Cześć,
postanowiłem uruchomić komputer po ponad 10 latach nieużytkowania(no może trochę krócej) stał w domu ciepło itp tyle że nie był włączany.
Problem: włączałem go wczoraj i resetował się, a przed resetem wybór, albo uruchom awaryjnie,normalnie itp ale jak brałem cokolwiek to reset.
Dzisiaj stwierdziłem że wgram nowego XP, wszystko poszło ładnie pięknie dwa razy 100 %, reset i później blue screen no i wziąłem reset jak było napisane ale nie pomogło. Ram jest tylko 1 kość więc nie ma jak sprawdzić ale wypiąłem ją, to piszczało tak jakby komputer zauważył że jej brakuje, sprawdziłem kilka wejść na ram ale nic.
Nie bardzo mam pomysł co zrobić, teraz czekam aż ostygnie może się przegrzewa, z góry baaardzo dziękuje za wszelkie rady i pomoc :)

Specyfikacji nie pamiętam,
wiem że procesor to intel celeron 3,06Ghz, Ram 256 kingston, zasilacz to 200 albo 220 W, ogólnie stary bardzo więc można się domyśleć +/- co może być a co nie.
http://iv.pl/images/69029425088108066346.jpg

I właśnie chyba ten ram padł,nie masz innej kości żeby sprawdzić czy to na pewno pamięć padła?

no właśnie kupiłem na allegro jakąś zwykłą jutro podlecę i sprawdzę bo kumpel ma ale ddr3 i nie wchodzi :/
jeśli masz inny pomysł zapodaj to może sprawdzę, ale no nie wiem co może być przyczyną, na innych forach piszą tylko że to usterka techniczna bardziej niż systemowa :P :)

Może być też dysk,ale zobaczymy co będzie jak przyjdzie Ci pamięć.

piszą tylko że to usterka techniczna bardziej niż systemowa :P :)


I dobrze piszą :) Skoro był już system i były jaja wgrałeś nowy system i dalej sa jaja to chyba wiadmo że nie system. A co to może być wszystko bardzo często restarty to wina zasilacza. Może być też coś z dyskiem z płytą główna za pamięcią ram. Tak się nie da na sucho określić trzeba mieć cześć podmieniać testować. Do serwisu nie ma sensu go dawać bo za wizytę w serwisie zapłacisz więcej jak komputer jest warty.

pamięć jest dobra sprawdziłem na nowej innej i nadal to samo... jutro spróbuję ten zasilacz ogarnąć jakiś inny

---------- Post added 15-03-2016 at 18:26 ----------

I dobrze piszą :) Skoro był już system i były jaja wgrałeś nowy system i dalej sa jaja to chyba wiadmo że nie system. A co to może być wszystko bardzo często restarty to wina zasilacza. Może być też coś z dyskiem z płytą główna za pamięcią ram. Tak się nie da na sucho określić trzeba mieć cześć podmieniać testować. Do serwisu nie ma sensu go dawać bo za wizytę w serwisie zapłacisz więcej jak komputer jest warty.
no w sumie go nie wgrałem do końca bo podczas tego resetu który zawsze jest przy wgrywaniu Windowsa to już później nie chciał się załączyć normalnie, wiesz logo xp itd.
no chciałem iść do salonu ewentualnie żeby oni sprawdzili co jest źle i mi tylko powiedzieli sam zrobię, ale nie wiem czy jest sens pod względem finansowym. :kwasny:

Jak masz możliwość podmiany cześc w celu sprawdzenia co nie działa to można się bawić.Jakikolwiek wkład finansowy w ten komputer jest nieopłacalny.

Wyczyść dokładnie z kurzu płyte główną i inne podzespoły ,to tak na początek :) Jeżeli masz możliwość to kompresor i pędzelek ewentualnie szczoteczką do zębów z miękkim włosiem...
Jeżeli masz dostęp do świeżej pasty by położyć na procesor to również możesz zdjąć chłodzenie procka ,jeżeli nie to ściągaj coolera.

edit. być może nie mam racji ,ale zakładam że stara pasta na procku mogła skończyć swój żywot i być może w tym leży problem ,gdyż po czasie pasta traci swoje własności termoprzewodzące i może się zrobić nawet i na "cement"
mógłbyś też o ile jest to możliwe w biosie sprawdzić temperatury i być może dowiedzielibyśmy się czegoś :)
Pozdrawiam

miałem ten sam problem z nowymi podzespołami w starej obudowie, komp chodził jak pralka i sie zwyczajnie przegrzewał (najprawdopodobniej procek, chociaż tez podejrzewałem grafikę), zdjąłem obudowę, wystawiłem go i oprócz tego że się kurzył, problem zniknął :)