PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : News Steve Aoki odpowiedział na krytyczne komentarze remixu „Titanica”


P4SIO
03-08-2015, 18:52
Kilka dni temu informowałem Was o stanowisku Johna Askew odnośnie Steve Aokiego i Davida Guetty. W skrócie można powiedzieć, że remix „Titanica” autorstwa Aokiego uznał, że to niszczenie klasyka, a tekst nowej piosenki Guetty za dziecinny. Oczywiście nie jest on jedynym, który krytykuje Japońskiego producenta.

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i47067_steveaokititanictomorrowlandnews.jpg

Steve Aoki odpowiedział na krytyczne komentarze remixu „Titanica”

W Internecie starły się dwa główne fronty, których stanowiska są skrajnie różne. Jedni byli na występie i fajnie się bawili, drudzy uznają, że została przekroczona „granica dobrego smaku” na dodatek w bardzo słabym stylu. Sprawa stała się na tyle głośna, że o komentarz poproszono samego zainteresowanego.

„Jestem obiektem krytyki wielu ludzi, ale po prostu mam na to wy*****e. Jestem zadowolony i mam zamiar to kontynuować. Nie dbam o to, że uraziłem kilku zadufanych w sobie osób.” – Steve Aoki

„Od zawsze chciałem pracować nad tym utworem i wokalem, ale myślałem ‚nie, nie, nie’, nie mogę tego zrobić. To jest jednocześnie bardzo proste, ale też i epickie. Jeśli potrafisz ujarzmić obie te rzeczy, to ma to sens.” – Steve Aoki

Długo się zastanawiałem w jaki sposób skomentować stanowisko Aokiego. Z jednej strony pamiętam wypowiedź Martina Garrixa, który cytował radę Tiesto, aby nie przejmować się hejterami i robić wszystko w zgodzie z własnym sumieniem. Z drugiej jednak, skoro nawet fani Steve’a mówią, że coś jest nie tak, to czy nie jest to sygnał aby się na chwilę zatrzymać i zastanowić? Nie chodzi mi o to, że ma się tym nadmiernie przejmować, ale z postawą „mam to w dupie”, nie ma szans na jakąkolwiek refleksję. Czy rzucanie ciastami, wdrukowany uśmiech i mówienie non stop o radości, to tylko PR-owe zabiegi, czy może faktyczna postawa Aokiego? Po tej wypowiedzi mam poważne wątpliwości.

Chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata EDM?
Zapraszam na profil Facebook oraz stronę Essential Music:

http://www.up.4clubbers.pl/out.php/i46277_essentialmusicbanner640.png (http://essentialmusic.pl/)

WWW: Essential Music (http://EssentialMusic.pl)
Facebook: http://facebook.com/EssentialMusicTV

Vinylside
03-08-2015, 19:15
Tak szczerze; co On więcej może powiedzieć ? Znany jest, kasę ma a jego nuty są promowane i rozpoznawane na całym świecie także grupka osób nie zniesie go ze sceny. Obecnie taki artysta dzięki sławie może robić z muzyką co tylko chce; komercyjna publika i tak przyjmie to z otwartymi rękami. Spójrzmy na Headhunterza, człowieka, który jest legendą gatunku Hardstyle. Od tak zaczął tworzyć sobie BigRoomy mając gdzieś swój dawny styl oraz wiernych fanów. Jest znany więc w nowym gatunku też znalazł nowych odbiorców nie licząc się ze zdaniem i "płaczem" tych, którzy byli z nim od początku jego kariery, proste. Sława to nie tylko potwierdzony ptaszkiem profil na Facebooku ^^

Gulcza$
03-08-2015, 19:32
Ogolił by sie a nie artyste udawał. Japoński żyd?

Thrill3r
03-08-2015, 20:02
Mam odruchy wymiotne widząc tego Pana i słuchając (przypadkowo) jego muzyki :)

armada50c
03-08-2015, 20:13
Jestem tego samego zdania co Thrill3r... Już nie mogę patrzeć na tego gościa

Raffsky
03-08-2015, 20:20
Dziwi mnie że nikt nie zwrócił uwagi jak Tiesto wyjechał z kawałkiem o ile dobrze pamiętam z repertuaru Gigi D'Agostino. To jest k...a żenada, wielkie disco pod gołym niebem reklamowane jako awangarda clubbingu i pełno pederastów w tłumie. Ludzie wystrojeni jak dzieci kwiaty, u większości zero spontaniczności tylko sztuczny banan.

K/M/A
03-08-2015, 20:50
Wypowiedz typowego grajka. Najlepiej niech się zapisze na jakieś zawody rzucaniem plackiem, a nie bierze się za muzykę, którą tylko niszczy.

__DaX__
04-08-2015, 09:27
Co innego może powiedzieć ? To jest show business. Jemu to pewnie nawet na rękę, bo zrobiło się o nim głośno, przez co pewnie podbija sobie wyświetlenia jego numerów. Hajs ma, g*wno które robi dobrze się sprzedaje więc się nie przejmuje.

ALEX RED
04-08-2015, 11:13
Widziałem oba tematy. Moje zdanie na ten temat jest takie,że wykorzystanie motywu z Titanica na takim evencie to dobry pomysł bo widać,ze zrobiło to klimat, ale już to co było po tym motywie (czyli drop) to kwintesencja żenady obecnego "bigroomu" . Mnie akurat najbardziej dziwi to,ze ludzie podniecający się takimi kawałkami nie słyszą że to już praktycznie nie jest muzyka tylko tzw "walenie w gary". Niech ci kochający taką "muzę" trochę się nad tym zastanowią bo wg mnie to absolutny brak swojego gustu i ślepe podążanie za tym co niby jest modne.

John Melts
04-08-2015, 11:41
Widziałem oba tematy. Moje zdanie na ten temat jest takie,że wykorzystanie motywu z Titanica na takim evencie to dobry pomysł bo widać,ze zrobiło to klimat, ale już to co było po tym motywie (czyli drop) to kwintesencja żenady obecnego "bigroomu" . Mnie akurat najbardziej dziwi to,ze ludzie podniecający się takimi kawałkami nie słyszą że to już praktycznie nie jest muzyka tylko tzw "walenie w gary". Niech ci kochający taką "muzę" trochę się nad tym zastanowią bo wg mnie to absolutny brak swojego gustu i ślepe podążanie za tym co niby jest modne.


sa gutsa i gusciki na te tematy nie powinno sie dyskutowac, kazdy slucha to co lubi, ja tez nie lubie innych gatunkow procz bigroomu np i tego nie wyrazam bo nie ma sensu ;/
Takie tematy sa specjalne robione by podzegac ludzi przeciwko sobie.. patologia.

randy94
04-08-2015, 16:57
jak jakas muzyka robi sie popularna to znajda sie ludzie, ktorzy beda chcieli na niej narobic jak najmniejszym wysilkiem, wystarczy wejsc do dzialu big room, wiekszosc kawalkow tam jest praktycznie taka sama, ta sama kontrukcja kawalka, jeszcze z rok i producenci przerzuca sie na inny styl, od zawsze tak bylo
dlatego producenci techno czy house sa dazeni takim szacunkiem, poniewaz ciagle pozostaja wierni swoich fanom, a takie twory jak steve aoki co prawda ma swoich fanow, ale sa to zazwyczaj fani tymczasowi