witam!

no właśnie, jak to jest z tymi trójdrożnymi monitorami?

mamy event 2030 bliskiego pola... zazwyczaj trojdroznosc a bliskie pole nie mialy nic ze soba wspolnego...

czy rzeczywiscie jest to dobre rozwiazanie?

czy kupujac event 2030 bedziemy na sile "pro"?

czy lepiej kupic krk serii vxt, ewentualnie cos innego do 2000 tys. za pare?

a moze rzeczywiscie warto, bo technika idzie naprzod?

pozdrawiam!

Witam!
Napisze tak..Eventy 2030 nie kupi się za mniej niz 3500 pln, po drugie to nie jest żaden hi-end, głupi Adam A7x kosztuje 4 tys, Genelec 8030 malutki monitorek kosztuje 4 tys..
W polu bliskim lepiej pracować na 2-drożnych monitorach i poza Ns-10 to rzadko na jakich pracowało mi się dobrze, tzn gorsza praca nad przestrzenią, obrazem stereo itd..
Ns-10 to troche inna konstrukcja i inaczej to brzmi.
Adam A7x czy KRK VXT 6 np..mogą być równie dobre jak nie lepsze..potem moze Focal CMS 50..
A z 3-drożnych coś z górnej półki to np Focal SM9, Adam S3x-h, Adam S3a itd..
Natomiast no nie wydaje mi się, aby takie monitory jako jedyne były dobrym rozwiązaniem.
Poza tym nie lubie Eventa, zawsze dudni dołem i jest mało precyzyjny.
Zależy jakie pomieszczenie ale jak się nie ma nie wiem 20m2 to lepiej coś precyzyjniejszego, mniejszego, 2-drożnego.

A do 2 tys to raczej tylko KRK rp6 albo rp8, o ile sprzęt miałby być nowy ze sklepu.