Napisał SchizeQ

Jakikolwiek mielibysmy tutaj LU to po cholere mieliby do nas przyjezdzac Holendrzy, Niemcy, Francuzi czy Włosi ktorzy maja to co tydzien albo przynajmniej raz w miesiacu?
Nie ma co liczyc na tłumy polakow nie dlatego ze ich nie ma, bo sluchaczy jest pewnie kilka razy tylu co bylo w sobote ludzi. Ale dlatego ze kazdy woli siedziec w domu i narzekac ze nic nie ma zamiast sie ruszyc i albo samemu sie podjac organizacji albo chociaz pojechac na cos co jest organizowane.

To nie alias gra tylko czlowiek. Co z tego ze przyjechalby np Technoboy, jak zagrałby gorzej niz polacy albo np Instigator w sobote? Przeciez byl technoboy w E2K pod koniec kwietnia i wszystkie opinie ktore czytalem byly takie ze jego set byl najgorszym setem. A za darmo przeciez nie zagrał, nie?
Ludzie wolą napychac kieszenie tym z kjudensu i wydac kilkaset zł zamiast wspierac cos co lokalnie mogloby sie rozwinac. Ze niby w Polsce nie da sie zrobic zajebistego eventu z inna muzyka niz trance? Audioriver jest swietnym przykladem. Mysle ze gdyby ludzie tylko wsparli Toxi(raz do roku!) to bylaby szansa na swietna impreze ktora chcieliby zapozyczyc nie tylko Niemcy.

A tak pozostaje po prostu, po polsku ponarzekac, bo teraz juz na ZADNYM evencie nie ma sceny hard. Co wiecej jesli frekwencja dalej bedzie taka jaka ostatnio bywa to niedlugo moze tez zabraknac klubowych imprez, bo juz wiem ze kluby chca sie wycofywac..




Ja od siebie tylko dodam, ze dziekuje wszystkim których w sobote nie zabrakło, impreza byla swietna pod kazdym wzgledem, dla mnie najlepsza edycja Toxicator indoor!

Napisał sajgoN1

A mi się właśnie wydaje, że gdyby w LU zawisnął alias Crypsis, Psyko Punkz lub Zatox ludzi byłoby znacznie więcej. Nie twierdze, że grają lepiej, bo może tak nie być, ale z tym, że alias się nie liczy mylisz się. Ja sam wolałbym pieniądze z Toxicatora, przeznaczyć na większą holenderską imprezę i sądzę, że takich ludzi mało nie jest Z całego serca chciałbym, aby scena HS w Polsce rosła w siłe jak najszybciej (ciesze się, że wkońcu zaczyna przybywać konkretnych ludzi), ale niestety realia są troche inne. Q-Dance, B2S, Bass Events są bogatymi organizacjami, więc mają z czego łożyć na wielkie imprezy. U nas niestety pieniądze pompuje się albo w "vixe", albo coś w rodzaju Lady Gagi, albo w Eskowe lub Maxxowe "mega hiciory".

Aha. Po co mieliby przyjeżdżać ludzie z "zachodu"? Nasz kraj jest dla nich czymś, czym dla nas jest np Ukraina. Zostawiliby na takiej imprezie naprawde kupe kasy, a i tak wydałby pewnie mniej niż u siebie w kraju

Napisał SchizeQ

"chcialbym ale wole jechac do nl, niech rozwija ktos inny, nie ja" Spoko. Niedlugo nie bedziecie miec wyboru, na kazda impreze bedziecie jezdzic za granice zeby uslyszec hard bo tu nie bedzie nic.

ps. wiem, zaden Zatox ze mnie ale jakby ktos chcial Liveset: SchizeQ @ Pre-Toxicator - Liveset Database

Napisał SchizeQ

Wszyscy polacy(11 osob jak dobrze z pamieci licze) wzieli tyle kasy co wzieloby.. moze 2ch djów z NL.