Pure Sound
26-03-2018, 18:37
Witam :crigon_04: .
Mamy 2018 rok. Coraz chętniej powracamy do utworów sprzed lat. Odkopujemy stare nośniki CD , kasety [CC] i oczywiście Vinyle zwane plackami , które dla mnie są fenomenem, a Emil Berliner moim zdaniem powinien zostać wyróżniony pośmiertnym Nobelem. Wracając do tematu, każdy z nas ma ulubioną ,,perełkę" z lat 90' , 80 ... 20' a może i starszych roczników. Nurtuje mnie jednak kwestia fonoteki lat 2000 [ 2000-2009r. ]. Czy śmiało możemy ,,zaszufladkować'' utwory z powyższego rocznika do kategorii Retro?
A teraz nadszedł czas na bardziej kontrowersyjną część tematu, który natchnął mnie do poruszenia wątku. Panie i Panowie, drodzy obywatele 4C w jak widzicie uwydatnienie tracków z 2010r dajmy do 2015 roku ? Ostatnio często natrafiam na sety z jakże szlachetnym tytułem w nazwie ,,Retro Time ..." etc. Chyba nie muszę przytaczać tytułów , gdyż każdy na pewno wie co mam na myśli. Wszystko Git , super co nie , tylko kur...jest jeden mały szczegół , a mianowicie podczas odsłuchu "mixu" za murowało mnie. Cały set zmontowany z produkcji , remixów wyrzuconych na świat w latach 2012 ,2014 , jakaś nuta Slaybacka wdarła się z 2010. Pomyślałem sobie jeden set to jeszcze małe piwo ale postanowiłem podążyć temat i poszperałem trochę i szok! Ja rozumiem większość ludzi którzy wrzucają swoje sety na promo są amatorami - oczywiście nikogo nie obrażając - , nagrywają w domowym zaciszu tak jak np. ja dla znajomych , bądź dla przyjemności . Lecz niektórzy chyba za bardzo chcą, lecz chyba do końca nie ogarniają tematu. Jednak to też się tyczy niektórych imprez cyklicznych w klubach, - Polskich klubach - nie wiem jak to się ma za miedzą , ale chętnie poznam wasze spostrzeżenia. Owszem mamy już ten jakże wykwitnie szalony 2018 w rytmach Bass Housowych i tym podobne :ja::evil2: niemniej jednak mankamentem dla mnie jest fakt kwalifikowania pod kolektyw Old Schoolu , Klasyków jednym słowem Retra , utworów zaledwie sprzed kilku lat. Moim zdaniem jest to jednak wielka konfabulacja, jako że idąc tym tokiem systematyzacji w 2050 roku w retrowskiej klasyfikacji znajdziemy kawałki sprzed kilku miesięcy.
Zagwozdką jest dla mnie skąd to się bierze? Może z nadmiaru , przepychu w przemyśle muzycznym ? W dawnych latach każdy utwór był na wagę złota, a każda nowa produkcja cieszyła duszę i była pożądana.
A jakie jest wasze zdanie , rekapitulacja w kwestii utworów Retro i rewolucja jaka zachodzi w raz z rozwijaniem się współczesnego świata . A może to ja jestem zagorzałym tradycjonalistą i do końca nie ogarniam ( nie nadążam ) za współczesnymi trendami i zmianami jakie zachodzą w rozwoju muzyki ? Czekam na wasze zdanie . :thumbsup:
Pozdro familia :piwo:
D-Pure
Mamy 2018 rok. Coraz chętniej powracamy do utworów sprzed lat. Odkopujemy stare nośniki CD , kasety [CC] i oczywiście Vinyle zwane plackami , które dla mnie są fenomenem, a Emil Berliner moim zdaniem powinien zostać wyróżniony pośmiertnym Nobelem. Wracając do tematu, każdy z nas ma ulubioną ,,perełkę" z lat 90' , 80 ... 20' a może i starszych roczników. Nurtuje mnie jednak kwestia fonoteki lat 2000 [ 2000-2009r. ]. Czy śmiało możemy ,,zaszufladkować'' utwory z powyższego rocznika do kategorii Retro?
A teraz nadszedł czas na bardziej kontrowersyjną część tematu, który natchnął mnie do poruszenia wątku. Panie i Panowie, drodzy obywatele 4C w jak widzicie uwydatnienie tracków z 2010r dajmy do 2015 roku ? Ostatnio często natrafiam na sety z jakże szlachetnym tytułem w nazwie ,,Retro Time ..." etc. Chyba nie muszę przytaczać tytułów , gdyż każdy na pewno wie co mam na myśli. Wszystko Git , super co nie , tylko kur...jest jeden mały szczegół , a mianowicie podczas odsłuchu "mixu" za murowało mnie. Cały set zmontowany z produkcji , remixów wyrzuconych na świat w latach 2012 ,2014 , jakaś nuta Slaybacka wdarła się z 2010. Pomyślałem sobie jeden set to jeszcze małe piwo ale postanowiłem podążyć temat i poszperałem trochę i szok! Ja rozumiem większość ludzi którzy wrzucają swoje sety na promo są amatorami - oczywiście nikogo nie obrażając - , nagrywają w domowym zaciszu tak jak np. ja dla znajomych , bądź dla przyjemności . Lecz niektórzy chyba za bardzo chcą, lecz chyba do końca nie ogarniają tematu. Jednak to też się tyczy niektórych imprez cyklicznych w klubach, - Polskich klubach - nie wiem jak to się ma za miedzą , ale chętnie poznam wasze spostrzeżenia. Owszem mamy już ten jakże wykwitnie szalony 2018 w rytmach Bass Housowych i tym podobne :ja::evil2: niemniej jednak mankamentem dla mnie jest fakt kwalifikowania pod kolektyw Old Schoolu , Klasyków jednym słowem Retra , utworów zaledwie sprzed kilku lat. Moim zdaniem jest to jednak wielka konfabulacja, jako że idąc tym tokiem systematyzacji w 2050 roku w retrowskiej klasyfikacji znajdziemy kawałki sprzed kilku miesięcy.
Zagwozdką jest dla mnie skąd to się bierze? Może z nadmiaru , przepychu w przemyśle muzycznym ? W dawnych latach każdy utwór był na wagę złota, a każda nowa produkcja cieszyła duszę i była pożądana.
A jakie jest wasze zdanie , rekapitulacja w kwestii utworów Retro i rewolucja jaka zachodzi w raz z rozwijaniem się współczesnego świata . A może to ja jestem zagorzałym tradycjonalistą i do końca nie ogarniam ( nie nadążam ) za współczesnymi trendami i zmianami jakie zachodzą w rozwoju muzyki ? Czekam na wasze zdanie . :thumbsup:
Pozdro familia :piwo:
D-Pure