Tomaszzz
19-05-2015, 16:04
https://www.youtube.com/watch?v=VsZiUYUwB3I
Z czyich środków zostaną pokryte uszkodzenia spowodowane przez tego Pana, który nie tylko wykazał się nieumiejętnościami prowadzenia pojazdu, ale również ograniczonym myśleniem? Nie wiem, kogo oni tam biorą, jak również wygląda selekcja kandydatów (ten facet najwyraźniej dostał posadę po znajomości, choć trafiają się i tacy z "czystego przypadku"), ale takie sytuacje są na porządku dziennym, ale oczywiście są równie głupi, co bezkarni, ponieważ w tym kraju żadna wina nie może być im przypisana (udowodniona - trafniejsze określenie), nawet gdy całe wydarzenie jest zarejestrowane (jak w owym materiale filmowym, czy też głośna sprawa posła Wiplera, gdzie po zwróceniu uwagi funkcjonariuszom publicznym, by delikatniej zachowywali się w stosunku do zatrzymanego człowieka, został dotkliwie i niemiłosiernie obity pałą, jak i skopany [https://www.youtube.com/watch?v=9qqtvTSNu4s]), nie wspominam nawet, jakie szanse ma obywatel na wygranie sprawy na drodze sądowej (np. w przypadku nieprzyjętego mandatu), gdy mamy do czynienia ze słowem człowieka vs policjanta.
Z czyich środków zostaną pokryte uszkodzenia spowodowane przez tego Pana, który nie tylko wykazał się nieumiejętnościami prowadzenia pojazdu, ale również ograniczonym myśleniem? Nie wiem, kogo oni tam biorą, jak również wygląda selekcja kandydatów (ten facet najwyraźniej dostał posadę po znajomości, choć trafiają się i tacy z "czystego przypadku"), ale takie sytuacje są na porządku dziennym, ale oczywiście są równie głupi, co bezkarni, ponieważ w tym kraju żadna wina nie może być im przypisana (udowodniona - trafniejsze określenie), nawet gdy całe wydarzenie jest zarejestrowane (jak w owym materiale filmowym, czy też głośna sprawa posła Wiplera, gdzie po zwróceniu uwagi funkcjonariuszom publicznym, by delikatniej zachowywali się w stosunku do zatrzymanego człowieka, został dotkliwie i niemiłosiernie obity pałą, jak i skopany [https://www.youtube.com/watch?v=9qqtvTSNu4s]), nie wspominam nawet, jakie szanse ma obywatel na wygranie sprawy na drodze sądowej (np. w przypadku nieprzyjętego mandatu), gdy mamy do czynienia ze słowem człowieka vs policjanta.