HardManiac

  

Data imprezy - 18.11.2017
Lokalizacja - GelreDome | Arnhem | NL
Bilety w sprzedaży - 16 września od godziny 13:00 (SOLD OUT)
Website - http://qlimax.nl/
Live at Q-dance Radio (22:00 - 7:00) http://www.q-dance.com/global/radio/

Lamborghini17

  

Wyjazd z Warszawy, Katowic, Wrocławia, Poznania i Łodzi. Bilety dla wszystkich uczestników gwarantowane. HardTripy

Vinylside

  

Oficjalny hymn podsyłam niżej. W większości przypadków mówi się o Wildstylezie, jednakże informacja, że jest On producentem hymnu nigdzie nie została potwierdzona. Tak czy inaczej ktokolwiek to jest zrobił kawał dobrej roboty.

__________________

Tomaszzz

  

Ktoś kto jeździ regularnie mógłby się podzielić informacją, jaki jest całkowity koszt wyjazdu wliczając w to bilety, pieniądze wydane na miejscu, zakwaterowanie etc.? Wiem, że każdy ma różne potrzeby i różnie gospodaruje pieniędzmi, ale myślę, że nie są to kosmiczne różnice. Do kiedy jest możliwość zakupu biletów?
Jak uda się ze dwóch kumpli z Lbn nakłonić do wyjazdu to może pojadę, ale nie oceniam wysoko swoich szans.

_NIE_ZNAM_SIE_

  

Wiem, że kumpel jechał z HardTripami. Koszt z biletami i chyba jakimś jedzeniem o ile dobrze pamiętam ok. 700-800 zł, powrót zaraz po impreznie, przyjazd też niewiele przed. Ja bym nie wytrzymał tyle czasu w busie ale jak ktoś chce tanio...

Tomaszzz

  

Dzięki za info. Właśnie sprawdziłem, na stronie "HardTripy" że ogólna cena uwzględnia już koszt dojazdu w obie strony, jak i cenę biletu. Jak tam z ludźmi jest ogólnie rzecz biorąc i relacje między nimi panujące? Szczerze mówiąc wśród swoich znajomych nie mam wielu ludzi, którzy preferują ten gatunek muzyki, ale można usiąść na spokojnie przy piwie i porozmawiać.

_NIE_ZNAM_SIE_

  

Ogólnie jak kumpel opowiadał to większość w busie z dragami, na samym evencie to podobno totalny odlot w tej kwestii. Chyba nie ma drugiego takiego eventu, gdzie po cichu jest podstawiany specjalny transport dla uczestników, bo ludzie nawet nie wiedzą jak trafić do domu. Głośno się o tym nie mówi ale Qlimax nawet w NL budzi wiele kontrowersji.
Mówię to co opowiadał mi znajomy, który rozmawiał na ten temat będąc na evencie. Ja nie byłem i nie widziałem jak to wygląda, ale podobno tyle naćpanej wiary to nie ma na żadej innej imprezie.
Tak czy siak też mam w planach pojechać może za rok. W Hardach kiedyś siedziałem, dzisiaj prawie wcale, ale show i cała oprawa, intra i aranżacja są koszmiczne.

Tomaszzz

  

Fakt, że ludzie wspierają się wspomagaczami domyślałem się, bo przecież tyle godzin trzeba jakoś wystać, ale nie wiedziałem, że na taką skalę. Głównie chodziło mi o to, jaka atmosfera panuje między uczestnikami np. w autokarze, czy trzymają się swoich grup etc., rozumiem że pewnie zależy na kogo się trafi. Pogadam z kilkoma kumplami, zobaczymy co z tego wyjdzie.

_NIE_ZNAM_SIE_

  

A to raczej powinno być ok, bo z mojego posta to wyszło, że patola itp. szkoda jechać :D Nie, z tego co mówił to pełno naszprycowanych ludzi ale atmosfera zajebista.

IrY$

  

Byłem raz z HardTripami (2014), i sam z bratem (lotem do Eindhoven) rok temu.

Mdma to cudowny narkotyk. Wszyscy do niego piją wodę, wszyscy jadą na qlimaxa się wybawić. Zero spin, zagadują bo po MDMA jest ogromna empatia i chęć kontaktu z ludźmi. Sam wbiłem się raz w tłum (z bara chamstwo dla sprawdzenia) w porobionych ziomeczków bez koszulek z źrenicami jak 5złotówki. Przeprosili mnie! A dodatkowo zapytali skąd jestem i czy nie chce wody. Wszyscy są mili. Ci porobieni i trzeźwi. Cudowna atmosfera. A Hardtripy to pokręcona melanżowa ekipa, aż spać się nie da :D

ps. porobionych jest z 90% osób Ale to nie mefedronem, tylko eMką więc bez spiny, na prawdę. Cudowna atmosfera

__________________