Witam ponownie :D

Mam w domu sluchawki Beyerdynamic DT 770, ale potrzebuje jeszcze jednych. Sprzet na pewno musi byc od tej wlasnie firmy i zeby wszystko sie zgrywalo z Fiio E10(moze ktos zaproponowac jakis inny wzmacniacz, jesli jest cos ciekawszego). Znalazlem takie Beyerdynamici:

Beyerdynamic Custom One Pro White słuchawki (16 Ohm), białe, Beyerdynamic - muzyczny.pl największy sklep muzyczny (http://muzyczny.pl/148612_Beyerdynamic-Custom-One-Pro-White-suchawki-16-Ohm-biae.html?operacja=reklama11)

One maja impedancje na poziomie 16 ohm, to znaczy ze podlacze je do komputera nawet bez wzmacniacza i beda ladnie graly? Jaki jest haczyk tzn co idzie zlego w parze z taka niska wartoscia wspomnianego wyzej parametru? Wiem tylko, ze glosnosc, ale to chyba nie wszystko.

Witam!
Nie bardzo rozumiem w czym jest problem.
Masz jedne słuchawki Beyerdynamic 770? i chcesz zakupić drugie tej samej firmy?
Tylko pytanie po co? nagrywasz coś z kimś i Ty musisz miec odsłuch i wokalista w tym samym pomieszczeniu?
Czy chcesz sprawdzić jak brzmi miks na innym sprzęcie..
Moim zdaniem bezsensu...jak już lepiej kupić np coś od AKG albo Audio-Technika..
Jeśli miks - to przede wszystkim miksowanie na słuchawkach to raczej nieporozumienie, jedne już masz lepiej teraz dozbieraj na monitory - DUŻO lepsze możliwości ustawienia poziomów, pracy nad pogłosami, przestrzenią itd..

Nie wiem też jaką rolę u Ciebie spełnia ten przetwornik FIIO E10 - to jest DAC do konwersji cyfry do analogu w sprzęcie hi-fi, kinie domowym, telewizorach typu łączymy coaxialnie tv z tym DAC-iem i mamy sygnał analogowy i wyjście na słuchawki..
Moim zdaniem lepiej kupić np Focusrite Scarlett 2i2 a jak więcej gotówki M-Audio ProFire 610 z wyjściami dla słuchawek.
To są normalne interfejsy/karty dźwiękowe ze sterownikami z odpowiednią wydajnością.
E10 to DAC czyli Digital to Audio Converter przy czym to nie jest poziom ani Myteka ani Lynxu czy Apogee więc to tylko konwertuje sygnał tak jak inne konwertery multimedialne.
Na pewno nie brzmi lepiej niż zwykła zintegrowana karta.

No i oczywiście nie działa jak interfejs więc wg mnie to bezsensu..
Jak już to albo wzmaniacz słuchawkowy typu Icon NeoAmp.
albo Behringer Microamp + docelowo jakiś interfejs z wyjściem out..
tylko pytanie jak na początku po co druga para słuchawek?..
o ile ktoś nie nagrywa 5 muzyków i nie ma oddzielnej rezyserki od kabiny a studio to tylko projektowe - jedna para dobrych słuchawek to max - reszta to dobre monitory/adaptacja itd..

P.S. tak swoją droga jak kupisz interfejs audio z cyfrowymi połączeniami SPDiF/coaxial to bez problemu połączysz E10 z takim interfejsem i wtedy nawet dodatkowe wyjście na słuchawki będzie od razu...ale samo E10 jest zbyt "multimedialne" i nie ma cech normalnego interfejsu do pracy z dźwiękiem to po prostu konwerter z usb.

Potrzebuje jeszcze jednych sluchawek, do innego miejsca. Nie zawsze bede mial okazje przeniesc tam moje 770 (ktore posiadam). Moglbym kupic kolejne 770, poniewaz jak dla mnie brzmia fenomenalnie (mialem duzo sluchawek ale wszystkie byly do tzw uzytku ,,mniej profesjonalnego'', wiec te Beyerdynamici sa dla mnie boskie), ale chcialbym przetestowac cos innego, tak po prostu.

Co do Fiio E10, to mam go, gdyz przy 80 ohmowym sprzecie jest juz potrzebny (cicho jest) Monitorow na razie nie planuje kupic, wole sprawic sobie mikrofon, wreszcie kupic oprogramowanie (wzgledy prawne) i moze wieksza klawiature MIDI albo jakies wtyczki.

Natomiast zastanowie sie nad tym Focusrite Scarlett 2i2. I teraz pytanie nr 1: Czy musze jeszcze cos do tego dokupic, czy po prostu lacze to przez usb z komputerem, potem ze sluchawkami i gra?
pytanie nr 2: Interfejs Audio i karta dzwiekowa to to samo?
I na koniec pytanie nr 3: Kupic 32, znowu 80 czy 250 ohmowa wersje? Niby na stronie Beyerdynamic pisze ze
DT 770 PRO, 32 ohms: for mobile applications
DT 770 PRO, 80 ohms: for recording applications within the studio
DT 770 PRO, 250 ohms: for mixing applications in the studio.
Wiec chyba 250, ale mam 80 i jest fajnie, chociaz nie mam porownania.
Robie wiadomo tzw muzyke elektroniczna i zalozmy ze mam ten Focusrite, bo znalazlem te 16 ohmowe Beyerdynamic Custom One i w nich nie bede potrzebowal wzmacniacza, ale chyba strace wtedy na jakosci dzwieku.

Osobiście nie wiem czy bym nie wolał zakupić np modelu DT 250 albo 880 PRO i po prostu te "gorsze" zamienić z nowymi kupionymi.
Natomiast ta wersja słuchawek 16 ohm jest konsumencką, pod kątem domowym, hi-fi..
Nie wiem czy warto bo to dość konkretna suma.

Co do Scarlett 2i2 - wystarczy podpiąć pod usb - zainstalować sterowniki pod konkretny system i praktycznie mamy kartę dźwiękową, która komunikuje się z komputerem nie przez PCI/PCI-e ale usb. Po prostu karta dźwiękowa = interfejs audio, często interfejsem określa się zewnętrzne karty dźwiękowe pod fire-wire czy właśnie usb, albo zamiennie.
Takze nic więcej nie potrzeba. 250 ohm będzie śmigać ze Scarlettem 2i2 bardzo fajnie, dlatego ja bym proponował żebyś zakupił wersję 250 ohm.
No a tamte Custom..warto przemyśleć..trochę kosztują a w tej cenie zdaje się znajdziesz już spokojnie DT 250, które wg mnie mogą być nawet lepsze niż 770 - mniej konturowe i lepszy środek, praktycznie poziom brzmienia dobrych monitorów i dosyć płaskie.

Jak uważasz...najlepiej sprawdź w instrukcji parametry wyjścia słuchawkowego żeby nie podłączać i nie ryzykować ze sprzętem. Nie wiem kompletnie jakie parametry ma przetwornik ten DAC usb FIIO E10..trzeba po prostu zajrzeć do papierów albo w sieci.

No ok, zdam sie na twoje propozycje :)
sluchawki: Beyerdynamic DT 250 250-ohmowe (880 PRO za bardzo uszczupla moj budzet)
Chociaz slyszalem ze DT 250 sa mniej wygodne od DT 770 przez to ze naciskaja na uszy.
interfejs: Focusrite Scarlett 2i2
Fiio E10 zostanie z tamtymi 770 po prostu :)

Jeszcze jedno pytanie, mianowicie okazalo sie ze moge wydac troche wiecej. Lepsze DT 250 czy 880 PRO?