Za każdym razem kiedy oglądam relacje z największych festiwali EDM, jestem pod wrażeniem rozmachu i związanego z tym poziomu organizacji, jaki reprezentują poszczególne agencje. Mimo olbrzymiego budżetu i dołożenia wszelkich starań jest jeden aspekt, na który człowiek nie ma wpływu – pogoda. Ofiarą obfitych opadów deszczu stał się amerykański TomorrowWorld. Na profilu Facebook wydarzenia pojawił się oficjalny komunikat.

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i47358_tomorrowworld2015mudnews.jpg

TomorrowWorld 2015 – Fatalna postawa organizatorów | Essential Music (http://essentialmusic.pl/)
„Kochani, dzisiaj – w niedzielę 27 września – matka natura nie jest dla Nas łaskawa… TomorrowWorld będzie dostępny tylko dla osób, które aktualnie zamieszkują DreamVille. Nieustające opady deszczu, przez ostatnie trzy dni, drastycznie obniżyły pojemność parkingów, zniszczyły drogi wjazdowe jak i terenu wokół festiwalu. Wrażenia gości TomorrowWorld są dla nas zawsze na pierwszym miejscu, więc jesteśmy zmuszeni do zamknięcia parkingów. Wszyscy spoza DreamVille nie będą mogli wejść na teren imprezy. Ostatni dzień festiwalu odbędzie się dla 40 000 osób, które zamieszkują DreamVille. Więcej informacji i zasady zwrotów podamy wkrótce.” – TomorrowWorld Facebook

Rozumiem organizatorów, którzy dbają o bezpieczeństwo i komfort gości festiwalu. Trzeba jednak pamiętać, że w ciągu trzech dni TomorrowWorld odwiedza 160 000 ludzi. Oznacza to, że dziennie przebywa tam ok. 53 000 osób. Jeśli odejmiemy od tego 40 000, które zamieszkuje DreamVille, to pozostaje nam jakieś 13 000 niezadowolonych ludzi! Prawdziwe problemy rozpoczęły się, gdy mimo ogłoszenia na Facebooku, przy bramach festiwalu pojawiło się kilka tysięcy osób. Momentalnie na Twitterze, Instagramie i Facebooku pojawiły się zdjęcia ukazujące koczujących fanów TomorrowWorld. Oto kilka z nich.

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i47355_tml20151.jpg
http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i47356_tml20152.jpg
http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i47357_tml20153.jpg

Główne zarzuty kierowane pod adresem organizatorów, to brak zaplecza w postaci wody, jedzenia i podstawowej opieki medycznej, dla osób przebywających poza terenem festiwalu. Warto dodać, że najbliższe środku transportu znajdują się w odległości 8 km od miejsca, gdzie odbywała się impreza. Nie zdziwię się, jeśli w niedługim czasie do sądu trafi zbiorowy pozew od większości poszkodowanych. Marka TomorrowWorld znacznie straciła w oczach fanów EDM, co łatwo można zauważyć chociażby na profilu Facebook wydarzenia. Być może organizatorzy wyciągną wnioski i za rok lepiej się przygotują na niezbyt sprzyjające warunki pogodowe.

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata EDM?
Zapraszam na profil Facebook oraz stronę Essential Music:

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i46277_essentialmusicbanner640.png (http://essentialmusic.pl/)

WWW: Essential Music (http://EssentialMusic.pl)
Facebook: http://facebook.com/EssentialMusicTV
Koszulki EDM: Sklep Essential Music (http://essentialmusic.cupsell.pl/)

fajna dupa? znajoma? xD

@topic

Co do tematu, to zawsze chciałem pojechać na taki event ale jak widzę co się dzieje.. to jedno słowo mnie nachodzi.. masakracja

TomorrowShit :D

Jeśli tak wygląda organizacja jednego z najwiekszych festiwali na swiecie to ja nie rozumiem jak można pozwolić aby deszcz (nawet obfity) spowodowal takie zniszczenia i straty. Sprawa deszczu dla festivalu na otwartej przestrzeni powinien być priorytetem dla organizatów, a tu takie coś :).

Cała akcja jest o to, że organizatorzy nie zapewnili koczującym tam ludziom żadnej alternatywy, transportu. Autobusy które kursowały z ludzmi przestały po prostu kursować, o to całe zamieszanie, człowiek płaci kupe hajsu a oni nie mają żadnego szacunku dla swojego klienta. Jeśli organizator tak podchodzi do sprawy to nie wróże festiwalowi świetlanej przyszłości. Z resztą, coraz więcej jest głosów, że tommorowlad crew bardzo obniżyło loty, podczas gdy UMF idzie do przodu. Najlepiej upadek TL widać po zachowaniu DL&LM. Kiedyś bardzo chciałem pojechać, teraz bym się dwa razy zastanowił co wybrać.

Cała akcja jest o to, że organizatorzy nie zapewnili koczującym tam ludziom żadnej alternatywy, transportu. Autobusy które kursowały z ludzmi przestały po prostu kursować, o to całe zamieszanie, człowiek płaci kupe hajsu a oni nie mają żadnego szacunku dla swojego klienta. Jeśli organizator tak podchodzi do sprawy to nie wróże festiwalowi świetlanej przyszłości. Z resztą, coraz więcej jest głosów, że tommorowlad crew bardzo obniżyło loty, podczas gdy UMF idzie do przodu. Najlepiej upadek TL widać po zachowaniu DL&LM. Kiedyś bardzo chciałem pojechać, teraz bym się dwa razy zastanowił co wybrać.

Ja tam nigdy nie miałem dylematu i od zawsze mówię, że moim marzeniem jest przeżyć Ultra Music Festival na własnej skórze :D

Podobnie jak Creamfields 2008 pod Wrocławiem, tylko wtedy okazała się to ostatnia edycja tego festiwalu w naszym kraju. Oby tutaj nie było tak samo

TomorrowShit :D

Jeśli tak wygląda organizacja jednego z najwiekszych festiwali na swiecie to ja nie rozumiem jak można pozwolić aby deszcz (nawet obfity) spowodowal takie zniszczenia i straty. Sprawa deszczu dla festivalu na otwartej przestrzeni powinien być priorytetem dla organizatów, a tu takie coś :).

Hahaha przeczytaj ze dwa razy to co napisałeś i się zastanów :D
Co może mieli namiot zbudować hahaha

Na pogodę nie ma bata.. i mocno współczuje osobą które musiały koczować bez jakiejkolwiek pomocy.. dobrze, że mnie tam nie było.

Nie nad wszystkim można zapanować, większość na świeżo skomentowała tę sprawę pod wpływem emocji. Sam wiem jak to jest bo byłem uczestnikiem imrezy CRAFT, która została anulowana po 5 godzinach od otwarcia z racji sztormu. Dosyć szorstko podszedłem do sprawy, że jak to tak etc etc, lecz po "przespaniu się" stwierdziłem że podjęli słuszną decyzję o zamknięciu imprezy. Każdy organizator Outdoorowych eventów ma w pamięci tragedię, która miała miejsce na Pukkelpop. Dodatkowo jak mieli zapewnić powrót dla ok 120tyś osób? Dobrze, że nie doszło do żadnej tragedii.


Tak wyglądał CRAFT.
watch?v=9_BX9ME6BxY



TomorrowShit :D

Jeśli tak wygląda organizacja jednego z najwiekszych festiwali na swiecie to ja nie rozumiem jak można pozwolić aby deszcz (nawet obfity) spowodowal takie zniszczenia i straty. Sprawa deszczu dla festivalu na otwartej przestrzeni powinien być priorytetem dla organizatów, a tu takie coś :).

watch?v=YSF6g-LtpUU
Obejrzyj sobie ten filmik a potem powiedz 1 zdanie z Twojego komentarza

https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1.0-9/12088372_10207520955610855_6976223852360401386_n.j pg?oh=db6413e7b4ae0794c98a16e43e2e49d9&oe=568C5DF3

Troszeczkę szkoda pieniędzy na taki wyjazd, jak ten TommorowWorld. Jeśli nie chcą stracić klientów, to powinni trochę inaczej postępować z ludźmi, którzy im zaufali, kupili bilety. Sam też chciałem pojechać na jakiś festiwal EDM do USA albo Ibizę, lecz teraz najchętniej odwiedziłbym w celu zobaczenia jakiegoś występu Holandię - Amsterdam, ewentualnie Londyn.