PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Janowicz wściekły na dziennikarzy: Kim jesteście, żeby mieć oczekiwania?


Dawid92
06-04-2014, 20:57
www.youtube.com/watch?v=-Qc8W74zzZM

Dave al Mine
06-04-2014, 21:32
dziennikarze to są po prostu pieprzone hieny !...brawa ja Jurka za to że się z nimi nie srał...powiedział im w twarz cała prawde !...

ElKamilbanalt
06-04-2014, 22:31
bardzo dobrze im powiedział ma rację, dziennikarze cały czas szukają jakiś afer i podstawiają kłody pod nogi.

Andre
06-04-2014, 22:41
Powiedział co powiedział z tego slynie, ale jakby wygral to problemu by nie bylo, a fakt jest taki, że przej... dwa mecze w idiotyczny sposób:)

Piaszeczki
07-04-2014, 00:29
Cilic to światowy top. Nie mamy prawa mieć do niego pretensje za przegraną. Nie popieram jednak takich wywodów, tuż po porażce. Źle to wszystko wyszło. Mam jednak nadzieję że teraz media się od niego odczepią zazna spokoju. To jest wielki talent w tenisie, ale ma bardzo słabą psychikę. Musi zaznać jeszcze kilka dotkliwych porażek żeby mieć z czego wyciągać właściwe wnioski.

_Rafael
07-04-2014, 07:18
Dużo pracy przed nim technicznej i psychicznej ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

benek2411
07-04-2014, 17:39
Mógł mu jeszcze dać w mordę :)

Brizard
07-04-2014, 17:54
Zachowal sie troszke jak rozkapryszony dzieciak. Rozumiem - nerwy, ale profesjonalny zawodnik nie powinien tak latwo dac sie wyprowadzic z rownowagi. A dziennikarze? Taka prace maja, wylapuja wszystko i sensacje robia.

Tomaszzz
07-04-2014, 20:15
Kto choć trochę interesuje się tenisem zdaje sobie sprawę, że psychika (ogólnie rzecz biorąc głowa) i panowanie nad emocjami to największe mankamenty Janowicza. Dlatego przegrał min. finał w Paryżu, oczywiście inną istotną rolę odegrała tu wytrzymałość fizyczna. Warunki fizyczne ma idealne do wykonywania swojego zawodu. Tutaj znowu dała znać o sobie głowa Janowicza, ale nareszcie znalazła się osoba, która wygarnęła co myśli o tym całym burdelu zwanym Polską i tutaj nie skupiałbym się na zachowaniu dziennikarzy, bo nie od dzisiaj wiadomo, że należą do chamów z racji wykonywania swojego zawodu, tutaj większe znacznie ma jak funkcjonuje ten naród z przyznawaniem środków na rozwój dyscyplin sportowych. Po co wykładać ogromne pieniądze na sport (piłka nożna), skoro nigdy nie będziemy odnosić sukcesów? Czasy świetności lat siedemdziesiątych szybko nie wrócą, a już na pewno, kiedy ja będę żył. Wypłacenie tym szmaciarzom milionowych premii za awans na turnieje sportowe, na których się kompromitują i ogólnie rzecz biorąc wypłacanie im wynagrodzenia za grę w reprezentacji to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Przecież Ci ludzie utrzymują się z pieniędzy, które płaci im klub, więc gra w reprze powinna być honorowa, wielu z nich podkreśla, że dla kadry nie gra dla pieniędzy, ale jakoś żaden sobie nie odmawia. Podobnie sytuacja ma się z pseudo trenerami (Smuda, Fornalik i obecnie Nawałka), którzy miesięcznie kasują(owali) 150-250 tys zł, co porównując to z innymi dyscyplinami jest rzeczą niedorzeczną. Janowicz ma 100% racji i gratulacje dla niego, że miał odwagę otworzyć usta.

Matan Zajcev
07-04-2014, 20:49
Zachowal sie troszke jak rozkapryszony dzieciak. Rozumiem - nerwy, ale profesjonalny zawodnik nie powinien tak latwo dac sie wyprowadzic z rownowagi. A dziennikarze? Taka prace maja, wylapuja wszystko i sensacje robia.

Ale profesjonalny zawodnik nie jest jakimś robotem, ale wciąż człowiekiem i IMO oczekiwanie od zawodowców, by nie okazywali negatywnych emocji jest trochę głupie i naiwne. Nie zapominajmy, że to, co dzieje się na boisku a poza nim to 2 różne bajki i o ile w trakcie meczu faktycznie rzucania rakietą powinno się unikac, o tyle po meczu zawodnik moim zdaniem powinien móc wyładować swoje emocje, zwłaszcza na dziennikarzach.

conrad_owl
09-04-2014, 23:01
Janowicz ma sporo racji.
Powiedział parę głupot, trochę to dziecinne było i chamskie bo przerwał wypowiedź nawet trenerowi.
Taki duży chłopiec, a wymaga od dziennikarzy głaskania po główce.
Ale wciąż ma sporo racji.
To taka mentalność polskiego narodu - narzekać, obniżać czyjąś wartość, mieszać z błotem... No powiedzcie sami z ręką na sercu: ilu wyśmiewało kogoś kto coś osiągnął? Jak wielki w szkołach jest kult cwaniaka, a z "kujonów", tych przeciętnych oraz ludzi z pasją (skate w klasie gdzie nikt nie ma deski) śmieją się, pokazują palcami, przezywają? Ile się słyszy historii o babciach z tramwaju co narzekają na młodzież, ile o młodzieży co narzeka na starych, na rząd i polityków gówno z tym robiąc? Ilu z was powie, że w kraju jest syf i brud w porównaniu z Holandią? "Mówię ci, byłem na pomidorach w Holandii i tam jest tak czysto, a tu?" - mówi niejeden cwaniak siedząc okrakiem na ławce z butami na miejscu do siedzenia i wyrzucając drugą puszkę po piwie za siebie...

Obecnie widać nagonkę w mediach na niego. Na Jerzyka. Może i ma gdzie trenować, choć to w ostatnich latach taki obiekt. Może i w Łodzi są super obiekty, ale czy dla wszystkich? Czy w całej Polsce dzieciaki mają wybór? Czy każdy dzieciak, który ma talent na łyżwach ma możliwości i wsparcie by w najbliższym mieście trenować? Nie na jedynym w kraju torze. Nie na jednym kompleksie super kortów w kraju.

Co do piłki nożnej... niby sport narodowy. Tak?
Mamy raptem na 16 miast wojewódzkich zaledwie 6 stadionów powyżej 30tys miejsc. Tylko 6! Z czego dwa w Warszawie (narodowy i Legii). Tych w budowie nie liczę. Budowano klinikę w Zabrzu bodajże i zburzono pomimo utopienia wielu milionów w niej. Więc w budowane uwierzę jak zbudują.
Ale do czego zmierzam? Do tego, że pomimo słabego zaplecza to ten nasz narodowy sport przyciąga na stadiony... ile? Może 1/3 pojemności stadionów? I to ma być sport narodowy?

Nie.

Z nami Polakami jest jeden problem - uważamy, że znamy się na wszystkim (po co fachowiec, szwagier wie jak to zrobić), ale poza siedzeniem tyłkiem na fotelu przed tv nie potrafimy zrobić nic.
Doskonale to widać na stadionach, doskonale widać w polityce gdzie wybierani są ci sami złodzieje od lat, doskonale widać w niezadowoleniu narodu z rządu, gdzie w Grecji, Hiszpanii, Włoszech, Islandii, Irlandii i oczywiście na Ukrainie protestowano w ostatnich latach, nawet obalono rząd (Islandia - pokojow, Ukraina nie całkiem), a w Polsce tylko się narzeka, narzeka i pisze w gazetach o kolejnych aferach... bo nie liczy się sukces. Liczy się przegrana. Najlepiej bliźniego.
To rozumiem z wypowiedzi Janowicza i takie jest moje rozwinięcie.

MikePetersky
09-04-2014, 23:43
Piękne słowa, przeczytałem 3 razy bo tak mi się spodobało ;) Bolesna prawda i ciężko się tutaj nie zgodzić.

Z całego monologu Janowicza jedno zdanie jest bolesne w swojej prawdziwości - tutaj nie ma perspektyw. W kwestii systemowej i mentalnościowej jak najbardziej prawdziwe, dlatego jak nic was tu nie trzyma, to wyjeżdżajcie. Tu i tak nigdy się nic nie zmieni i wy dobrze o tym wiecie :)

Funkybaki
09-04-2014, 23:43
Dobrze powiedział i tyle w temacie !!

conrad_owl
12-04-2014, 07:11
"Przed wylotem na turniej do Monako łodzianin znów zaskoczył. Gdy dziennikarka chciała przeprowadzić z nim krótką rozmowę, Janowicz, nie zatrzymując się, odpowiedział. - Na razie mam zakaz (rozmów z mediami - przyp. red.). Tenisista powtórzył te słowa, gdy przedstawicielka mediów dała do zrozumienia, że chce rozmawiać tylko o zbliżającym się turnieju. Dziennikarka się nie poddawała. Po raz drugi podeszła do tenisisty na lotnisku. "Jerzyk" znów odmówił. Na pytanie o wspomniany zakaz odpowiedział: Sam sobie go nałożyłem. Nie mam ochoty rozmawiać i tyle - zakończył Janowicz z uśmiechem na ustach." za onet.pl

I to jest właśnie poziom tych hien. Jerzyk sam sobie nakłada zakazy, a te debile na siłę pchają się byleby coś sprzedać. Jak dla mnie taki poziom dziennikarstwa to typowe sutenerstwo. Facet powiedział, że nie może gadać to nie może. Znając ostatnią aferę powinna dać sobie siana. Ale cena artykułu miesza w głowie. I jak tu się nie wkurzać? Nie mówcie, że taka praca... co ciekawego można przeczytać PRZED turniejem? Jerzyk chce wygrać, lubi Monako, może ma zamiar walnąć kloca na jachcie... byliście kiedyś na jachcie? A w kiblu? No właśnie. Ręka w górę kto nigdy nie chciał skorzystać z toalety w samolocie :) ja podczas drugiego lotu (nic na siłę). A na jachcie? Jeszcze nie ;)

lion.
12-04-2014, 12:11
"Przed wylotem na turniej do Monako łodzianin znów zaskoczył. Gdy dziennikarka chciała przeprowadzić z nim krótką rozmowę, Janowicz, nie zatrzymując się, odpowiedział. - Na razie mam zakaz (rozmów z mediami - przyp. red.). Tenisista powtórzył te słowa, gdy przedstawicielka mediów dała do zrozumienia, że chce rozmawiać tylko o zbliżającym się turnieju. Dziennikarka się nie poddawała. Po raz drugi podeszła do tenisisty na lotnisku. "Jerzyk" znów odmówił. Na pytanie o wspomniany zakaz odpowiedział: Sam sobie go nałożyłem. Nie mam ochoty rozmawiać i tyle - zakończył Janowicz z uśmiechem na ustach." za onet.pl

I to jest właśnie poziom tych hien. Jerzyk sam sobie nakłada zakazy, a te debile na siłę pchają się byleby coś sprzedać. Jak dla mnie taki poziom dziennikarstwa to typowe sutenerstwo. Facet powiedział, że nie może gadać to nie może. Znając ostatnią aferę powinna dać sobie siana. Ale cena artykułu miesza w głowie. I jak tu się nie wkurzać? Nie mówcie, że taka praca... co ciekawego można przeczytać PRZED turniejem? Jerzyk chce wygrać, lubi Monako, może ma zamiar walnąć kloca na jachcie... byliście kiedyś na jachcie? A w kiblu? No właśnie. Ręka w górę kto nigdy nie chciał skorzystać z toalety w samolocie :) ja podczas drugiego lotu (nic na siłę). A na jachcie? Jeszcze nie ;)

Jeśli chodzi o klocka, to ja bym chciał w kosmosie, no ale marzenia ścietej głowy :ide: