http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i62216_pobranyplik.jpg



Wydarzenie @ Facebook (https://www.facebook.com/events/381236993697263/)

Qlimax 2021 - The Reawakening ODWOŁANY
Uwaga!
https://www.facebook.com/QlimaxOfficialPage/posts/10166035594930441

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i62333_qlim.png


OtTpVLMdej8

Dwa lata czekania a w nich rok przerwy i piękna wizytówka eventu w postaci muzycznej podróży. Reaktywacja z publiką to kolejny umiejętnie przemyślany krok, szczególnie jeśli popatrzymy na wariant godzinowy (12:00 - 23:00) wraz z niezmienną lokalizacją - GelreDome.

Przez ten cały czas sporo zmieniło się na scenie muzyki Hardstyle. Solowe wydania, albumy, nowe twarze, wspięcia na wyżyny, powroty i wszelkiego rodzaju współprace sprawiają, że człowiek oczekuje delikatnego uzupełnienia odważnych ruchów zapoczątkowanych w 2019 roku. Koniec z wszelkiego rodzaju produktami czy niepasującym stylem. Topowa impreza z mocnymi artystami w najwyższej formie.

Patrząc na główne postacie z zapowiedzi, śmiało można mieć pewne podejrzenia. Mikrofon zostaje w rękach Villaina, Ran-D w tym roku zapewne będzie miał coś więcej do zaoferowania niż tylko zagrany set, natomiast anonimowy Qreator zabierze komuś zasłużone miejsce. Mało ciekawy początek. Na szczęście w chwili obecnej to tylko domysły.

Rozgrzanie publiki w klimacie nieśmiertelnych klasyków to od lat nierozłączny element tej imprezy. W związku z tym marzę, aby w Line Upie pojawiła się grupa Qlubtempo w składzie z takimi gwiazdami jak A*S*Y*S, Luna, Dana, Pavo i Pila. A to wszystko oczywiście pod wodzą MC Ruffiana. Jasne, brzmi to jak abstrakcja, ale powiedzmy sobie szczerze czy taki event jak Qlimax po tak długim czasie zasługuje tylko na anonimowego Qreatora czy powtarzalny Reverse Bass od któregoś z dwójki formacji TNT ? Dediqated należało właśnie do powyższego składu. 30 minut klasyków nie z tej ziemi. Stary Hard Trance i raczkujący Hardstyle. Taki występ Q-Dance śmiało powinno brać w ciemno. W ogólnym rozrachunku myśle jednak, że postawią na formację Deepack, a to finalnie rownież nie taki zły wybór, szczególnie zważywszy na ciekawe tracklisty z występów na chociażby Supersized Kingsday Festival czy tegorocznym Defqonie.

Nu Style’owcy z roku na rok są grupą producentów, która coraz bardziej się ode mnie oddala ze względu na powtarzalność i brak „błysku”. D-Blocki tworzą na potęgę przez co jest ich po prostu za dużo, Sound Rush to zdecydowanie nie ten poziom a panowie z Bass Modulators czy nawet sam Wildstylez, Coone bądź Psyko Punkz to artyści, którzy mieli już te swoje przysłowiowe „piec minut” w związku z czym obecnie nowościami zupełnie nie zachwycają. Oprócz nich jest jeszcze uczuciowy Headhunterz, powracający Frontliner czy do bólu monotonny KELTEK, ale finalnie to wszystko już było. Z drugiej strony na horyzoncie nie widać jakiejś szczególnej dominacji. Owszem, jest Devin Wild, Sephyx, Refuzion. Są również chłopaki z formacji Primeshock. Mimo wszystko, żaden z wymienionych artystów mi tutaj nie pasuje. Może jest to spowodowane tym, że dziś ciężko jest przypisać konkretny styl niektórym topowym producentom, takim jak np. Hard Driver, Sub Zero Project, Ran-D, Adaro, ze względu na pewną specyfikę brzmień. Ich utwory nie są „letnie i cukierkowe”, ale również „nie straszą”. To właśnie w mojej opinii coś, co nie ma konkretnej nazwy. Coś pomiędzy Nu Stylem a RAWem. I uważam, że w tego rodzaju klimat powinni iść organizatorzy na początku imprezy. Tak czy inaczej, cukier to jednak nierozłączna cześć tej imprezy, więc pewnie zobaczymy pewniaków (D-Block & S-Te-Fan) być może z jakimś debiutującym projektem (np. Primeshock). Może organizatorzy spełnią także ogromne marzenie Wasted Penguinz, kto wie. Ja z czystym sumieniem ciepło przyjąłbym D-Blocków, ale jako projekt Ghost Stories, oczywiście razem z Evelyn.

Idąc dalej, jak wspomniałem, z biegiem czasu ciężko jest przypisać konkretny styl artystom na topie dlatego z tych „pomiędzy” pewniakiem z zapowiedzi jest Ran-D. Ja osobiście zamiast Niego widziałbym Adaro, który w ciągu ostatnich dwóch lat napracował się bardziej a samym brzmieniem jest zbliżony do Wielanda przez co set byłby bardziej „świeży” aniżeli „oklepany”. Na szansę zasługuje również Hard Driver chociażby ze względu na przyzwoity album. Panowie z Sub Zero Project tworzą obecnie najlepsze widowiska w dziale muzyki Hardstyle dlatego nie wyobrażam sobie powrotu tego kultowego eventu bez Nich. Nie zapominajmy również o kimś takim jak MYST. Myślę, że te skromne 30 minut byłoby odpowiednim i godnym ukoronowaniem Jego ciężkiej pracy, szczególnie w momencie, w którym otwarcie poinformował o końcu kariery.

Cześć „mocniejsza” to prawdziwy zawrót głowy ze względu na natłok artystów, którzy w ciągu ostatniego czasu wyciągnęli skrzydła lub potwierdzili swoje miejsce w gronie najlepszych. Tak czy inaczej formacja Rebelion to pier*olony obowiązek i nie tutaj widzę innej opcji. Oni muszą być. Nie zdziwi mnie również obecność Warface’a aczkolwiek bardziej widziałbym w składzie kogoś takiego jak E-Force, Kronos czy Malice . Patrząc na film promocyjny Defqona, nie będę zaskoczony Roolerem.

Zakończenie w formacie „core” podzieliłbym na dwie części. Sefa dostał swoją szanse rok temu, ale to jednak występ typowo przed kamerą, nie klimat okraszony ogromną halą i widownią. Uważam, że organizatorzy są Mu coś winni dlatego bez zastanowienia dałbym Mu zakończyć imprezę 30-minutowym setem. Przed nim ktoś delikatnie „lżejszy”. Problem polega na tym, że na samej scenie Hardcore nie wiele się zmienia - dominacja Angerfista, aktywna Miss K8 i artyści, którzy podobnie jak wspomniana dwójka, już w tym miejscu zostawili swój ślad. Może więc najwyższa pora docenić pracę drugiej topowej kobiety w tym gatunku - Anime ?

Hymn ? Jest z czego wybierać, aczkolwiek obecność Ran-D’ego w trailerze raczej nie jest przypadkowa. Kilka lat temu byłbym z tego wyboru bardzo zadowolony jednak z perspektywy czasu Jego styl trochę mi się znudził. Jeżeli to jednak On dostał zlecenie, jestem zwyczajnie ciekaw co jest w stanie stworzyć w obecnej sytuacji, szczególnie, że duża cześć odbiorców odczuwa przesyt słuchając Jego nowości. Osobiście dałbym to komuś uniwersalnemu, aby poczuć świeżość. D-Sturb to w mojej ocenie wariant bardzo bezpieczny.

Dużo spekulacji, podejrzeń opinii, ale to wszytko wynika z przerwy, której doświadczyli fani tego wydarzenia. Nie ukrywam, że osobiście oczekuję czegoś świeżego. Dopełnienia kroków, które organizatorzy postawili w 2019 roku, prezentując ciekawy, ale i odważny skład artystów. Jeżeli po tak długim czasie przerwy miałbym podjąć się stworzenia „dream teamu” opartego na guście i analizie wydań oraz samych występów poszczególnych postaci to powiem szczerze, że nie jest to wcale taki łatwy orzech do zgryzienia, ale wyglądałby następująco:

Hymn: D-Sturb - The Reawakening

01. The Qlubtempo (A*S*Y*S, Luna, Dana, Pavo, Pila) with MC Ruffian
02. Ghost Stories
03. Adaro
04. Hard Driver
05. Sub Zero Project
06. D-Sturb
07. Rebelion
08. Kronos
09. E-Force
10. Anime
11. Sefa

Typowany Line Up:

Hymn: Ran-D - The Reawakening

01. Deepack
02. Primeshock
03. Wasted Penguinz
04. D-Block & S-Te-Fan
05. Ran-D
06. MYST
07. Sub Zero Project
08. Rebelion
09. Rooler
10. Sefa

Cena biletów (nieoficjalna) https://i.redd.it/em53hizjqon71.png

Wydaje mi się, że na tej edycji będziemy mogli ujrzeć Project One w lineupie w ramach promocji swojego albumu, ponieważ krążą plotki, że album ma być wydany pod koniec tego roku lub na początku 2022 i po prostu mam jakieś takie dziwne przeczucie, że mogą wystąpić na festiwalu :)

Ciekaw jestem co to bedzie :piwo:

Gdyby ktoś był zainteresowany to bilety travel packages :
https://queue.paylogic.com/142731/19585/?_ga=2.186957548.573350968.1632567392-741855213.1614880545

Dziś o 13:00 startuje sprzedaż biletów gdyby był ktoś zainteresowany ---> https://queue.paylogic.com/142731/19585/?_ga=2.173062179.1491794052.1633086438-741855213.1614880545

czekam na strima <3

Dziś wieczorem o 17:00 będzie miało miejsce premiera tegorocznego Qlimaxa.



Ran-D ft. Charlotte Wessels - The Reawakening (Qlimax 2021 Anthem)

https://www.youtube.com/watch?v=IO-HsBRXKm0

Line up:

The Qreator
Zany
Sound Rush
DBSTF
Ran D
SZP
Rebelion
D-Sturb B2B Act of Rage
Sefa

Szczerze mówiąc to jestem strasznie zwiedzony lineupem, o ile końcówka spoko, jest troche nowej krwi, to reszta chyba sie mi "przejadła"...

Tegoroczna edycja chyba bedzie jedna z gorszych od lat.
Line up masakra
Hymn tragedia.

beznadziejny hymn, beznadziejny line up a po raz trzeci dawanie do LU Sołd Rasz to jest jakiś dramat...

beznadziejny hymn, beznadziejny line up a po raz trzeci dawanie do LU Sołd Rasz to jest jakiś dramat...


SR jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo to taki pompowany balonik, ale co tam Zany robi? Lepiej jakby wystąpił pod maską i zagrał jak w 2006, zwolniłoby się miejsce dla nowych talentów. MYST teoretycznie był pewniakiem na tegorocznej edycji, zasłużył jak mało kto, a tu lipa

Czy wiadomo w końcu kim jest The Qreator? ;>

cant wait <3 :icon_cool:

Niestety, czarny scenariusz stał się faktem. Powstaje pytanie: co teraz ? Nagranie seta przez artystów z Line Upu to bułka z masłem dla takiej potęgi jak Q-Dance. Myślę jednak, że ambicje firmy są jednak większe lecz problemem jest czas. A nie ma co ukrywać, w tydzień będzie ciężko stworzyć coś podobnego do zeszłorocznego filmu.

Z drugiej strony:

- Hymn na średnim poziomie, ale to dowód na to, że Ran-D dostał szansę zbyt późno. Gdyby zamienić go miejscami z Sub Zero Project to myślę, że oba projekty postarałyby się o jeden z najlepszych anthemów w historii. A tak mamy w 2018 roku straszny niewypał przez pośpiech oraz czysty średniak z przejedzonym na rynku stylem Wielanda.

- Line Up to cofnięcie się w czasie. Szkoda, ponieważ obserwując ruchy wykonane przez Q-Dance w 2019 roku myślałem, że odważnie pójdą za ciosem. Patrząc jednak na listę artystów mam wrażenie, że w większym stopniu mamy odgrzewany kotlet aniżeli powiew prawdziwej świeżości, szczególnie, że kolejka (swoją drogą, zasłużona dla niektórych projektów) jest bardzo długa. Na koniec odnośnie znienawidzonej formacji Sound Rush. W dalszym ciągu uważam, że to lepsza opcja niż monotonny KELTEK.

Całościowo ? Miernie.
Efekt motyla ? Who knows.

Our worst nightmare has just become reality… Qlimax The Reawakening will not take place this year. What might have been the most memorable edition in the history of Qlimax, turned out to be one of the biggest disappointments we’ve ever experienced.
When the Dutch event industry came back to life in September, we felt confident again about Qlimax. It was the start of an intense, but awesome period during which we worked nearly non-stop with the involved artists, creatives and all the other parties that are essential to the creation of Qlimax. We finally rediscovered the energy that was lost for so long as we were counting down the days until November 20th. It’s a heavy setback that the Dutch government pulls the plug one week before our event. Production in the GelreDome was well under way while our show & live team had been working day and night to lay the finishing touch to Qlimax’s signature shows. Even now, we’re struggling with finding the right words to describe how we feel. Throughout this pandemic, we’ve had multiple cancellations, but this one certainly delivers the biggest blow.
For those in possession of a Qlimax ticket: you’ll receive more information by email about the refund of your order within two weeks. We understand that this news hits you guys just as hard as us. Please know that we’re here for you and that we’ll always stay aligned as disciples of Qlimax, especially in times like this.
For now, there’s not much more to do for us than to drink the pain away with the entire team and forget about this situation. Thank you for your dedication and support, we truly hope to see you soon.
Q-dance

https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/248341477_10166035582395441_7098352881916606884_n. jpg?_nc_cat=1&_nc_rgb565=1&ccb=1-5&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=nlmvRd7xRvsAX91gVcN&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=f666e1d39722cac84f966bb8fd92c2b8&oe=6192E228

01. Zany (7 / 10)

Sety retro to już nierozłączna część każdego rozpoczynającego się Qlimaxa. Trzeba mieć jednak na uwadze tracklisty, którymi raczą Nas dani artyści. Są tacy, którzy koniecznie stawiają na większość utworów z Reverse Bassem, ale również tacy, którzy grając te starocie potrafią zaskoczyć. I właśnie tych drugich cenię najbardziej. Oczywiście, nie był to występ marzenie, aczkolwiek pojawienie się klasyków, o których większość gwiazd rozpoczynających takie imprezy już dawno zapomniała to bez wątpienia ogromny plus. Otwarcie bez notorycznych utworów TNT, ale w gronie takich perełek jak "Veritas", "Rock Civilization" czy "Science & Religion". Dla mnie bardzo, ale to bardzo poprawnie.

02. D-Block & S-Te-Fan (4 / 10)

To nie tak, że nie siada mi Ich styl. Wręcz przeciwnie, bardzo Go lubię i szanuję obu Panów za pomysły oraz drugie życie projektu. Szybkie wydania wprowadzają jednak ogromną monotonię w prezentowanych setach, ponieważ co chwilę jest niby coś innego, ale jednak w niezmiennej formie. Niestety taki obrót spraw jest spowodowany tym, że większość artystów gra w 95% tylko swoje kawałki. Dodatkowo wszyscy stawiają na promocję nowości bez odważniejszego miksowania ich ze starociami. W efekcie fani otrzymują właśnie "coś takiego". W mojej ocenie, nic specjalnego.

03. The Qreator (1 / 10)

Było Fame MMA, mogłem się gdzieś zagapić. Ale ! On w ogóle grał ? Zadaję to pytanie, ponieważ oprócz maski wyświetlanej na ścianie w otoczeniu kolorowych laserów nie dostrzegłem żywej postaci ani razu. Nawet Villain się chyba słowem nie odezwał. Co więc taki BOT czy potocznie znany z gier komputerowych NPC robi w Line Upie z gotowym setem ? To zabieranie miejsca producentom, którzy ciężko pracowali przez ostatnie lata na miejsce w gronie wyróżnionych. Sorki, ale takim gotowcom na eventach (nawet tym dobrze zrobionym, jak w tym przypadku) mówię stanowcze NIE aczkolwiek pokaz laserowy zaprezentowany przez Q-Dance wyśmienity (tylko dlatego warto tu wrócić).

04. Sub Zero Project (8 / 10)

Chłopaki to obecnie gwarancja dobrego widowiska, sytej muzyki i prawdziwego show. Nie był to Ich najlepszy występ, ale ta dynamika została gdzieś zachowana. Były starocie, znane na wylot tegoroczne hity oraz nowości. Niczego więcej od Nich nie oczekiwałem. W 100% zaspokoili mój gust grając prezentując super secik.

05. Ran-D (9 / 10)

Można lubić Jego styl. Można go nienawidzić lub mieć go powoli serdecznie dosyć. Tak czy inaczej trzeba przyznać jedno; gdy występuje na takiej imprezie jak Qlimax jest zawsze w 100% przygotowany. Szczerze myślałem, że będzie to set porównywalny do D-Blocków - kilka ostatnich wydań, monotonia i nic specjalnego. Tymczasem kolejny raz facet szybko zamknął mi usta. W 30-minutowym secie sporo nowości i w efekcie super dynamiczne show godne jednego z największych eventów świata.

06. Shadow Priests (3 / 10)

Ciężko jest ocenić w jakikolwiek sposób 10-15 minutowe wejścia za konsolę artystów, którzy prezentują zaledwie 4 utwory. Mimo wszystko:

a) KELTEK - jest jak atomówki z cukrem i słodkościami, ale bez składnika "X". Od początku projektu jedno i to samo, więc dobrze, że wystąpił w takiej formie bo 30-45 minut bym chyba nie wytrzymał.

b) Devin Wild - krótko, ale konkretnie w zupełnie innym stylu niż cała reszta. Chciałbym więcej takiego klimatu na kolejnej edycji, może gdzieś akurat na początku ?

c) Frequencerz - weszli, zaprezentowali kilka nowości i to w zasadzie tyle. A szkoda bo na Defqonie pokazali się z bardzo dobrej strony i w tym roku śmiało mogli zająć miejsce braci Sound Rush.

d) Vertile - niby jest gdzieś ten pazur, ale dla mnie to zdecydowanie za krótki występ by móc napisać coś więcej. Zagrał trzy swoje kawałki, które są w mojej ocenie średnie. Czyżby pewniak na kolejną edycję ?

07. Sound Rush (2 / 10)

Dalej uważam, że to minimalnie wyższy poziom od Tweekazów i KELTEKa, aczkolwiek spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Obaj w swoich występach wielokrotnie udowadniali, że potrafią zagrać nie tylko słodko, ale i mocniej. Może dziś trzymał Ich jeszcze kuchenny klimat, który ostatnio prezentowali na live'ach. Tak czy inaczej strasznie słabo.

08. Rebelion (10 / 10)

Trochę melodii, trochę mocniejszego uderzenia, dobry dobór utworów i świetne show. Kto jak kto, ale Oni zapracowali sobie na to, aby być w tym miejscu. Zdecydowanie najlepszy set imprez; energiczny, porywający, z pazurem. Oby nie było to Ich ostatnie słowo. W przyszłości po cichu liczę na hymn.

09. D-Sturb & Act of Rage (5 / 10)

Solidne połączenie dwóch gwiazd aczkolwiek występ średni. Był to na ogół mocny set, który momentami rzeczywiście mógł się podobać, ale nie porwał mnie jakoś szczególnie. Mam wrażenie, że obaj Panowie lepiej poradziliby sobie na scenie grają osobno. D-Sturb to chyba najpoważniejszy kandydat do stworzenia hymnu na kolejną edycję, więc oby do tego czasu utrzymał poziom solidnych wydań, które dotychczas regularnie prezentuje.

10. Sefa (6 / 10)

Niekoniecznie przepadam za Jego stylem, aczkolwiek całościowo śmiało mogę powiedzieć, że zagrał po swojemu. Moje serducho podbiła końcówka - "Muzika" czy "Rockin Fire" to utwory, które zawsze bierze się "w ciemno". Collab z Headhunterzem zagrany jako ostatni to prawdziwe mistrzostwo świata. Ten styl, ta melodia, ten klimat. Szykuje się kolejny wielki hit zapadający w pamięć wszystkim fanom mocniejszego uderzenia. Ciekaw jestem decyzji organizatorów w przypadku powrotu publiki na event; dostanie jeszcze szansę czy raczej już starczy ?

11. Villain

Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku, aczkolwiek za dużo nie ma co oceniać. Momentami starał się nakręcać imprezę, ale to wszystko. Ci, którzy nie są zadowoleni z Jego obecności i nie lubią słuchać Jego głosu z pewnością nie byli zawiedzeni.


Całościowo trzeba pochwalić Q-Dance za motywację i stworzenie czegoś w tydzień. O tak, za to ogromne brawa. Muzycznie jednak nie czuję się zbytnio spełniony. Nie wiem czy to brak publiki, śpiewów i gwizdów przebijających się gdzieś przez dźwięk czy po prostu Line Up spowodował takie a nie inne podejście, ale w ogólnym rozrachunku edycja nie porwała mnie jakoś szczególnie. Oczywiście, chętnie wrócę do 2-3 setów ponownie, ale to wszystko. Oby za rok wszystko wróciło do normy wraz z odważniejszymi decyzjami organizatorów - porządnym Line Upem, solidnym hymnem i edycją, która nie będzie tylko "odbębnieniem" aczkolwiek przejdzie do bogatej historii Naszego ukochanego eventu, jaki bez wątpienia jest Qlimax.

Czy można ktoś nagrywał tego wczoraj? :) ja próbowałem, bo nie byłem w domu, ale mi się zaciel internet w połowie, tak nagrałem g**** :/

Mam nadzieję, że wydarzenie może się odbyć.
Tańcz Tańcz Tańcz.

Gabber :-)

Czy można ktoś nagrywał tego wczoraj? :) ja próbowałem, bo nie byłem w domu, ale mi się zaciel internet w połowie, tak nagrałem g**** :/

Sety z YT usuwają, na mixcloud są wszystkie sety do odsłuchu :)

Sety z YT usuwają, na mixcloud są wszystkie sety do odsłuchu :)

ja na yt znalazłem te które mnie interesowały i nadal są dostępne

Oh my this is terrible news!

Sety z YT usuwają, na mixcloud są wszystkie sety do odsłuchu :)

Organizatorzy udostępnili również wszystkie sety na swojej promowanej w ostatnim czasie platformie - Q-Dance Network (jest to oczywiście płatna opcja). Wyjątek stanowi występ Sefy. Podobno na prośbę samego artysty Jego set nie został tam opublikowany.

Słuchałem Live bo akurat byłem na nocce i Zany dał ładny pokaz ;) Co klasyki to klasyki i cieszy mnie fakt że nie było aż tyle Reverse Bass a jednak coś z legendarnych staroci ale...
To co Rebelion odyebali to istny majstersztyk!! Najlepszy set z całej imprezy ;)