PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Inne Kilka pytań odnośnie labelu Cadillac Records


Adwell93
07-05-2016, 11:55
Witam, mam kilka pytań odnośnie wydania utworu w labelu Cadillac Records. Nigdy o niej nie słyszałem, byc może przez to, że labeli jest od groma i każdy może sie w to "bawić". Wiadomo, są bardziej profesjonalne wytwórnie i mniej, ale być może na forum ktoś już miał styczność z nimi. Otrzymałem umowę i regulamin, w którym są wspomniane koszta. Jak wiadomo, każdy release coś tam kosztuje, prowizje itd. W regulaminie jest wspomniane, że dla nich koszt to 160 euro około, ale połowę pokrywa producent, czyli na pół wychodzi 80 euro. Czy się wróci, czy nie, zależy... Jednak zastanawia mnie fakt, czy takie zagranie z ich strony jest czymś normalnym w kwestii inwestowania w producenta, kawałek, chodzi mi o właśnie te koszty, które musiałbym pokryć z własnej kieszeni. Czy wy, którzy wydajecie muzykę w labelach, takie koszta musieliście ponieść? Jeśli ktoś chce, mogę podesłać to co od nich otrzymałem w mailu. Pozdrawiam.

Manida
09-05-2016, 19:03
Wydaje od kliku dobrych lat, co prawda nie zadne Sony Music itp i nei wiem jak tam sprawa wyglada ale zwykle net label i nigdy w zyciu nie ponosilem zadnych kosztow! Ja na Twoim miejscu bym sie w to nie pakowal. Z racji ze teraz "przenosze" sie muzycznie na big room, bounce wyslalem ostatnio track do jednej wytworni. Wszystko cacy ze sa zainteresowani bla bla ale teraz mastering. Pisali ze maja znajoma firme ktora robi taniej jesli napisze ze jestem od nich. Oczywiscie odpisalem z pytaniem czy moge zrobic mastering we wlasnym zakresie bo moge miec go za darmo no i cisza. Chodzilo oczywiscie o naciagniecie mnie na koszty. We wszystkich wytowrniach w ktorych wydawalem nie placilem ani zlotowki a masteringiem zawsze zajmowala sie wytwornia. A.. no i watpie zeby Ci sie to zwrocilo, tym bardziej ze wiekszosc wytworni wyplaca kase jesli sprzedaz wyniesie np 50 euro chyba ze bedziesz mial zajebisty support (o ile w ogole rozsylaja)

R3belz
09-05-2016, 20:06
Radze tak. Nie pakuj się w to ;)

Uciex
09-05-2016, 23:25
To jest patologia, a nie label. Mało tego, że dajesz im materiał na którym mogą zarobić to jeszcze masz do tego dokładać? Szkoda gadać.

Adwell93
10-05-2016, 12:11
Dzięki Panowie za odpowiedzi, no fakt. I tu macie rację, poprzednio, gdy miałem mieć wydanie w innym labelu kosztów nie było, a tu ponad 350 zł wychodzi, tylko chodziło o mastering, " mój kolo zrobi ci master za 20 ełrosów. Podziękowałem. Więc rozumiem, że zasada jest prosta: omijamy takich, co chcą hajsy za promo i mastering.

marcin857
14-05-2016, 09:31
nawet nie zawracaj sobie głowy, samo 50 euro żeby ci wypłacili jest ciężko zarobić. Sam ostatnio tak myślałem ze szkoda wydawać bo najmniej na tym ja zarabiam. Np sprzedane ok 1000 sztuk utworu a ja dostaję jakieś ochłapy ok 10 euro czy coś takiego.

Adwell93
16-05-2016, 23:13
Marcin to chyba masz jakieś 10-20 procent od sprzedaży. Jedno jest pewne, żeby coś z tego mieć to ciężko, a żeby wyżyć to już praktycznie wcale. Jedynie nastawić się na edm i czekać na ułamek szczęścia aż cię spinnin przejmie. :D Niestety, takie są realia teraz, coraz więcej ludzi się w to bawi, a niektórzy dje żeby być bardziej zajebiści, ściągają tzw ableton template czy tam flp i przerabiają pod siebie robiąc z siebie światowych producentów. I to są fakty z życia wzięte. Ale to już inny temat. Z jednej strony tworzę dla siebie (nie dla kasy) bo to moje hobby, a muzyka to pasja, ale jeśli już się dostaje maile z zapytaniem o współpracę to człowiek sobie myśli, może to szansa na rozgłos itd. Może to trochę śmieszne, ale większość z nas marzy o jakiejś tam karierze. :)

marcin857
20-05-2016, 08:45
Niby w kontrakcie napisane jest że 50% dla mnie i 50 dla labelu tylko dochodzą jeszcze prowizje każdego sklepu, Jedną wypłatę już wypłaciłem 58 euro. Teraz czekam żeby dobić do następnych 50 euro wypłacić i na tym kończę zabawę z wydawaniem.

Dużo teraz jest labeli ale dobrych mało i jeszcze bardzo ciężko się do nich dostać

Adwell93
22-05-2016, 16:58
Dużo teraz jest labeli ale dobrych mało i jeszcze bardzo ciężko się do nich dostać
No i to jest sedno sprawy.