Cześć, mam leonka "jedynkę" z silnikiem 1.6 16v. Dziś robiąc sobie trase postanowiłem włączyć klimę. I tu zonk bo nie chłodzi nic a nic. Przy włączaniu słychać charakterystyczne "cyknięcie" . Wentylator klimy kręci sie. jakieś pomysły ? Czynnik był tankowany rok temu

To, że było nabijane rok temu o niczym nie świadczy, mogła się rozszczelnić i dupa, trzeba podjechać i sprawdzić.

Dziura w chłodnicy, dziura w instalacji... Najlepiej napełnić czynnikiem z barwnikiem i sprawdzić gdzie ucieka. Jak nie będzie widać to trzeba szukać innego powodu.

Jeśli cyka to niekoniecznie będzie nieszczelność.. może to świadczyć o tym, że układ nie jest pusty - inaczej (z tego co pamiętam w Leonie) byłby błąd czujnika ciśnienia klimatyzacji w sterowniku auta i klima nie spróbuje się załączyć, tzn. przycisk AC się podświetli (w przypadku manualnej) lub ECON zgaśnie (climatronic), ale sama sprężarka nie ruszy.
Sprawdź pod maską, niech ktoś załączy klimę i zobacz czy silnik auta w tym momencie lekko 'zwolni'. Możesz też na zgaszonym silniku sprawdzić ręką czy sprzęgło sprężarki swobodnie się kręci oraz czy samą sprężarką można obracać (wyczujesz czy wszystko kręci się swobodnie). Możesz też sprawdzić czy przewody idące w okolicę podszybia są zimne. Jeśli całość kręci się swobodnie i sprężarka się załącza to może to być jeszcze coś innego, np. sprężarka nie nabija odpowiedniego ciśnienia, uszkodzony zawór rozprężny..
W przypadku nieszczelności i utraty części czynnika klimatyzacja raczej by chłodziła, lekko, ale jednak.
Najlepiej nie używaj w ogóle klimatyzacji i podjedź do dobrego fachowca od klimy (czyli takiego który naprawia a nie tylko napełnia automatem), który przede wszystkim sprawdzi ile jest czynnika w układzie, osłucha pracę sprężarki, zmierzy ciśnienie itd.
PS. Dlatego najlepiej używać klimatyzacji przez cały rok, co najmniej raz w tygodniu ;)

Wymienili mi sprężarke, nabili na nowo klime i przez dzień było cacy, zimno w aucie. Na następny dzień włączam klime i na nowo to samo :/