlimax/)

djtwister
04-08-2023, 12:42
Oh, nice! :fapfap:

HardManiac
06-08-2023, 14:14
https://youtube.com/shorts/mxyhG98wAbw?feature=share


Próbka hymnu ?

R3belz
06-08-2023, 15:37
https://youtube.com/shorts/mxyhG98wAbw?feature=share


Próbka hymnu ?
Tak i piszą wszędzie że to Devin Wild twórcą hymnu

Vinylside
17-08-2023, 13:07
Utwór w trailerze to chyba Devin Wild - Sins. Niemniej jednak jakakolwiek produkcja Diona wprowadziłaby odrobinę świeżości i odpowiedniego klimatu, którego oczekują najwięksi fani. A to jak dobrze wiemy, niestety, ale nie jest w stylu organizatora, mimo tego, że podobnie jak większość, bardzo bym sobie życzył takiego obrotu sytuacji. Wiele osób stawia również na Phuture Noize'a. Osobiście nie do końca jestem przekonany do tego pomysłu.

W samym Line Upie jak co roku można zrobić małą rewolucję, zachowując odpowiedni schemat podziału na brzmienia stare, słodkie, mocniejsze i mroczne. W ostatnim czasie przewinęło mi plotka o potwierdzeniu formacji Deepack. To w mojej ocenie świetny wybór jeśli chodzi o klasyki, ponieważ chłopaki nie grają aż tak topornie czy schematycznie. Dobór tracków w ich setach jest lepszy i bardziej różnorodny w stosunku do innych artystów raczących publikę starociami. Jeżeli mam coś dopowiedzieć w tym temacie to osobiście postawiłbym na totalną nowość - Pat B. Facet na ostatniej edycji Reverze'a zrobił tak niesamowitą robotę, że mam ochotę na więcej. Nie obraziłbym się również, gdyby publikę rozgrzał Villain. Wraz z DV8'm zagrali doskonale w tym roku na Defqonie (scena Magneta) i przypomnieli sporo utworów, których inni artyści już nie grają. To byłby taki wybór bardzo uniwersalny. Można gdybać, ale pewnie skończy się na klasycznym kondomie Qreatorze lub TnT, które w tamtym miejscu chyba mi się już trochę przejadło i zamiast nich chętnie posłuchałbym występu kogoś takiego jak np. Geck-O. Szczerze ? Rzucając się już w wir totalnej fantazji, uważam, że najlepiej publikę rozgrzałby ... The Gang (Rooler & Sickmode). Przy ich nutach publika obecnie bawi się najbardziej, nie stojąc przez większość czasu z telefonem w ręku.

Ze słodkich brzmień szczerze mówiąc nie wiem czy jest w kim wybierać, więc tu w zasadzie nie zdziwi mnie absolutnie nic. Dla Primeshock'ów chyba za wysokie progi, Adrenalize za słodki, ale gdzieś tam notorycznie przewija mi się Psyko Punkz ze swoimi sytymi setami. Plotki o powrocie Atmozfears'a czy Frontliner'a ? Może być. Lepsza taka rotacja aniżeli kolejny rok z rzędu z chłopakami z Sound Rush. Nie zdziwi również obecność Coone'a D-Block'ów (aczkolwiek tutaj bardziej widziałbym Ghos Stories).

Mocniejsze dźwięki ? Marzę o kimś z dwójki The Purge / Adjuzt bo obaj panowie robią ostatnio na rynku świetną robotę. Najwyższy czas również na docenienie Hard Driver'a. Facet w ostatnich latach naprawdę włożył dużo serca w swój projekt. z pewniaków raczej Devin Wild, Sub Zero Project i niestety Vertile. Do tego zapewne D-Sturb, którego chętnie wymieniłbym na niedocenianego przez Q-Dance E-Force'a (dodam, że to też najwyższa pora).

Z Hardcore wybór jest raczej oczywisty - Anime - album na koncie, długo wyczekiwana współpraca z Miss K8, kilka głośnych hitów, hymn Dominatora. No jak nie teraz to kiedy ? Z drugiej strony ciężko jest wybrać kogoś na maksa świeżego, ponieważ na tamtejszym runku za wiele się raczej nie zmienia od lat (przynajmniej na lepsze). Jeżeli mam być szczery to poważnie nie wykluczam też jakiegoś "ostatniego tańca" Prophet'a bo gość się żegna od roku i jakoś pożegnac się ostatecznie nie może.

Line Up (Dream Team)

Pat-B
Geck-O
Ghost Stories
The Gang (Rooler & Sickmode)
Devin Wild
Sub Zero Project
Adjuzt
The Purge
E-Force
Anime

Hymn: Devin Wild - Enter The Void

Line Up (Typowany)

Deepack
Qreator
Atmozfears
Phuture Noize
B-Frontliner
Devin Wild
Sub Zero Project
Vertile
D-Sturb
Anime

Hymn: Phuture Noize - Enter The Void

R3belz
17-08-2023, 13:14
Dream Team Kulimax

Da Tweekaz
Qreation
Ran-D
Sound Rush
Prophet
****ek Nos
Energyzed

Hymn Da Tweekaz - Enter The Ducks

Typowany

Opening: Ktoś z Hard TEchno
Atmosfears
DBSTF
B-Frontliner (Album Live)
Devin Wild
Vertile & D-Sturb
Savage Squad
Kruelty
Rebelion pres The Second Dose
Dimitri K & The Dark Horror

Hymn Devin Wild enter the void

Vinylside
24-08-2023, 16:11
Zaktualizowano Line Up !

Powiem tak; wygląda to bardzo obiecująco. Nie chwaląc się, działania Q-Dance pokazują, że moje myślenie odnośnie "delikatniejszej części" eventu nie wzięło się z rękawa, gdyż nie ma tam wielkiego wachlarza możliwości. Stąd pozytywne zaskoczenie z legendami. I jeżeli tylko żaden projekt nie wpadnie na głupi pomysł grania słabych nowości czy mieszania jakiegoś Big Roomu z Hardem, to może być organizacyjny strzał w dziesiątkę. Cieszy debiut Hard Drivera i Warface'a bo to ostatni dzwonek po naprawdę sytych latach. Deadly Guns'a przeżyję, ponieważ gdzieś tam sporadycznie się przewija przez moje playlisty. Do całości sorki, ale nie pasuje mi Vertile. Ja wiem, że to teraz kolejny "mały" produkt firmowy ze stajni Q-Dance, ale ostatecznie uważam, że bardziej zasłużyli inni (np. Adjuzt) - swoją drogą sam styl Mees'a średnio przypada mi do gustu. Mimo wszystko nie ma co narzekać. Line Up zaskakuje i zachęca do wzięcia udziału w imprezie w obojętnie jakiej formie.

IrY$
01-09-2023, 11:27
Adjuzta, Cryexa czy Aversiona spodziewaj się jako Shadow Priests :)
Fajnie by było Project 1 zobaczyć w takim składzie.
Myślę, że ta edycja to ukłon w stronę wyjadaczy - sam słucham hardów od 2005 (93 here) :D

Dedliś cieszy choć typowałem Dimitri K

Chętnie zobaczyłbym Atmozfears, The Gang, Ghost Stories, Ruffian :>

Vinylside
19-11-2023, 19:49
01. Deepack (6 / 10) - dawno nie było w Line Upie projektu, który podczas otwarcia rotowałby trackami w ten sposób. Od momentu ich ogłoszenia wiedziałem, że będzie to set inny niż wszystkie dotychczasowe witające się z legendarnym Qlimaxem. Jedyny niesmak to utwory stricte "młodsze". Ja wiem, że taki „Darkest Hour” to niepodważany hit aczkolwiek czy jest to aż taki „must have”? Do ideału zabrakło tych 4-5 starych perełek granych dość często przez chłopaków. Całościowo jednak na plus. Czy można było to zrobić lepiej? Słuchając regularnie ich kombinacji w klimacie retro uważam, że tak. Remake „The Prophecy” mimo braku doskonałości pokazał jaki powinien być klimat utworku okraszonego jako Qlimax Anthem.

02. Blademasterz (0 / 10) - kilka lat temu pisał w Social Mediach, że najwyższa pora dać szansę innym. Dziś niestety sam przyznał sobie rację. Świetny, klimatyczny początek okraszony znanymi, legendarnymi dźwiękami. Tylko co z tego jak w szybkim tempie przeszliśmy do promowania nowych pierdów (może oprócz collabu z Psyko Punkz). Niestety, bez zaskoczenia. Tragedia, o której chcę jak najszybciej zapomnieć.

03. Showtek (1 / 10) - miło jest zobaczyć legendy, które kiedyś wznosiły muzykę Hardstyle na wyższy poziom. Szkoda tylko, że gdzieś w tego typu występach nie widać sentymentu do klasyków, gdyż grane są one w większości w odświeżonych, kiepskich wersjach. I właśnie dlatego nie jestem do końca zwolennikiem tego typu „powrotów” bo oprócz wspomnień oraz utworów sprzed XX lat to na rynku muzyki Hardstyle Panowie nie mają w chwili obecnej za wiele do zaoferowania. Zobaczymy czy w ciągu najbliższego roku cokolwiek się zmieni, ponieważ został zapowiedziany Ich album. Nowe collaby (np. z Wildstylezem czy Sub Zero Project) na starcie jednak mnie nie przekonują. Wracając do samego występu, odnoszę wrażenie, że taki zestaw utworów grany przez zwykłego randoma szybko zostałby zmieszany z błotem i ostatecznie zapomniany. Tu jednak pojawia się łatka legend, przez co niektóre oceny mogą być bardziej sentymentalne aniżeli szczere. Dla mnie zwyczajnie przeciętnie.

04. TNT (2 / 10) - teoretycznie każdy ich występ brzmi i wygląda podobnie. Wszystkie mają jednak odpowiednią dynamikę. Ich energia zawsze spotyka się z pozytywnym odbiorem. Formalnie na tyle, na ile śledzę gości ten set można włożyć do worka występów niezłych, ale też nie najlepszych.

05. Hard Driver (10 / 10) - na pytanie jak dynamiczny będzie set, sam artysta odpowiada: TAK! Po takim secie jestem w stanie wybaczyć mu średni anthem. Początek trochę słaby, ale szybko narzucił odpowiednie tempo doskonale układając swoją playlistę. Prawdziwe muzyczne show, godne postawienia obok zakręconego i energetycznego seta Angerfista z 2016 roku. Znalazło się miejsce na ciekawe nowości, wyrywający płuca "NRG Overload", doskonale znany collab z Sickmode'm, lubiany "Dopamine", podnoszący parkiet "Earthquake" i najcenniejszy z Jego warsztatu "Rise Again", z którego myślałem, że niczego więcej nie da się wycisnąć bo sam oryginał jest w mojej ocenie trackiem kompletnym - idealnym - jednym z najlepszych w historii muzyki Hardstyle. Zaskoczenie z pewnością jest fakt wzniesienia go na jeszcze wyższy poziom dzięki zaprezentowanej "edycji". Nie zawiódł, utrzymał poziom i wyciągnął kilka asów z rękawa. Brawo!

06. Devin Wild (4 / 10) - jego styl, podobnie jak TNT, rządzi się swoimi prawami. To totalna odskocznia od codzienności. Coś, co na każdej imprezie uzupełnia w umiejętny sposób panujący klimat. Można Go lubić bądź nie, ale z czystym sumieniem trzeba przyznać, że produkcje jak i sety wyróżniają się na tle dzisiejszych kopii czy notorycznych powtarzalności. Sam set oprócz wylewającej się oryginalności umiejętnie złożony od początku do końca. Do tego kilka obiecujących nowości, które powodują, że człowiek chce tego więcej. I oby właśnie w ten sposób został nagrodzony za rok, jako np. twórca oficjalnego hymnu.

07. The Qreator (3 / 10) - mam ogromny problem z oceną tego występu. Z jednej strony kolejny raz pchanie No-Name'a, zabieranie czasu tym, którzy zasłużyli bardziej. Z drugiej jednak najlepszy zestaw jaki można było usłyszeć od momentu ruszenia tego "projektu". Kierując się wyłącznie słuchem trzeba przyznać, że jest to pozytywne zaskoczenie. Dużo ciekawych propozycji czy to ze stajni MYST'a, D-Blocków, D-Sturba czy Ran-D'ego. Taki solidny "warm up" umieszczony oczywiście w złym miejscu.

08. B-Front & Phuture Noize: The Enlightenment (5 / 10) - w pojedynkę czy też w duecie - bez znaczenia, ponieważ to zawsze gwarancja pozytywnych wibracji, odpowiedniego klimatu i występu, który na długi czas zostaje człowiekowi w pamięci. Idealne połączenie mroku, pomysłów, kojących uszy dźwięków czy chwytliwych melodii. Zaprezentowane przez chłopaków nowości potwierdzają tylko słuszność umieszczenia ich w tegorocznym Line Upie. Tu nie ma co pisać, tego zwyczajnie trzeba posłuchać.

09. Shadow Priest: Cryex, The Purge & Adjuzt (11 / 10) - pier*olona teraźniejszość i miejmy nadzieję, że długa, długa przyszłość. Krótko, zwięźle, tematycznie, po swojemu i z odpowiednią mocą. Z początku mocy Cryex, następnie zaś mocno faworyzowany przeze mnie duet The Purge & Adjuzt. Cała trójka robi na rynku naprawdę świetną robotę. Ogromne brawa dla Q-Dance za tak odważne posunięcie bo gdzieś do samego końca chodziły plotki związane z pojawieniem się na scenie formacji "Project One". Dla mnie bez większych przemyśleń, set imprezy. Mam nadzieję, że nie jest to jednorazowy wyskok i cała trójka będzie pewnym punktem Line Upu w 2024 roku. "Summer Secrets" podnosi Qlimaxowy parkiet do góry z rąk Jego producentów. No kto by pomyślał!

10. Vertile (8 / 10) - mimo tego, że nie jestem jego wielkim fanem i gdzieś traktuje go jako zaledwie dodatek do najwiekszych imprez to uczciwie muszę przyznać, że był to jeden z najlpszych setów całej imprezy. Klimatyczny, z polotem, największymi hitami spod swojego szyldu. Swego czasu bardzo narzekałem na silną promocję jego osoby, aczkolwiek gdzieś z czasem pokazał, że zasługuje na szansę. Generalnie patrząc na cały rynek i to jak zachowuje się Q-Dance, wydaje mi się, że jest jednym z faworytów do stworzenia hymnu kolejnej edycji.

11. Warface (9 / 10) - wreszcie po tylu latach dostał szansę i ostatecznie ładnie kręcił. Umiejętny, mocny zestaw naszpikowany w większości swoimi utworami, ale nie ma co ukrywać, że w chwili obecnej to bardzo wysoka półka i pewnego rodzaju standard u każdego proucent. Super, że w swoim secie nie zapomniał o "Strive For Domination" aczkolwiek do pełnego szczęścia zabrakło mi jedynie FTP w remixie E-Fore'a. Mimo wszystko liczę na kolejną szansę za rok bo słuchanie tego typu aranżacji to czysta przyjemność dla każdego fana muzyki Hardstyle.

12. Deadly Guns (7 / 10)- set naszpikowany energią z potężnym i mocnym wejściem juz od pierwszych minut. Gdzieś w ciągu całego roku zawsze staram się śledzić scenę muzyki Hardcore, także jeżeli chodzi o wybór nie było dla mnie zaskoczenia. Samą grą nie ukrywam, że trochę zaskoczył i to pozytywnie bo spodziewałem średniego poziomu. Przyjechał, zrobił swoje i dziękuję.

Postawienie na "starych wyjadaczy", którzy najlepsze lata mają już za sobą a w teraźniejszości zwyczajnie nie dojeżdżają ze swoimi produkcjami pozostawiło lekki niesmak i pytanie czy w 100% jest to lepsze czy jednak gorsze rozwiązanie od komercyjnych producentów słodszych brzmień. Ewidentnie widać, że rynek się zmienia przez co zaczęło brakować pomysłów na sam start. Możliwe, że za kilka lat Qlimax startował będzie od lżejszych występów, które kiedyś w Line Upie były dość wysoko by następnie w szybkim temie zmiażdżyć parkiet tym, co najmocniejsze i na topie. Podtrzymuję swoję zdanie, że na otwarcie najlepszy byłby skład The Qlubtempo, Pat-B lub Geck-O a następnie klubowy The Gang (Rooler & Sickmode) bo niestety Deepack, Brennan czy Showteki to projekty, które budzą pozytywne emocje tylko na papierze i tylko nadzieja utwierdza Nas w przekonaniu, że będzie to legendarny występ. Jak jest w praktyce wszyscy mogliśmy usłyszeć dzisiejszej nocy. Cieszy fakt postawienia na nowe twarze - Hard Driver mimo kontrowersyjnego otrzymania hymnu (jest pierwszym artystą w historii, który stworzył Anthem bez obecności w jakimkolwiek wcześniejszym Line Upie tej imprezy) pokazał się z rewelacyjnej strony, Shadow Priests z odważnymi, wchodzącymi projektami, do tego klimatyczny Devin Wild, zasłużony Warface czy lubiany Vertile. Oprawa? Nie można narzekać. Prześliczna scena i wszystko dopięte na ostatni guzik. Oczywiście, nie możemy mówić tutaj o jakiejkolwiek rewolucji, aczkolwiek kolejny raz Q-Dance pchnął gdzieś swój firmowy event w przód, otwierając tym samym nowe możliwości dla samych artystów jak i uczestników.

Sety już dostępne na forum. Zapraszam: kliknij tutaj (http://www.4clubbers.com.pl/sety-live-sets/1571345-qlimax-2023-enter-void-gelredome-arnhem-18-11-2023-a.html)

LuQaSzEQ93
19-11-2023, 22:14
mega wielkie dzięki Vinyl za seciki !!!!!!

Vinylside
19-11-2023, 22:28
mega wielkie dzięki Vinyl za seciki !!!!!!

Częstuj się! W razie czasu oraz chęci wracaj proszę z wnioskami i oceną poszczególnych wystąpień! :D

stefan88pt
24-11-2023, 21:20
Showtek wg to najgorszy set tego dnia... W ogóle nie podeszło