PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Liga Mistrzów 2016/17 - Faza grupowa


Nesther
25-08-2016, 19:30
http://images.tinypic.pl/i/00830/hhmsmt16xa3j.jpg
http://www.tinypic.pl/hhmsmt16xa3j

Legia wylądowała w bardzo ciekawej grupie. Mam nadzieję, że nasi coś strzelą i nie zakończymy fazy grupowej z dorobkiem bramkowym w okolicach 0:20 :) Może wpadnie jakiś remis ze Sportingiem. Jedno jest nieuniknione - będzie wpier*ol ;>

Tomaszzz
25-08-2016, 20:10
Mi osobiście szkoda Malarza, który w bramce Ległej dwoi się i troi i jeżeli możemy mówić o kimś, kto się wyróżnia to należałoby wskazać właśnie na bramkarza, który niestety najprawdopodobniej będzie miał wątpliwą przyjemność wyciągania piłki z siatki. Szkoda, że nie trafili do grupy G, tam możliwość zajęcia trzeciego miejsca gwarantującego udział w fazie pucharowej Ligi Europy byłaby większa.

Jedna sprawo mnie dziwi - co roku narzekacie, że od 20 lat polski klub nie potrafi się zakwalifikować do LM. Teraz gdy przy ogromnym szczęściu ta sztuka udała się Wojskowym snujecie teorie o liczbie straconych bramek, "w*******em" (jak zauważył autor wątku) i kompromitacji. Ja z tego stanu rzeczy tj. awansu Ległej wcale się nie cieszyłem i życzyłem im fazy grupowej Ligi Europy. Niestety stało się inaczej, ale zaspokoić polskiego kibica jest ciężko. Uprzedzając ewentualną odpowiedź - przeciętna forma Legii to nie jest odpowiedzią na zadane pytanie.

Uciex
30-08-2016, 02:22
Niektórzy śmieją się z Januszy biznesu i buractwa, a sami nie mają świadomości jakie typowe polskie cebulactwo prezentują sobą, gdy się śmieją, że Legia dostanie wpierd*** zamiast się cieszyć, że znów jakiś klub znalazł się w Lidze Mistrzów. Mam wrażenie, że tylko ja wśród moich znajomych mam inne podejście niż zaśmiewanie się, że Legia dostała się do Liigi Mistrzów z takimi klubami. Ta mentalność Polaków widzę, że nigdy się nie zmieni bez względu na wiek :/

Ciekawe co myślą sami piłkarze i działacze Legii jak widzą, że po awansie do Ligi Mistrzów cały klub jest tak gnojony jak nigdy wcześniej. Ja osobiście z chęcią obejrzę mecz Legii z Realem Madryt w najważniejszych piłkarskich pucharach - moim zdaniem to prawdziwy rarytas. Choć też uważam, że na wyjście z grupy nie mają szans, ale uważam te mecze za gratkę, a nie okazję, żeby się pośmiać z nich i jacy to nie będą *ujowi. Ale Polacy tak jak wojna... nigdy się nie zmienią ;)

Nesther
31-08-2016, 18:18
Ja oczywiście cieszę się, że polski zespół po tylu latach oczekiwań wreszcie zawitał do LM i z chęcią obejrzę wszystkie spotkania. Nie ma co się jednak oszukiwać, będzie cholernie ciężko zdobyć punkty z takim Sportingiem, a co dopiero z Realem czy BvB.. Każde spotkanie w którym Legia choćby zremisuje będzie sensacją, dla mnie bardzo miłą sensacją, bo o polskim klubie momentalnie zrobi się głośniej, chociaż nie ukrywam, że Legii najzwyczajniej w świecie nie lubię. Słowa o nieuniknionym wpier*olu proszę potraktować z przymrużeniem oka. To zdanie napisane zostało w żartobliwym tonie, co powinien zasugerować wam był emotikon :) Również nie podoba mi się wyśmiewanie z Legii (podkreślam, że cholernie nie lubię tego klubu), bo prawda jest taka, że piłkarze dokonali wielkiego osiągnięcia, patrząc na poziom naszej ekstraklasy i po, aż 21 latach wreszcie mamy polską drużynę w LM. Mam nadzieję, że zdążą poprawić swoją grę i zaprezentują się z jak najlepszej strony w fazie grupowej, a nóż sprawią niespodziankę ;)
Pozdrawiam :)

Tomaszzz
14-09-2016, 20:10
Dzisiaj zobaczymy kompromitację na Łazienkowskiej, w końcu ta chwila musiała nadejść. Widzę, że temat fazy grupowej LM nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Mam nadzieję tylko, że wynik nie okaże się zbliżony do Barcelona - Celtic 7:0 lub Bayern - Rostov 5:0. Pocieszeniem może być fakt, że w BvB nie zagrają min. Reus, prawdopodobnie Kagawa, a że u "Naszych" nie zagra para podstawowych stoperów, czyli Pazdan-Lewczuk to moim zdaniem zdecydowanie większe powody do niepokoju. Nieobecność Kucharczyka można potraktować jako wzmocnienie. Inną sprawą jest absencja Nikolićia, który jest zdrowy - pomimo tego nie gra w pierwszej 11. Tak zażyczył sobie albański trener. Moim zdaniem to gwóźdź do trumny . Cóż, odpowiedź poznamy za ok. trzy godziny, natomiast tą decyzją udowodnił, że prowadzenie nawet tak beznadziejnej drużyny, jak Legia to zbyt wymagające zadanie dla niego.

Skład Legii na mecz:
Arkadiusz Malarz - Guilherme, Maciej Dąbrowski, Jakub Czerwiński, Bartosz Bereszyński - Tomasz Jodłowiec, Vadis Odjidja-Ofoe, Thibault Moulin - Steeven Langil, Aleksandar Prijović, Walerij Kazaiszwili.

Borussia Dortmund:
Roman Buerki - Łukasz Piszczek, Sokratis, Marc Bartra, Marcel Schmelzer - Julian Weigl, Christian Pulisic, Mario Goetze, Raphael Guerreiro - Ousmane Dembele, Pierre-Emerick Aubameyang

Udało mi się naliczyć pięciu nowych piłkarzy w pierwszym składzie BvB. Jedyną rzeczą zastanawiającą jest brak Schurrle.

Mam nadzieję, że nie okaże się po końcowym gwizdku, że Legii w tym meczu było potrzebnych trzech piłkarzy. Jeden bramkarz i dwóch do wznawiania gry po straconym golu.

brzooskaa
15-09-2016, 09:15
Wiadomo ze wszyscy spodziewali się w*******u, ale moim zdaniem to była gruba przesada. Ja rozumiem ze różnica klas itp. Ale ci kopacze to nawet nie próbowali walczyć. Uważam że już Celtic z Barcelona wyglądał lepiej. A ten albaniec to już w ogóle chyba sam nie wie co ma robić... wie doskonale ze jakikolwiek remis w grupie będzie cudem (a pewnie nawet ze strzeleniem bramki będzie problem) to sobie wychodzi 4-3-3 na jedną z najlepszych drużyn na świecie hahaha :d zamiast zagrać jakieś 6-3-1 jak Irlandia Płn na Euro i próbować oszczędzić kompromitacji to wymyśla jakieś cuda. Bo moim zdaniem to trochę różnica przegrać 0:2 u siebie a 0:6 zostawiając piłkarzom BVB w każdej akcji po 20 m wolnego miejsca. W dodatku za chwile się okaże że z kasy za awans do LM wylosowanego w laysach prawie nic nie zostanie bo dosyć ze ściągnięto jakichś inwalidów z Belgii na wysokich kontraktach to jeszcze banda orangutanow na trybunach zrobiła grande ze stewardami, pewnie dlatego ze to oni zaczęli i zostali sprowokowani :d
Powiem tyle, 20 lat czekałem na LM na polskiej ziemi ale już mi starczy po jednym meczu. Jedyne czego zaluje to ze takiego farta nie miała chociażby Wisła z 2003, Lech z 2010 czy nawet Legia z 2014. Bo w takich przypadkach można by realnie myśleć nawet o 3 miejscu. Tutaj natomiast spodziewam się kolejnych rekordów. No chyba ze Zizou jako człowiek honoru zlituje się i wystawi skład U-15.

BarTrack
15-09-2016, 10:54
Miód na serducho - 6 tulipaników wpadło :)) Zaczeli z wielkiego (7)... :))

"Rywale nie robią na mnie wrażenia" - Leśnego słowa po losowaniu... :))

Szkoda, ze mecz po 15 minutach sie skończył, bo Borussi sie juz grac chyba pozniej nie chciało, mogło wpaśc spokojnie z kilka bramek więcej. Z Realem niech lepiej dadzą walkower , bo wstyd na całą Europe będzie :))

Chociąz Żydom 20 lat temu udało się na 2:2 dom a wyjazd 2 ; 1 , więc na ich tle Zydki wypadli bardzo dobrze :))

Tak swoją drogą z tych ich prześcieradeł powinna zniknąc flaga PL, wstyd i hańba na całego.


(7)egia06Warsaw :))

Tomaszzz
15-09-2016, 11:36
A ten albaniec to już w ogóle chyba sam nie wie co ma robić... wie doskonale ze jakikolwiek remis w grupie będzie cudem (a pewnie nawet ze strzeleniem bramki będzie problem) to sobie wychodzi 4-3-3 na jedną z najlepszych drużyn na świecie

Nie wiem, czy wiesz, ale ustawienie 4:3:3 nie zawsze musi świadczyć o ofensywnym ustawieniu. Był kiedyś taki mecz na Euro pod wodzą wielkiego "wodza" Franza Smudy z Ruskami, który w drugiej linii wystawił trzech defensywnych pomocników i ten "bezcenny" remis udało się ugrać po bramce Błaszcza. Sam Nikolić pytając się trenera o przyczynę swojej nieobecności dostał odpowiedź, że drużyna musi zagrać bardziej defensywnie. Z resztą ustawienie nawet z sześcioma obrońcami nie zagwarantowałoby tego, że Legła mogłaby stracić mniej bramek. Największym błędem było to, że między poszczególnymi formacjami była zbyt duża przestrzeń. Zauważ sposób gry BvB - wysoki pressing, brak czasu na zastanawianie się Legionisty będącego przy piłce, Legionista mając piłkę przy nodze był atakowany przez trzech (!) przeciwników będąc na własnej połowie. Nie wspominam oczywiście o podstawowych rzeczach takich jak wyszkolenie techniczne, przygotowanie fizyczne, różnica szybkości, obycie na scenie międzynarodowej (doświadczenie) czy nawet psychika, która jest również bardzo ważna. Sam Piszczek w wywiadzie po meczu stwierdził, że BvB ma wiele rzeczy do poprawy i rzeczywiście ma racje. Nie wiem, czy pamiętasz, ale w drugiej połowie między 70-80 minutą był krótki fragment, kiedy Legia całą drużyną podeszła wyżej, co sprawiło, że piłkarz Borussi czuł oddech piłkarza Wojskowych na plecach. W takiej sytuacji Dortmund zanotował kilka strat w wyprowadzaniu piłki, o czym z resztą powiedział Piszczek wymieniając mankamenty gry swojego zespołu we wczorajszym meczu. Borussia grając w podobny sposób z Realem na wyjeździe nie miałaby większych szans patrząc na aktualną dyspozycję Realu. - to jest moje zdanie.

Vinylside
15-09-2016, 12:39
Nie rozumiem dlaczego niektórzy robią z wyniku takie wielkie halo. Od początku wiadomo było, że na kogokolwiek Legia nie trafi to dostanie solidne baty.

Z drugiej strony wstydem nie jest wynik 0:6 tylko zachowanie baranów na trybunach. Race, bieganie po stadionie po pretekstem bójki, prowokacje a po wymierzeniu kary przez UEFA zaraz będzie płacz, że stadiony zamykają i krzyki przed bramą "piłka nożna dla kibiców". Szczerze mówiąc w dupie mam ten wynik, ponieważ też należę do grona tych, którzy klubu z Warszawy nie trawią, ale po raz kolejny muszę wstydzić się swojej narodowości przez bandę idiotów, którzy na tak wielkim turnieju nie potrafią się zachować. To jest ten największy wstyd !

Nie dziwie się, że UEFA planuje w najbliższych latach zmiany, które ograniczą udział słabych drużyn z debilami na trybunach, zwiększając tym samym szanse dla klubów z historią, sukcesami i planami na przyszłość, z państw, gdzie mecz piłki nożnej jest na trybunach świętem, nie mordownią czy szansą na to by się siłowo wykazać.


PS. Wstydem jest też remis mojego Juventusu z Sevillą, ale ten temat pomijam.

Youngblood
15-09-2016, 14:29
Chociąz Żydom 20 lat temu udało się na 2:2 dom a wyjazd 2 ; 1 , więc na ich tle Zydki wypadli bardzo dobrze :))

Fajnie że znasz historie, ale co ma to do czasów obecnych, z Twojego rozumowania wynika że piłka nożna grana w Europejskich Pucharach to ten sam poziom co 20 lat temu...

KoXaN
15-09-2016, 17:41
Największym błędem było to, że między poszczególnymi formacjami była zbyt duża przestrzeń.
Tak samo było w drugim meczu z Dundalk. W środku pola zawodnik z piłką miał wokół siebie jakieś dobre 8-10 metrów wolnego miejsca, a Legia i tak grała na lagę skrzydłami... Problemem jest w Legii to, że Hasi próbując grać z Legią techniczną piłkę zapomniał o transferze zawodnika, którego rola w takim stylu gry jest niezbędna - rozgrywający. W Legii nikogo takiego nie ma, kto umiałby odrobinę pomyśleć, pokręcić, rozegrać.

Nie wspominam oczywiście o podstawowych rzeczach takich jak wyszkolenie techniczne, przygotowanie fizyczne, różnica szybkości, obycie na scenie międzynarodowej (doświadczenie) czy nawet psychika, która jest również bardzo ważna.
Psychy to żaden z nich nie miał, może oprócz Malarza, któremu się mocno dziwię, że nie zszedł z boiska, widząc, co wyprawia jego blok defensywny.
Kolejna rzecz to trening fizyczny i techniczny.
Legia przynajmniej mogłaby fizycznie jakoś nadrabiać braki w technice, bo tak zwykle się robi, ale Hasi nie przygotował zespołu pod żadnym aspektem - ani fizycznie, ani technicznie, ani nawet mentalnie.

Nie kibicuję Legii, jednak wypada jakoś tam wspierać polski akcent w LM. Ale serio, po rewanżu z Dundalk do optymistycznego podejścia do przyszłych występów Legii w LM podchodziłem z duuużą rezerwą, ponieważ stwierdziłem, że jest czas, aby parę rzeczy poprawić, ściągnąć paru zawodników. Po losowaniu grup stwierdziłem, że nie ma żadnych szans na awans ani do LM, ani do LE, jednak liczyłem, że może się pokazać z dobrej strony, w jakiś sposób zaskoczyć rywali jak i kibiców. Ale jak zobaczyłem co Legia wyprawia w Ekstraklasie to bardzo szybko przekonałem się, że nie będzie żadnej niespodzianki, tylko kompromitacja.
Jestem ciekawy jak to będzie w meczu ze Sportingiem - czy chłopaki będą to rozpamiętywać i odpuszczą sobie jeszcze bardziej, czy się wkurzą i będą chcieli pokazać, że wyżej przegrać już nie będą chcieli?

Tomaszzz
15-09-2016, 18:11
PS. Wstydem jest też remis mojego Juventusu z Sevillą[/SIZE]

Proszę, oświeć mnie, co takiego wstydliwego było w tym meczu?

ale ten temat pomijam.[/SIZE]

A dlaczego? Czyżby temat był poświęcony tylko i wyłącznie "wyczynom" Legionistów?

TProblemem jest w Legii to, że Hasi próbując grać z Legią techniczną piłkę zapomniał o transferze zawodnika, którego rola w takim stylu gry jest niezbędna - rozgrywający. W Legii nikogo takiego nie ma, kto umiałby odrobinę pomyśleć, pokręcić, rozegrać.

Nie żartuj sobie. Przecież rolę rozgrywającego została powierzona niejakiemu Francuzowi o nazwisku Moulin, który zaszczycał nas swoimi umiejętnościami we wczorajszym meczu. Człowiek ten miał okazję grać w lidze belgijskiej i francuskiej, więc jak na polskie warunki z miejsca powinien stać się gwiazdą. Niestety nie tylko nie pokazał niczego ciekawego we wczorajszym meczu (mówiąc szczerze nie istniał), ale nawet mając na uwadze ligę polską... Rolę środkowego pomocnika, może mającego więcej wspólnego z defensywą, niż ofensywą może pełnić kolejny, wielki gwiazdor, jak na polskie warunki, Odjidja-Ofoe. Ten to nawet rozegrał dwa mecze w Reprezentacji Belgii, nie wspominając o lidze belgijskiej i Championship. Również dziwnie się składa, że nie istniał we wczorajszym meczu. Jeżeli dodamy do tego rewelacyjnego Langila (kolejny ze stażem w lidze francuskiej i belgijskiej) to wyjście z grupy powinien być planem minimum dla Legii. A tu wczoraj niespodziewanie sześć sztuk w plecy...
Tak na poważnie, całkowicie z Twoim postem się zgadzam.


Psychy to żaden z nich nie miał, może oprócz Malarza, któremu się mocno dziwię, że nie zszedł z boiska, widząc, co wyprawia jego blok defensywny.


Masz rację. Jedyny człowiek, któremu nie można w zasadzie nic zarzucić. Moim zdaniem żadna z bramek dla BvB nie padła nawet po minimalnym błędzie bramkarza. Zarzucić za to można parze środkowych obrońców Dąbrowski-Czerwiński. Nie usprawiedliwia tego nawet fakt, że grali z sobą po raz pierwszy. Z resztą, cała drużyna zasługuje na szczególne wyróżnienie (z wyjątkiem Malarza rzecz jasna). W takim meczu obrona powinna się zaczynać od najbardziej wysuniętego piłkarza w ofensywie. Cała drużyna broni i atakuje.


Legia przynajmniej mogłaby fizycznie jakoś nadrabiać braki w technice, bo tak zwykle się robi, ale Hasi nie przygotował zespołu pod żadnym aspektem - ani fizycznie, ani technicznie, ani nawet mentalnie.


To właśnie podkreśliłem w poprzednim poście. W żadnym aspekcie gry Legła nie była lepsza o rywala. Nawet więcej fauli było po stronie Borussi. Statystyka posiadania piłki - 60%-40% (jak dobrze pamiętam), natomiast w ostatecznej statystyce rywal miał więcej przebieganych kilometrów, a to piłkarze z Łazienkowskiej musieli biegać za piłką! To tylko potwierdza, że fizycznie oni byli lepsi.


Jestem ciekawy jak to będzie w meczu ze Sportingiem - czy chłopaki będą to rozpamiętywać i odpuszczą sobie jeszcze bardziej, czy się wkurzą i będą chcieli pokazać, że wyżej przegrać już nie będą chcieli?

Sam sobie odpowiedz na to pytanie. Odpuszczać sobie na pewno nie będą. Żeby była jasność, oni sobie meczu z Borussią nie odpuścili. Na nawiązanie walki z rywalem nie pozwoliły im umiejętności i przygotowanie, o czym była mowa wcześniej. Sporting kadrowo jest słabszy od BvB, ale nie oznacza, że gorszy. Ja uważam, że mecz skończy się również porażką, natomiast nie tak bardzo dotkliwą. Myślę, że jakieś wnioski zostaną wyciągnięte. Mecz zakończy się zerowymi dokonaniami strzeleckimi ze strony Legii, natomiast Sporting strzeli dwie/trzy/cztery bramki. Dziękuję za uwagę.

Vinylside
16-09-2016, 12:25
Proszę, oświeć mnie, co takiego wstydliwego było w tym meczu?

To, że oczekiwania kibiców i zespołu to coś więcej niż marny remis na własnym stadionie przy grze bez pomysłu w ofensywie.


A dlaczego? Czyżby temat był poświęcony tylko i wyłącznie "wyczynom" Legionistów.

Nie, absolutnie nie. Wolę skupić się jednak na najbliższym meczu ligowym z Interem niż wracać do czegoś co mi po prostu psuje nastrój.

Tomaszzz
16-09-2016, 15:38
Nie, absolutnie nie. Wolę skupić się jednak na najbliższym meczu ligowym z Interem niż wracać do czegoś co mi po prostu psuje nastrój.

Może poprawi Ci nastrój to, że Inter w swoim pierwszym meczu w Lidze Europy niemiłosiernie dał ciała i przegrał na WŁASNYM (należy napisać to z wielkich liter) obiekcie ze słabym Hapoelem Beer Sheva. To jest dopiero powód do wstydu. Przyznaję się bez bicia, że meczu przeciwko Sevilli nie oglądałem, ale nie ukrywajmy, że rywal był wymagający. Teraz z tego co widzę w Serie A kurs zdecydowanie na Juve, chociaż dzisiaj moja uwaga będzie skupiona na mecz Chelsea - Liverpool, gdzie ten drugi klub jest moim faworytem (dzięki ogromnej sympatii dla Kloopa).

ndw agroo89
17-09-2016, 18:23
Temat moze miec i pincet plus stron, wiem jedno Fcb wygra LM obecny sklad jest nie z tej planety!

Diabloo797
17-09-2016, 21:49
Temat moze miec i pincet plus stron, wiem jedno Fcb wygra LM obecny sklad jest nie z tej planety!

Tak jak w tamtym roku hahaha

Tomaszzz
18-09-2016, 10:58
Temat moze miec i pincet plus stron, wiem jedno Fcb wygra LM obecny sklad jest nie z tej planety!

Podobnie, jak i Ty.

KoXaN
18-09-2016, 12:01
Temat moze miec i pincet plus stron, wiem jedno Fcb wygra LM obecny sklad jest nie z tej planety!
Masz na myśli FC Bayern Monachium? :harhar:

ndw agroo89
26-09-2016, 19:42
Masz na myśli FC Bayern Monachium? :harhar:

Barcelone misiu pokaz szacunek dla przyszlego mistrza LM

brzooskaa
27-09-2016, 23:25
***** a juz myslalem ze to *******enie o Barcy i Realu znudzilo sie juz dzieciom i młodzieży a tu dalej bez zmian :d

KoXaN
28-09-2016, 23:19
Barcelone misiu pokaz szacunek dla przyszlego mistrza LM
Szacunek nie jest dla plebsu.

Oglądałem wczoraj BVB - Real i podirytowało mnie to, że Borussia cisnęła Królewskich niemożebnie a potem wystarczyła jedna kontra Realu i brama... Mimo to, podobała mi się gra BVB, fajnie klepali i mają fantastyczny skład wypełniony utalentowaną młodzieżą (Dembele, Pulisic, Weigl i największy jak dla mnie kozak - R. Guerreiro). Ładną bramkę zalutował Glik, cipsko lizać.
Legii - Sporting nie widziałem, ale patrząc na końcowy rezultat i niektóre opinie pomeczowe to zagrali spoko, z paroma wyjątkami (Radović).

A dzisiaj oglądałem Atletico - Bayern do 80 minuty i też się wpieniłem, bo mój Bayern miał wygrać a tu lipa. Słabo mi się robiło jak patrzyłem na grę Lahma (facet może ma wizję, ale ewidentnie brakowało mu szybkości), Alonso (bardzo słabo wspierał defensywę), Martineza na obronie (gość jest pomocnikiem tej samej charakterystyki co Vidal, tyle, że Vidal jest dobry w odbiorze na ziemi a Martinez to spec od gry w powietrzu) i niektóre rajdy Ribery'ego. Lewy oczywiście dobrze pilnowany, ale wygrywał sporo pojedynków w powietrzu. Szkoda, że Muller nie ukąsił, po świetnym podaniu Thiago. A Torres też jest w (nie) formie - półtora metra od bramki a ten z bani w słupek xD

No i brawa dla Celticu za świetny mecz z ManCity :thumbsup: