Witam. Miksuję muzykę dla siebie i swojego banana na twarzy. Obecnie posiadam Nextbeat x 1000 (nie śmiać się), ale w głowie ciągle mi ten Pioneer, chociażby ze względu na prawdziwe fadery, a nie jakieś tam dotykowe sensory. Rodzina i hipoteka nie pozwala na zakup konkretnego sprzętu a i też nie zwróciłby się ze względu na to, iż gram dla siebie, tak jak pisałem. Ostatnio brat mi podpowiedział, żebym sobie kupił jakiś tani kontroler. Pioneer zawsze był tym kimś (przynajmniej w mojej głowie). Miałem okazję kilka razy pograć na 400'setkach i 900'setkach. do tego djm 400 i djm 900 i to jest chyba to. przeglądając neta zauważyłem, że każdy ma inne gusta. Ja się u*****em tego Pioneer'a i tak zostaje. Mam tylko kilka pytań. Mam laptopa i3 3generacji 4gb ram. Rekordbox tym pociągnie? Czy jak go kupię (kontroler) bez licencji to pobiorę z netu i bedzie działać? A jak z awaryjnością? Ma ktoś? ktoś miał? Proszę o podpowiedzi jak również opinie. Pozdrawiam

siema.

ddj400 krotko: sprzet za rozsadna kase.

jakkolwiek raczej by z niego korzystal z traktorem, recordbox ssie imho

sprzet raczej nie do zajechania, bawilem sie ostatnio kilkuletnim kontrolerem i dzialal bez pol problemu

zastanawialbym sie, czy jogi sie do czegokolwiek przydaja, jesli nie, poszedlbym w strone x1mk2

mam nadzieje, ze pomoglem