PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Na dziś Nostradamus zapowiedział koniec świata


AZuDA
25-11-2015, 17:09
"Ogień na statku, plaga i zniewolenie".

25 listopada nastąpi zagłada świata. Zacznie się na południu Europy, prawdopodobnie w Rzymie lub samym Watykanie. Mówi o tym przepowiednia Nostradamusa, zapisana w jego słynnych centuriach.

Przypadający na dziś koniec świata Nostradamus zapowiedział w centuriach. Według niego 25 listopada będzie miał miejsce wielki kataklizm. Może też dojść do wojny światowej, co w świetle ostatnich wydarzeń w Turcji, staje się bardzo prawdopodobne.


Katastroficzna centuria

Przepowiednia końca świata mającego przypaść dziś brzmi następująco:
"Przez Hesperię i Insubrię:
Ogień na statku, plaga i zniewolenie,
Merkury w Strzelcu, Saturn zajdzie"
Dokładnie taki układ planet przypada na dziś. Hesperia i Insubria to z kolei południowe rejony Europy. Wielu interpretatorów centurii Nostradamusa uważa, że dotyczą Watykanu lub po prostu Rzymu i mogą mieć związek z zamachami terrorystycznymi.
Znawcy centurii dodają, że wieszcz przepowiedział też atak Wielkiego Talibanu na Europę oraz wybuch trzeciej wojny światowej, która potrwa 27 lat.
Centurie Nostradamusa powstały w XVI w. Mają formę rymowanych czterowierszy. Wszystkie skupiają się na wizjach katastroficznych.

Poczekajmy jeszcze 5 mld lat


Nauka sceptycznie podchodzi do tych przepowiedni. Wszelkie badania kosmosu, a przede wszystkim naszego Układu Słonecznego podają, że koniec świata nastąpi dopiero za 5 mld lat, kiedy Ziemię "połknie" Słońce.
Kiedy do tego dojdzie, Słońce zmieni się w tzw. czerwonego olbrzyma. W takich warunkach Ziemia i najbliższe Słońcu planety będą narażone na działanie tak wysokich temperatur, że przejdą w stan gazowy, a więc po prostu wyparują.

Sportwell
25-11-2015, 17:40
Powiedzieć Wam co o tym myślę? Tyle końców świata już przeżyłem, że zlewam to ciepłym moczem. Przez takie gadanie ludzie cierpiący na stany lękowe - jak moja znajoma - ma straszną sieczkę w głowie, zaczyna płakać i się przytulać do ludzi, a ma prawie 25 lat. Poza tym funkcjonuje normalnie, jest ciepłą i fajną osobą. To jest naprawdę smutne, a w dzisiejszym świecie negatywnych informacji jest od groma. Ziemia stoi twardo 4mld lat i gdybyśmy wyobrazili sobie nasz wkład w jego istnienie, to nasza historia byłaby wielkości pocztówki w porównaniu z wieżowcami World Trade Center jak jeszcze stały.

Nie jesteśmy aż tak wyjątkowi, by sprowadzać na ziemię koniec świata. Po prostu wmówiliśmy sobie, że jako homo sapiens faktycznie coś rozumiemy.

Idę grać w Wiedźmina.

kellrez
25-11-2015, 19:12
Czasów końca dożyjemy.. końca świata raczej nie.

badzi0
25-11-2015, 20:13
A jednak to interesujące i ciekawe czytać coś tak starego, spojrzeć na wizję świata ówczesnych ludzi. To pobudza bardzo wyobraźnię ale niestety tak jak też napisał Sportwell nie dla wszystkich ta wiedza, smucą mnie tacy ludzie, ciekawe czy po obejrzeniu smutnej komedii romantycznej dostaje depresji...

A jak myślicie, czy Ziemia ma szansę dożyć naturalnie te 1mld lat (przewidywania data śmierci Ziemi)?? moim zdaniem zginie znacznie wcześniej, co najwyżej będzie krążyć jako surowa skała a na dodatek promieniotwórcza :D

Polecam obejrzeć ;) Czysta Nauka. Śmierć Ziemi. - Dailymotion Wideo (http://www.dailymotion.com/video/x209766_czysta-nauka-smierc-ziemi_tech)

I polecam zagrać w SPORE :D

Piaszeczki
25-11-2015, 21:49
Moim zdaniem nie jesteśmy w stanie dożyć nawet 5000 lat na tej planecie. Popatrzcie na przestrzeni ostatnich 1000 lat ile człowiek złego nawyczyniał. Albo choćby ostatnie 100 lat. Teraz przeszliśmy w erę tzw. "cywilizowaną", ale jak widać wszystko zaczyna się chrzanić. Jeszcze jakieś 15 lat temu życie na Ziemi wyglądało dość spokojnie. Ostatnie lata to przebijają wszystko. Tu bomba, tam bomba, tu samolot, tam samolot. Jawne interwencje zbrojne. Nie chcę kusić losu ale zapowiada się że będzie jeszcze gorzej.

AZuDA
26-11-2015, 19:40
Madre kometarze z tym ze tak szczeze " gdzie jest ADOLF"? chodzi mi o uchodzcow a z tym koncem swiata ja np lubie takie cos poczytac czy popatrzec pana No.. jego historie ... a to ze ktos cos w glowie w tedy ma to nie tylko przez to ale i przez i otoczenie ale szkoda takich ludzi bo tez mam znajoma co podobna sytuacje i depreche mega....
a w obecnych czasach to ja nawet boje sie wejsc na poklad samolotu wiec troche Nostradamus mial racji a z tym ze tyle konca swiata bylo owszem ale to *****... naukowcy zeby wzbudzic sensacje co roku niby asteroida ma yebnac w ziemie :P

Sportwell
27-11-2015, 00:16
Nie wiem jak reszta, ale osobiście przyjmuję takie rewelacje o końcu świata - niezależnie czy to z wiadomości czy z ksiąg jak Biblia czy Koran - jako całkiem niezły sposób na zmanipulowanie człowieka. Kogoś przerażonego i nieszczęśliwego łatwiej jest kontrolować, a jak od dziecka będziesz mu wciskać, że jak nie przyjmie tej samej wiary co wszyscy to spłonie w ogniu piekielnym, to przerażony tą wizją przyjmie wszystko, co mu powiesz.

Róbcie swoje i się nie przejmujcie takimi rzeczami.

badzi0
27-11-2015, 01:12
Jak można manipulować człowiekiem informacją, że coś ma się zdarzyć po naszej śmierci? Co do końca świata naukowcy są w 99% zgodni w jednym - nie nastąpi nawet po pokoleniu naszych wnuków :D

Ale zgadzam się z Tb Sportwell co do manipulowania religiami, ponadto religie wymienione przez Cb są dla mnie idealnym przykładem czegoś w rodzaju sekty: zarabiają krocie na wiernych, uprzedzają do innych religii, występuje ktoś w rodzaju guru :D

Sportwell
27-11-2015, 02:13
Jak można manipulować człowiekiem informacją, że coś ma się zdarzyć po naszej śmierci?
Hmmmmm, w tym temacie mówimy o 25 listopada 2015 roku, czyli czymś, co według powyższej informacji, miałoby nastąpić już w trakcie naszego życia.

Ale zgadzam się z Tb Sportwell co do manipulowania religiami, ponadto religie wymienione przez Cb są dla mnie idealnym przykładem czegoś w rodzaju sekty: zarabiają krocie na wiernych, uprzedzają do innych religii, występuje ktoś w rodzaju guru :D
Generalnie sam zostałem wychowany w rodzinie katolickiej i niby wychowano mnie na katolika, ale miałem już różne akcje w życiu i jedyny Bóg w jakiego wierzę, to miłosierny ojciec nas wszystkich, który występuje ponad religiami - i tyle. Nie interesuje mnie Koran, nie interesuje mnie Biblia ani jakiekolwiek formacje tego typu, dlatego że religie rodziły się i upadały wraz z co raz to innymi cywilizacjami i w każdym tysiącleciu istnienia człowieka gadało się o końcu świata, nieuchronnej karze boskiej dla innowierców i niewątpliwej ingerencji sił wyższych w życia śmiertelników. I co? Skończyło się na gadaniu, bo siedzimy tutaj, kilka tysięcy lat później i dalej gadamy. Nie odpowiada mi ingerowanie z zewnątrz w mój własny umysł, wkręcanie mi od początku istnienia - jeszcze zanim w ogóle zacznę rozumieć ocb - tego, że jestem grzesznikiem (grzech pierworodny), stawianie mnie w roli winnego (moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina) i ciągłego umniejszania mojej osoby (Panie nie jestem godzien). Już mi wystarczy to, że na co dzień jestem ze wszystkich stron atakowany reklamą markowych ubrań, drogich kosmetyków, luksusowych samochodów i smartfonów z jakimiś zajebistymi aplikacjami, które robią mi sieczkę z mózgu i wkręcają mi, że jak nie będę miał tego wszystkiego, to będę zawsze zerem. Jak jesteś poddawany takiemu ,,programowaniu" przez odpowiednio długi czas, to w pewnym momencie Twój umysł wpada na abstrakcyjny pomysł - że potrzebuje wszystkich tych rzeczy, by być szczęśliwym. Oczywiście religia działa w ten sam sposób; przedstawia wedle własnej interpretacji otaczający nas świat, pokazuje nam jakąś drogę, którą powinniśmy iść, a jak jej nie wybierzemy to straszy nas wiecznymi, pośmiertnymi torturami. Według islamu za bycie innowiercą będę smażył się w piekle. Według Talmudu jako goj nie mam duszy a moim przeznaczeniem jest do końca życia służyć żydom jako bydło (polecam pozycję ,,Talmud o gojach"). Według Kościoła, za nie chodzenie do spowiedzi nie przekroczę bram nieba. I co tu robić? Zmądrzeć, pójść swoją drogą. Kazali kiedyś wszystkim wierzyć w to, że ziemia jest płaska a w przeciwnym wypadku grozili karą śmierci ,,bo przecież zbawieni ci co nie zobaczyli a uwierzyli". Jeden Kopernik się postawił - cała ludzkość zmądrzała. Heh!

I jeszcze pieniądze od ciebie biorą. I podatków nie płacą. Ciekawe, gdzie to wszystko idzie, przecież to są kolosalne ilości pieniędzy :o

badzi0
27-11-2015, 13:44
Podobnie dlatego też idę drogą klasycznego Taoizmu :)

Black King
28-11-2015, 21:10
prędzej niż w te brednie uwierzę że w 2XXX Polska zostanie mistrzem świata w piłce nożnej i będziemy mieli dziesięciu polskich koszykarzy w NBA ;)