PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Sport Pierwsza porażka Artura Szpilki


hardwell2
26-01-2014, 07:46
http://www.4clubbers.com.pl/<a href=http://ifotos.pl/zobacz/szpilkasi_epsqhqa.jpeg/ target=_blank>[img]http://s4.ifotos.pl/mini/szpilkasi_epsqhqa.jpegArtur Szpilka poniósł swoją pierwszą porażkę na zawodowych ringach. W nowojorskim Madison Square Garden Theater Polak przegrał przez TKO z Amerykaninem Bryantem Jenningsem. Sędzia przerwał walkę w ostatniej - 10 rundzie, gdy przyćmiony po wcześniejszym knockdownie Szpilka nie był już w stanie odpowiadać na ataki rywala.
http://ifotos.pl/zobacz/szpilkasi_epsqhqa.jpeg/][img]http://s4.ifotos.pl/mini/szpilkasi_epsqhqa.jpeg
http://zapodaj.net/06c3119ff1a4a.jpg.html
http://fotoo.pl/show.php?img=705361_szpilka-siedzi-styczen14-650.jpeg.html

_Simon
26-01-2014, 13:04
W końcu trafiła kosa na kamień. Spoko gość ale za bardzo cwany na Kliczko sie zapowiadał a tu już mamy porażkę na tak niskim strzeblu. Oj musi sie jeszcze dużo nauczyć samym cwaniakowaniem, wychwalaniem mistrzem nie będzie nigdy. Dla mnie dobra walka czekałem na taką od dawna. Ma jeszcze czas może to coś go nauczy i będzie trochę miał inne podejscie do rywali i do samej swojej osoby. Teraz bym jeszcze chciał zoabczysz jak leży na ringu po nokaucie od Zimocha.

autograf
26-01-2014, 15:16
Czy na niskim szczeblu to bym nie powiedział widziałem wcześniejsze walki Jennings to solidny zawodnik i prawdę mówiąc przed walka przeczuwałem że może być ciężko przegrał na punkty i został dwukrotnie z nokautowany jak widać było po walce wygrała kondycja
szpilka wyklepany kondycyjnie

Tomaszzz
26-01-2014, 15:56
Zobaczie temat nizej co myslalem o tej walce. Nie chce byc nieskromny, ale miałem racje w stu procentach.
Nauczyli go szczekac w pierdlu, a szkoda, ze ktos go walczyc nie nauczyl. Samym szczekanie walki sie nie wygta. Duze wazniejsze sa umiejetnosci.

hardwell2
26-01-2014, 16:33
W końcu trafiła kosa na kamień. Spoko gość ale za bardzo cwany na Kliczko sie zapowiadał a tu już mamy porażkę na tak niskim strzeblu. Oj musi sie jeszcze dużo nauczyć samym cwaniakowaniem, wychwalaniem mistrzem nie będzie nigdy. Dla mnie dobra walka czekałem na taką od dawna. Ma jeszcze czas może to coś go nauczy i będzie trochę miał inne podejscie do rywali i do samej swojej osoby. Teraz bym jeszcze chciał zoabczysz jak leży na ringu po nokaucie od Zimocha.
Zimnoch by go położył na deski , przecież ten szpila to żałosny jest, "woznych" mu dawali to wygrywał .. trafił sie troche lepszy rywal i juz porazka..

Przemekk
26-01-2014, 17:07
Zimnoch by go położył na deski , przecież ten szpila to żałosny jest, "woznych" mu dawali to wygrywał .. trafił sie troche lepszy rywal i juz porazka..

Żałosny to ty jestes jak czytam takie wypowiedzi.

PS. Nie ma w Polscie niestety dobrym bokserów... tylko tyle chciałem napisać w temacie.

Hunter
26-01-2014, 17:12
Spoko gość ale za bardzo cwany na Kliczko sie zapowiadał a tu już mamy porażkę na tak niskim strzeblu.

To jest wg Ciebie "tak niski szczebel"? Wiesz Ty w ogóle o czym piszesz? Jennings to w tym momencie najlepszy ciężki w USA i jeden z 3-4 największych prospektów na świecie w tej wadze. Moim zdaniem Jennings jest na podobnym poziomie co np. Pulev, który ma pas EBU, czy chociażby tak znany i medialny Chisora. Zresztą nie na darmo Boxrec ocenił atrakcyjność tej walki na 4 gwiazdki. Jeśli to jest dla Ciebie słaby poziom i porównujesz Jenningsa np. do Basile czy Bidenki, to gratuluje wiedzy :wnp:

Teraz bym jeszcze chciał zoabczysz jak leży na ringu po nokaucie od Zimocha.

Jednym z plusów wczorajszej porażki Szpilki jest to, że ponownie jest szansa na tą walkę, bo Wasilewski z Wernerem będą musieli z powrotem odbudować pozycję i zainteresowanie Arturem wśród kibiców, poza tym byłaby to dobra walka na przetarcie i odbudowanie się dla niego. A do tego taka walka wydawałaby się idealna. Szpilka też po tej porażce wydaje się że spokorniał (było to widać nawet już w pierwszym wywiadzie z Borkiem bezpośrednio po walce) i powinien zjechać ze swoimi oczekiwaniami finansowymi. I mam nadzieje że tak się stanie, bo skończy się wreszcie te pier*** o tym jak to Zimnoch go klepie, bo chłopak nie ma żadnych szans na zwycięstwo. Na miejscu Szpilki z takim Jenningsem byłby ciężki nokaut max do 2 rundy. Może wtedy niedzielni kibice wreszcie przestaną gadać takie idiotyzmy oparte tylko i wyłącznie na sympatii do jednego lub drugiego oraz sposobie wypowiadania się obu w mediach.

przegrał na punkty i został dwukrotnie z nokautowany

:smiech: kolejny talent. Widziałeś kiedyś w jakiejkolwiek walce dwa nokauty? :huh: A jeśli Ci chodzi o nokdowny (co jest zasadniczą różnicą), to zauważ, że pierwszy był dosyć przypadkowy - Szpilka na odejściu schodził z linii ciosu i Jennings trafił go lewym zamiast w wątrobę, to centralnie w splot słoneczny. I tylko dlatego Szpilka przyklęknął, żeby po takiej bombie złapać oddech. Co do punktacji, to punktując na żywo walka wychodziła około remisu, po 9 rundzie punktowałem 86-84 dla Jenningsa (runda 1, 4, 7 i 8 dla Szpilki), ale wiadomo było, że z racji tego że walka była w USA sędziowie rundy wyrównane dadzą Bryantowi, stąd na kartach dali mu dwie wyrównane rundy więcej.

jak widać było po walce wygrała kondycja
szpilka wyklepany kondycyjnie

A tym stwierdzeniem to się już kompletnie skompromitowałeś. Widziałeś chociażby jeden jego sparing albo trening przed walką? Nawet Rekowski, z którym sparował w ostatnich dniach potwierdzał, że to jego życiowa forma, że jeszcze nigdy do żadnej walki nie był tak świetnie przygotowany. Potwierdza to także najniższa waga od wyjścia z więzienia na ważeniu. Szpilka przegrał przede wszystkim brakiem doświadczenia w takich walkach, co też sam przyznał w wywiadzie na gorąco po walce. Niepotrzebnie nastawił się na pojedynczy mocny cios lewy sierp po kontrze bo Jennings to widział i nie dawał mu na to zbyt wielu okazji, zamiast wywierać presję i bić kombinacjami. Drugą kluczową rzeczą była świetna i konsekwentnie realizowana przez Bryanta taktyka obijania korpusu Szpilce. To właśnie nawarstwienie się tych uderzeń zabierało mu coraz więcej energii, przez co jego obrona, głównie poprzez balansy tułowiem i zejścia z linii ciosu, stawała się coraz wolniejsza i coraz mniej skuteczna, i przez co w końcu w ostatniej rundzie wyłapał cios kończący właśnie po za wolnym balansie przy linach. I to cała filozofia tej walki.


Moim zdaniem Szpilka pokazał się dobrze i dał naprawdę dobrą walkę, widać że wreszcie wbił sobie do głowy, że musi trzymać się konsekwentnie taktyki i nie podpalać, bo o to się najbardziej bałem - jakby walczył chociażby w taki sposób jak w pierwszej walce z Mollo, to zaliczyłby nokaut max do końca 2 rundy. Także ja oceniam tą walkę jednak pozytywnie - widać że Artur robi stałe postępy, walczy coraz mądrzej, zaczyna się wreszcie słuchać Łapina i realizować taktykę. Ta porażka pozwoli mu też zejść na ziemię i realnie ocenić własne możliwości oraz wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów na przyszłe walki, co tylko może przynieść korzyści. Bo po raz kolejny Szpilka udowodnił, że potencjał ma naprawdę spory.

Zimnoch by go położył na deski , przecież ten szpila to żałosny jest, "woznych" mu dawali to wygrywał .. trafił sie troche lepszy rywal i juz porazka..

hahaha bez komentarza :doh:

_Simon
26-01-2014, 17:23
Hunter widzę jesteś fanem Szpilki więc nie ma co dużo pisać i tak się nie dogadamy tak to już działa że chodź by co pisać i tak będziesz za nim. Ja jak i inni jak na razie widać go nie lubią to zdania odmienne. Sprostuje tylko może to co napisałem bo faktycznie może to nie niski szczebel zwracam honor w tej kwesti. Mi ogólnie chodzi o jego mentalność cwaniactwo i takie bojówkarsko nie lubię tego. Zawodnik to zawodnik ma być klasa kultura a nie ulica tak może robić prywatnie a nie na zawodowych walkach. Dobrze bo taka porażka może dać mu do myślenia że nie jest niepokonany i być może nie będzie juz takich zaczepek jak to było do Zimocha czy takich gadek przed walką z Jenningsem że go rozwali. Każdy owszem coś tam mówi o rywalach żartuje itp ale Szpilka robi to za bardzo hamsko albo takie akcje jak zaczepka z Zimochem. Czy tak sie zachowuje zawodnik ?? Moim zdaniem nie i tyle w temacie :)

Hunter
26-01-2014, 18:44
Hunter widzę jesteś fanem Szpilki więc nie ma co dużo pisać i tak się nie dogadamy tak to już działa że chodź by co pisać i tak będziesz za nim. Ja jak i inni jak na razie widać go nie lubią to zdania odmienne. Sprostuje tylko może to co napisałem bo faktycznie może to nie niski szczebel zwracam honor w tej kwesti. Mi ogólnie chodzi o jego mentalność cwaniactwo i takie bojówkarsko nie lubię tego. Zawodnik to zawodnik ma być klasa kultura a nie ulica tak może robić prywatnie a nie na zawodowych walkach. Dobrze bo taka porażka może dać mu do myślenia że nie jest niepokonany i być może nie będzie juz takich zaczepek jak to było do Zimocha czy takich gadek przed walką z Jenningsem że go rozwali. Każdy owszem coś tam mówi o rywalach żartuje itp ale Szpilka robi to za bardzo hamsko albo takie akcje jak zaczepka z Zimochem. Czy tak sie zachowuje zawodnik ?? Moim zdaniem nie i tyle w temacie :)

Mylisz dwa pojęcia. Nie jestem jego fanem, tylko obiektywnie oceniam, że akurat od Zimnocha jest przynajmniej o klasę lepszy boksersko. I tylko tyle. To jest fakt, z którym nikt kto ma pojęcie o boksie nie może dyskutować. A jego zachowanie jest po prostu gówniarskie i tyle. Zachowuje się (a raczej zachowywał, bo ta porażka może coś w tym względzie zmienić) jak dzieciak, któremu wydaje się że jest najlepszy i wszystko może. No cóż, taka mentalność, ale jakkolwiek by tego nie oceniać, to potencjału i już także pewnych umiejętności odbierać mu nie można. Poza tym to też jego sposób na wojnę psychologiczną przed walką. Przypomnij sobie np. Tysona. Zachowywał się przed walkami w podobny sposób jak Szpilka (chociażby te słynne konferencje prasowe i ważenia przed jego walkami, np. z Lewisem - pamiętasz?) i mimo, że większość go nie lubiła i potępiała jako człowieka, to jednak każdy doceniał jako genialnego boksera. Dlatego śmieszą mnie Ci, którzy tylko z powodu tego, że nie lubią Szpilki i jego zachowania, to deprecjonują jego potencjał i umiejętności. Bo mimo, że jak na razie to dopiero materiał na niezłego boksera, to jednak do Zimnocha nawet nie ma co porównywać. Co też mam nadzieję, że wszyscy tak drastycznie przeceniający Zimnocha tylko z powodu antypatii do Szpilki, zobaczą wreszcie niedługo na Polsat Boxing Night i sami się przekonają jakie głupoty wygadywali w tym temacie. Pozdrawiam :)


PS. A fanem jest w Polsce tylko jednego boksera - Grzesia Proksy. I bardzo żałuje, że jego "promotorzy" cały czas próbują niszczyć jego i całą jego karierę...

hardwell2
26-01-2014, 20:23
Żałosny to ty jestes jak czytam takie wypowiedzi.

PS. Nie ma w Polscie niestety dobrym bokserów... tylko tyle chciałem napisać w temacie.
Nie ma w PL dobrych bokserów hahaha ?? widze ze sie tak znasz na boksie jak moja 75 letnia babcia !!

benek2411
28-01-2014, 08:03
Dziwi was w ogóle to że przegrał? W myśl zasady "krowa która dużo ryczy" poszło tak jak pójść musiało. Szpilka jest za pewny siebie, dość wolny i strasznie arogancki na ringu, z Majkiem Mollo może to i wystarczyło chociaż w obydwu był liczony (właśnie nie wiem jak w drugiej ale w pierwszej na pewno), ale widać ciosy rywala nie były na tyle mocne by ostatecznie odklepać knockout, tym razem trafiła kosa na kamień i są efekty. Ręce opuszczone i niby balans ciałem, Artur zapomniał kim jest, chyba myślał że jest Alim lub Tysonem z najlepszych czasów :P W tych momentach gdy już padał na dechy lub zbierał tęgie gały było widać z jego oczach totalny brak pomysłu, zrezygnowanie i smutek.
Teraz obije kilku kelnerów i z takimi zawodnikami powinien już walczyć zawsze bo na szersze wody z tą techniką nie wypłynie. Po prostu powiedzmy sobie szczerze: Artek Szpilka to śmieszny, fajny gość ale pod względem bokserskim do Adamka i Gołoty to mu brakuje sporo.

Przemekk
28-01-2014, 11:02
Artek Szpilka to śmieszny, fajny gość ale pod względem bokserskim do Adamka i Gołoty to mu brakuje sporo.

Jak to?
Przecież on już 1,5 roku temu mówił że pokazałby Adamkowi kilka 'myczków' hahaha
Tutaj to mówi:
Szpilka: Chętnie pokażę Adamkowi parę myczków - YouTube

Faktycznie smieszny kolo, mysli że ma już napisaną historie swojego życia, czyli od huligana do wielkiego mistrza. Nie wiem czy on wogóle zdobedzie coś w swojej karierze, może jedynie 'pasek od spodni' :girl_haha:

benek2411
29-01-2014, 10:31
Albo pas krajów bałtyckich czy coś tam :D Artek niech siedzi w Polsce i leje woźnych, kelnerów, przy trzydziestce pójdzie do KSW bić się ze Świerczewskim , Najmanem, Krzyskiem Ibiszem i Tadkiem Sznukiem.
Szpilka jest jeszcze młody, jak się nie myle on jest urodzony w 1990 klub 1989 roku więc 'karierę' ma przed sobą, ale niczego wielkiego po nim nie ma co się spodziewać, wystarczy porównać jak wyglądał Gołota napier*alając się z najlepszymi pięściarzami a jak wygląda teraz Szpilka. DO tego z kim walczył Andrzejo a z kim walczy Artek... nawet nie ma porównania. Gołote wyruchano w USA a tak to może byśmy mieli mistrza świata, może i miał psychikę do dupy i to go blokowało, może i zebrał baty od Lewisa i Taysona, ale kto wtedy by z nimi dał radę? Ale pomijając to wszystko, Gołota był dobrym pięściarzem, miał kupę siły i masakrował rywali w ringu, rywali którzy coś znaczyli i bardzo długo trzymał się w tej Hameryce.
Weź sobie wyobraź Szpilkę walczącego z nimi :] Albo Artek vs. Adrew z najlepszych lat. "Szpila" zostałby zjedzony i wysrany na ringu :) Mówiąc krótko, bardzo długo poczekamy na dobrego polskiego ciężkiego, bo jak ring weryfikował ostatnio, Szpilka, Wach itp to zwykłe pionki, Adamek ma serce i talent ale to nie ta kategoria i tyle w temacie :)

djgym
30-01-2014, 22:09
Dać mu Bińkowskiego na odbudowanie....Fakt jest taki że Jennings oprócz szczelnej gardy nie pokazał nic nadzwyczajnego,a i to wystarczyło.Mnie zaskoczyło to że Szpilka stracił moc ciosu albo jej nigdy nie miał...

Bilson
02-02-2014, 12:57
moc ciosu to swoja droga ale jak narazie zero techniki w jego walkach...