Witajcie!
Dzisiaj (19.12) premierę ma ostatnia część sagi Gwiezdnych Wojen.
Kto już oglądał? Jak oceniacie? Zachęcam do dyskusji, bo osobiście mam mieszane uczucia po maratonie;/

Dla mnie ostatnia część była zbyt chaotyczna - zbyt wiele wątków trzeba było domknąć w ciągu około 2. godzin i miernie to wyszło. Wiele zostało po prostu uciętych, niektóre sytuacje spowodowały dosyć spore zażenowanie

Jak dla mnie, te nowe 3 części od Disneya to powtórka pierwszych trzech części czyli prequela. Fabuła troche zmieniona, sens ten sam, schemat historii bardzo podobny, a wkładu żadnego co do uniwersum, wątpie, że powstanie cokolwiek na podstawie trzeciej trylogii (o Rei). Część postaci wygląda jakby była komputerowo poprawiana (i to mocno). Całość mocno przewidywalna. Niepotrzebne sceny, które mają coś wnieść, ale nie mają kompletnie znaczenia. Śmierć dziada (nie będę spoilerował kogo), to takie troche iks de. Mogła być jakaś walka na miecze czy coś, no ale dali jak dali. Jeśli to ma być zakończenie sagi. To może i faktycznie niech kończą, bo z części na część jest coraz gorzej :D

Już lepiej zostane przy dwóch trylogiach 1-3 oraz 4-6 i Mandalorianie. Spin-offy były dużo ciekawsze niż to, nie mówiąc, że trailery zaspoilerowały 3/4 fabuły ostatniej części :D

Spin-offy były dużo ciekawsze
A na wyszczególnienie zasługuje właśnie Rogue 1 - najbardziej genialny film w uniwersum SW i tak powinno ono wyglądać.


Co do nowego filmu - był strasznie liniowy i już w 1/3 filmu wiedziałem mniej więcej jakie będzie zakończenie. Jednak mimo wszystko Skywalker. Odrodzenie jest lepszy od Ostatniego Jedi, bo było mniej beznadziejnych, nieśmiesznych żartów oraz irracjonalnych posunięć fabularnych. Zresztą zgodzę się ze Śniegiem, że nowa część nic od siebie nie dodaje do uniwersum i z takim wrażeniem wyszedłem z kina.


Dla mnie ostatnia część była zbyt chaotyczna - zbyt wiele wątków trzeba było domknąć w ciągu około 2. godzin i miernie to wyszło.
No nie wiem, przeczytałem Twoją opinię przed seansem i zestawiłem ją sobie z wrażeniami po seansie i muszę w części się zgodzić, że było chaotycznie, ale te 'wiele wątków' były chyba konkretnie dwa ;>