Witam wszystkich. Mam jedno pytanie jeśli chodzi o wydawanie utworów polskich producentów przez zagraniczne labele. Ale zaczynając od poczatku... Razem ze znajomym z Australii, który mnie wyczaił na souncloudzie zrobiliśmy wspólny collab. On to wysłał to jeden z wytwórni: Club G Records i po 2 tygodniach otrzymał wiadomość na email z kontraktem i datą release na 15.08.2014. W umowie jest napisane, żę 50% zysków ze sprzedaży bierze label a 50% my czyli każdy po 25%. I teraz moje główne pytanie do Was... Jak wygląda wypłacanie tego zysku ze sprzedaży? Dostane to na konto w banku czy są inne sposoby? Ponieważ na beatport wszystko jest w dolarach a z tego co wiem to w polskich bankach nie da się w dolarach przelewać pieniędzy na konto. Także jeśli ktoś się orientuje w sprawie to niech mi to opisze w jaki sposób mógłbym otrzymać te pieniądze i to jeszcze w naszej polskiej walucie?

Z góry dziękuje :)

Myślę, że zawsze możesz dogadać się o przelew na konto paypal. To rozwiązuje wszelkie problemy ;)

No to jest oczywiste, że dostaniesz pieniądze na PayPala, a ten już sam sobie przeliczy te dolce na złotówki. A, nie tak szybko. Przeczytajcie dokładnie umowę, bo labele lubią sobię tak zawyżyć próg wypłacalności tantiemów, że artyści nigdy w życiu nie zobaczą ani grosza.

przewaznie od 50ojrolub 50dolcow wyplacic mozna...

przewaznie od 50ojrolub 50dolcow wyplacic mozna...

To przy naprawdę dobrych wiatrach, ja się nie spotkałem chyba z progiem poniżej 100 dolarów.

To prawda, doczytajcie to, bo widzę to w ciemno, że jest ostry próg i sprzedaż musi być na prawdę nie zła, zęby wam wypłacić coś. Druga rzecz, wszystkie mniej renomowane labele, nie są takie skore, żeby od razu wam przelewać kasę, dlatego trzeba żebrać i cięgle prosić o dane sprzedaży.